W minionym tygodniu Amorek miał kolejną serie szczepień(wirusówki), oczywiście był bardzo dzielny . We wtorek dzwonimy umówić się na kastrację. A dzisiaj Amorek miał okazję poznać Nemo. Psiakom oczywiście niskie temperatury nie straszne
_________________ Mówią,że jeżeli uratowałeś chociaż jedno istnienie to warto było się urodzić
Chciałbym ogłosić, że Amorek nie szuka już nowego domu. Amor zamieszka z rodzicami naszej forumowej koleżanki "Skipi 29"
Życzę powodzenia oraz wszystkiego dobrego
_________________ "Widziałem raz u psa taki wyraz oczu, spojrzenie pełne pogardy, które bardzo szybko znikło i jestem przekonany, że psy w zasadzie uważają ludzi za kretynów" - John Steinbeck
Oczywiście cieszymy się bardzo, dziękuję w imieniu rodziców bardzo.
We wtorek Amorek będzie miał zabieg kastracji i jak dojdzie do siebie to trafi do nowego domku. A jutro jedziemy kupić przystojniakowi wyprawkę
Rodzice raczej nie są internetowi, więc na bieżąco będę zdawała relację
_________________ Mówią,że jeżeli uratowałeś chociaż jedno istnienie to warto było się urodzić
Rodzice raczej nie są internetowi, więc na bieżąco będę zdawała relację
Na to liczymy
_________________ "Widziałem raz u psa taki wyraz oczu, spojrzenie pełne pogardy, które bardzo szybko znikło i jestem przekonany, że psy w zasadzie uważają ludzi za kretynów" - John Steinbeck
Amorek miał dzisiaj zabieg kastracji. Teraz sobie śpi przykryty i pomalutku dochodzi do siebie po narkozie. Jutro wizyta kontrolna. Dobrze, że już po, bo bardzo się denerwowałam
_________________ Mówią,że jeżeli uratowałeś chociaż jedno istnienie to warto było się urodzić
Dzisiaj kolejna wizyta kontrolna za nami i kolejny zastrzyk. W poniedziałek kolejna wizyta. Mamy problem z kołnierzem, gdyż Skipi wyraża ogromne zainteresowanie i podgryza go bez przerwy. Amorek ma się dobrze i nawet z merdającym ogonem w klinice wita wujka Gucia
Amorek miał jechać wczoraj, ale codziennie ma jeszcze antybiotyki w zastrzykach, bo niestety po kastracji nie goi się jak trzeba.W poniedziałek kolejna wizyta i jak tylko skończą się codzienne kursy do cioci Reni to zaraz jedzie do nowego domku.
Mamy nadzieję, że w poniedziałek usłyszymy, że jest poprawa i koniec zastrzyków.
_________________ Mówią,że jeżeli uratowałeś chociaż jedno istnienie to warto było się urodzić
Minęło półtora tygodnia odkąd Amorek pojechał do nowego domku. Początkowo jak go odwiedziliśmy i wychodziliśmy już od rodziców to chciał iść razem z nami, teraz jak wychodzimy to odprowadza nas tylko i wraca do swoich zabawek. Mogę napisać, że zaaklimatyzował się już zupełnie w nowym domku. Podczas spacerku ze swoim pańciostwem poznali właścicielkę goldenki, która mieszka niedaleko, więc Amorek będzie miał koleżankę na wspólnych spacerkach.
W minioną sobotę zabraliśmy Amorka na spacerek do Pławniowic i mogliśmy się przekonać jak uwielbia wodę.
W niedzielę Amorek nas odwiedził. Czekał go test na "autobus", który zdał celująco. Bez najmniejszego problemu wsiadł i był bardzo spokojny. w związku z tym, że pies obowiązkowo musi mieć kaganiec, Amorek dorobił się na czas podroży kantarka
Przed wspólnym spacerkiem obserwował ze Skipim czy wszystko w porządku na dole
_________________ Mówią,że jeżeli uratowałeś chociaż jedno istnienie to warto było się urodzić
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum