Wysłany: 2013-02-11, 22:09 TRIXIE ma już dom w Murawkach - 158
W dniu dzisiejszym pod opiekę fundacji -prosto ze schroniska w Rudzie Śląskiej -trafiła młoda ok. 1,5 roczna sunia- Trixie. Trixie zamieszkała tymczasowo z Damianem w Katowicach. Damian jeszcze przez kilka dni nie będzie miał internetu ale ja będe się starać na bieżąco przekazywać Wam wszystkie informacje
Sunieczka jest świeżo po sterylizacji (zabieg wykonany 8.02) i 18-ego będzie miała ściągane szwy. Póki co... jest grzeczna, a po przyjeździe do Damiana zaległa na dywanie i po 5 minutach wywaliła brzuchol do góry
A tak oto wygląda nasza ślicznotka:
POST ROZLICZENIOWY
Wpłaty na konto:
Darowizny rzeczowe
Wydatki:
125,52 karma
_________________ Pozdrawiamy, Kamila, Mela i Ruda
Wiek: 31 Dołączyła: 18 Lis 2011 Posty: 2881 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-02-11, 22:22
szkoda, że Damian nie ma internetu ale... : Damian jesteś wielki dzięki Tobie ta bida może być teraz i regenerować się po zabiegu w cieplutkim mieszkanku a nie w zimnej, schroniskowej budzie. Trzymam mocno kciuki aby okazała się taka słodka i grzeczna na jaką wygląda.
Piękna! No, Damian stał się dla niej rycerzem w lśniącej zbroi, na pewno będzie się u niego miała, jak księżniczka Trzymam kciuki i czekam niecierpliwie na relacje!
_________________ “The happiest people don’t have the best of everything, they just make the best of everything they have.”
Pozdrawiam.Może to moment aby nasz czas oczekiwania się skończył.Zgłaszamy się.Możemy pojechać do Katowic natychmiast.Sam pochodzę z Katowic,więc na
pewno trafię.
Nie wykluczamy Ale sunia musi być jeszcze chwilę na obserwacji. Dopiero 18 lutego zdejmiemy szwy. Na pewno przynajmniej 2 tygodnie będziemy ją poznawać.
Dla pocieszenia dodam, że od razu pomyśleliśmy o Waszym domku
Na razie to pierwsza doba sunieczki u nas więc troszkę na pewno należy poczekać. Musimy ją poznać i poobserwować. Ale dość szybko najprawdopodobniej będzie do adopcji.
Ze swojej strony dodam, że podczas odebrania suni ze schroniska i transportu miałam przyjemność troszkę ją poznać. Na pewno nie jest zaniedbana i na pewno jest młoda - ma prześliczne bieluteńkie ząbki. Jast bardzo przyjaźnie do człowieka nastawiona ale raczej nie była uczona np. komend. Uwielbia dywany- od razu się kładzie i nie chcę opuścić takiego miejsca. Na smyczy nie było źle, natomiast w aucie, do którego pięknie wskoczyla na komendę hop było jednak trochę gorzej...Skakała mi po aucie i chciała usiąść koniecznie z przodu
Jest dość duża , ma grube futro, troszkę jaśniejsze oczy niż wzorcowy golden oraz lekko zakręcony ogon- trochę jak podhalan ale mniej no i generalnie jest urocza. Bardzo nalegała na głaskanie po główce i wywaliła brzuchol po około 15 minutach przebywania w DT. Do innych psów ponoć ok ale ja nie miałam okazji zobaczyć.
z najnowszych wieści o Trixie:
zaczyna już reagować na swoje imię i generalnie w domu zachowuję się całkiem grzecznie. Póki co problem jest tylko z kontaktem z innymi psami- a właściwie sukami. W domu u Damiana od czasu do czasu przebywa inna sunia i niestety są spięcia między dziewczynami i to spięcia wywołane przez Trixie. Poszło już na zęby nawet, ale nic groźnego się nie stało. Nie wiemy jeszcze jak będzie wyglądał ten kontakt w stosunku do zupełnie innych suk i psów- więc na pewno będzie trzeba to sprawdzić.
Oprócz tego Trixie trudni się także kradziejstwem jedzenia ze stołu i nad tym również Damian będzie pracował
Ostatnio sunieczka intensywnie stara się lizać szwy i trzeba ją bardzo pilnować, żeby tego nie robiła.
Ale będą w domu sama- bez innego psa- jest fajną, ciepłą sunią i typowym kanapowcem
_________________ Pozdrawiamy, Kamila, Mela i Ruda
albo go panienka zeżre na śniadanie
No póki co przed Trixie jeszcze kawałek drogi żeby doszła do siebie, pokazał swój prawdziwy charakterek i zobaczymy.
Na razie biedluka trochę cierpiąca jest po sterylce i wzięła sobie za cel zdjęcie sobie samej szwów
_________________ Pozdrawiamy, Kamila, Mela i Ruda
Hej. Już mogę z Wami pisać
Trixie jest kochanym psem, ale wielkim zazdrośnikiem. Nie lubi zostawać sama nawet na chwilkę. Świetnie się bawi piłeczką. Bardzo dużo pije wody. Jest też śpiochem i straaasznie chrapie... Ale da się żyć Ciągle się liże po ubranku... Tyle ile mogę to ją odciągam. Ogólnie zaczyna się słuchać i reagować na swoje imię
Pozdrawiamy Was serdecznie
_________________ "Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą, a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą"
_________________ Pies ma w zwyczaju uważać, że koniecznie musi pojechać z tobą w samochodzie, tak na wypadek, gdyby zaistniała konieczność po ujadania ci zupełnie bez powodu do ucha
http://www.otostrona.pl/zuzolandia/
Już jesteśmy Trixie zachowuje się świetnie. Coraz więcej rozumie, chętniej się bawi i mniej kradnie ze stołu. Dziś byliśmy u weterynarza, żeby ściągnąć szwy. Wraz z wczesniejszymi uwagami założyliśmy Trixie kaganiec - jak się potem na szczęście okazało zupełnie nie potrzebnie. Nawet nie warknęła, ani nie stęknęła. Dała się grzecznie położyć na pleckach do ściągnięcia szwów (potem już nie chciała z nich wstać:)). Pani weterynarz ją jeszcze osłuchała i wszystko jest w porządku (swoją droga Pani wet bardzo gratuluje nam działalności i pytała co u Dory i Kostka:)). Rana bardzo dobrze się zagoiła, szwy bez problemowo. Aktualna waga Trixie to 31,5 kg Teraz zapewne Trixie pokaże nam swoje prawdziwe oblicze
Pozdrawiam.
Damian
_________________ "Kobiety i koty zawsze będą robić to, co chcą, a mężczyźni i psy powinni się zrelaksować i powoli oswajać z tą myślą"
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum