Ja miałam dzisiaj przyjemność spotkać się z Agą i Piotrkiem na wodnym spacerku w Mietkowie. Ramzes nie rozstawał się z patolami ,jestem pod wrażeniem jego miłości to patoli
Kilka fotek
Dzięki Aga za super fotki no i towarzystwo oczywiście
Ramcio niestety po wczorajszym wypadzie zaczal kulec na przednia lape takze od dzis jest na niesterydowych lekach przeciwzapalnych no i ograniczenie ruchu mam nadzieje ze to pomoze i nie bedzie nic gorszego
Dołączyła: 22 Wrz 2010 Posty: 398 Skąd: Tarnowskie Góry
Wysłany: 2012-11-01, 23:38
Kasiu,z Ramzesem wszystko w jak najwiekszy porządku.Widziałam go na Zjezdzie Warty .jest super psiakiem.Jezeli wejdziesz na watek zjazdowy to znajdziesz tam zapewne go na zdjeciach.
U Ramzeska wszystko w porzadku, powiekszyla Nam sie rodzinka i narazie oswajamy sie z nowa sytuacja ale Ramzesik jest bardzo przyjaznie nastawiony do Maksymka choc trzyma sie bardziej na dystans niz Nelly ktora podlizuje mlodego kiedy tylko sie da. Za to oboje pilnuja maluszka jak je chrupki, nie daj Boze jak cos spadnie to dwa odkurzacze czuwaja
Chcieliśmy sie pochwalić, iż w dniu wczorajszym Ramzes dzięki uprzejmości Fundacji oraz dr Jerzego Kemilewa przeszedł zabieg implantacji komórek macierzystych. Zabieg odbył sie w Przychodni Weterynaryjnej Kielbowicz w Obornikach śl., gdzie razem z kolezanka dr Eliza komorki zostały podane dostawowo oraz dożylnie. Do kazdego stawu biodrowego zostalo podane po 1,1 ml komorek do lokciowych po 1 ml, do kolanowych po 0,5 ml a reszta dozylnie. Zabieg zostal wykonany w premedykacji a tuz przed nim wykonalismy przeswietlenie wyzej wymienionych stawow aby zobaczyc w jakim sa stanie. Najgorsze okazalo sie prawe biodro, ktore jest juz calkiem przebudowane pojawily sie ostre krawedzie oraz silny odczyn. Lewe biodro bylo w troche lepszym stanie natomiast lokcie wykazaly stan zapalny i zgromdzony byl w stawach plyn zapalny. Chcielismy bardzo podziekowac za danie Nam szansy na skorzystanie z terapii i czekamy niecierpliwie na efekty ktore powinny sie pojawic po ok 1-2 tyg. Ramzes dzis czuje sie bardzo dobrze w ogole nie widac, ze mial dosyc inwazyjny zabieg. Zdjecia i filmiki wrzuce jak tylko je dostane pozdrawiamy
Wiek: 60 Dołączyła: 18 Wrz 2010 Posty: 24666 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-07-13, 17:45
Agnieszko, bardzo dziękujemy za tę relację o czekamy z niecierpliwością na efekty działania komórek u Ramzesa. Wiele z nas widziało, w jaki sposób Ramzes się porusza w czasie naszego zjazdu i mamy nadzieję, że komórki pomogą.
Dziękujemy z całego serca dr. Jerzemu Kemilewowi z REGENVETU za podarowanie nam komórek macierzystych dla Ramzesa.
_________________ Pozdrawiam,
Warna z Sarą i Lesią
[*]Beza 2002 - 2011, Saba 2007-2015, Nero 2005-2017, Dala 2007-2022, Pypeć 2010-2024
Spieszymy sie pochwalic ze dzis na spacerze z Piotrkiem zauwazylismy jakby Ramzes chodzac nie "szural" juz lapami a zaczynal uzywac bioder i unosi lapy dzis minal dokladnie tydzien zobaczymy jak bedzie dalej
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum