Timon na urodzinach spisał sie na medal:) nawet tak bardzo nie żebrał przy stole;) ogolnie pies na medal :)mimo sporej ilosci osób byl wyluzowany i spokojny. Z każdym wymienił parę "głasków", a od teściowej trzymał się na dystans Ogólnie 4+ bo na koniec ukradł kawałek tortu ze stolika dzieci...ale jestem w stanie mu to wybaczyć bo miał tort tuż pod nosem no i się nie opanował :)każdemu sie może zdarzyć Zyczymy wszystkim miłej niedzieli:)
Wiek: 32 Dołączyła: 01 Paź 2015 Posty: 10100 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-10-23, 09:59
Brawo Timon
Myślę, że jego wyluzowanie to oznaka , że już wam coraz bardziej ufa i czuje się spokojny w waszym towarzystwie, bo wie że nic mu nie grozi. a tort urodzinowy należy się każdemu gościowi :D hehe
mimo sporej ilosci osób byl wyluzowany i spokojny.
Pamiętajcie, że to również Wasza zasługa. Pies czuje wasz stres oraz wasz spokój - najwidoczniej byliście bardzo zrelaksowani, szczęśliwi, i Timon po prostu był Timonem, wyluzowanym i spokojnym.
_________________ Nowy dom Spajkusia od '16
Angelika i Radosław
/ Diana (*), 2005-2015
My chwilowo przeziębienie i jelitówka... Ogólnie nie wiem w co ręce włożyć... Timon zachowuje się grzecznie. W domu nieomal ideał. Na spacerze jak jest luzem i znajdzie smaczek typu "im bardziej śmierdzi, tym lepiej" to ucieka, zeby go zjeść, a potem siada i patrzy na mnie z miną " no musiałem "... na szkolenie chwilowo nie mamy funduszy z racji kontuzji kolana męża, ale trenujemy z you tube;) jak tylko sytuacja sie wyklaruje to wystartujemy. No ale sam rezonans 600 zl ponoć no i wizyta u dobrego ortopedy 200. Także finanse trochę nadszarpnięte:)
znajdzie smaczek typu "im bardziej śmierdzi, tym lepiej" to ucieka, zeby go zjeść, a potem siada i patrzy na mnie z miną " no musiałem ".
a dajecie mu jakieś śmierdzące żwacze wołowe? polecam, często wtedy psiule odpuszczają jedzenie kup lub innych ciał stałych na dworze, jak dostają takie żwacze poszukajcie takich śmierdziuchów
_________________ Nowy dom Spajkusia od '16
Angelika i Radosław
/ Diana (*), 2005-2015
Dostaje ucho wołowe i kości ze ścięgien. Może to łakomstwo... wiedział, że mu nie wolno bo za pierwszym razem odpuścił na komende zostaw. No ale za drugim razem szybko złapał i zaczął uciekać. W domu może mieć nawet tuż pod nosem i nie ruszy bez pozwolenia.no chyba, że nie patrze
Walczyłam, żeby zrobić mu piękną fotke w apaszce i obroży z fundacyjnym logo. Pomyślałam, że będzie się elegancko prezentował i prezentuje się pięknie:) tylko w swojej wizji
Muszę się pochwalić;) razem z mężem uszyliśmy Timonkowi posłanie :)ja z efektu jestem bardzo zadowolona. Caly czas Timon leżał na mnie lub na nieskończonym posłaniu, a więc brał czynny udział w jego tworzeniu ja wymyśliłam, wykroiłam pozszywałam ręcznie wypełnienie. Mój mąż za to okazał sie naprawdę dobrą szwaczką i opierniczył poszwę na maszynie
Dziękujemy:) jak sie cos zrobi samemu to ma sie ogromną radoche;) nie jest to jakas tam profesjonalna robota, ale jest zrobione solidnie i od serca zeby tylko jeszcze głównemu zainteresowanemu posłanie przypadło do gustu 😁
Rzadko tam leży bo raczej kładzie się obok mnie, ale mam nadzieje, ze jak poleżę z Nim pare razy to sie przekona:) bo do kanapy przekonał się pręciutko
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum