Forum Fundacji Warta Goldena Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.
PSY FUNDACJI - GINGER - 355
Marta C - 2016-04-11, 14:23
Aga Szanti - 2016-04-11, 15:07 Oj Gina... Masz co zrzucać kochana...Anonymous - 2016-04-11, 15:47 Aga Tokajowa - 2016-04-11, 18:48 Przykro,że sunieczka po raz kolejny została zawiedziona przez człowieka
Często nie zdajemy sobie sprawy jak takie rzeczy wpływają na psychikę psiaków
Widziałam to po moim Edziulku,który też jak Gina wrócił po adopcji
Życzymy panience nowego fantastycznego domku
Aga z TokajemMarta C - 2016-04-12, 17:33 Pierwsze wrażenia z DT:
- jest przyjaznie nastawiona do ludzi, nie przejawia agresji
- jest wesoła, jak widac ma apetyt
- jest mocno otyła
- szczeka jak się wchodzi / wychodzi z domu/ lazienki ;( xD
- niestety przejawia agresję wobec innych psów na spacerach
Jak widać tam gdzie Adam tam i ona xD
Dominika i Binek - 2016-04-13, 08:32 Ale kluseczka Agnes i Nelly - 2016-04-13, 09:43
Marta C napisał/a:
Pierwsze wrażenia z DT:
- jest przyjaznie nastawiona do ludzi, nie przejawia agresji
- jest wesoła, jak widac ma apetyt
- jest mocno otyła
- szczeka jak się wchodzi / wychodzi z domu/ lazienki ;( xD
- niestety przejawia agresję wobec innych psów na spacerach
Jestem pełna dobrych myśli ... i trzymamy kciuki i łapki Angelika i Spike - 2016-04-13, 12:20 No faktycznie, niepodobna do zdjęć z poprzednich lat... Miłej diety, Gina! Trzymamy kciuki!Warna - 2016-04-13, 16:09 Sprawdzmy jej przy okazji tarczycę. Milena i Kosmo - 2016-04-13, 21:25 Gina uszy do góry, u Marty zaznasz trochę joggingu, żarełko zmienimy na light, trochę gimnastyki umysłowej i zaraz pojawi się uśmiech na Twojej mordce
Teraz na raz ... dwa ... trzy... wszyscy przesyłamy w kierunku Ginger pozytywne myśli, optymistyczne fluidy ... i trzymamy kciuki za cudowny dom z jeszcze cudowniejszymi ludźmi, którzy tą naszą cynamonową piękność pokochają.Monia i Larsik - 2016-04-16, 09:26 Ginuucha moje oczko w głowie <3 obiecuję, że znajdę Tobie najlepszy dom na świecie!Marta C - 2016-04-18, 09:51 U Ginger narazie wszystko w porządku.
Jemy odważone porcje karmy i stopniowo zwiększamy ruch. Spacery nadal w halterku bo nie wszystkie psy rudej odpowiadają
Na dniach czeka nas wizyta u lek wet.
Agnes i Nelly - 2016-04-18, 10:17
Marta C napisał/a:
U Ginger narazie wszystko w porządku.
Jemy odważone porcje karmy i stopniowo zwiększamy ruch. Spacery nadal w halterku bo nie wszystkie psy rudej odpowiadają
Na dniach czeka nas wizyta u lek wet.
Pięknie.. pięknie a halti to dobry pomysł. BRAWO Marta C - 2016-04-22, 23:10 Gin została odrobaczona, badania krwi w porządku.
W następnym tygodniu szczepienia i spotkanie ze szkoleniowcem
Efekty diety już są powoli widoczne
Dominika i Binek - 2016-04-22, 23:15 No proszę ! Bardzo dobre wieści:) Czyli tarczyca w porzadku? Pannica poprostu jest łakomczuchem, któremu sie nie odmawiało za często Milena i Kosmo - 2016-04-22, 23:18
Marta C napisał/a:
i spotkanie ze szkoleniowcem
apropo szkoleniowca, jak Rudzielec się zachowuje ?
tzn. nie sprawia kłopotów, ładnie się zaaklimatyzowała ?Agnes i Nelly - 2016-04-23, 09:33 Martuś, jak Wam idą pracę nad charakterkiem rudej? Marta C - 2016-04-24, 20:53 Tak hormony tarczycy są w normie
W domu się słucha, nie broni zasobów nie niszczy niczego. Lubi piszczoty, drapanie po brzuszku, jest towarzyska zawsze jest tam gdzie my.
Nadal szczeka jak ktoś dzwoni dzwonkiem ale już nie zawsze
Najgorzej jest na spacerach. Co prawda nie ciągnie na smycZy, chodzi ładnie.
Ale "rzuca się" do innych psów, do większoßci napotkanych. Nie regauje na zadne odwracanie uwagi smaczkami- dlatego w tym tygodniu spotkamy się z Panią Agnieszką, która ma nam pomóc nie tyle odwracać uwagę co oswoić Ginger z innymi psiakami.
Niestety też zdarza jej się warknąć na człowieka,
1. Kompletnie prZypadkowy mężczyzna na ulicy
2. Jakis pijak ją zaczął zaczepiać na spacerze
3. Kolega przyszedł do domu i taka była ewidentnie przestraszona i warcZałapod sobą ale wystarczył smaczek, przywołać, pogłaskać i już 0 problemu
I to były tylko te 3 sytuacje. Więc też się napewno podpytamy o to. Na nas ani razu nie warknęła.
Jest bardzo przyjaznym i słodkim psiakiem.Dominika i Binek - 2016-04-24, 22:08 Czyli Ginger nie bardzo lubi inne pieski? Ciesze się, że w domu jest grzeczna i nie warczy na was.Marta C - 2016-04-25, 05:01 No właśnie nie bardzo lubi inne psiaki. Być może tak zachowuje się tylko na smyczy ? Na postoju u Ewy w Łodzi i jej stadka z tego co wiem biegała luzem i nie atakowała innych psiaków. Więc jest szansa że może być grzeczna Gizmo - 2016-04-25, 09:17 Taki rudzielec jakby troszkę z seterem była mieszana, to ma swój charakterek. Trzeba obserwować, jest też w nowym miejscu, nowe zasady, trzeba jej dać trochę czasu i obserwować zachowanie nad którym trzeba będzie popracować.Agnes i Nelly - 2016-04-25, 09:45
Marta C napisał/a:
No właśnie nie bardzo lubi inne psiaki. Być może tak zachowuje się tylko na smyczy ? Na postoju u Ewy w Łodzi i jej stadka z tego co wiem biegała luzem i nie atakowała innych psiaków. Więc jest szansa że może być grzeczna
Martuś, może to tylko kwestia czasu?
Jestem ciekawa co powie o jej zachowaniu p AgnieszkaMarta C - 2016-04-26, 19:43 Wczoraj na spacerze spotkalismy pieska oczywiscie chcieliśmy go zabić. Okazał się to sąsiad ktory pozwolił się pieskom przywitać, Gin była w halterku. I tak o to Ginger ma koleżankę xD
Jutro jak nic nie wypadnie spotkamy się z panią Agnieszką z którą skonsultujemy zachowanie Gin.
W tym tygodniu czekają nad szczepienia.
A w piątek jedziemy do Białegostoku na majówkę, a tam spróbujemy zaprzyjaźnić Gin z goldenem Calvadosem który mieszka w rodzinnym domu Agnes i Nelly - 2016-04-27, 09:44
Marta C napisał/a:
I tak o to Ginger ma koleżankę xD
A w piątek jedziemy do Białegostoku na majówkę, a tam spróbujemy zaprzyjaźnić Gin z goldenem Calvadosem który mieszka w rodzinnym domu
Koleżanka !!- brawo czyli Ginger zwyczajnie może ie była nauczona, że można mieć koleżanki Nie kiedy widzę na ulicy psa na spacerku ładnie idzie i widać, ze chciałby się przywitać z Nelly, ale właściciel odciąga go na bok i mówi zostaw, albo nie wolno. Może i Ginger była tego nauczona?
Ciekawe co powie behawiorysta.
Jeśli umiejętnie poznacie Ginger z Calvadosem - może będzie miała ruda i kolegę? - SUPER Marta C - 2016-04-27, 19:02 Już jesteśmy po spotkaniu z behawiorystką,
U Gin zachowanie takie na spacerach jest spowodowane lękiem i niewiedzą jak się zachować. Na kolejnych spotkaniach będziemy trenować z jej pieskiem i przyzwyczajać Gin do towarzystwa psa.
Poradziła nam też jak przeprowadzić zapoznanie z Calvadosem. I pokazała nam pare sztuczek, komend poprawiających humor Gin i skupianie jej uwagi na nas.
Gin po dniu pełnym wrażeń teraz odpoczywa.