Dziś przygarnięta została złota goldenka, która od paru dni błąkała się po ogródkach działkowych w Bielawie. Jest bardzo łagodna , lgnie do ludzi. Ma około trzy lata. Jest w lekkim stresie, nie rusza suchej karmy, ale i gotowanego dziś nie ruszyła. Jutro musi opuścić dom w którym obecnie przebywa . Przyjedzie do Wrocławia, oglądnie ją weterynarz. O dalszych losach poinformuję.
Dziś sunia zostanie przewieziona do DT i tam bedzie oczekiwała na adopcję. Wczoraj wieczorem troche zjadła. Noc spokojna
Po drodze do DT odwiedzi też weterynarza. Mam nadzieję , że szybko trafi do stałego domku Człowiek jest dla niej bardzo ważny.
Kora - takie imię dostała ruda sunia. Jest już w DT i klimatyzuje się. Jutro więcej wieści . Jak na razie pokazała , że ludzie są dla niej bardzo ważni, koleżankę Gajkę też goldenkę na razie omija dyskretnie
Witam
Jak na razie będę relacjonować pobyt Kory u Joli. A więc:
Noc spokojna. Ranek przywitany w łóżku, gdzie Jola akurat tej nocy spała ze swoim wnuczkiem. Kora najpierw obwąchała małego, potem wylizała , a następnie przyjęła pozycje "do góry kołami".
W ciągu dnia :
Spacer na smyczy bez większych tragedii. Jednak jak na razie załatwia swoje potrzeby w ogródku koło kompostownika.
Jedzenie - zjadła psią karmę ( z ręki ) Zarówno od Joli jak i od Jej wnuka . Pokarm pobiera delikatnie.
Na kota reaguje zaciekawieniem i chętnie by weszła za nim na okno. Nie ma jednak przy tym wariactwa raczej ciekawość .
Dziś były pierwsze zabawy z Gajką . Po południu dołączyła trzecia goldenka Kala i było superowo
Kora bardzo lgnie do ludzi i to przede wszystkim mężczyzn.
Nie szczeka, nie warczy.
Zaliczyła wizytę u veta. Niestety vet nie miał czytnika do chipów. Ocenił wiek suczki na około 2 lata. Ogólne badanie nie wykazało niczego niepokojącego.
Ogółem : Pieszczoch, wpatrzony w człowieka
I to na razie na tyle. Zdjecia są , ale tylko komórką. Takie porządne nieco później.
No to życzymy wszystkiego dobrego dla całej ferajny Na pewno szybko znajdzie nowy kochający dom.
POWODZENIA
_________________ "Widziałem raz u psa taki wyraz oczu, spojrzenie pełne pogardy, które bardzo szybko znikło i jestem przekonany, że psy w zasadzie uważają ludzi za kretynów" - John Steinbeck
Kora w domu u Joli czuje się bardzo dobrze. Nie sprawia problemów, uwielbia przytulanki. Mężczyznom nawet lubi dać buziaka
Jola przesyła do mnie zdjęcia robione telefonem. W tygodniu będą zrobione aparatem i wtedy wrzucimy na forum.
Z Gajką sie dogaduje , męża Joli wciąż adoruje. Trzeba Korę nieco odchudzić , bo ma nadwagę
Witam,
właśnie wróciłam od mamy, u niej jest Korunia, napstrykałam fotek, podpatrzyłam jej zachowanie i mogę otwarcie napisać, że jest to całkiem bezproblemowy pies:)
Wetowi ciężko było określić jej prawidłowy wiek, bo ma jeszcze małe stałe zęby i czyściutkie, podejrzewa, że może być jeszcze przed pierwszą cieczką ale nie ma pewności.
Jest to piesek do rany przyłóż:) Jedynie potrafi człowieka szczypnąć, zdarzyło jej się kilka razy, było to na zasadzie" no zajmij się mną":) W kontaktach z ludźmi jest super, przymilasta, rewelacyjnie reaguje na swoje imię, przychodzi na każde zawołanie, nie wykazała żadnej agresji ani w stosunku ani w stosunku do dzieci, Szymon, mój bratanek ją głaska, przytula a ona jest przeszczęśliwa. Ma piękne futro, strasznie puchaty ogon i portki ale to będzie dobrze widać na zdjęciach, postaram się je wstawić ale to troszkę później. Relacje z psami też nie stanowią problemu, z Gają dobrze się dogadują choć Gaja traktuje ją jak małolatę i probuje uspokajać, gdy Kora popada w zbyt dużą euforię w zabawie. Z moim Evciem, bez problemu się bawiła. NIe jest to pies uległy w kontaktach z psami, ale też nie jest dominująca. Jest karna, mocniejsze słowo wystarczy, aby zaprzestała robienia czegoś czego nie wolno. Ogólnie jest super psem. Fotki potem:)
Kolejna porcja fotek się ładuje, a ja może przedstawię towarzystwo:) Najbardziej ruda, futrzasta z pięknymi portkami, ogonem to tytułowa KORA,
dwie blondyny to Gajka i Kala, obie adoptowane dziewczyny, mieszkają ze sobą plot w płot,
no i jeden gentelmen Evin, mój rudasek:)
Na pozostałych częściach ciała nie ma tego tak wiele, choć i tak najwięcej z tej całej czwórki, ale ogon i portki to rewelacja, a jest dokładnie wyczesana:)
takie zdjęcia to sama przyjemność; jak się widzi szczęśliwe psiaki. A futrzasta jest faktycznie. Na przyszłorocznym kalendarzu będzie pięknie wyglądać. . Prosimy o trochę kalendarzowych zdjęć w piękhnej scenerii - jak będzie okazja
_________________ Uczmy się szanować i kochać wszystko co żyje
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum