To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Fundacji Warta Goldena
Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.

PSY FUNDACJI - BAJZEL - 559

Asia+Kudłacze - 2019-01-20, 18:24

Ależ Majki jest piękny! I taki dostojny :)
Nie sądziłam, że jeden pies może mieć w sobie tyle robali... Całe szczęście, że leczenie wprowadzone, oby się pozbył tego paskudztwa raz na zawsze.
A czy niedoczynność tarczycy wygląda analogicznie jak u ludzi? Tj wymaga podawania leków i regularnych badań? Czy coś jeszcze poza tym?

Warna - 2019-01-20, 21:04

Dziewczyny, a jak z tym kręceniem się w kółko? Cały czas jest to tak samo intensywne?
saltarello - 2019-01-20, 21:13

Tak, niedoczynność leczy się poprzez podawanie leków i robienia badania krwi co określony czas. Żeby zobaczyć, czy dawka jest odpowiednio dobrana i czy leczenie działa. Mały jest na lekach od czwartku, więc na razie jest jeszcze mocno za wcześnie, żeby cokolwiek o efektach powiedzieć.

Niestety, Majki cały czas kręci się w kółko. Znacznie mu się nasila w momentach ekscytacji (czyli na przykład jak wychodzimy na spacer) lub też, gdy się czegoś przestraszy. Lekarz prowadząca mówi, że może być to skutkiem znacznego zarobaczenia, niedoczynnosci tarczycy albo jednak zmian dotyczących bezpośrednio układu nerwowego. Na razie chcemy go przeleczyc, żeby ew. wyeliminować te dwa powody i wdrożyć dalszą diagnostykę.

Angelika i Spike - 2019-01-21, 10:15

Boziu, chłopaku... ciekawe skąd tyle robali się u Ciebie wzięło... :(
dziewuchy, macie niezłą lekcję życia z Majkusiem i jego leczeniem, jednak myślę, że Was to tylko wzmocni :D

Kasia_Furga - 2019-01-21, 12:15

Trzymamy kciuki żeby robale odeszły precz :-> Może wówczas kręcenie troszkę ustanie - jakby nie patrzeć zarobaczenie też może mieć znaczący wpływ u czworonogów na układ nerwowy...
saltarello - 2019-01-24, 11:51

Dzień dobry :-) byliśmy dzisiaj znowu na przejażdżce u pani Weterynarz. Pojechaliśmy na kontrolne badanie krwi po tygodniu antybiotykoterapii. Chłopak był bardzo grzeczny, dał sobie pobrać krew bez awantury, przytulał się i udawał, że go nie ma :-D . Majki będzie miał oznaczane parametry morfologiczna, a także wątrobowe, tj. AST i ALT i nerkowe- mocznik i kreatynina. Na kontrolę parametrów tarczycowych jest jeszcze za wcześnie, dopiero od tygodnia jest na lekach, najwcześniej będzie można sprawdzić za min. trzy tygodnie. Wczoraj skończyliśmy antybiotykoterapię na zęba, dzisiaj przechodzimy na Metronidazol na leczenie zarażenia Giardią przez kolejny tydzień. Biedny chłopak, cały czas dostaje tonę leków, ale znosi to z pokorą, bo wie, że dostanie potem smaczka w ramach rekompensaty za tę całą farsę ;-) No i w przeciągu półtora tygodnia przytył nam kilogram! Dalej jest bardzo chudy, waży tylko 26,3 kg, ale widać, że czuje się już dużo lepiej, ma więcej siły, więcej ochoty do zabawy i mniej śpi. Poza tym wszystko u niego dobrze, je normalnie, bawi się, na spacerach cały czas bardzo ciągnie do wszelkich piesków, nie zraża się nawet, gdy któryś na niego fuknie z niezadowoleniem. Dostał nową piłeczkę wczoraj, więc radośnie z nią chodzi po pokoju i pokazuje z dumą. Jego sierść jest już w lepszym stanie, Patrycja dzielnie walczy z jego kołtunami za pomocą szczotki i nożyczek, ale na połysk włosa jeszcze będziemy musiały trochę poczekać. Poza tym nie sprawia problemów, czasem tylko szczeka z utęsknieniem jak słyszy, że wracamy do domu. Ale nie niszczy niczego, nie wchodzi na meble, czasem tylko siada przy nas jak jemy i patrzy nam głęboko w oczy, albo raczej w talerze. :-P Niestety w dalszym ciągu bardzo się kręci, głównie na spacerach, chociaż ma dni lepsze i gorsze. Prawdopodobnie będzie czekało nas dalsze leczenie i diagnostyka, więc Majki będzie musiał polubić się na dłużej ze swoją panią Doktor. Na szczęście jest na tyle spokojnym psem, że pani Weterynarz nie ma większych problemów, żeby się nim zająć. :) wrzucam kilka zdjęć z ostatnich dni. Pozdrawiam serdecznie!














Dominika i Binek - 2019-02-12, 18:31

no proszę, czytając wasze relacje wychodzi na to, ze Majki to pies ideał :) i zdrowie powoli dochodzi do normy. Jesteście cudowne dziewczyny!
saltarello - 2019-02-12, 19:02

Cześć, cześć :) Potwierdzamy, 2 dni temu minął miesiąc odkąd młody jest u nas i nadal możemy o nim mówić tylko w samych superlatywach :) Jest grzeczny, nie powoduje żadnych szkód, opanował już w pełni wchodzenie i schodzenie po schodach, a nawet panele w salonie nie są już takie straszne :)
W weekend skończyłyśmy 3-tygodniową terapię odrobaczania, wkrótce będziemy oddawać kał do ponownych badań. Zbliżamy się też do kolejnych badań krwi pod kątem niedoczynności tarczycy - wtedy będzie wiadomo co dalej z kastracją, usunięciem zęba itd. Niestety, odrobaczanie nie przyniosło żadnego efektu jeśli chodzi o jego kręcenie się w kółko - w tym zakresie czeka nas prawdopodobnie wycieczka do Warszawy na tomografię.
Młody jest pogodnym psem, chce się bawić z każdym napotkanym towarzyszem, ale jednocześnie w nowym miejscu nie odstępuje nas na krok. Sierść i ogólna "higiena" została już doprowadzona do porządku, więc Majki pięknie się prezentuje, gdy tanecznym krokiem idzie przez osiedle :) Przynosi nam meeega dużo radości na co dzień :)

Angelika i Spike - 2019-02-13, 11:54

jaki to jest cudny misio... :)
Dominika i Binek - 2019-02-13, 12:35

kurczę, z tym kręceniem miałam nadzieje, że będzie już zażegnana sprawa:( biedny Majki, a czy zauważyłyście, że robi tego coraz mniej?
saltarello - 2019-02-13, 12:51

Nie, w dalszym ciągu robi to z taką samą intensywnością. Na dniach skontaktujemy się z Panią Doktor odnośnie dalszego postępowania i aby umówić się na kontrolę kału i hormonów tarczycy. I jeśli tam się poprawi to będziemy myśleć nad wizytą u neurologa.
Warna - 2019-02-21, 13:25

Czy jesteście może już po konsultacji neurologicznej? Bardzo już chciałabym wiedzieć, co się dzieje z Majkim, że tak się kręci i czy są na to jakieś leki. Odezwijcie się, proszę. <3
saltarello - 2019-03-27, 22:25

Dobry wieczór. Odzywam się po dłuższej chwili, żeby dać znać, co tam u chłopaka słychać.
Otóż Majki na co dzień ma się świetnie. Widać, że bardzo się już oswoił i przywiązał, jest bardzo wesoły, grzeczny i tulaśny. Nie sprawia żadnych problemów. Na spacerach chodzi ładnie, uwielbia inne psy. Miał parę razy kontakt z kotami, ale dalej je odbiera jako ciekawostkę przyrodniczą i absolutnie nie wykazuje wobec nich zachowań niepożądanych. Niestety jego kręcenie się w kółko dalej jest obecne. Jesteśmy już po długim leczeniu przeciwko pasożytom wszelkiej maści. Na dodatek tego wszystkiego miesiąc temu test w kierunku chorób odkleszczowych wyszedł dodatni w kierunku anaplazmozy. Wykonałyśmy badanie krwi metodą PCR, która potwierdziła dodatnie miano przeciwciał. Jednakże zważając na fakt, że miano to było idealnie na granicy wyniku pozytywnego, lekarz prowadząca zdecydowała, że odczekamy jeszcze 4 tygodnie i zbadamy krew ponownie, celem kontroli ewentualnego wzrostu/spadku poziomu przeciwciał. Wczoraj byłyśmy z chłopakiem na pobraniu krwi również po to, by skontrolować poziom hormonów tarczycy po kilkutygodniowym podawaniu euthyroxu. Jeżeli poziom ten wyjdzie w normie, będzie szansa, aby gościa znieczulić do ewentualnej późniejszej kastracji. W planach jest także wycieczka do Warszawy do lekarza weterynarii specjalizującego się w neurologii na konsultację i ew. MRI, termin ustalę jak tylko uda mi się dodzwonić w końcu do lecznicy na Bemowie. I to chyba tyle z weterynaryjnych spraw. W ostatnim czasie Majki miał dłuższą styczność z wieloma pieskami, w weekend byliśmy na weekendzie ze znajomymi na Mazurach, gdzie towarzyszyły mu dwie starsze od niego psie koleżanki. Psiaki pięknie się ze sobą dogadywały, a cały wyjazd okazał się być niezwykle udany.

Chciałam wstawić zdjęcia Chłopaka, ale mam jakiś problem ze stroną i załadowało mi się tylko kilka











pozdrawiam wszystkich :)

Warna - 2019-03-27, 22:36

Ale on jest piękny! Skradł moje serce. :serce:
Angelika i Spike - 2019-03-28, 10:41

Ojaaaaaaaaa :serce: nie mogę się na niego napatrzeć!
Ewa, Lula i Fux - 2019-03-30, 18:11

Majki przystojniaku ciotka sie zakochała :serce: :serce: :serce:
Pat - 2019-04-03, 10:57

Cześć wszystkim, krótka informacja: badania tarczycy pokazały poprawę, wynik wyszedł w dolnej granicy normy, więc powoli, powoli leki dają efekty. Niestety, potwierdziła się za to anaplazmoza... Od wczoraj zaczęłyśmy leczenie.
Na koniec miesiąca czeka nas wycieczka do Warszawy na badania neurologiczne. Wszystkie te przeciwności nie przeszkadzają Majkiemu w byciu radosnym i chętnym do zabawy psiakiem, który aktualnie na potęgę zrzuca zimową sierść zostawiając ją w całym mieszkaniu :)

Angelika i Spike - 2019-04-03, 11:00

A jednak anaplazmoza... :( Jejciu, zdrówka kochani! Piszcie koniecznie co i jak!
Dominika i Binek - 2019-04-03, 12:00

Dużo zdrówka dla Majkiego! Biedaczysko, co chwila coś go łapie :(
Dominika i Binek - 2019-04-12, 17:07

Hej i jak zdrówko Majkiego polepsza się:)?
Ewa, Lula i Fux - 2019-04-25, 12:27

Majki idzie do adopcji podpisujemy umowe !!!

Bardzo dziekuje za opieke nad chłopakiem.

Angelika i Spike - 2019-04-25, 12:31

Gratulacje :)
Pat - 2019-05-21, 20:30

Cześć wszystkim :) Wracamy po pewnej przerwie. Tak jak pisała Ewa, faktycznie ostatnie formalności już za nami i finalna umowa z Fundacją została podpisana - Majki zostaje oficjalnie u nas :)
Jesteśmy także po kolejnych terapiach i badaniach - anaplazmoza została wyleczona po czterotygodniowej terapii. Dodakowo wykonałyśmy kolejne badania: morfologię, biochemię, profil tarczycowy, B12. Morfo i biochemia wyszły OK, a parametry tarczycowe są już w dolnej granicy normy, tak jak B12, więc wychodzimy na prostą. Dodatkowo skorzystałyśmy z okazji i wykonałyśmy echo serca u dr Kraszewskiej, które nie wykazało żadnych wad.
Dziś byłyśmy także we Wrocławiu na konsultacji u prof. Wrzoska, który stwierdził, że niezbędne jest wykonanie rezonansu wraz z pobraniem i badaniem płynu mózgowo-rdzeniowego, co oznacza dla nas kolejną wizytę we Wrocławiu już w najbliższy poniedziałek... :(
Doktor wykluczył podłoże nowotworowe, stwierdził, że zachowanie psiaka może być efektem wady wrodzonej, uszkodzenia pourazowego lub pozapalnego. Wszystko to wyjaśni się po przeprowadzeniu rezonansu.
Poza tym Majki jest już w pełni zaaklimatyzowany u nas, jest wesołym psiakiem kochającym spacery i bieganie za piłką, a także zabawy ze wszystkimi napotkanymi pieskami, które są mniejsze od niego (do równych sobie ma więcej respektu ;) ). Wrósł już w całą "rodzinę" i nikt nie pamięta jak to było przed styczniem :)
Po rezonansie wyznaczymy termin na kastrację oraz usunięcie zepsutego zęba - miejmy nadzieję, że będą to ostatnie zabiegi, jakie w najbliższych miesiącach będą go czekać...

Angelika i Spike - 2019-05-22, 14:13

Dzielny ten nasz Majki jest.
Trzymamy mocno kciuki i dziękujemy za taka opieke nad nim :)
Piszcie, wrzucajcie zdjęcia, czekamy :D
Jesteście już na chacie warciaka? https://www.facebook.com/groups/ChataWarciaka/

Dominika i Binek - 2019-05-23, 12:05

Kochani, ciesze się że tak pięknie pilnujecie aby zdrowie Majkiego było podręcznikowe i wyniki były w normie :) Dobrze czytać, że powolutku Majki wychodzi na prostą i koniecznie dajcie znać co wykaże rezonans! :)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group