Forum Fundacji Warta Goldena Strona GłównaForum Fundacji Warta Goldena Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Chat  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
OFELIA - 166
Autor Wiadomość
Warna 
ADMINISTRATORWarna


Wiek: 61
Dołączyła: 18 Wrz 2010
Posty: 24932
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-03-18, 19:19   OFELIA - 166

Dziś pod opiekę fundacji trafiła ze schroniska OFELIA. Jest dużą suczką w typie golden retrievera/owczarka podhalańskiego. Do schronika trafiła jako bezpańska w styczniu 2013 roku. W stosunku do ludzi zachowuje dystans, choć nie ma w niej nawet cienia agresji lękowej. Możliwe, że przed pobytem w schronisku Ofelia miała bardzo ograniczone kontakty z ludźmi lub spotkało ją coś złego z ich strony, a teraz musi nabrać do nas zaufania. Ofelia wykazuje zainteresowanie człowiekiem i sama do niego podchodzi, zachowując bezpieczną dla niej odległość. Dzieki smaczkom można bardziej się do niej zbliżyć. Suczka jest zamknięta w sobie i ukrywa przed światem swoje cechy. Sprawia wrażenie psa bardzo spokojnego, w kontaktach z innymi psami nie sprawia żadnych problemów.

_________________
Pozdrawiam,
Warna z Sarą i Lesią
[*]Beza 2002 - 2011, Saba 2007-2015, Nero 2005-2017, Dala 2007-2022, Pypeć 2010-2024
  
 
 
 
Aga od Nelki 
DOM WARTY GOLDENA

Dołączyła: 16 Sie 2011
Posty: 126
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2013-03-18, 19:24   

ale piękność!! Trzymamy wszystkie nasze kciuki (ludzkie i psie) aby otworzyła się na ludzi:)
 
 
Ewelina, Kajen i Zola 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 37
Dołączyła: 18 Gru 2012
Posty: 2274
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: 2013-03-18, 20:57   

Ależ to będzie śliczna sunia ! Powodzenia dt w wychowaniu, mamy nadzieję, że drzemie w niej szczere złoto :-)
 
 
monika5s 


Wiek: 57
Dołączyła: 27 Lis 2010
Posty: 469
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2013-03-18, 21:00   

Nawet nie wiecie, jak ogromnie się cieszę, że sunia jest już pod Waszą opieką :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:
Bardzo dziękuję :buzki: :buzki: :buzki:
_________________
Monika, Gucio, Jessi, Buggy i Sisi
 
 
Marcina I LOBO 


Dołączyła: 22 Wrz 2010
Posty: 398
Skąd: Tarnowskie Góry
Wysłany: 2013-03-18, 21:16   

Monika ma dobra rekę do fundacyjnych [ nie łatwych] suniek.
Super ,że mała ma moliwosc nabierania zaufania do ludzi własnie w takim psio- ludzkim towarzystwie.
:) :)
_________________
Pozdrawiam Marcina I LOBO
 
 
 
Monia i Larsik 
WARTA GOLDENA

Wiek: 33
Dołączyła: 18 Lis 2011
Posty: 2881
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-03-18, 21:36   

Ofelka jest już bezpieczna. Gorąca podziękowania za transport Dla Ani i Grzesia :kwiatek:
zapakowanie jej i podróż był to nie lada wyczyn...ale się udało :)
i wiecie co?! ona jest niesamowita... rzucałam jej jedzenie z odległości ale niestety byłam za wolna :-| i Ofelka podeszła wziąć jedzenie z ręki :mrgreen: teraz chodzi za mną i obwąchuje rękę czy przypadkiem czegoś nie ma a jak mam rękawiczkę to próbuje ją chwytać ząbkami ( bo przeszły zapachem ciastek wątrobowych).

Zjadła dwa posiłki: pierwszy niestety wypadał z pyszczka... więc ugotowałam ryżu z warzywkami i mięchem dorzuciłam kilka kulek karmy i smakowało - na wieczór dostała jeszcze raz trochę samej suchej. No i zjadła tygodniowy zapas ciastek ... ;p

Jest urocza i wcale nie taki dzikus straszny jak ją malują :-P do wszystkiego co nowe podchodzi z dystansem ale też z ciekawością, nie ucieka ani nie podkula się jedynie stoi w bezruchu i czeka na dalszy rozwój sytuacji.

Na razie podchodzi i obwąchuje mi kolano;p ale staram sie jej jeszcze nie głaskać, żeby nie przestraszyć jej niepotrzebnie. Na spacerze ( oczywiście spacer po ogrodzie całym ogrodzonym i z lineczką asekuracyjną przy szyi w razie czego...) chodzi za mną krok w krok i albo łapie za rękawiczkę albo staje przede mną i tak jakby toruje drogę jeśli nie dostanie smakola;p wychodziłam z nią dopóki było jasno żeby nie schowała mi się gdzieś w krzewach po ciemku. Ładnie się załatwiła.

na noc będzie w odizolowaniu od pozostałych 'domowników' żeby mogła odpocząć. Na Laluchy reaguje o dziwo dobrze:) mimo tego, że w schronie niestety psiunki ją pogryzły... musiałam nawet Laleczkę moją stopować bo za bardzo chciała jej pokazać 'okolice' i oprowadzała nową koleżankę po krzewie rózy :evil:

Mam nadzieję, że szybko odzyska wiarę w człowieka :) pozdrawiamy
 
 
 
Monia i Larsik 
WARTA GOLDENA

Wiek: 33
Dołączyła: 18 Lis 2011
Posty: 2881
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-03-18, 21:41   

na razie Kochani musicie mi wybaczyć brak zdjęć ale nie będę jej niepotrzebnie stresować :) obiecuję, że w odpowiednim momencie na pewno się pojawią ;-)
 
 
 
monika5s 


Wiek: 57
Dołączyła: 27 Lis 2010
Posty: 469
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2013-03-18, 21:43   

Moniczko bardzo Ci dziękuję za informacje o Ofelci :) i z niecierpliwością czekam na fotki sunieczki :fotka:
O kurcze, w tym samym czasie napisałam post :rotfl:
No to będę cierpliwa, nie stresuj Ofelci ;)
_________________
Monika, Gucio, Jessi, Buggy i Sisi
 
 
Kama, Mela, Ruda 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 37
Dołączyła: 28 Paź 2011
Posty: 3369
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2013-03-18, 23:18   

witamy Cię Ofelko i bardzo się cieszymy, że w końcu jesteś z nami!!! :-)
_________________
Pozdrawiamy, Kamila, Mela i Ruda
 
 
Rufiakowa Amcia 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 44
Dołączyła: 24 Lut 2011
Posty: 5607
Skąd: Bełchatów
Wysłany: 2013-03-19, 00:12   

Takie piękne złoteczko! Nie bój się maleńka, u cioci Moni zobaczysz, jaki piękny jest świat :)
_________________
“The happiest people don’t have the best of everything, they just make the best of everything they have.”

Amcia z Rufiakiem
 
 
Asterkowy Krzysztof 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 53
Dołączył: 02 Maj 2012
Posty: 2866
Skąd: Łódź
Wysłany: 2013-03-19, 08:43   

:) Powodzenia malutka :)
_________________
" per aspera ad astra"
Życie bez psa ,jest jak niebo bez słońca
 
 
Mila i Sari 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 41
Dołączyła: 13 Lut 2012
Posty: 225
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2013-03-19, 14:08   

Jest po prostu przepiękna! :)
_________________
Pozdrowienia, Mila i Sari :)
 
 
Ewa, Mamba i Snoopy 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 51
Dołączyła: 01 Mar 2013
Posty: 69
Skąd: Gryfino
Wysłany: 2013-03-19, 15:25   

Powodzenia malutka :) trzymam mocno kciuki :)
_________________
Pozdrawiam,
Ewa, Mamba i Snoopy
 
 
 
Mila i Sari 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 41
Dołączyła: 13 Lut 2012
Posty: 225
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2013-03-20, 13:52   

Proszę o więcej zdjęć, zakochałam się. :)
_________________
Pozdrowienia, Mila i Sari :)
 
 
Monia i Larsik 
WARTA GOLDENA

Wiek: 33
Dołączyła: 18 Lis 2011
Posty: 2881
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-03-21, 11:36   

Witam:)

W zachowaniu Ofelki widać już dużą zmianę, podchodzi sama, je z ręki bez żadnego problemu, na spacerku toruje drogę żeby dostać smaczka, daje się dotykać po łopatce i co raz bardziej jej się to podoba bo sama podchodzi pod rękę i ociera się domagając głasków.

Ciekawośc jest silniejsza od strachu :) bo zamiast uciekać spogląda i obserwuje wszyswtko co nowe:)

Na razie próbujemy oswoić ją z czymś na szyi, kładę jej na kark smyczkę ( bardzo cieniutką), która swobodnie zwisa i początkowo ściągała od razu a teraz paraduje w niej:) na razie nie da sobie nic zapiąć pod szyjką ale o tyle dobrze, że nie muszę z nią wychodzić poza ogród tylko biega sobie po nim.

Lubi gonić za pileczką ale nie bardzo jeszcze wie, że trzeba ją przynieść. Nie boi się spadających patyków czy innych niespodziewanych rzeczy. Sprawdza tylko czy da się tego zjeść:P

Apetyt jej dopisuje jednak zaczęła kaszleć. Wizyta u wtea jest jeszcze nie możliwa ( droga, gabinet, nie daj boże jakiś pies... ). Mieliśmy odiwedziny w domu:) Dostała antybiotyk o szerokim spectrum działania + tabletki na wzmocnienie odporności i po 2 dawkach leków kaszel praktycznie ustąpił- jedynie gdy wyszła z ciepłego na dwór kaszlnęła z 2 razy.

Zdjęcia będą wkrótce:)

a i zapomniałam dodać, że 'kradziejstwo' ma we krwi... lubi buszować i sprawdzać czy nie ma czegoś na szafkach :P
 
 
 
Kama, Mela, Ruda 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 37
Dołączyła: 28 Paź 2011
Posty: 3369
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2013-03-21, 15:35   

ale fajne wieści. No niestety w schronie psiaki często chorują, bo to siedzą w boksach na dworze- to gdzieś potem w izolatkach- które są z kolei przegrzewane i takie nagłe i bardzo duże zmiany temperatury niestety nie służą. Ale skoro antybiotyk działa to super :-)

A kradziejstwo, no no no czyli kombinuje suczydło- fajosko :-)
Obróżkę i smyczkę na pewno szybko wypracujecie ;-)
_________________
Pozdrawiamy, Kamila, Mela i Ruda
 
 
Rufiakowa Amcia 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 44
Dołączyła: 24 Lut 2011
Posty: 5607
Skąd: Bełchatów
Wysłany: 2013-03-21, 17:51   

Ale się cieszę, mała zaczyna pokazywać, że ma potencjał "domowy" ;) Będzie z niej kochane psię :) Już pewnie jest.
_________________
“The happiest people don’t have the best of everything, they just make the best of everything they have.”

Amcia z Rufiakiem
 
 
Asterkowy Krzysztof 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 53
Dołączył: 02 Maj 2012
Posty: 2866
Skąd: Łódź
Wysłany: 2013-03-21, 18:24   

Wspaniałe wieści to fajnie że malutka się powoli otwiera :)
_________________
" per aspera ad astra"
Życie bez psa ,jest jak niebo bez słońca
 
 
Monia i Larsik 
WARTA GOLDENA

Wiek: 33
Dołączyła: 18 Lis 2011
Posty: 2881
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-03-21, 22:29   

a taka jestem śliczna:
 
 
 
Warna 
ADMINISTRATORWarna


Wiek: 61
Dołączyła: 18 Wrz 2010
Posty: 24932
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-03-21, 22:49   

Jak dobrze ją zobaczyć. Wzrusza mnie ta psica. :-)
_________________
Pozdrawiam,
Warna z Sarą i Lesią
[*]Beza 2002 - 2011, Saba 2007-2015, Nero 2005-2017, Dala 2007-2022, Pypeć 2010-2024
 
 
 
MiT 


Wiek: 43
Dołączyła: 10 Paź 2012
Posty: 86
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2013-03-22, 08:39   

Śliczna sunia, piękny pycholek :)
No to teraz już malutkimi kroczkami do przodu :)
_________________
Marta, Tadek, Falkor i House

Fermi [*] 06.02.2017 na zawsze w naszych sercach... :serce:
 
 
monika5s 


Wiek: 57
Dołączyła: 27 Lis 2010
Posty: 469
Skąd: Śląsk
Wysłany: 2013-03-22, 09:28   

Śliczna sunieczka :pies:
Taki biały misiaczek :)
_________________
Monika, Gucio, Jessi, Buggy i Sisi
 
 
Rufiakowa Amcia 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 44
Dołączyła: 24 Lut 2011
Posty: 5607
Skąd: Bełchatów
Wysłany: 2013-03-22, 10:02   

Taką misię to nic, tylko tulić :)
_________________
“The happiest people don’t have the best of everything, they just make the best of everything they have.”

Amcia z Rufiakiem
 
 
Monia i Larsik 
WARTA GOLDENA

Wiek: 33
Dołączyła: 18 Lis 2011
Posty: 2881
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-03-23, 22:34   

Ofelka ma się świetnie, tak bardzo dobrze, że ... ale tu opowiadanie zacznę od pocżatku :mrgreen:

wczoraj do Ofelki w odwiedziny przyjechała Ania i Grzesiu. Mała poznała ich bo od razu obwąchała i dała się pogłaskać. Dostała tonę smaczków. Jest bardzo 'żarta' więc dzieki temu łatwo ją przekupić.

* pierwszym wielkim krokiem było założenie jej obroży na szyje. Udało się nam to przy drugiej próbie, bardzo powolutku zakładałyśmy jej obróżkę, żeby jej nie przestraszyć.

*drugim: zapiełyśmy do niej obrożę, z którą Ofelka chodziła, oswajała się ze smyczką.

*trzecim: założenie szelek- tutaj trwało to dłuższą chwilkę ale się udało i po przepięciu smyczki okazało się, że szelki w jej przypadku są 'zbawieniem' i problem z wcześniejszym uciekaniem przed smyczą wiązał się z dotykaniem po szyi( gdzie miała szew, bardzo możliwe, że odczuwała dyskomfort i dlatego tak się zachowywała na smyczy).

* po zjedzeniu tony smaczków, spacerach w okół stołu, położyła się a my wycieliśmy jej wszystkie! dredzioki:D nic nie robiła sobie z tego, że wkoło niej były 3 osoby. Grzesiek karmił ją bez przerwy a my z Anią ciachałyśmy co się dało:)

* minęło trochę czasu od przyjazdu gości więc pomyślałam, że może skoro tak jest dobrze pozwoli nam się wykąpać bo nie ukrywam, że dałam jej na imię Śmierdzielinka... no i tu też nie było większego problemu. Tata wsadził ją do wanny a ona?! jakby do tego była stworzona:D stała tak długo dopóki nie dokończyliśmy pucowania:D

... i tutaj kończy się moja opowieść. Bo w związku z taką zmianą i ogormnym postępem jaki zrobiła Ofelka, mogła trafić do swojego docelowego DT do Ani i Grzesia w Toruniu. I to właśnie od nich będą kolejne relacje i zdjęcia.

*zrobiła jeszcze jeden wielki krok! wsiadła do samochodu po zachęcie smaczkami a drogę przeleżała prawie całą na kolanach Ani:)

Powiem Wam szczerze, że to niby ten sam pies a jednak zupełnie inny ;-)
  
 
 
 
Anna KEMPA 
GOLDENIA PRZYSTAŃ
Dołączyła: 24 Mar 2013
Posty: 5
Skąd: torun
Wysłany: 2013-03-24, 18:09   

Ofelka już w Domku:)
Piatek:
Pełni obaw byliśmy jak minie droga od Moni do Nas ale jak już Wiecie poszło gładko.
Po schodach na trzecie piętro weszła bez problemu :-D .
W mieszkaniu też znalazła sobie bardzo szybko miejsce w Naszej sypialni kolo łóżka. Po zjedzeniu kolacji szybko położyła się spać, po drzemce poszliśmy na spacer Ja i Grześ byliśmy pełni obaw jak będzie to wyglądać tzn.czy nie ucieknie, czy nie będzie się wić, czy po prostu damy sobie rade na szczęście wszystko było ok. Szczerze mówiąc byliśmy pozytywnie zaskoczeni ;-) . Było to dla naszej trojki niesamowite przeżycie :-D
Sob
Wstaliśmy bardzo wcześnie tzn o 2 bo Ofelka się kręciła poszliśmy na spacer i potem spać ;-)
Mała gdy chce wyjść za potrzebą chodzi nerwowo.
Wciągu dnia mieliśmy gości bo rodzina gdy dowiedziała się o Myszce i o tym ze już jest z nami chciała ją poznać. Pierwszych gości nawet nie raczyła wyjść przywitać :-( , to Oni musieli przyjść do Naszej Księżniczki ale potem było już dobrze dala się pogłaskać :-> . Bardzo ciepło wita za to dzieci. Do następnych gości już wyszła niepewnym krokiem, gdy Teściowa Ją głaskała stała z podkulonym ogonem spojrzała na Nas i gdy widziała że ma nasze przyzwolenie rozluzniona podniosła ogon i nawet pomachała nim :-D . Ja się w tej chwili popłakałam dlatego że była to dla mnie oznaka akceptacji i wyraz zaufania ze strony Ofelki.
Wczoraj był dzień spacerowicza :-) . Psince nie przeszkadzało nic ani smycz, ani mróz, nawet schodzenie po schodach byliśmy chyba z 7 razy na dłuższych, krótszych spacerach. Mala na spacerach nie ciągnie, idzie ładnie, nawet biegamy razem, gdy Dziubek jest zmęczony kładzie się na śniegu i regeneruje siły :-) . Po opinii jaka dało jej schronisko myślałam że nie będzie to osiągalne jeszcze bardzo długo a tu drugiego dnia idę z Nią na spacer i już biegamy to było wspaniałe (bardzo budujące przeżycie).
Wczoraj też postanowiliśmy wyczesać sierść bo przecież już byliśmy po kąpieli i wycinaniu kołtunów (udało nam się to dzięki gościnności Moniki). Pełna obaw jaka będzie reakcja Ofelki na szczotkę ruszyłam do akcji i znowu miłe zaskoczenie bo Mała bez problemu dała się wyczesać i nawet pomrukiwała z radości :-) .
Niedziela:
Malutka przechodzi sama siebie jest co raz bardziej rozkoszna. Już nawet popiskuje gdy chce wyjść za potrzebą.
Dziś tez bardzo dużo spacerowaliśmy bo Weekendy zawsze upływają nam pod hasłem aktywności, dziś tak zaszaleliśmy ze OFelka już nie miała sił wrócić do domku :) śpi juz 3h.
Pozdrawiam wszystkich!
Bardzo dziękujemy za Wasze wsparcie przede wszystkim Monice za to ze zaopiekowała się Myszką :)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Support forum phpbb by phpBB3 Assistant