To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Fundacji Warta Goldena
Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.

PSY FUNDACYJNE W NOWYCH DOMACH - ARCHIE ma już dom w Łodzi - 292

M!S!A - 2015-05-25, 16:08
Temat postu: ARCHIE ma już dom w Łodzi - 292
Wczoraj pod naszą opiekę trafił 2-letni Archie. Właściciele nie mogli dłużej się nim zajmować i poprosili nas o znalezienie psiakowi nowego domu. Tymczasowo psiak zamieszkał u Grażynki w Gliwicach i to Grażynka napisze nam więcej o Archim :)

zdjęcie psiaka jeszcze z domu

Grażka i Feliks - 2015-05-25, 21:30

Arczi wita wszystkich z Gliwic! :)

Słuchajcie, zdjęcia to jednak nieźle potrafią zaburzyć wizję realnego wyglądu :D
Ale po kolei bo się za chwilkę pogubię :p Z moim Olkiem odbieraliśmy Arcziego z Krakowa. Kierując się zdjęciem, nastawiliśmy się na drobnego goldasa. A tu takie zaskoczenie :D Wyskakuję z samochodu Tomka-co? owca :rotfl: Totalne przeciwieństwo Arcziego ze zdjęcia :D Masa,gestej i grubej sierści :p Całkiem konkretne łapy i brzusio tez niczego sobie :mrgreen:

Arczi jest baardzo zestresowany i spięty.No ale nie ma co się chłopakowi dziwić. Ciągle dyszy.
Dzisiaj cały dzień przeleżał grzecznie. Nie domagał się wielkiej uwagi.

Ze smyczką się nie lubi :rotfl: Moje mięśnie rąk nieźle pracują od rana :D
Ale pomimo tego, że ciągnie to chodzi ciężko. Jak klocek :D Brakuję mu kondycji.
Był dzisiaj na lince to sobie truchtał powolnym kroczkiem, czasami się zapomniał to pokłusował ale po chwili za raz sobie przypominał noo haalo co ja robie :D Zobaczymy co będzie jak chłopak wuluzję.
Wróciliśmy z godzinnego spaceru o 20 i Arczi padł :D Chciałam jeszcze teraz z nim wyjść ale co będę chłopaka budzić :D

Chciałam wrzucić fotki no ale niestety mój komputer nie widzi aparatu :( Ale jutro będą

Grażka i Feliks - 2015-05-25, 21:38

No i dodam jeszcze, że dzisiaj Arczi poznał naszą kumpelkę goldenkę Azę z bloku obok, kumpla Chihuahua ( Udało mu się go nie zgnieść :D ) ii Logana adoptowanego z Aurei, który jak się okazało mieszka kilka bloków dalej :) wszystko było w jak najlepszym porządku.

A do psów, które nie były tak pokojowe nastawione jak nasz gang osiedlowy potrafi pokazać zębiska. I to całkiem konkretnie :P

M!S!A - 2015-05-25, 21:47

Witamy Grażynko i dziękujemy za pierwsze wieści :) chłopak na pewno szybko wyluzuje i pokaże całą swoją goldenią naturę. Ja to się nie mogę doczekać zdjęć tej...owcy :mrgreen:
Waniliowa Paula - 2015-05-26, 15:38

owca :D czyli biała wersja mojego Spajkuli :D
nie mogę się doczekać fotek :)

Grażka i Feliks - 2015-05-26, 16:33

Oto i zdjęcia. :rotfl: Jak tylko Arczi wyluzuję to postaram się o ujęcia w pełnej okazałości :)







Arczi jest bardzo spokojny, zdystansowany ale o głaski zaczyna się domagać. Tutaj fotka z wczoraj :-) Mizianki bardzo go uspokajają.
A to my :) ( Trochę niewyraźni ale to wina pogody :rotfl: )




Pokazałam Arcziemu do czego służa puste butelki. Co prawda nieśmiało ale podchwycił temat :-)


Ania i Niko - 2015-05-26, 18:08

Fajnie wyglądacie :mrgreen:
Milena i Kosmo - 2015-05-26, 20:23

Mam nadzieje, że Grażynka mi wybaczy ale nie mogłam się powstrzymać i nie wrzucić zdjęcia z pożegnania z Archim w trasie ;)



Muszę przyznać, że psiak skrada serce od pierwszego wejrzenia i mega przylepa z niego ;)
Zasługuje na najlepszych ludziów pod słońcem, bo najlepszy DT pod słońcem już ma :)

M!S!A - 2015-05-26, 21:52

No super psiak, naprawdę i od razu widać że to Golden- mizianki i przytulanki ma we krwi :)

Ja bardzo przepraszam za spóźnienie ale już się poprawiam - Milenko, Tomku bardzo dziękujemy za pomoc w transporcie :kwiatek:

Rufiakowa Amcia - 2015-05-27, 11:44

Jeżu, jaki on cudowny! Dołączam do Misi w podziękowaniach- :kwiatek: dla Mileny i Tomka za podwózkę oraz :kwiatek: dla Grażynki za przyjęcie tego psistojniaka :D

Fotki są przepiękne, czekam na więcej i więcej!

Waniliowa Paula - 2015-05-29, 15:27

I jak tam Arczi ?? Stresik minął ?? :)
Iza Tutisowa - 2015-05-29, 15:54

O raju jaki on słodziak :D
Milena i Kosmo - 2015-05-31, 20:09

Jeśli chodzi o nas, to nie ma za co dziękować ;-)
Cieszę się, że mogliśmy pomóc.
Z relacji Tomka wynika, że grzecznie sobie leżał, co jakiś czas kładł główkę na jego ramieniu bo odkrył że wtedy jest czochrany ;)

A tak w ogóle, to co słychać o chłopaka ? :->

Grażka i Feliks - 2015-06-01, 20:18

No to tydzień za nami :) |Ależ to szybko mineło. Uświadomiłam sobie przed chwilką, że każdemu opowiadam o Arczim, który jest u mnie zaledwie 3 dni :rotfl:
A więc :mrgreen:
Arczi wyluzował :) Na pewno nie w 100 procentach ale jest znaczna poprawa. Nie ziaje już 24/h tylko12/h :DPrzyzwyczaja się do mieszkanka. Wiem, że w poprzednim domu na noc był zamykany w pomieszczeniu a dnie spędzał na dworze.
Jeśli chodzi o apetyt to karme zajadał ze smakiem tylko pierwszego dnia. Teraz mamy etap buntu :D Ale Arczi dobrze wyglada więc nic mu się nie dzieje :P
Tydzień dużego ruchu i widzę, że pomimo owczej siersci pokazała się chłopakowi talia :)

Jeśli chodzi o sam charakter to po tygodniu mam takie spostrzezenia:
Arcziemu brakuje energii. Jest bardzo spokojny, flegmatyczny. Zupełne przeciwieństwo 2 letniego goldka :P Ale zobaczymy, może się jeszcze otworzy.
Domaga się pieszczot ale w okazywaniu emocji jest badzo powsciągliwy. Gdy przyjdę z uczelni zamacha ogonem dwa razy i tyle. Jak reszta domowników wraca do domu to nawet głowy z podłogi nie podniesie :P

Dzisiaj pierwszy raz został sam na dwie godzinki. Zuch chłopak :) Obawiałam sie jak to bedzie bo wystarczy, że wyjdę na 2 minutki a już za mną popiskuje.

Nie chce nic sugerować alę ręka w górze wywołuje panike w jego oczach. Lekko podniesiony ton głosu a Arczi kuli się na ziemi. Na działce wbiegł mi na grządki i na moje "eee" lezał na ziemi...


A tak ogólnie to bardzo duzo spacerujemy. Najwięcej radości wywołuje widok smyczki :D Wtedy opiera pyszczek o drzwi, (nochalem do góry) żeby założyc obróżkę. Tak jakoś dziwnie się nauczył :D Jest bardzo kochany, piekny i w ogóle same ohy i ahy :)

Ah dwa dni temu mielismy mały incydent z innym psiakiem. Jak już wspominał Arczi nie daje sobie w kasze dmuchac i jeśli tylko któryś zacznie na niego ujadać to długo nie pozostaje dłuzny a wtedy moje mięśnie rąk idą w ruch :P
I oto przyleciał sobie do nas taki kurdupelek 1/3 Arcziego i jazda. Plus był taki, że byłam spokojna o Arcziego- krzywdy nie da sobie zrobić. W końcu mały odpuścił.

Od jutra zaczynamy juz konkretną naukę . Lecę po smaczki i do dzieła :)


Zdjęcia czekają w aparacie tylko, że ładowarka gdzieś się przede mną schowała :rotfl:

Grażka i Feliks - 2015-06-04, 21:47

Machamy łapencją :rotfl:

Trzy dni temu gdy jeszcze u nas w Gliwicach było czym dychać a slońce nie prażyło tak bardzo, zabrałam Arcziego na wycieczkę rowerową :mrgreen: Wieczorna pora, polna droga, minimalna ilość ludziów i ja z Olkiem plus białas :-) Zrobiliśmy 8 km z czterema przystankami. "Arkowi" :rotfl: bardzo się podobało :)

A jutro wyruszamy na weekend. Co prawda to nie to co morze :rotfl: którego oczywiście wszystkim zjazdowiczom baaardzo zazdrościmy ale też będzie super. Wybieramy się do Złotego Potoku do którego często jeżdził z nami Feluś. Ah te wspomnienia...

Kamila i Oskar - 2015-06-04, 22:26

To czekamy na relacje z wyjazdu :)
Waniliowa Paula - 2015-06-08, 09:07

Ojoj ale super! :-) miło się czyta takie rewelacje, chociaż ciężko mi sobie wyobrazić flegmatycznego goldena... moja pierwsza myśl jest taka, że być może psiak cierpi na depresje? u nas jak Wani rozcięła łapę i nie mogła przez miesiąc biegać to też zaczęła być bardziej "flegmatyczna" jak na nią i to były jedyne momenty jak coś zniszczyła w domku. Może mimo wszystko tęskni za domem, albo nie zna takiego życia jakie mu fundujesz i za chwilkę się otworzy :) trzymam za niego kciuki :)
Rufiakowa Amcia - 2015-06-08, 22:23

Fiu fiu, jeszcze parę takich wycieczek rowerowych i talia będzie widoczna coraz lepiej :D
Jeśli chodzi o flegmatycznego goldena, to chyba gdzieś już takiego widziałam :hyhy: Ja wiem, że Rufiaty ma energię, bo jak bryka, kopie dziury lub się tarza, to można mu podłączyć do łapek dynamo ;) Ale jak mnie wita w domu... No to właśnie ten sam model, co Arcz. Ja wiem, jest różnica wieku, ale może i ten młodzian ma po prostu taki styl bycia? A może też być tak, że nadmierna radość na powitanie wcześniej nie była dobrze przyjmowana?

Grażka i Feliks - 2015-06-08, 22:47

Wróciliśmy :) Przedłużyliśmy sobie wypoczynek o jeden dzień :rotfl:
Jutro zapraszam na świeże foteczki i więcej opisu :)

Spokojny, zrównoważony dwulatek no aż wierzyć się nie chce :rotfl: Biegać nie lubi, preferuje lekki kłus :D Haha parę razy na wyjeździe poszedł w długą ( długa przez maks 20m :-D ) Nasze miny były wtedy bezcenne :rotfl:
Moje zdanie jest takie, że dużo wynosi się z domu i faktycznie mozliwe, że życie mijało mu bez wielkich emocji i szaleństw. A znowu styl bycia-też pewnie coś w tym jest.
No ale słuchajcie za piłeczką to biegusia :-) zabawka na którą najbardziej reaguje bo patole to niezbyt są fajne. Tak na dwie minutki i tyle :>
Woda to tylko do skarpetek i tyle :P Bał się wejść po brzusio po patyczka.
Ale najważniejsze, że jest niesamowicie grzeczny, słodki, fantastyczny i kochany. Taki misio niedźwiadek.

A terenu broni :] Taki jestem niebezpieczny :rotfl: Ale jesli ktoś nie wie, że to tylko pozory to spokojnie może się przestraszyć :rotfl:

Grażka i Feliks - 2015-06-13, 16:32

U nas znowu upały... Archi jakoś daję radę :)

Słuchajcie a Arczi to taki cwaniaczek- wiecznie siedziałby na dworze. Ledwo otworze oczy,staram się żeby Arczi tego nie dostrzegł bo za raz zaczyna się sapanie i piskanie i fruuu pod drzwi :D Co z tego, że jak z nim wyjdę to poleci mu kilka kropelek :D Ale wyjść musi :rotfl:
Dzisiaj np: Pobudka o 6. Spacer. Potem drzemka. 8 a on znowu chce iść na dwór. Ale tylko żeby sobie pochodzić :P

Z początku się na to nabierałam ale koniec :rotfl: No może czasami jeszcze się nabiorę :P

Jeśli chodzi o relacje z innymi psiaczki to dopóki ten drugi nie zacznie szczerzyć zęboli to jest wszystko okej. I to dotyczny również szczekania. A co ciekawe, niekoniecznie szczekania na Arcziego. Byliśmy na spacerku. Poznał się z mopsikiem. Wszystko cacy aż tu nagle mopsik zaczął szczekać na innego psa i Arczi wkroczył do akcji. I to tak konkretnie. Ale sytuacja została szybko opanowana.

Jeśli chodzi o zdrowie to czasami pokręci mu się w brzuszku. Zawsze po tym robi za kosiarkę na dworze. Dwa razy zwymiotował ale samą żółcią. Musze o tym wspomnieć przy wizycie u weta. Tak samo cały czas przyglądam się jego chodzie. I dostrzegłam, że lewą tylnią łapcię ma krzywiutką.Dodatkowo uważam, że zdecydowanie za bardzo ugina mu się staw skokowy w porównaniu do prawego który pięknie pracuję.

Grażka i Feliks - 2015-06-15, 20:09












Waniliowa Paula - 2015-06-16, 10:33

ale poczciwa mordka z naszego Arczulka <3
Rufiakowa Amcia - 2015-06-16, 14:37

Piękny, jak malowany! ale z tym wyłudzaniem spacerów to niezły skurczybyk :P Nie daj się Grażynka, twarda bądź, nie miętka ;)
Marina Dino i Lola - 2015-06-17, 12:57

Mordka uśmiechnięta , zadowolona :) Piękny chłopak i szczęsliwy u Grażynki :) :)
Archibald - 2015-06-19, 18:16

Witam,

jak tam się Archie miewa?

Przeglądamy różne wątki forum w poszukiwaniu psiaka, który najlepiej by do nas pasował, i Archie nas zauroczył. Chcielibyśmy dowiedzieć się o nim trochę więcej, bo być może mógłby znaleźć dom w naszej rodzinie :)

Wysłaliśmy też zapytanie na PW, niecierpliwie wyczekujemy odpowiedzi :->



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group