Wiek: 40 Dołączył: 30 Wrz 2012 Posty: 78 Skąd: Kraków
Wysłany: 2012-11-20, 17:50
to chyba suuperr ze kawaler zdrowy , kto mial wieksze obawy Wy czy wet ze kostek dostal kaganiec?, ja probowałem załozyc Dżemowi kantare bez wiekszych problemow, ale chyba szybciej ja zdjal niz ja ja zalozylem
Dziś mieliśmy gościa w domu. Kostek próbował pokazać, że to on jest Panem domu. Z jednej strony dobrze, bo pilnuje przed obcymi, ale z drugiej musimy go oduczyć takiego pilnowania nas. Po szczepieniach Kostek się dobrze czuje i nie zauważyliśmy żadnych zmian w zachowaniu. Dziś poszliśmy na spacer na długą linke i się wymęczył po czym bez warknięcia dał się wyczesać:) Poniżej troszkę zdjęć ze spaceru
_________________ "Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą, a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą"
Kostek właśnie ma zabieg kastracji. Przed zabiegiem chłopak przebadany, wszystkie podstawowe parametry prawidłowe i wykonane miał też USG serca - też bez zmian Strasznie długo nie chciał nam stracić przytomności po sedacji ale w końcu się poddał i położył się na boczku
Damian odbierze go za chwilę i pewnie później napisze co i jak po zabiegu.
Czyli chłopak walczył do ostatniej chwili - wiedział co go czeka
Pewnie tak było.
Trzymamy kciuki,niech teraz odpoczywa.
_________________ "Dobroczynność nie polega na dawaniu kości psu.Dobroczynność to kość dzielona z psem wówczas,gdy jesteś równie głodny jak on." - Jack London
Kostek już w domu. Podróż do Katowic zniósł bardzo dobrze. Teraz leży i odpoczywa. Troszkę popiskuje. Ma on jeszcze opatrunek na łapie. Powie ktoś czy coś tam jest czy jest to zwykły opatrunek? Bo wygląda jakby coś pod tym miał. Już nie jest aż taki otumaniony, ale jeszcze się za bardzo nie rusza. Chodzić już w miarę dobrze chodzi. Po schodach wszedł bez problemu. Czekamy na dalsze polecenia od Barbara, , bo ma jeszcze dziś rozmawiać z Panią weterynarz
_________________ "Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą, a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą"
Tak - psiak standardowo ma pozostawiony wenflon Na razie nie ruszać! Ma zostać przynajmniej do jutra. Pani Doktor zaleciła jeszcze Betamox co 2 dzień i pilnowanie aby Kostek się nie dobrał do ranki. Psiak ma malutką rankę z jednym szwem - takim częściowo wewnętrznym więc na pewno szybciutko się zagoi.
OGROMNE podziękowania dla niezastąpionej Dr. Renaty Schneider za kolejną pomoc udzieloną fundacji
wspaniałe wieści. Kostek- byłeś bardzo dzielny
i my również dołączamy sie do podziękowań dla Pani Doktor.
Damian piszcie jak tam u was i jak Kostek znosi utratę męskości
_________________ Pozdrawiamy, Kamila, Mela i Ruda
Wiek: 40 Dołączył: 30 Wrz 2012 Posty: 78 Skąd: Kraków
Wysłany: 2012-11-27, 22:26
Witam, mam takie pytanie, czy slyszeliscie o szwach klamrowych. Dzis bylem ze znajomym u weterynarza w krakowie ktory zalozyl szwy klamrowe po kastracji kota i psa, i twierdzil ze nie sa potrzebne zadne inne zabezpieczenia typu nieszczesny rondel na glowie, ponoc zwierzak nie ma mozliwosci dostania sie do rany, czyms tam zapryskala i oznajmila ze niema strachu aby mogl cos zrobic. Sa to szwy troszke drozsze od tradycyjnych, ale jaki komfort ma zwierzak??? czy slyszeliscie cos o takich szwach?
Tak słyszałam - ale absolutnie nie wierzę, że przy kalmrach psiak nic złego sobie nie może zrobić. No ale sama nie miałam zwierzaka po takim szyciu więc chętnie też poznam opinię kogoś, kto sam sprawdzał.
Hej. Kostek juz sie czuje coraz lepiej. Dziś rano jeszcze trochę był smutny, ale teraz chodzi, merda ogonem i wariuje. Dostał dzis antybiotyk. Ogolnie czuje sie dobrze i nie wymiotuje Była ciężka noc, dużo chodził i marudził, ale daliśmy rade
_________________ "Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą, a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum