Wiek: 33 Dołączyła: 01 Paź 2015 Posty: 10102 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-01-20, 10:40 MILA ma już dom w Jaworniku - 486
Witamy dzisiaj kolejna porzuconą młodą sunię. Mila ma Ok 2 latka i została przekazana nam pod opiekę przez Przytulisko w Drzewicy. Niunia jest łagodna, troszkę płochliwa, ogromnie wychudzona:( trafiła do Agi na DT pod Krakowem i jej cudownego stadka psiaków. Mamy nadzieje, ze Mila rozkwitnie niedługo w towarzystwie Agi i jej rodziny.
Witajcie,
Z pewnością czekacie na wieści o maleńkiej Mili. Dziewczyna jest cudowna. Gdy wczoraj przyjechała była zmęczona, trochę przerażona i wycofana. Bała się iść na dłuższy spacer i wejść do środka naszego hoteliku (zgodnie z uzgodnieniami jest na razie izolowana ze względu na cieczkę). Myślę, że była gdzieś zamykana, bo bardzo bała się drzwi i progu. Zjadła jeszcze kolację i później spała jak niemowlę do rana. Rano już reagowała zupełnie inaczej. Dała się przytulić, a na spacerku już też było ok. Mila jest wygłodzona, więc na śniadanie nie mogła się doczekać. Je suchą karmę, ale dajemy też mokrą, żeby dziewczyna nabrała masy i siły. Na razie karmię ją z miski spowalniającej 4-5 razy dziennie, bo je bardzo łapczywie, a nie chcę, żeby zwracała pokarm. Po drugim spacerze już bardzo wesoło wbiegła do środka do swojego pokoiku i znów radośnie spałaszowała kolejną porcję jedzenia. Trochę strachliwie reaguje na przejeżdżające samochody. Poza tym jest bardzo grzeczna i spokojna. Pozytywnie reaguje na ludzi. Jutro będziemy maleńką kąpać, a dziś już uciekam ugotować dla niej pyszne mięsko na jutro. Kolejna porcja wiadomości o Mili już jutro
Miłego wieczorku!
Agnieszka, Daisy i Perro
Hejka,
Dodala kilka zdjęć, ale przez wgrajo.pl to dość czasochłonne, albo ja po prostu jestem w tym nienajlepsza Wiecej fotek i filmikow (które polecam ) znajdziecie na moim FB: Agnieszka Daisy Juraszek albo Daisy Hotel dla psów.
O Milusi mogłabym się rozpisywać długo....od wczoraj to zupełnie inny pies. Bardzo szybko pozbierala się psychicznie i emocjonalnie. Na spacerkach i wybiegu szaleje jak szczeniaczek, pyszczek jej się smieje i turla się w sniegu jak maly wariat. Nie broni miski, ani zabawek. Nie reaguje na szczekajace na nia psy. Jest grzeczna i posluszna. Zna komende "siad" i " do mnie". Powoli podaje tez łape. Noc przesypia cichutko i spokojnie. Dzis mamy nadzieje umowic się do weta, żeby zrobić niezbędne badania. Cieczka powoli się konczy, wiec nie możemy się doczekać, az wstapi w nasze domowe progi! Nadal wcina jak wilk. Wczoraj dostala gotowane miesko i warzywka, wiec ogonek merdal przez caly posiłek Dzis bawilysmy się również mata wechowa i było super. Mila uwielbia rozne zabawki, ale nic nie niszczy. Jest bardzo calusna i przytulasna. Kwitnie nam w oczach i to bardzo cieszy, jak się z dnia na dzień widzi, jak psiunia rozmerdana cieszy się kolejnym dniem.
Uciekamy na spacerek, bo trzeba korzystać z białego puchu
Wiek: 35 Dołączyła: 02 Mar 2017 Posty: 3577 Skąd: Wieliczka
Wysłany: 2018-01-22, 10:09
oh wspaniale! takie informacje cieszą ogromnie!!!! będzie super psina
zdjęcia można przesyłać do mnie paulina@wartagoldena.org.pl lub na fb Nanka Mikuła, ja mogę wrzucać tutaj
_________________ 'Wszystko to, co człowiek zwierzęciu wyrządził, spadnie z powrotem na człowieka.'
Pitagoras
Wiek: 33 Dołączyła: 01 Paź 2015 Posty: 10102 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-01-22, 10:42
śliczności! Kochana niunia, ja tylko dodam, że transportowałam Milę spod Radomia do Krakowa i niestety mała albo ze stresu, albo z braku przyzwyczajenia zwymiotowała wszystko co miała w żołądku, potem poszła spać i pod koniec trasy znowu puściła pawia także polecam Adze i przyszłemu właścicielowi podróże na czczo.
Wiek: 33 Dołączyła: 01 Paź 2015 Posty: 10102 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-01-22, 10:42
Wystarczy wejśc na ten link z wgrajo , który Aga wrzuciła i kliknąć "pokaż link " ( na górze po prawej od zdjęcia) i na dole pojawi się parę linków - skopiować ten który na początku ma [url......] tak jak ja poniżej
Kochani,
Mila jest coraz śmielsza. Dziś nawet skoczyła na mnie, żeby się tylko przytulić Super reaguje na imię i przywołanie. U weta była bardzo grzeczna, a w poczekalni szybko się oswoiła i znalazła "źródło smaczków". Czekamy na wyniki morfologii, odrobaczenie wykonane, mała jest już zachipowana. We wtorek będziemy się szczepić. Mila kwitnie w oczach i widać, że kocha człowieka, mimo że pewnie już trochę miała prawo zwątpić. Szybko się przyzwyczaja do nowych sytuacji. Wczoraj najpierw nie chciała wejść do samochodu i była trochę nerwowa, ale spowrotem już leżała spokojnie na tylnym siedzeniu. Szybko się uczy. Przed podaniem michy już siada i podaję łapę. Chodzenie na smyczy trochę trzeba podszkolić, ale Mila jest bardzo posłuszna, a smaczki w nagrodę...bardzo przekonujące
Cieczka już się prawie kończy, więc za parę dni powinno być po wszystkim. Za 3 tygodnie wykonamy USG. To tyle na dziś...pies- anioł <3
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum