Ależ dzisiaj mieliśmy wrażeń Po pierwsze byliśmy u dr Reni na badaniu. Nemo zachowywał się wspaniale, dostaliśmy tabletki na odrobaczenie. W uszach pojawiły się 'drożdżowce' w związku z czym dostaliśmy kropelki/żel do zapuszczania 2x dziennie i w poniedziałek do kontroli. Najciekawsze było ważenie Nemo chciał usiąść na każdym kawałku podłogi, tylko nie na wadze Po licznych próbach udało się i waga pokazała całe 38 kg Na razie mamy nie stosować żadnej diety, tylko zobaczymy jak poskutkują spacery
Następnie postanowiłem przy okazji podjechać do rodziców i zapoznać Nemo z ich owczarkiem Gają. Zaliczyliśmy oczywiście wspólny spacer po chwili 'badania' się nawzajem ganiali się po polu jak dzieci. A zresztą zobaczcie sami
_________________ Pozdrawiamy, Karolina, Michał, Lusia, Rosi, Lilu i Nemo
Michał a jak Nemo reaguję na przywołanie. To na samym początku jest najważniejsza rzecz, która trzeba dopracować do perfekcji
_________________ "Widziałem raz u psa taki wyraz oczu, spojrzenie pełne pogardy, które bardzo szybko znikło i jestem przekonany, że psy w zasadzie uważają ludzi za kretynów" - John Steinbeck
_________________ "Widziałem raz u psa taki wyraz oczu, spojrzenie pełne pogardy, które bardzo szybko znikło i jestem przekonany, że psy w zasadzie uważają ludzi za kretynów" - John Steinbeck
Takie spostrzeżenia ze spaceru Chyba spodobało mu się jeżdżenie autem, ponieważ zatrzymywał się przy tylnych drzwiach każdego auta które mijaliśmy
To pewnie moja zasługa Tak mu się dobrze ze mną jechało
_________________ "Widziałem raz u psa taki wyraz oczu, spojrzenie pełne pogardy, które bardzo szybko znikło i jestem przekonany, że psy w zasadzie uważają ludzi za kretynów" - John Steinbeck
_________________ "Widziałem raz u psa taki wyraz oczu, spojrzenie pełne pogardy, które bardzo szybko znikło i jestem przekonany, że psy w zasadzie uważają ludzi za kretynów" - John Steinbeck
No to ja Was pogodzę Każde z Was dołożyło swoją cegiełkę Kolejny dzień za nami. Nemo coraz bardziej się rozkręca. W momencie gdy wychodzimy na spacer jest nie do zatrzymania. Cięzko mu zrobić zdjęcie, bo wszędzie go pełno Przywołanie idzie nam coraz lepiej. Myślę ze mamy już skuteczność na poziomie 50 % więc spoko Przed chwilą wróciliśmy ze spaceru, więc teraz już poległ i poszedł spać po całym dniu na nogach
_________________ Pozdrawiamy, Karolina, Michał, Lusia, Rosi, Lilu i Nemo
Jestem szczęśliwa że ,,mój,,Nemo ma cudownego pana wybaczcie ale jak czytam niektóre komentarze jest mi przykro bo nie oddałam psa dla wygody tylko z powodów zdrowotnych i bardzo za nim tęsknię
Dobry wieczór Pani Jadwigo. Bardzo dobrze rozumiem, że powód musiał być bardzo poważny by oddać psa tak wspaniałego jak Nemo i wiem że Pani ciężko. Tak jak obiecałem zajumję się Nemo najlepiej jak potrafię i od razu wrzucam wszystkie informacje jakie mam aby Państwo również wiedzieli co u Nemo słychać
_________________ Pozdrawiamy, Karolina, Michał, Lusia, Rosi, Lilu i Nemo
Odpowiedzialni właściciele jeżeli muszą oddać pieska to szukają mu dobrego domku lub zwracają się z taką prośbą o pomoc, a nie oddają przypadkowym osobom.Pani Jadwigo na pewno ciut lżej jak Pani wie, że Nemo ma się świetnie
Michał jak tylko pogoda się poprawi, bo teraz błotko straszne,obowiązkowo spacerek-chcemy poznać to cudo
_________________ Mówią,że jeżeli uratowałeś chociaż jedno istnienie to warto było się urodzić
Tak tak, błotko jest najfajniejsze Dziś już to przerabiałem na spacerze, każda kałuża głębsza niż 5 cm zaliczona, i kąpiele w nich też Już się nie możemy doczekać spaceru
_________________ Pozdrawiamy, Karolina, Michał, Lusia, Rosi, Lilu i Nemo
Dziękuje Panie Michale wiem że Nemo ma dobrze i jest to dla mnie radość.Nemo uwielbia tarzać się w błocie a jeszcze bardziej pływać .Na spacerze każda kałuża była jego.Natomiast nie lubi kąpać się Pozdrawiamy Szafrańscy
Ja wiem,że błotko jest najfajniejsze,Skipi podpisuje się pod tym wszystkimi łapkami ,ale jak nie trzeba wracać do domu samochodem lub jak ma się kombi .Na naszych łączkach dzisiaj rano psiaki raczyły się z wielka radością błotkiem
_________________ Mówią,że jeżeli uratowałeś chociaż jedno istnienie to warto było się urodzić
No ja niestety kombi nie mam, a na łąki lub do lasu jeżdżę samochodem- nie powiem jak on wygląda po takiej wyprawie- ale już się przyzwyczaiłam Cały tył jest wyłożony kołdrą i ręcznikami i można brudne psy wozić
Wrzucam najświeższe zdjecia ze spaceru niestety nie było z czego wybrać, ponieważ ktoś zapomniał naładować baterię w aparacie Jak widać nigdy nie jest za zimno na kąpiel
_________________ Pozdrawiamy, Karolina, Michał, Lusia, Rosi, Lilu i Nemo
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum