Forum Fundacji Warta Goldena Strona GłównaForum Fundacji Warta Goldena Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Chat  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
RUBI - 530
Autor Wiadomość
Ewa, Lula i Fux 
WARTA GOLDENA

Wiek: 53
Dołączyła: 20 Lis 2015
Posty: 2253
Skąd: Lubon
Wysłany: 2018-11-07, 20:52   

Rubi to super pies zasłuzył na dobry dom na Wasz dom..Dziękuję.
_________________
Ewa&Lula&Fux

„Jest twoim przyjacielem, partnerem, obrońcą, twoim psem. Jesteś jego życiem, miłością, przewodnikiem. Będzie twój, wierny i oddany do ostatniego uderzenia serca. Winien mu jesteś zasłużyć na to oddanie” - Anonim
 
 
Karina i Rubi 
DOM WARTY GOLDENA

Dołączyła: 19 Wrz 2018
Posty: 17
Skąd: Przyszowice
Wysłany: 2018-11-09, 10:51   

Dziękujemy Pani Ewo , jest nam bardzo miło :-D

W ogóle to chciałam powiedzieć, że wszyscy tu wykonujecie kawał dobrej roboty, widać, słychać i czuć miłość do psów, poświęcenie, cierpliwość i pasję... :serce: :super:
_________________
Karin :)
 
 
Angelika i Spike 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 30
Dołączyła: 17 Lut 2016
Posty: 14638
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2018-11-09, 10:54   

Karina i Rubi napisał/a:
W ogóle to chciałam powiedzieć, że wszyscy tu wykonujecie kawał dobrej roboty, widać, słychać i czuć miłość do psów, poświęcenie, cierpliwość i pasję...
:skromny: :skromny: :skromny: :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:
_________________
Nowy dom Spajkusia od '16 ;-)
Angelika i Radosław
/ Diana (*), 2005-2015
 
 
Karina i Rubi 
DOM WARTY GOLDENA

Dołączyła: 19 Wrz 2018
Posty: 17
Skąd: Przyszowice
Wysłany: 2018-11-09, 11:05   

A jesli chodzi o Rubiszona - Króla Lwa i Vivki - Małej MI ;) to jest coraz lepiej, mała nadal rządzi, ale co raz mniej pokazuje zęby i kąsa, poza tym zaczyna zachęcać Rubiego do zabawy na zewnątrz i nawet w domu się zdarza, ale Rubi tak samo jak nic sobie nie robił z jej zębów tak, też ma ją w nosie gdy ta chce się bawić...chyba się obraził :>
Mało tego mała liże go po pysku a on wyraźnie tego nie lubi bo po chwili odwraca głowę.
Jesli chodzi o pozostałe sprawy to wszystko super, Rubi chodzi za mną krok w krok, nawet jak wraca syn czy mąż z pracy to przywita się, po mizia a i tak za mną w sumie to oboje latają, bo gdzie Rubi tam i Vivka .
Ćwiczymy nadal komendę "waruj" , "czekaj", "zostań"
Dwa razy zostawiłam ich samych w domu , pierwszy raz na 15 minut i wszystko było ok, chyba spali a drugi raz na ponad godzinę i też zero problemów, to w sumie duży plus bo Rubi z informacji od wcześniejszych DT nie miał z tym problemu, tak nasza mała buntowała się, szczekała, kwikała itd po chwili dopiero się uspakajała i szła spać a teraz oboje cisza :mrgreen:
Ale.....gdy Rubi zostaje całkiem sam to psoci :D tzn ściaga wszystko co popadnie z blatu, tj ręcznik papierowy, którym coś przecierałam, pusty karton po mleku itd
Więc wniosek taki, że jak nie ma strażnika to sobie pozwala :D
Na spacerach super, oboje idą i zero konfliktów, wąchają to samo miejsce nos w nos i zero konfliktów. Rubi grzecznie przechodzi obok ujadających psów za ogrodzeniami a Viva jakby mogła to zjadłaby to ogrodzenie by się do nich dostać i szczerzy zęby.
Z kolei drażnią Rubiego psy sąsiadów, gdyż oba (biedaki zresztą bo bardzo fajne psiaki) siedzą w kojcu i ujadają, szczekają itd, Rubi ciągle tam zagląda i szczeka na nie.
Wszystko na razie jest na dobrej drodze :)
Pozdrawiamy!
_________________
Karin :)
 
 
Angelika i Spike 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 30
Dołączyła: 17 Lut 2016
Posty: 14638
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2018-11-09, 11:14   

Karina i Rubi napisał/a:
gdy Rubi zostaje całkiem sam to psoci
no to dobrze, że jest MAŁA MI na straży! :D

Karina i Rubi napisał/a:
siedzą w kojcu i ujadają, szczekają itd, Rubi ciągle tam zagląda i szczeka na nie.
biedny Rubi tam do nich krzyczy "chłopaki trzymajcie się, wspieram was" !
_________________
Nowy dom Spajkusia od '16 ;-)
Angelika i Radosław
/ Diana (*), 2005-2015
 
 
Karina i Rubi 
DOM WARTY GOLDENA

Dołączyła: 19 Wrz 2018
Posty: 17
Skąd: Przyszowice
Wysłany: 2018-11-09, 11:28   

Angelika no tak to własnie wygląda, jakby je wspierał i żal mu ich było :pocieszacz:
_________________
Karin :)
 
 
Karina i Rubi 
DOM WARTY GOLDENA

Dołączyła: 19 Wrz 2018
Posty: 17
Skąd: Przyszowice
Wysłany: 2018-11-12, 22:03   

Witajcie ;)
Po ponad tygodniu z nami Rubiego mogę powiedzieć, że wszystko jest super!!!! :lol:
Rubi to wspaniały, mądry, radosny pies :>
Zachowuje się tak jakby był z nami od dawna, przychodzi pięknie na zawołanie, słucha komend, super chętnie się bawi - szczególnie na zewnątrz, piłka, patyk i bieganie to jego ulubione zajęcia.
Z patykiem lubi się przeciągać, ale pomału ogarnia komendę "puść"
Poza tym po ok 4 dniach pieknie na komendę waruje :rotfl:
Mała Mi już bardzo rzadko mu dokucza, raczej wygląda to tak, jakby przypominała mu od czasu do czasu kto tu rządzi i kto był pierwszy :mrgreen:
Dostali dzisiaj już oba pluszaki, bo nie wojują już o nie, raz jeden ma jednego, drugi ma drugiego i na odwrót :)
Byli już u nas goście tj koledzy i koleżanki syna, Rubi uwielbia dzieci leży z nimi i się mizia.
Rodzinka też już się pojawiła i wobec wszystkich jest bardzo miły, elegancki i spokojny, pieknie na spokojnie z merdającym ogonem się wita a potem zupełnie nie nachalnie nadstawia się do miziania, po chwili pięknie kładzie się i tak jakby go nie było....super pies, wiem, że się powtarzam, ale mamy naprawdę dwa wspaniałe psy :serce:
Oboje to w ogóle tworzą niezły duet, jeden od drugiego kopiuje wszystko zarówno te dobre zachowania i te mniej dobre : 8-)
Np wygrzebywanie z worka ze śmiećmi pachnących resztek lub opakowań hehehe mała szybko znalazła kompana, dzięki któremu łatwo się dostają do tych "pyszności" ;)
Ale jak zwróci się uwagę i powie stanowczym głosem "co Wy tu robicie", "nie wolno" itp to Vivka ucieka ze skulonymi uszami a Rubi siada i głowę spuszcza w dół heheheh oboje wiedzą, że źle zrobili :) co nie zmienia faktu, że jak nie widzimy to znaczy, że dalej można :P
Wrzucę przy najbliższej okazji jakieś nowe zdjęcia, choć ja nie z tych co nigdzie nie rusza się bez telefonu , raczej rzucam gdzieś telefon i zapominam o nim bawiąc się na zewnątrz z psami lub idąc na spacer.
Pozdrawiamy i miłej nocki :buzki:
_________________
Karin :)
 
 
Angelika i Spike 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 30
Dołączyła: 17 Lut 2016
Posty: 14638
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2018-11-13, 13:00   

Mam nadzieję, że te dwa wariaty poznamy na zjeździe letnim :mrgreen:
_________________
Nowy dom Spajkusia od '16 ;-)
Angelika i Radosław
/ Diana (*), 2005-2015
 
 
Karina i Rubi 
DOM WARTY GOLDENA

Dołączyła: 19 Wrz 2018
Posty: 17
Skąd: Przyszowice
Wysłany: 2018-11-27, 13:43   

Witamy :)

Minęło ponad 3 tygodnie odkąd Rubi jest z nami.
Wszystko pięknie jest ustabilizowane tj tzw rutyna, psiaki mają poukładane co i kiedy i jak :D
Jest spokojnie, Vivka akceptuje Rubiego, często zachęca go do zabawy na zewnątrz, on jednak nie koniecznie daje się namówić :roll:
Ale gdy bawimy się piłeczką tenisową to jeden drugiego goni gdy np Rubi zdąży pierwszy dorwać piłeczkę to Vivka goni go i odwrotnie, fajnie to wygląda jak biegają dookoła drzewek, robią sprytne uniki i zakręty.
Jedyny moment kiedy Rubi jest nie do opanowania to gdy wyczuje lub co gorsza zobaczy kota :shock:
Raz tak pogonił kota, że te wskoczył na drzewo prawie na sam czubek i przez 2h tam siedział a Rubi pod drzewem go pilnował, innym razem oboje zapędzili kota na drzewo, ten biedak spadł i w pościgu Rubi z jednej strony, Vivka z drugiej uratował kota tylko jego spryt, wychytrzył ich oboje i uciekł... wszystko spoko ale tak naprawdę nie wiem co by było gdyby tego koteła złapali :?: :przestraszony:
Vivka nie żartuje to wiem, tylko, że kot z powodu jej rozmiarów potrafi się jej postawić i wtedy ona się wycofuje, ale we dwójkę mają sporą przewagę...może ktoś coś jest w stanie powiedzieć na ten temat? Może poprzedni DT , który miał Rubiego jest mi w stanie powiedzieć jak Rubi zachowuje się w stosunku do kota "twarzą w twarz"
Te koty są obce, sąsiadów i nie wiadomo skąd i jak to na wsi bywa biegają gdzie im się podoba, nie odpowiada mi to do końca bo często robią sobie toaletę albo polują na ptaki na naszej posesji, ale też nie chciałabym by nasze piesiory zrobiły im realnie krzywdę...
Także liczę na Wasze zdanie i opinię :)
Poza tym wszystkim mieliśmy też niemiły incydent na psim wybiegu, tydzień temu w niedzielę zabraliśmy psiaki na wybieg, na wybiegu były 3 inne psy, w tym samiec goldena, zawsze przed wejściem pytam czy można, jak zachowują się psy już tam będące itd, usłyszałam, ze spokojnie możemy wejść, psy są pozytywnie nastawione.
Po wejściu wszystkie oczywiście zainteresowane (poza goldenem, który biegal gdzieś na drugim końcu) nowymi gośćmi, Vivka w swoją stronę włączya tryb nos a Rubi obwąchiwany, widać było, że podekscytowany ale spokojny , również włączył tryb nos i chwię biegał w naszym pobliżu, do momentu gdy drugi golden zjawił się zainteresowany Rubim, nic już ich nie interesował, żadne inny pies tylko zaczeły się namiętenie obwąchiwać, po czym naszemu Rubkowi wpadło do głowy, że wskoczy sobie jak na damę na tego pięknego samca i.....zaczeło się :krzyk: zaczęły się gryźć, tamtemu goldenowi bardzo nie spodobało się zachowanie Rubiego i zareagował w stosunku do niego zębami, Rubi nie pozostał obojętny, zaczęły się dość mocno walczyć ze sobą i ciężko było ich rozdzielić, na sam koniec gdy już przytrzymaliśmy z drugim właścicielem psy, trzeba było rozdzielić Rubiego, gdyż złapał ucho przeciwnika i nie chciał puścić, chwilę to trwało, ale udało się. Po tym wszystkim w bezpiecznej odległości sprawdziliśmy czy psy są całe i nic nie zauważyiśmy, właściciel drugiego goldena również powiedział, że nic mu nie jest (choć wydaje mi się, że mógł mieć ucho pogryzione),ciemno już było, nie do końca było coś widać, ale na pierwszy rzut oka było ok.
Po przyjściu do domu jeszcze raz obejrzeliśmy Rubiego i okazało się, że ma ranę po zebie na łapie.....
Wizyta u weterynarza, od razu zastrzyki, w tym przeciwbólowy oraz antybiotyk i codziennie opatrunki z maścią Riviol.
Dzisiaj jest już wszystko dobrze, został strupek i jutro kontrola, ale mieliśmy ciekawe doświadczenie na samym początku naszej przygody z Rubim :)
Pozdrawiamy i do zaś :)
_________________
Karin :)
 
 
Angelika i Spike 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 30
Dołączyła: 17 Lut 2016
Posty: 14638
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2018-11-27, 14:29   

Co do wybiegów - ja ich nienawidzę. Tam jest tyle skumulowanych emocji, że nawet jak masz psa "ostoja spokoju", to nie dam sobie ręki uciąć, że on nie zareaguje, jak tych emocji będzie dla niego za wiele.
A tutaj miałaś piękny pokaz właśnie tych emocji...
Nie polecam, serio. Ale chyba macie nauczkę ;) najważniejsze, że nic bardzo złego się nie stało...

Co do kotów - na siłę psa nie przyzwyczaisz do kota, jeśli od początku miał z nimi "złe" wspomnienia, lub chociaż takie, że po prostu je gonił, przepędzał, etc.
Poza tym, to nie są twoje koty, i one na dworze zawsze będą dla niego zwierzyną, która się rusza i trzeba ją złapać.
Jeśli miałabyś neutralnego, bardzo neutralnego kota W DOMU, to ewentualnie można by było go przyzwyczajać powoli do psa.
Czytałam dużo publikacji na ten temat, gdyż w moim domu rodzinnym są 2 koty, a Spajk jak je widzi dostaje szału, no i doczytałam, że jedna strona na pewno musi być neutralna, a druga choć w połowie opanowana (mój Spajo jak widzi kota to szczeka i szaleje, aby sie do niego wyrwać, tak - nawet w domu, bo wiadomo, na dworze juz za nim gania...), a i tak nie daje to 100% gwarancji, że psa i kota da sie KIEDYKOLWIEK do siebie przyzwyczaić.
To wymaga mega dużo cierpliwości i CZASU.

Koty na dworze bym po prostu zostawiła - wiele z nich na pewno się nauczy, że na tym terenie są psy i lepiej na niego nie wchodzić, a te, co będą wchodzić, po prostu muszą się liczyć z psim instynktem...
No i jeśli Ty zauważysz prędzej kota na swojej posesji, niż psy, po prostu odwróć ich uwagę zabawą lub przysmakiem. Tylko tyle, a może i aż tyle możemy zrobić...
_________________
Nowy dom Spajkusia od '16 ;-)
Angelika i Radosław
/ Diana (*), 2005-2015
 
 
Karina i Rubi 
DOM WARTY GOLDENA

Dołączyła: 19 Wrz 2018
Posty: 17
Skąd: Przyszowice
Wysłany: 2018-11-28, 12:11   

W sumie to pocieszyłaś mnie Angelika jesli chodzi o koty , tak myslałam, że raczej nie wygram z tym i jedyne co mogę zrobić to ewentualnie pogonić wcześniej kota.
Masz rację, że koty powinny się nauczyć , że są psy albo przynajmniej wyczuć obecność dwóch psów, zapachów na pewno sporo :)
AAA kota nie zamierzamy mieć, do miłośników psów należymy :D więc generalnie nie będę na siłę przyzwyczajać bo bez sensu stresować obcego kota a wiadomo, że i tak każdego obcego pogonią, chciałam tylko wiedzieć, czy zdarzyło się Wam, że Wasz pies konkretnie golden dorwał kiedyś kota i czy zrobił mu krzywdę, czy raczej na gonitwie się kończy, bo w sumie koty zwinniejsze i szybsze są?
_________________
Karin :)
 
 
Angelika i Spike 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 30
Dołączyła: 17 Lut 2016
Posty: 14638
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2018-11-28, 12:18   

Koty faktycznie są zwinniejsze, ja miałam sytuację z gołębiem, którego Spajo dorwał, dobiegł do niego, ale tak naprawdę, kiedy już skumał, że przy nim jest, to nie wiedział co z nim zrobić, więc nie zrobił nic ;)
A gołąb udał martwego (pierwszy raz widziałam coś takiego), a potem, jak psa już odwołałam, to odleciał jak gdyby nigdy nic :shock:

Ale koty na pewno szybciej uciekną, niż pozwolą się złapać.
_________________
Nowy dom Spajkusia od '16 ;-)
Angelika i Radosław
/ Diana (*), 2005-2015
 
 
Karina i Rubi 
DOM WARTY GOLDENA

Dołączyła: 19 Wrz 2018
Posty: 17
Skąd: Przyszowice
Wysłany: 2018-11-28, 12:18   











_________________
Karin :)
 
 
Angelika i Spike 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 30
Dołączyła: 17 Lut 2016
Posty: 14638
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2019-01-03, 16:52   

Co tam u Rubiego?
_________________
Nowy dom Spajkusia od '16 ;-)
Angelika i Radosław
/ Diana (*), 2005-2015
 
 
Gosia, Orion i Pola 
DOM WARTY GOLDENA

Dołączyła: 28 Mar 2019
Posty: 304
Skąd: Wieliczka
Wysłany: 2019-12-04, 20:48   

Niedługo Rubiemu minie rok w nowym domu. Pani Karina podsumuje ten okres osobno, ja załączam tylko najświeższe zdjęcia Złotka ;)

 
 
Magdalena Tara 

Dołączyła: 23 Lip 2023
Posty: 53
Skąd: Oświęcim
Wysłany: 2023-08-29, 15:19   

Nowe informacje od opiekunki Rubiego: "niestety Rubi jest bardzo schowany. Ma 3 nowotwory. Ogólnie raz się ma lepiej, raz się ma gorzej. Źle znosi upały, bo ma guza w płucach. Stawy mu na starość siadają. Ponadto ma nietrzymanie moczu i kału. Musi wychodzić w nocy, bo nie wytrzyma do rana. Od jutra Pani zaczyna pracę, boi się czy Rubi sobie bez niej poradzi. Badania ma czesto Rubi z uwagi na stan zdrowia. Konieczne jest dawkowanie wody, by na jeden raz nie wypił dwóch litrów. Je karmę specjalistyczną, dzieloną na 3 razy. Jest otoczony miłością."
 
 
Magdalena Tara 

Dołączyła: 23 Lip 2023
Posty: 53
Skąd: Oświęcim
Wysłany: 2023-10-24, 22:16   

Niestety po długiej chorobie odszedł za tęczowy most Rubi.
Opiekunom przekazujemy najszczersze wyrazy współczucia.
 
 
Warna 
ADMINISTRATORWarna


Wiek: 60
Dołączyła: 18 Wrz 2010
Posty: 24666
Skąd: Warszawa

Wysłany: 2023-10-25, 11:21   

Trzeba przenieść ten wątek.
_________________
Pozdrawiam,
Warna z Sarą i Lesią
[*]Beza 2002 - 2011, Saba 2007-2015, Nero 2005-2017, Dala 2007-2022, Pypeć 2010-2024
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Support forum phpbb by phpBB3 Assistant