Wiek: 61 Dołączyła: 18 Wrz 2010 Posty: 24932 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-01-06, 12:51 RUFUS ma już dom w Bełchatowie - 34
Dziś pod naszą opiekę trafił RUFUS, 3-letni Golden. Rufusek jest miłym psiakiem, bardzo póki co wylęknionym i mało zsocjalizowanym. Boi się wchodzenia do domu, ale chętnie je i chętnie pije, a nawet zainteresował się zabawką. Właśnie jedzie teraz do Krakowa do DT do Karola, który mam nadzieję, będzie opisywał postępy z życia Rufusa.
Jednocześnie informuję, że brat miotowy Rufusa szuka DT. Jak tylko będzie chętny do zaopiekowania się jego braciszkiem, to natychmiast trafi pod naszą opiekę.
_________________ Pozdrawiam,
Warna z Sarą i Lesią
[*]Beza 2002 - 2011, Saba 2007-2015, Nero 2005-2017, Dala 2007-2022, Pypeć 2010-2024
Rufus już jest u Karola. Od razu wybrał sobie Karola na przewodnika i się do niego przykleił. Własnie spacerkują z Karolem i jego psem.
Karol.
Pies na spacerku po działce od razu zlokalizował zabawkę. Ten pies nie wiedział do tej pory co to zabawka. Oznacza to że zabawkami u Ciebie w domu też się zainteresuje.
Jak go będziesz karmił z ręki też uważaj . Zjada karmę razem z ręką. .
I posiłki spożywa dosyć łapczywie, również z miski.
Do załatwiania potrzeb potrzebuje trochę luzu i "intymności".
_________________ Uczmy się szanować i kochać wszystko co żyje
Witam
Tak jest Rufus jest u nas, nie ufny a jednocześnie ciekawski pies.
ale od początku,
Z ręki je świetnie, bez palców, bardzo towarzyski, mimo dystansu uwielbia drapanie wylegiwanie się na wyrku. Wykąpany, wycięte wszystkie dredy, podcięte futro między łapami wszytko na spokojnie i bez stresu. Dwa największe sukcesy dnia dzisiejszego:
spacer przy bardzo ruchliwej ulicy bez noszenia i Rufus ma w domu ogon wyjęty spomiędzy nóg... bardzo mnie to cieszy po godzinnym mizianiu obok Draco na łóżku zupełnie zmienił się, zaczął wszędzie wchodzić i poznawać na nowo mieszkanie...
teraz trochę żałuję że nie wzięliśmy również brata...
_________________ "Dlaczego to zrobiłem? Mam milion odpowiedzi. Niestety fałszywych. A poważnie, to jestem złym człowiekiem. Muszę się zmienić. Więcej czegoś takiego nie zrobię. "renton
spostrzeżenie bo [nie]przespanej nocy, Rufusowi jest ciągle gorąco mimo że wyciągnąłem z niego masę podszerstka... Rufi też za bardzo nie wie czym się różni dzień o nocy i lubi sobie podlać w nocy na podłogę...
ale jego zabawy z kotem rekompensują mi tą dzisiejszą zarwaną noc
_________________ "Dlaczego to zrobiłem? Mam milion odpowiedzi. Niestety fałszywych. A poważnie, to jestem złym człowiekiem. Muszę się zmienić. Więcej czegoś takiego nie zrobię. "renton
teraz trochę żałuję że nie wzięliśmy również brata...
To by mogło być trochę za wiele, zwłaszcza że te psiaki się ze sobą nie dogadywały. Ciesze się z waszych postępów- oby tak dalej
Od czasu kiedy pierwszy raz o nich usłyszeliśmy psiaki już trochę podrosły. Podobno ostatnio już nie dochodziło do zatargów między nimi. Więc wszystko przed nami.
_________________ Uczmy się szanować i kochać wszystko co żyje
Karolu, Rufusowi będzie jeszcze długo gorąco i będzie dyszał, u mnie tymczasy które mieszkały na podwórzu aklimatyzowały się do zmiany temperatury i wilgotności pomieszczenia około 3 tygodni. Teraźniejsza tymczasowiczka (z tej samej hodowli co Rufus - zobacz na fotkach jakie są podobne ich pysie ) jest już 3 tygodnie i dalej w nocy łazikuje
_________________ Pozdrawiamy, Edyta ,Werka i Katrina
domyślam się... codziennie wyczesuje z niego tone sierści, już mu trochę lżej, przestaliśmy tak bardzo grzać[ co niestety inne zwierzaki nie ucieszyło:D] Rufus jest niesamowicie spragniony ludzkiej miłości i dobroci, mimo że boi się większości gestów staje się już zazdrosny o mojego starego psa... na szczęście, po woli normalizuje się problem jedzenia, karmione są na winku jeden po jednej stronie, drugi po drugiej i po trzeciej kot, wszyscy razem, i Rufi zaprzestał podkradania się do misek innych Na spacerach zaczyna się normalnie załatwiać [nie ma problemu z "miejscem i prywatnością-zaczęły chodzić na dwójniku]choć chwilowo trzeba z nim wychodzić do średnio 5-6 godzin. Staramy się przyzwyczaić go do imienia, bo reaguje jedynie na jakieś zwroty onomatopeiczne. I strasznie rozpycha się na łóżku!!
niebawem będzie aparat:) ale najgorszą rzeczą jest to że Rufi robi tam gdzie popadnie...wszytko mimo że wychodzimy z nim co 5h...
_________________ "Dlaczego to zrobiłem? Mam milion odpowiedzi. Niestety fałszywych. A poważnie, to jestem złym człowiekiem. Muszę się zmienić. Więcej czegoś takiego nie zrobię. "renton
mój czas chodzenia z Lenką aby zrobiła choć siusiu wyniósł 3,5 godziny, mąż chciał mi przynieść obiad na łąki, teraz jest już lepiej bo po około 45 minutach załatwia się , więc albo do skutku albo może częściej - trzymam mocno kciuki
_________________ Pozdrawiamy, Edyta ,Werka i Katrina
Więc pewna anegdota, jakoż że przybieramy wnętrze [na razie wirtualnie] nowego mieszkania chcieliśmy jakąś reprodukcje obrazu Salwadora Dali, jak tylko któreś z nas wypowiedziało ten zwrot pies natychmiast przychodził[ a mówiliśmy nie jak do psa, tylko standardowa międzyludzka konwersacja] więc Rufus ma pseudonim...a nawet 3 bo rozkładamy na części i na wszystkie od wczoraj reaguje... nie wiem o co chodzi ale lubię go za to [fajnie by było żeby to nie było parodniowe zauroczenie dźwiękiem jak myślę]
a teraz trochę faktów, Dali robi się typowym wiecznie nie do mizianym goldenem, daje łapę żeby go dalej drapać, został całkowicie domyty, [niestety za raz nie sposób było pozbyć się odorku kupki] sam wszedł do łazienki, niestety z wanną nie poszło tak łatwo są drobne spięcia miedzy psami-lecz nie dochodzi do jakichkolwiek czynów fizycznych. Rufus robi się dość zazdrosny i zaborczy, lecz to także kwestia czasu.
i najważniejsza rzecz, podłapał od Draco że powinno się piszczeć jak się chce wyjść... [draco ma po dzieciństwie, że po jedzeniu piszczy od razu ] sika bez sfery"intymnej" chodzi na dwujniku z Draco, i całkiem fajnie im to wychodzi ,robi się ufny, nie śpi już wyalienowany, chodzi po całym mieszkaniu, kładzie się wszędzie,
[img]http://www.facebook.com/photo.php?
pid=534633&l=f38e36b4c8&id=100000449995669[/img]
Przepraszam za jakość, niestety ale padł nam aparat, wieczorem będzie pożyczona kamera to i filmik jakiś może nagramy
_________________ "Dlaczego to zrobiłem? Mam milion odpowiedzi. Niestety fałszywych. A poważnie, to jestem złym człowiekiem. Muszę się zmienić. Więcej czegoś takiego nie zrobię. "renton
dziś nastał wielki dzień...a dokładniej rzecz ujmując najpierw bardzo zaskakujący poranek, Rufus wytrzymał całą noc:) zero niespodzianek
Zmiana również na spacerze, ogon do góry, nos przy ziemi, zaczyna powoli zachowywać się jak 3 letni facet a nie jak szczenie które wychodzi tylko posikać. Plan na ten tydzioeń, a w szczególności jego końcówkę, to przyuczenie Rufiego do kagańca, niestety straszny odkurzacz z niego i trzeba...
pozdrawiamy!
_________________ "Dlaczego to zrobiłem? Mam milion odpowiedzi. Niestety fałszywych. A poważnie, to jestem złym człowiekiem. Muszę się zmienić. Więcej czegoś takiego nie zrobię. "renton
Karol. A z serduszkami próbowałeś? Kto mając w zasięgu serduszka pójdzie po g....? Szczególnie jak przy serduszkach jest taki miły głosik a przy g... jeszcze warczą "FE.... "
_________________ Uczmy się szanować i kochać wszystko co żyje
Karol. A z serduszkami próbowałeś? Kto mając w zasięgu serduszka pójdzie po g....? Szczególnie jak przy serduszkach jest taki miły głosik a przy g... jeszcze warczą "FE.... "
Jurku Lenka ma to samo, nawet wątróbka nie pomaga, one chyba tam się same żywiły w zeszłym "życiu"
_________________ Pozdrawiamy, Edyta ,Werka i Katrina
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum