Forum Fundacji Warta Goldena Strona GłównaForum Fundacji Warta Goldena Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Chat  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
SONIA - 8
Autor Wiadomość
Agnieszka i Sonia 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 37
Dołączyła: 30 Paź 2010
Posty: 93
Skąd: Chrzanów-Balin
Wysłany: 2011-03-29, 22:44   

Witam, niestety nie mam dobrych wieści :cry: Sonia miała wczoraj operację, myślałam, że obejdzie się bez interwencji chirurgicznej, lecz niestety nie udało się, pojechałyśmy do Oświęcimia do chirurga, bo w naszej lecznicy nie było pani doktor, która się zajmuje oczami. Sonii wbiło się w lewe oczko źdźbło trawy, a wbiło się tak parszywie, że tkwiło bezpośrednio pod rogówką, prostopadle do osi patrzenia, miało długość 7mm, więc sobie możecie wyobrazić jak jej to musiało przeszkadzać. Nie tarła oka, ani nie wyła jak jej je smarowałam oksytocyną (pojawiła się ropa), ale taka trawa mogłaby spowodować zmętnienie rogówki, poważną infekcję oka, a w końcu ślepotę. Teraz muszę ją bardzo pilnować na spacerze, bo ten mały szaleniec to nic sobie nie robi z tego, że była na operacji, wczoraj wieczorem na spacerze szła na smyczy spokojna, ale dziś.... rozpusta zupełna na widok pól, bażantów i sarenek. Cieszę się, że już wszystko dobrze, ale co się strachu najadłam to sobie nie wyobrażacie, w końcu oko jest jedną z bardzo delikatnych struktur, a widok mojej kochanej Pyśki jak leżała taka bezwładna na stole po narkozie.... normalnie mało co się nie poryczałam, nie wyobrażam sobie jakby jej się coś stało bardziej poważnego, pokochałam ją całym sercem.
Tak więc morał z tej historii jest taki, że po spacerze na łąkach, polach, miejscach gdzie jest sporo suchej trawy, trzcin, gałązek, lepiej sprawdzać psiakom oczka, czy aby sobie czegoś w nie nie wbiły.
_________________
Pozdrawiamy,
Agnieszka i Sonia
 
 
 
Barbara 


Wiek: 51
Dołączyła: 21 Wrz 2010
Posty: 14536
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2011-03-29, 22:47   

Jejku Aguś no to musiałaś się porządnie wystraszyć tym wszystkim. Trzymamy kciuki aby szybko Sonia wróciła do zdrowia.Pozdrawiamy całą rodzinkę :-) :-)
 
 
Jerzy Kora 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 65
Dołączył: 20 Wrz 2010
Posty: 9064
Skąd: Komorów k.Pruszkowa
Wysłany: 2011-03-30, 07:28   

Aż ciarki przechodzą :shock: . Żeby trawa i taka ostra :(
_________________
Uczmy się szanować i kochać wszystko co żyje
 
 
 
Korbulowa Familia 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 36
Dołączyła: 22 Lut 2011
Posty: 2153
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 2011-03-30, 09:20   

Jeny w życiu bym nie pomyślała, że zabawa na trawce może się tak dramatycznie skończyć :shock:
Trzymam kciuki za Was i życzę aby Sonia wróciła szybciutko do zdrówka i mogła dalej hasać po polach :)
A jak Sońci stres? Minął?
Zastsosowaliście się do rad Pani Beaty?
_________________
Ola, Korba, Carrercia.
 
 
 
Agnieszka i Sonia 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 37
Dołączyła: 30 Paź 2010
Posty: 93
Skąd: Chrzanów-Balin
Wysłany: 2011-03-30, 16:03   

Na szczęście Sonia już sie czuje dobrze, jest wesoła jak dawniej, ale sama byłam w szoku, że trawa może się aż tak wbić. A co do stresu to pracujemy nad tym, wydaje mi się, że już jest lepiej, ale czas pokaże, stosujemy się do rad Pani Beaty, mam nadzieję, że wszystko się ułoży. Tak naprawdę to będziemy mogli intensywnie pracować dopiero po ślubie jak się Krzysiek do mnie wprowadzi, ale póki co zostają nam weekendy i mam nadzieję, że prędzej czy później Sonia przestanie widzieć w nim wroga.
_________________
Pozdrawiamy,
Agnieszka i Sonia
 
 
 
Jerzy Kora 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 65
Dołączył: 20 Wrz 2010
Posty: 9064
Skąd: Komorów k.Pruszkowa
Wysłany: 2011-04-04, 23:39   

Sonia musi się dowiedzieć że to fajny facet. Psia miłość potrafi być zaborcza. Nie kto inny tylko ty możesz Sonię przekonać, że tak jest :)
_________________
Uczmy się szanować i kochać wszystko co żyje
 
 
 
Agnieszka i Sonia 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 37
Dołączyła: 30 Paź 2010
Posty: 93
Skąd: Chrzanów-Balin
Wysłany: 2011-04-05, 00:14   

Przesyłam Wam zdjęcia Sonii z jej niedoszłą zdobyczą :-D ehh, polować to dziewczyna uwielbia, aż się boję co dalej będzie :-P
_________________
Pozdrawiamy,
Agnieszka i Sonia
 
 
 
Agnieszka i Sonia 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 37
Dołączyła: 30 Paź 2010
Posty: 93
Skąd: Chrzanów-Balin
Wysłany: 2011-04-05, 00:17   

A teraz kilka filmików:-D
http://www.youtube.com/watch?v=rLZFEDc4AHk
http://www.youtube.com/watch?v=CgxpGW71Y8w
http://www.youtube.com/watch?v=xIyOcy6cQGs
http://www.youtube.com/watch?v=d_3o7Z0exfs
http://www.youtube.com/watch?v=4sohAKJ5Uvk
_________________
Pozdrawiamy,
Agnieszka i Sonia
 
 
 
Agnieszka i Sonia 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 37
Dołączyła: 30 Paź 2010
Posty: 93
Skąd: Chrzanów-Balin
Wysłany: 2011-04-05, 00:19   

A co do zająca, to nie myślcie, że się nad nim znęcałam, jak dogoniłam Sońkę to myślałam, że zagryzła biednego futrzaka, ale że zające to nie są głupie stworzonka, więc ten udawał martwego, żeby mu dała spokój. Dopiero jak ją przypięłam do smyczy to zajączek zdecydował się na ucieczkę, ale utrzymanie wtedy Sońki by za nim nie pobiegła.... to było wyzwanie dla moich mięśni :mrgreen:
_________________
Pozdrawiamy,
Agnieszka i Sonia
 
 
 
Jerzy Kora 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 65
Dołączył: 20 Wrz 2010
Posty: 9064
Skąd: Komorów k.Pruszkowa
Wysłany: 2011-04-05, 07:23   

Teraz wierzę że zając był prawdziwy :mrgreen: . Masz wyjątkowego psiaka. Filmiki są juz moje ulubione :lol:
_________________
Uczmy się szanować i kochać wszystko co żyje
 
 
 
bielan 


Dołączył: 13 Wrz 2010
Posty: 1427
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2011-04-07, 11:31   

Lol jestem w szoku :-D ciekawe co bedzie nastepnym razem...
_________________
"Widziałem raz u psa taki wyraz oczu, spojrzenie pełne pogardy, które bardzo szybko znikło i jestem przekonany, że psy w zasadzie uważają ludzi za kretynów" - John Steinbeck
 
 
 
Korbulowa Familia 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 36
Dołączyła: 22 Lut 2011
Posty: 2153
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 2011-04-07, 15:41   

Fantastyczne polowanie ;)
:lol: Sonia wspaniale pilnowała swojej zdobyczy, a filmiki rewelacja! :mrgreen:
_________________
Ola, Korba, Carrercia.
 
 
 
Agnieszka i Sonia 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 37
Dołączyła: 30 Paź 2010
Posty: 93
Skąd: Chrzanów-Balin
Wysłany: 2011-05-05, 18:28   

Witamy po dłuższej nieobecności, u Sonii wszystko dobrze, właśnie wybieramy się na spacer, bo Sońka już kręćka dostaje, teraz jest tzw. godzina spacerowa. Sońka zrobiła się ostatnio strasznym pieszczochem, chodzi za mną krok w krok i ciągle domaga się drapania, zabawy, jest przeurocza, zwłaszcza jak wszędzie zabiera ze sobą swojego misia, a jak już go gdzieś zostawi, to wraca po niego jakby zgubiła portfel :mrgreen: Ostatnio na spacerze znów pokazała swą łowczą naturę, tym razem skradała się do gniazda kuropatw i goniła za nimi jak oszalała, nie udało jej się co prawda żadnej dorwać, ale uciechy miała, że szok. Byłyśmy ostatnio nad jeziorem, podeszła ostrożnie do wody, zamoczyła łapę, ale zaraz od niej czmychnęła. Za to do błotnego bajora wleciała z rozkoszą.
_________________
Pozdrawiamy,
Agnieszka i Sonia
 
 
 
Agnieszka i Sonia 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 37
Dołączyła: 30 Paź 2010
Posty: 93
Skąd: Chrzanów-Balin
Wysłany: 2011-08-15, 22:38   

Witam serdecznie i przepraszam bardzo, że tak długo się nie odzywałam. Ostatnimi czasy moje kontakty z internetem polegały wyłącznie na sprawdzaniu poczty.
U Sonii wszystko wyśmienicie, w ubiegłym tygodniu byłyśmy na wizycie u weta, lekarz jest zachwycony stanem zdrowia Sonii. Sonia już się zaaklimatyzowała na dobre, jej strach już się bardzo, ale to bardzo zmniejszył, niestety nie da się go wyeliminować całkowicie, ale w porównaniu do tego co było na początku to jest niebo, a ziemia. Sońka stała się psiakiem otwartym na ludzi, uwielbia się bawić, a ostatnio ulubione zajęcie to buszowanie w zbożu:-D na wsi to ona wie, że żyje, ciągle w ruchu, poluje na bażanty, a jej ulubionym przysmakiem stały się ostrężyny, sama je sobie zrywa z krzaczka i zajada, aż jej się uszy trzęsą. Jedyne co mnie zaskoczyło to jej nieufność do wody, boi się wejść do jeziora, za to kałuże błotne kocha i nie ominie żadnej ;-)
Obiecuje się poprawić i zacznę częściej tu zaglądać, mam nadzieję, że mi wybaczycie tą nieobecność, ale teraz jestem jakby w innym świecie, bo szykuję się do rychłego zamążpójścia:-D
Pozdrawiam serdecznie kochane Goldenki i wszystkich Goldeniarzy :-)
_________________
Pozdrawiamy,
Agnieszka i Sonia
 
 
 
M!S!A 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 39
Dołączyła: 20 Wrz 2010
Posty: 16140
Skąd: Wieliczka
Wysłany: 2011-08-15, 22:48   

Bardzo dziękuję Agnieszko za tak dobre wieści :mrgreen: Ciesze się że dobrze Wam się żyje i Sonia jest szczęśliwa. Jak już będziesz miała chwile wolną to poprosimy o foteczki Soni. Oczywiście odrazu składam serdeczne życzenia na nową drogę życia :)
_________________
Pozdrawiam Michalina&Jamajka&Mailo

"Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie" B. Borzymowska
 
 
 
Barbara 


Wiek: 51
Dołączyła: 21 Wrz 2010
Posty: 14536
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2011-08-17, 10:59   

Aguś no to powodzenia :) :) :)
 
 
Agnieszka i Sonia 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 37
Dołączyła: 30 Paź 2010
Posty: 93
Skąd: Chrzanów-Balin
Wysłany: 2011-08-22, 17:30   

Dziękuję bardzo Misiu:-* pytałaś mnie o sterylizację Sonii, zabieg miał się odbyć w czerwcu, jednak wystąpiły kłopoty zdrowotne u mojej kruszynki i lekarz w obawie przed możliwością wykrwawienia zastosował u niej leczenie paliatywne w postaci zastrzyku antykoncepcyjnego. Jeszcze raz Was najmocniej przepraszam, że się nie odzywałam tyle czasu, ale już nadrabiam zaległości. W ostatni poście napisałam, że byłam z Sonią u weterynarza, otóż od czerwca Sonia jest pod stałą opieką lekarską, jednak już jest wszystko w najlepszym porządku. Powodem odwołania zabiegu był zbyt niski poziom czynników krzepnięcia i płytek krwi u Sonii. Na szczęście to wyłapaliśmy zanim poszła pod nóż, bo w dniu planowanego zabiegu poprosiłam lekarza o zrobienie badań. A wszystko za sprawą łowczej natury Sonii. Chciałam przed zabiegiem zapewnić jej trochę frajdy i wybrałyśmy się nad jeziorko, miało być miło i przyjemnie, a skończyło się tragicznie. Soniatek postanowiła zapolować na łabędzia, nie wiem co ją podkusiło... Efekt polowania był taki, że łabądek uciekł, a Sonia wpadła w poślizg na błotku i uderzyła pyśkiem o drzewo. Pal sześć, że z pięknej biszkoptowej goldenicy przeobraziła się w brunatną kulkę błota, ale dostała krwotoku z nosa, którego nie potrafiłam zatamować. To była akurat niedziela, więc nie było czynnych gabinetów, zadzwoniłam do przyjaciółki, która jest weterynarzem i robiłam wszystko wg jej zaleceń. Sonia miała krwotok od popołudnia prawie do rana, a w poniedziałek miał być zabieg, dlatego też zaraz rano pojechałam do weterynarza i powiedziałam co i jak. Od tamtej pory dzięki Bogu nic się nie działo z jej zdrowiem, jest istnym okazem zdrowia. Jutro jedziemy znów do lekarza na odrobaczenie i wypytam dokładnie kiedy będzie najbezpieczniej przeprowadzić zabieg. Nie chcę już tego odkładać, bo na samą myśl, że miałaby zajść w ciążę, a potem mi się jeszcze wykrwawić przy porodzie, aż truchleję. Znajomi się ze mnie śmieją, że my dwie to jak mama i córcia, hehe :mrgreen: ale ja jestem z tego dumna, daję jej swoją miłość, a ona ją odwzajemnia, to najwspanialsze uczucie na świecie.
Znów napisałam małą epopeję, potrzebowałam pobudki Michalino i bardzo Ci za nią dziękuję. Tak bardzo skupiłam się na zdrowiu Sonii i ślubie, że zapomniałam się z Wami dzielić informacjami z życia mojego kochanego Złociaka, a przecież dzięki Wam ją mam. Teraz jestem już spokojna o zdrowie Sonii i od razu się lepiej czuję. Jutro zdam relację z wizyty u weterynarza, co dokładnie stwierdził, a na przyszły tydzień wstawię zdjęcia z wakacji, na których Sonia robiła furorę :-D a teraz uciekamy na spacerek
Pozdrawiamy Was gorąco
_________________
Pozdrawiamy,
Agnieszka i Sonia
 
 
 
Agnieszka i Sonia 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 37
Dołączyła: 30 Paź 2010
Posty: 93
Skąd: Chrzanów-Balin
Wysłany: 2011-08-23, 14:44   

Soniatek ma już zaplanowaną sterylizację na 9 września. Dostaje profilaktycznie witaminę K, aby poprawić jej krzepliwość. Stwierdziliśmy z lekarzem, że problemem mogła być właśnie zbyt mała ilość tej witaminy w pokarmie, dlatego zmieniłam też Sonii dietę, przysmakiem stał się dla niej szpinak z ryżem i wątróbka, a jogurty wprost uwielbia.
_________________
Pozdrawiamy,
Agnieszka i Sonia
 
 
 
Barbara 


Wiek: 51
Dołączyła: 21 Wrz 2010
Posty: 14536
Skąd: Gliwice
Wysłany: 2011-08-23, 14:47   

Super, będziemy trzymać kciuki aby wszystko poszło dobrze! :)
 
 
Agnieszka i Sonia 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 37
Dołączyła: 30 Paź 2010
Posty: 93
Skąd: Chrzanów-Balin
Wysłany: 2011-09-01, 18:54   

Witamy :-) miałam w tym tygodniu dodać zdjęcia z wakacji, ale niestety się to odwlecze :-/ Krzysiek pożyczył aparat koledze i oczywiście sierotka zapomniał zgrać zdjęcia, ehh. Myślę jednak, że co się odwlecze to nie uciecze, a ja o ile mi się uda odczytać kartę z telefonu na laptopie, wstawię na youtube filmik z Sońką w roli głównej przedstawiający jej codzienne brojenie na podwórku :mrgreen: Soniatek stała się ostatnio bardzo temperamentną goldenicą i na spacerach notorycznie zaczepia psich kawalerów, hehe. Ale co mnie najbardziej zaskoczyło, to jej zachowanie na spacerach, dałam jej ostatnio spróbować jeżyn i od tamtej pory Sońka pierwsze co robi na spacerze to wlatuje w krzaki jeżyn i sobie zrywa smakołyki, a potem ma uroczy fioletowy pyszczek:D
_________________
Pozdrawiamy,
Agnieszka i Sonia
 
 
 
Warna 
ADMINISTRATORWarna


Wiek: 60
Dołączyła: 18 Wrz 2010
Posty: 24666
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-09-01, 19:04   

Widocznie lubi witaminkę C, bo wydaje mi się, że w jeżynach jest jej sporo. Fajnie to musi swoją drogą wyglądać!
_________________
Pozdrawiam,
Warna z Sarą i Lesią
[*]Beza 2002 - 2011, Saba 2007-2015, Nero 2005-2017, Dala 2007-2022, Pypeć 2010-2024
 
 
 
Wiki Megulowa 


Wiek: 24
Dołączyła: 28 Sie 2011
Posty: 561
Skąd: Chełmek
Wysłany: 2011-09-01, 19:07   

A Wy jak blisko nas.... ja jestem z Chełmka! Musimy sie kiedyś wybrać na spacerek! :) :) :)
_________________
Wiki&Megi
 
 
 
Agnieszka i Sonia 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 37
Dołączyła: 30 Paź 2010
Posty: 93
Skąd: Chrzanów-Balin
Wysłany: 2011-09-01, 19:25   

Megi bardzo chętnie się spotkam, Sońka wprost przepada za zabawą z innymi psiakami, ale najwcześniej w październiku, jak już Sonia dojdzie do siebie po sterylce, nie wiadomo jak to będzie znosić, po ostatniej narkozie była strasznie pobudzona, więc będę ją musieć pilnować, żeby sobie nie zrobiła czasem czegoś, ona jest sama w sobie bardzo żywiołowym psiakiem.
Warno, jak mi się jeszcze uda to jej zrobię zdjęcie, jeżyn już jest coraz mniej więc nie wiem czy będzie okazja jeszcze żeby sobie całą mordkę ubrudziła, ale to najwyżej zrobię zdjęcie jak buszuje w krzakach:-D w poszukiwaniu przysmaków.
_________________
Pozdrawiamy,
Agnieszka i Sonia
 
 
 
Wiki Megulowa 


Wiek: 24
Dołączyła: 28 Sie 2011
Posty: 561
Skąd: Chełmek
Wysłany: 2011-09-01, 19:36   

A gdzie robiliście sterylizacje?
_________________
Wiki&Megi
 
 
 
Warna 
ADMINISTRATORWarna


Wiek: 60
Dołączyła: 18 Wrz 2010
Posty: 24666
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-09-01, 19:47   

Dopiero ma być!
_________________
Pozdrawiam,
Warna z Sarą i Lesią
[*]Beza 2002 - 2011, Saba 2007-2015, Nero 2005-2017, Dala 2007-2022, Pypeć 2010-2024
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Support forum phpbb by phpBB3 Assistant