Wiek: 60 Dołączyła: 18 Wrz 2010 Posty: 24669 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-01-13, 11:30 LUCKY - 25
Wczoraj wieczorem do Joli od Kajusi trafił na tymczas 1.5 roczny Golden LUCKY. Został tak nazwany ponieważ nie znamy jego imienia. Lucky jest niezmiernie chudy i był straszliwie brudny. Więcej o Luckim napisze z pewnością wieczorem Jola.
_________________ Pozdrawiam,
Warna z Sarą i Lesią
[*]Beza 2002 - 2011, Saba 2007-2015, Nero 2005-2017, Dala 2007-2022, Pypeć 2010-2024
Piękne psisko, i przy Rufusie to nie taki chudy...
_________________ "Dlaczego to zrobiłem? Mam milion odpowiedzi. Niestety fałszywych. A poważnie, to jestem złym człowiekiem. Muszę się zmienić. Więcej czegoś takiego nie zrobię. "renton
Witam.
Na początku małe sprostowanie, Lucky przebywa w Gdyni a nie w Gdańsku
Złociak zawitał w nasze skromne progi wczoraj wieczorem, obejrzał całe mieszkanie z ciekawością i zaznaczał swój teren. Obsiusiał Pauliny dywan, podlał kwiatki i pranie.
Jest strasznie wychudzony i dosłownie pochłania jedzenie, nie można nic zostawić na wierzchu, Andrzej wczoraj zrobił sobie kanapkę i za nim sie obrócił kanapki juz nie było na stole. Poranne karmienie skończyło się atakiem agresji skierowanym przeciw Kaji. Od tej pory oba złociaki karmione są oddzielnie.
Lucky zafundował nam mnóstwo atrakcji w nocy chodził po mieszkaniu, zaczepiał Kajunie szczekając na nią, postanowiliśmy że Złociak będzie spał z Pauliną w pokoju, lecz nie dało to żadnego rezultatu, reagował szczekaniem na odgłosy z dworu, jak również na nasze kroki na przedpokoju.
Psina grzecznie chodzi na smyczy ( tylko w szelkach, z Ewą mając obrożę szarpał ) , nie ciągnie W miare reaguje na komendy typu siad, podaj łapę i leżeć. Przyzwyczajamy go do swojego nowego imienia. Nie jest agresywny, ma mnóstwo energii, trzeba uważać, bo na przywitanie i głaskanie potrafi skoczyć na człowieka, oczywiście z radości i chęci do zabawy. Na inne czworonogi reaguje wysoko uniesioną głową i wymachuje ogonem ( widać chęć do zabawy )
Piękne psisko, i przy Rufusie to nie taki chudy...
Karolu uwierz, że jest naprawdę chudy. Sierściucha, która go otacza sprawia wrażenie, że "bogato" wygląda. W rzeczywistości to kości obciągnięte futrem. Niejeden zespół jazzowy mógłby używać Lackiego jako instrumentu ( tara ). Jak czytałem wątek o Rufusie to mamy wiele wspólnego. Pochłanianie karmy, tony śierściuchy, nocne spacery po mieszkaniu, nie wspomnę o awanturach z innymi psami za oknem o czwartej nad ranem.
Pozdrawiam Andrzej
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum