Dzisiaj pod opiekę Warty trafił około 2 letni Brando. Psiak został zabrany ze schroniska z Wrześni. Brando trafił do domu tymczasowego do Marzeny z Chorzowa gdzie zostanie przygotowany do adopcji. Więcej napisze już sama Marzena, mamy tez nadzieję na zdjęcia psiaka.
Dołączyła: 03 Kwi 2011 Posty: 54 Skąd: Ipswich, UK
Wysłany: 2011-04-18, 14:52
Krótkie foto story z przystanku Brando w Ostrowie Wlkp, pt. "W gościnie u Axla"
Kiedy przyjechaliśmy Axel akurat był na wycieczce, więc zabraliśmy się aby nasz gość był nieco bardziej wyczesany
Zabiegi trwały, aż do upadłego
Więc należały się solidne pieszczoty.
Po wszystkich zabiegach, piesek był już gotowy na poznanie Axla.
Kiedy już wszyscy byli gotowi, wybraliśmy się na dłuuuuugi spacer.
Resztę czasu spędzaliśmy na ogrodzie, gdzie chłopaki cały czas wariowały, na zmianę ćwicząc zapasy
Już tęsknimy za Brando i mamy nadzieję, że jeszcze kiedyś się spotkamy, może na zlocie
Psiak już zadomowił się w nowym domku.Mam nadzieję, że niedługo oprócz informacji telefonicznych będą wpisy na forum.
Jeszcze raz dziękuję Dominice i Darkowi
Słodziak zniósł dobrze pierwszą noc w DT. Trochę chodził po mieszkaniu ale nie miał tego charakterystycznego sapania Woli leżeć na podłodze niż kocyku- ale to pewnie przez to,że zrobiło się cieplej. Brando bardzo lubi dzieci.Zjada suchą karmę, pije dużo wody.Robi siad i podaje łapki na zmianę.Nauczył się już wchodzić po schodach Troszkę przy wstawaniu jakby odciążał jedną łapkę. Podjadę to obejrzeć, bo wcześniej nic takiego nie widziałam.Dużo chłopak śpi i wypoczywa.A pycholek już ponoć jest uśmiechnięty
Po dzisiejszym dniu też same dobre wiadomości.Marzenka i cała Rodzinka już pokochała psiaka- taki z niego pieszczoch Jutro jadą do weta zobaczyć łapkę i ogólnie zbadać psiaka.Dalsze info jutro.
Bardzo na miło było poznać Brando, chłopak jest świetny, grzeczny, ułożony, ładnie chodzi na smyczy, nie interesują go koty (tzn interesują ale nie wykazuje wobec nich wcale agresji), z naszym Yoogim i Tedzikiem dogadywali się świetnie. Jedyną wadą jak na teraz jest silny lęk separacyjny (szczekanie gdy pies zostaje sam) - wtedy włącza mu się destruktor dopiero dzisiaj namierzyliśmy obecność Brando w domu-znalezione klapki poszły do kosza:) Jak dla mnie chłopak ma dobry gust bo mi się one nie podobały również:)
Aha chłopakowi trzeba zaaplikować spot-on jakieś krople bo kilka pchełek miał, co go wyraźnie irytowało, ale pewnie Marzenka już to zauważyła.....
Pozdrawiamy. Basiu i Jerzy nie dziękujcie za transport bo w razie czego jak tylko mogę to pomogę
Można coś wiedzieć więcej na temat jego stanu zdrowia, czy był badany pod kątem chorób często występujących u goldenków:) Co się z nim teraz dzieje? Pozdrowionka
Brandonek został przebadany u weterynarza- na teraz nie ma stwierdzonych chorób.Obecnie jest w DT na obserwacji, a w tych dniach odpoczywa na długim weekendzie na łonie przyrody.Następne wiadomości będą dopiero po powrocie.
Dziękuję za informację, nie ukrywam, że zmyślę o adopcji tego pieska. Będę zatem często tu zaglądał:) Pozdrawiam wszystkich posiadaczy goldenków i innych zwierzaków:)
Brando jest jednym z psiaków, które urzekły mnie swoją urodą. Większa bezproblemowość to jego kolejny atut. Trzymam kciuki żeby trafił do wspaniałego domku - żałuję, że ja nie mam warunków na kolejnego goldziaka, bo marzy mi się....
Uwierz, że gdyby to tylko ode mnie zależało to z ogromną radością i chęcią, ale niestety jeszcze mieszkam pod dachem rodziców Niby sama, ale muszę mieć na uwadze ich zdanie jak przyjeżdżają "w odwiedziny"
Brando jest cudny
Dziękuję za informację, nie ukrywam, że zmyślę o adopcji tego pieska.
Witam serdecznie może w takim razie zechce pan wypełnić ankietę dla kandydata do adopcji? . Czy myśli pan tylko o Brando czy jest jeszcze inny psiak który wpadł panu w oko? Jeżeli zechce pan wypełnić ankietę, proszę o wysłanie na pw swojego maila
Adres wysłany
Myślę o Brandonku, ponieważ przede mną przeprowadzka, nie wiem jeszcze dokładnie kiedy, pewnie w czerwcu lub w pierwszych dniach lipca, więc mam nadzieję, że zbiegnie się to akurat w czasie z zakończeniem jego pobytu w domu tymczasowym.
No i rzecz ważniejsza - to prawda, to piękny psiak, ale jest coś jeszcze - jak na niego spojrzałem, od razu wiedziałem, że to to Na zdjęciach wygląda jakoś tak bezbronnie i słodko. Obawiam się nieco natomiast lęku separacyjnego, od poniedziałku do piątku będzie musiał zostawać sam od 8 do 17. Może rozwiązaniem byłoby drugie zwierzę w domu, np. kot?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum