To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Fundacji Warta Goldena
Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.

PSY FUNDACJI - AMAR - 268

Małgorzata Nuka - 2014-02-03, 22:21

Kilka słów o Amarku.
6 lutego będzie miesiąc jak Amaruś jest z nami.
Pierwsze wrażenia po obejrzeniu zdjęć i opisie, które udostępnił na FB Krzysiu było Pomożemy mu. Nie było innej opcji.
I tak po telefonie od Agi pojechaliśmy po łobuza następnego dnia.
Widok był straszny, ale wiedziałam, że da się go doprowadzić do stanu pięknego pieska.
I tak zaczęliśmy kurację.
Najważniejsze było zagojenie ranek na łapusi.
Po zabiegach psiaczek się otworzył się na świat, na ludzi.
Teraz podaje mi śmiało łapkę a ranki się zagoiły i obrosły w sierść.
Myślę, że Amarek czuje, że mu pomogłam i nie musi już oblizywać zranionej i bolącej łapeczki.
Pozwolił sobie na zaufanie :)
Jest uśmiechniętym szczeniakiem, brykającym na czterech łapach.
Wpatrzony w człowieka a w jego oczkach widać miłość. Woła "Daj mi domek a ja Tobie dam miłość."
Ślicznie macha ogonkiem. Taki duży tuptuś gdzie ja się ruszę tam Amarek idzie.
Wesołym szczekaniem wita nowy dzionek.
Nie musi już siedzieć na dworze, na uwięzi. Los zgotował mu piekło przez człowieka, ale inny dobry człowiek uratował przed samotnością i cierpieniem :beczy:

M!S!A - 2014-02-05, 19:24

Niestety szukamy dla Amara nowego Dt, chociaż mamy jeszcze cichą nadzieję że ktoś przyjmie psiaka na stałe. Kochani jak widzicie Amar jest bezproblemowym, wychowanym psem, jedyne czego mu brakuje to własnego domu.. Prosimy przemyślcie sprawę adopcji lub chociażby opcji Dt.
Małgorzata Nuka - 2014-02-07, 21:01

Amar zamienia się w psotnika. Robi nam figle.
Ostatnio swym nochalem zrzucił ze stołu woreczek z mąką :> .
Jakie było moje zdziwienie, gdy weszłam do pokoju i zobaczyłam biały dywanik.
Oczywiście Amarek nie poczuł się do winy, był troszkę zdziwiony.
Pewnie myślał, że tam jest jedzonko :mniam:
Ogólnie chodzi z zadartym noskiem i węszy co się da byleby natrafić na smaka.
Jak pan jadł zupkę, Amar siedział obok i patrzył tymi swoimi wielkimi oczkami i czekał na poczęstunek radośnie machając ogonkiem :>

RENÓwki - 2014-02-08, 11:47

Małgorzata Nuka napisał/a:
Ostatnio swym nochalem zrzucił ze stołu woreczek z mąką .

Jakie było moje zdziwienie, gdy weszłam do pokoju i zobaczyłam biały dywanik.

Oczywiście Amarek nie poczuł się do winy, był troszkę zdziwiony.


Moja Kochana a czy ten woreczek z mąką nie stał za bliko brzegu stołu? On tylko odwrócił główkę żeby na coś spojrzeć i nechcący :) zahaczył główką.

Trzeba głębiej układać rzeczy :) ))

Małgorzata Nuka - 2014-02-08, 19:47

To nie był przypadek, że zwalił mąkę. On po prostu łapskami wskoczył na stół i ściągnął obrus z całą jego zawartością.
Dzisiaj przeszedł samego siebie. Pojechaliśmy z Nuką na kąpanie przed zabiegiem i nie było nas z 2 godzinki. Przyjeżdżamy, patrzę a Amar siedzi w oknie :rotfl:
Nic nie powiem co zastałam w pokoju :krzyk: sodoma i gomora.

Jolanta - 2014-02-10, 21:17

Nie tylko Lamar lubi siedzieć w oknie. Tak zachowuje się Lakuś, nowy "braciszek" Mani :)






RENÓwki - 2014-02-10, 21:22

Małgorzata Nuka napisał/a:
Przyjeżdżamy, patrzę a Amar siedzi w oknie


No ma chłopak wyobraźnię - trzeba przyznać :) Tęsknił za Wami. :)

Mam nadzieję że Amarek znajdzie człowieków ktorzy lubią psie psoty :)
Osobiście znam takich ludzi ale niestety Amarek jest dla nich za dużym psiakiem. Ale skoro ja znam jednych to znaczy że takich ludzi jest dużo więcej. :)

M!S!A - 2014-02-10, 21:31

Kochani a ja tak delikatnie przypomną że pilnie poszukujemy nowego DT dla Amara. Bardzo prosimy o pomoc. Jeżeli ktoś może przyjąć chłopaka do siebie to proszę o kontakt
Małgorzata Nuka - 2014-02-10, 22:13

Lakuś fajny psiaczek. Ale w porównaniu z Amarkiem to jest grzeczniutki nie ściąga firan
:> :> :> :> :> :]
Amar wielki misio o grubych łapkach z przodu. Podobny jest do niedźwiadka. Śpi na kołderce nie lubi innych gadżetów. Od rana do wieczora mordka uśmiechnięta. Chodzi po kuchni i węszy co by tu spsocić :-D
Jest śliczny kręcą mu się te loczki. Ogonek ma taki malutki i chudziutki jeszcze ale to po cięciu kołdunów.
Ślicznie siedzi przy stole i czeka aż mu coś skapnie :)

Małgorzata Nuka - 2014-02-16, 18:16

Amarek dla przypomnienia












Calineczka - 2014-02-16, 21:18

Cudny jest :->
Małgorzata Nuka - 2014-02-18, 22:34

Amarek w Walentynki odwiedził innego weta. Chciałam zasięgnąć porady w sprawie wyników krwi i ogólne sprawdzenie jego stanu zdrowia.
Okazuje się, że Amar jest zdrowy, nie ma nic niepokojącego. Został zważony i tyje nam chłopak 33kg a na początku ważył 30kg.
Uwielbia jazdę samochodem. Zawsze siada przy okienku i patrzy na widoki. Śmiesznie troszkę to wygląda bo jest dużym psem i jak się rozłoży na tylnej kanapie to brakuje miejsca.
To bardzo pogodny, wesoły piesio.
Dzisiaj pierwszy raz zanurzył łapki w wodzie w strumyku. Tak mu się to spodobało, że chciał pańcie wykąpać :rotfl:
Potem było szaleństwo wycierania plecków i wygibasów :)
Wracając natknął się na biegacza :mrgreen: zająca i osłupiały patrzył się na niego. Pędem pognałby zwierzaka, gdyby nie fakt, że był na smyczce. :)

Calineczka - 2014-02-19, 09:53

Super wieści :-) chłopak dzięki Wam poznaje świat :-) cieszę się, że tam mu wreszcie dobrze bo zasłużył na takie życie
Martyna i Boski - 2014-02-19, 15:44

Jak on taki ciekawski świata to na pewno będzie chętny jechać ze swoim nowym właścicielem nawet na drugi koniec Polski :) byle tylko taki się znalazł!!

Kochani! Amarek tyle w życiu wycierpiał... pomóżmy mu znaleźć swój ciepły, stały i kochający dom. Naprawdę na to zasłużył!! U Gosi jest mu bardzo dobrze, ale nie może tam już dłużej zostać.

M!S!A - 2014-02-23, 12:06

Kochani, Amar jest w drodze do nowego Dt w Krakowie. Bardzo żałujemy ze przez tyle czasu nie udało sie znaleźć domu adopcyjnego :(

Małgosi bardzo dziekujemy za dotychczasową opiekę nad Amarkiem :)

Asia i Bella - 2014-02-25, 19:12

Jak tam Amarek w grodzie smoka się aklimatyzuje? :)
Grażyna i Shaggy - 2014-02-28, 20:26

Co słychać u Amara?
Małgorzata Nuka - 2014-03-02, 21:52

Po długiej nieobecności Amar puka na Forum :>
goldenek2 - 2014-03-02, 21:55

No czytam właśnie na FB, że Amarek znowu do Was wrócił. Straszne to wszystko i nieodpowiedzialni ludzie... Gosiu, naprawdę kochana z Ciebie osoba, ze znowu wyciągasz do tego cudnego psiaczka pomocną dłoń :serce: :serce: :serce:
Małgorzata Nuka - 2014-03-02, 22:17

Spać nie można, ciągle się myśli o nim co robi, czy mu dobrze, czy nie płacze.
Brak słów.
A teraz Amarek śpi i w sercu taka radość jest, że On tu jest z nami.

Monciak - 2014-03-02, 22:58

<3
Martyna i Boski - 2014-03-03, 13:35

Kochani, przepraszamy za brak informacji, ale dużo się działo :) na szczęście nikomu się krzywda nie stała, wszyscy są zadowoleni, a co najważniejsze Amarek nadal radośnie merda ogonkiem.

Złociak chwilowo zmienił dom, zwiedził trochę Polski, ale aktualnie znowu wrócił do Gosi, bo tam, jak się okazało, czuje się bardzo dobrze.

Gosia z Nuką podarowały mu swoje cztery katy do momentu, aż w końcu znajdzie się dla niego ten właściwy domek :) . Tak więc kochani, działamy! Szukamy Amarkowi najlepszego domu na świecie :rotfl: :rotfl: :rotfl:

A tym czasem czekamy na relację Małgosi i najlepiej zdjęcia. Powiem Wam w tajemnicy, że planujemy zabrać Amarka do profesjonalnego psiego fryzjera, więc na pewno psiak powali Was swoją urodą!

Małgorzata Nuka - 2014-03-03, 17:40

Amarek dzisiaj czuje się jak ryba w wodzie.
Przespał spokojnie całą noc w końcu na swoim.
Byliśmy na długim spacerku. Amar zajrzał, powąchał wszystkie zakamarki.
Bardzo się cieszył choć było mu pod wiatr iść to jednak tryskał energią.
Spacerkiem zainteresowała się nasza kotka Balbinka i postanowiła dołączyć się do nas :kot:
Ma niesamowity apetyt :serce:

goldenek2 - 2014-03-03, 19:02

Gosia, on lepszego domu nie znajdzie. Nie oszukujmy się !!! Psiak Was pokochał, a Wy jego :)
Małgorzata Nuka - 2014-03-03, 20:05

Amarek







Amar ciągle pod wiatr



Ale daje radę



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group