Jeśli chodzi o zachowanie czasem warczy nie wiadomo dlaczego.
Ogólnie chciałam Wam powiedzieć , że Hiro jest po kastracji. Czuje się ok ma werwe do zabawy i miziania. Zabieg był w piątek. Hiro wracał do domu troche "pijany" ale szybko doszedł do "normalności". Pominę temat gabinetu, weterynarza i sytuacji , ale nie polecam weterynarza na Zielonogórskiej w Białymstoku.
W piątek po zabiegu Hiro raczej odpoczywał i spał. W sobote rano dostał ryż 2 łyżki po 16 także i wieczorem po spacerze. Spacery krótkie parominutowe.
Nałożyliśmy dla Hiro ubranko pooperacyjne. Bardzo dobrze się sprawuje. Hiro nie liże i nie zagląda. Najgorzej jest ze zdejmowaniem i wkładaniem, Hiro raczej tego nie lubi. Widząc go mogę śmiało powiedzieć, że z każdym dniem jest co raz lepiej.
Sylwia, na przyszłość z weterynarzy to TYLKO Sano na Kolejowej albo Maria Rudobielska na Pietkiewicza. W pierwszym wyprowadzili mi psa z ogromnego lęku i panicznej agresji w stosunku do wetów, który nawet do drobnego zastrzyku czy obcięcia pazurów miał koniecznie zakładany kaganiec, do goldeniego goldena okazyjnie pokazującego zęby, na dłuuuuugo przed faktycznym kłapnięciem zębami. Wspaniałe podejście do psów, konkretnie dr Marlena Kowalczuk - Jaszczur; Dr Rudobielska zaś to klasa sama w sobie, rewelacyjna weterynarz, o ogromnej wiedzy i ogromnym doświadczeniu. Nieraz dwugodzinne kolejki mówią same przez siebie, warto poczekać... weterynarz od przypadków wydawałoby się beznadziejnych... Reszta gabinetów weterynaryjnych nawet się nie umywa do tych dwóch, a zwiedziłyśmy ich swego czasu z Niką ok. 10...
Sylwia, na przyszłość z weterynarzy to TYLKO Sano na Kolejowej albo Maria Rudobielska na Pietkiewicza. W pierwszym wyprowadzili mi psa z ogromnego lęku i panicznej agresji w stosunku do wetów, który nawet do drobnego zastrzyku czy obcięcia pazurów miał koniecznie zakładany kaganiec, do goldeniego goldena okazyjnie pokazującego zęby, na dłuuuuugo przed faktycznym kłapnięciem zębami. Wspaniałe podejście do psów, konkretnie dr Marlena Kowalczuk - Jaszczur; Dr Rudobielska zaś to klasa sama w sobie, rewelacyjna weterynarz, o ogromnej wiedzy i ogromnym doświadczeniu. Nieraz dwugodzinne kolejki mówią same przez siebie, warto poczekać... weterynarz od przypadków wydawałoby się beznadziejnych... Reszta gabinetów weterynaryjnych nawet się nie umywa do tych dwóch, a zwiedziłyśmy ich swego czasu z Niką ok. 10...
Do weta chodzimy do Rudobielskiej, super kobieta z bardzo dobrym podejściem do ludzi i co najważniejsze do zwierząt. Ostatnio czekałam 2 godziny, ale zawsze warto. Można sobie pochodzić za gabinetem. Ten zabieg na Zielonogórskiej to nieporozumienie na które sama się zgodziłam nie wiedząc że jest tak nieludzko i chamsko. Mają dofinansowanie na zabiegi kastracji, ale zachowują się jak obrażeni na cały świat. Już tam nigdy nie wróce!
Hej wszystkim !
Dziś Hiro jedzie na zdjęcie szwów. Cieszy się niesamowicie, a my razem z nim zostało jedno szczepienie i będzie full przegląd
Czujemy że Hiro jest z Nami co raz bliżej, częściej kładzie głowę na kolana, przymila się, a najbardziej lubi pomagać w kuchni
Pilnuje żeby nic nie spadło na ziemie )
Dzis pogoda rozpieszcza słońcem, nie jest najcieplej ale łapiemy ostatnie promyki słońca Spacer na łono natury dzią obowiązkowy.
Pozdrawiamy gorąco )
Tak wszystko ok zagoiło się tak jak należy
Mamy inne zmartwienia, Hiro wciąga karmę i nawet nie gryzie. dzieliłam porcję, dawałam z ręki nawet w zębach nie pogryzł. Macie jakieś sposoby ?
Może miska spowalniająca?
Bo chodzi o to, że on pałaszuje jedzenie z zawrotną szybkością czy po prostu nie gryzie?
Ale myślę, że w obu przypadkach ta miska się przyda.
_________________ Nowy dom Spajkusia od '16
Angelika i Radosław
/ Diana (*), 2005-2015
Wiek: 32 Dołączyła: 01 Paź 2015 Posty: 10102 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-12-01, 10:45
Ja np używam maty węchowej do podania jednego posiłku, jak będzie wywęszał po jednym chrupku, to bedzie go mimowolnie gryzł. Bo jak się daje garść to łatwiej mu połknąć. ale Miska spowalniająca to też dobry pomysł
Mamy informację z domu Hiro:
"Hiro ma się dobrze, nic mu nie braknie, tak mi sie wydaje. Chodzimy na spacery, bawimy sie, jeździmy na wycieczki itp.
Nadal ma problemy z kontaktami z innymi psami, ale cały czas staramy się z nim ćwiczyć, tak samo z chodzeniem. Po kastracji widać że trochę jest bardziej przytulaśny, pokojniejszy, radzimy sobie"
Cytat;
Pani Moniko, dzieje sie bardzo dużo rzeczy ostatnimi czasy a ja studiuję. Ma sie dobrze nic nie znaleziono podczas rynoskopi. Mial bardzo duzo płynu ktory zostal usunięty. Jedt pod opieką weterynarza i ma sie świetnie.
Dbamy o niego od kiedy jest u Nas w domu. Lekarz powiedział zeby narazie obserwować jak bedzie sie zachowywal po badaniu. Będę mu robic za jakis czas testy alergiczne.
Zdjęcia poproszę zeby przesłał mąż do Pani ew. Ja poszukam co mam na tel.
_________________ Nie każdy człowiek wie, jak kochać psa ale każdy pies wie, jak kochać człowieka
Mila, Monika i Dawid
Opiekun Hiro pisze:
Witam serdecznie. Hiro jest okazem zdrowia i nie mamy z nim większych problemów. Posluszny, grzeczny i opiekuńczy. Niedługo będzie opiekował się nowym członkiem rodziny 😉 Pozdrawiamy.
received_659538271584349_240x495.jpeg
Plik ściągnięto 7016 raz(y) 91.15 KB
received_625674791711871_320x240.jpeg
Plik ściągnięto 7016 raz(y) 68.93 KB
received_304048727477763_240x495.jpeg
Plik ściągnięto 7016 raz(y) 64.4 KB
received_298849014513812_240x495.jpeg
Plik ściągnięto 7016 raz(y) 66.33 KB
received_339554054117114_240x495.jpeg
Plik ściągnięto 7016 raz(y) 68.65 KB
received_977802872642872_240x495.jpeg
Plik ściągnięto 7016 raz(y) 65.96 KB
received_2025606797573598_240x321.jpeg
Plik ściągnięto 7016 raz(y) 74.55 KB
received_244594723228428_240x321.jpeg
Plik ściągnięto 7016 raz(y) 64.44 KB
_________________ Nie każdy człowiek wie, jak kochać psa ale każdy pies wie, jak kochać człowieka
Mila, Monika i Dawid
U Chłopaka ostatnio sporo się zmieniło.
W jego domu 2,5 roku temu pojawiła się Agatka
Hiro okazał się cierpliwym opiekunem, który pozwala jej na drobne zaczepki (ciągnięcie za uszy, dotykanie noska..) a dziewczynka chętnie wychodzi z nim na wspólne spacery.
Niestety po Hiro widać upływ czasu
Psiak ma coraz większe trudności z wchodzeniem po schodach, miał epizod kulawizny...
Zmieniło się również jego zachowanie.
Jak mówi Pani Sylwia "zdziadział". Nie jest już skory do zabawy za to niezmiennie uwielbia przytulanie i mizianie
Opiekunka Hiro zasygnalizowała nam dziwne epizody w jego zachowaniu tzn. będąc w domu przejawia zachowania lękowe, ma nagłe "zrywy", zaczyna uciekać... Zaczął również ściagać jedzenie ze stołu, czego wcześniej nie robił...
Trudno na tą chwilę ocenić, czy wynika to ze zmian w jego otoczeniu (wkrótce pojawi się drugie dziecko, częste nieobecności męża i niemożliwość poświęcenia mu odpowiedniej ilości czasu i uwagi) czy też ich przyczyną są problemy zdrowotne ...
Psiak ostatnio mocno podupadł na zdrowiu a Pani Sylwia nie miała możliwości zabrać go do weterynarza – zrobiła to Magda, nasza wizytatorka.
Hiro w ostatnim czasie bardzo schudł – waży 25,5 kilo. Prawdopodobnie wynika to z problemów z wchłanianiem ale…
jest większy problem – guz na szyi (wielkości śliwki/mandarynki). Wyniki krwi wykazały na nadczynność tarczycy co niestety może świadczyć o nowotworze tego narządu.
W najbliższym czasie będzie go czekać konsultacja u specjalisty i prawdopodobna operacja.
Jakby tego było mało chłopak ma spory kamień na zębach, drożdżaki w uszach i wypadnięcie 3 powieki
Mimo tych wszystkich problemów to wciąż radosny, pełen goldeniej energii psiak
Zdjęcie WhatsApp 2023-10-19 o 12.46.53_d0450d88.jpg
Plik ściągnięto 4 raz(y) 39.89 KB
Zdjęcie WhatsApp 2023-10-18 o 10.39.00_3f5ab6f3.jpg
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum