Asia i Mimi - 2011-08-25, 09:27 
Asia i Mimi - 2011-08-25, 09:32
Jeszcze raz bardzo dziękujemy za wspólny spacerek mam nadzieję, że nie ostatni 
Pozdrawiamy ja, Bartek, Mimi, Drago, Kiara Jerzy Kora - 2011-08-26, 23:34 Trzeba przyznać że ruchliwe i zwrotne towarzystwo. Super zabawa.
malina5891 - 2011-08-29, 11:06 Drodzy Forumowicze, na weekend byliśmy u znajomych w domku nad jeziorem i Roki przeszczęśliwy, przez dwa dni nie wychodził prawie z wody... no i obawiam się, że nabawił się hot spotów. Właśnie zauważyłam na policzku pod uchem dość dużą (ok. 3-4 cm), sączącą się plamę (z obu stron)... Problem polega na tym, że jestem teraz u rodziców, auto u mechanika do jutra, a ja do najbliższego weta mam jakieś 5 km... i to jest jeszcze taki wiejski weterynarz, jeżeli chodzi o zajmowanie się psami i mniejszymi zwierzętami nie ma najlepszej opinii... nie wiem czy wzywać weta do domu czy mogę pojechać jutro z Roksem do Bydgoszczy? pomocy!!! M!S!A - 2011-08-29, 11:09 Malwino na początek, jeżeli Roki sobie pozwoli wytnij sierść w tych miejscach gdzie porobiły się ranki, tak aby skóra mogła oddychać. W aptece kup riwanol lub jodynę ( u nas lepiej sprawdziła sie jodyna akurat, ale zakupiłam obie rzeczy bo to groszowe sprawy) i przemywaj psu te rany- zarówno riwanol jak i jodyna osusza i dezynfekuje ranki. I najlepiej zakup jeszcze gaziki wyjałowione
Ewa Albrecht - 2011-08-29, 11:30 Wspaniałym środkiem odkażającym jest OCTENISEPT. Tłucze wszystkie patogeny - wirusy, bakterie i grzyby, nie jest na spirytusie, leczy naprawdę trudno gojące się rany i można stosować nawet u noworodków. Można kupić bez recepty w zwykłej aptece. malina5891 - 2011-08-29, 11:30 pozwala sobie gmerać przy tym bez problemu, zaraz to powycinam...przemyłam spoty amolem, żeby zdezynfekować (nie wiem czy nie za mocny "środek, ale Roks znosi wszystkie zabiegi bardzo dzielnie, a spirytus chyba wysusza lepiej niż jodyna, co?)...Rivanol mam w domu, zrobić mu opatrunek czy tylko przemywać? czyli mogę pojechać z nim jutro? Roks raczej się nie drapie, nie ma temp, zachowuje się normalnie
malina5891 - 2011-08-29, 11:35 p. Ewo, właśnie mnie Pani zestresowała... czy to źle, że przetarłam te ranki spirytusem??? przeczytałam na necie, że wet wycina sierść i odkaża, więc od razu złapałam za amol... Misiu, p. Ewo, dziękuję za tak szybką odpowiedź ))
Korbulowa Familia - 2011-08-29, 11:38
Przemywaj 3 razy dziennie.
Jutro wystarczy jak pojedziesz. Obejrzyj psika dokładnie, bo hot-spoty występują czesto nagromadzone w różnych częściach psiego ciała. Sprawdźokolice całej głowy, za uszami, na czubku, szyję oraz tył, grzbiet i portki. malina5891 - 2011-08-29, 11:49 Zrobiłam mu gruntowne oględziny zaraz po tym jak wyczułam pierwszą plamę, na szczęście oprócz tej drugiej, małej plamki przy drugim uchu nie ma nic więcej. Czy to możliwe, żeby taki hot spot zrobił się tak szybko, w ciągu nocy? bo wczoraj po przyjeździe do domu oglądałam Roksa czy nie ma kleszczy z lasu i aż mi się nie chce wierzyć, że przegapiłam spota na pyszczku... M!S!A - 2011-08-29, 12:00 Malwinko hot spoty robią się bardzo szybko. Niestety.. Co do spirytusu- użyć pewnie można tylko że to bardzo psa boli w końcu to rana. Mnie wetka poleciła właśnie jodynę lub riwanol, a i jeszcze manganian potasu. O leku o którym pisze pani Ewa nie słyszałam, ale z ciekawości zakupię i sprawdzę. Chociaż u nas na razie spokój na całe szczęście z hot spotami
malina5891 - 2011-08-29, 12:22
już wiem, ta moja panika z niewiedzy wynikała...  już sobie wyobraziłam, że zaraz mi to całego psiaka opanuje 
Roks do tego czasu nigdy nie miał spota i jak czytałam wątek na forum, to to jakaś abstrakcja dla mnie była... i nagle jak się pojawiło to przyznaję, spanikowałam... ale już wiem, że to niestety normalne i nie da się raczej temu zapobiec... szczególnie, że byliśmy przy takiej odosobnionej plaży, Roks biegał sobie cały czas wolno, do jeziora miał 20 metrów, więc jak tylko się budziliśmy i otwieraliśmy drzwi to psiak robił szybkie siku w krzaczkach i po 5 minutach wracał sobie wykąpany z ryjeczkiem uśmiechniętym od ucha do ucha... no i już przez cały dzień nie dopuszczał sierści do wyschnięcia  a niestety, za większość przyjemności w życiu trzeba płacić...
Dziękujemy jeszcze raz wszystkim za szybką reakcję
malina5891 - 2011-08-30, 15:31 witamy, jesteśmy po wizycie u weta. Niestety okazało się, że Roks ma zapalenie uszu. Dostał anytybiotyk Panolog i preparat do czyszczenie uszu Otifree... no i spoty prawdopodobnie są efektem zapalenia uszu... Przemywam je Rivanolem i smaruje maścią cynkową i wyglądają już trochę lepiej... zastanawiam się czy mogę ogolić Roksowi te spoty, bo nożyczek się chyba bał i trudno mi dokładnie wyciąć sierść... Jerzy Kora - 2011-08-30, 20:51 Ogolić maszynką elektryczna raczej sobie też nie da. Musisz odczulić nożyczki. We dwie osoby to się robi wspaniale. Jedna zajmuje psa, mogą być smaczki, a druga wycina.
malina5891 - 2011-08-30, 21:22 no i tutaj z drugą osobą jest problem... jakoś sobie poradziliśmy, choć na konkurs fryzjerski to ja się nie piszę chyba, że na jakąś awangardę... a Rokusiowi się takie smutne oczka zrobiły, z opadającą dolną powieką jak u bernardyna, możliwe jest, że to od leków??? chyba, że aż tak bardzo nie podoba mu się nowa stylizacja... 
Daisunia - 2011-08-31, 21:21 Rokuś wracaj do zdrowia 
Korbulowa Familia - 2011-09-08, 18:21 Malwina podzielisz się jakimiś relacjami z nami o Rokulcu?
Hot-spoty wyleczone? A może nawet załapiemy się na jakieś zdjęcia (albo filmik) tego przystojniaka? 
Asia i Mimi - 2011-09-11, 19:48 Zdjęcia, zdjęcia przystojniaka
Aksza - 2011-09-15, 20:39 Blondyn jest cudny !!!!!! Zakochałam się
malina5891 - 2011-09-17, 00:08 ojjj, jest cudny bez dwóch zdań
właśnie spał sobie w swojej (ostatnio) ulubionej pozycji z kołami do góry, wygięty w łuk... świetny widok, szkoda, że nie mam aparatu ;( coś mu się śniło, zaczął popiskiwać przez sen, więc go delikatnie pogłaskałam... podniósł się, wykonał swój rytuał ładowania się do łóżka (najpierw łepek na skraju i przesłodkie oczka, jedna łapa, druga łapa i hyc!) no i teraz te 35 kilo tak się rozpycha, że zaraz spadnę z łóżka... jeszcze mruczy i wzdycha "ehhh...ciężkie to życie" jak go przesuwam 
uszka wygojone, ze spotów odpadają strupki a Roki gania jak szalony na każdym spacerze za piłką cwaniaczek jak widzi, że się ubieram to biegnie po smycz i staje z tą smyczą w pysiu przed szafką, w której jest piłka i czeka na wymianę )) smycz za piłkę mądry ten nasz Rokulek )
jak tylko się dorwę do jakiegoś aparatu to nadrobię zaległości fotograficzne, obiecuję
pozdrawiam, a Roks... no cóż... Roks się rozpycha, ale na pewno pozdrawia Was przez sen
Aksza - 2011-09-17, 11:29 fajnie Wam że go macie , gdybym go tylko dopadła ojjjjjjjj co by się działo .....:p , chyba byśmy razem spali do góry kołami  i zameczyłabym go w wariacjach
Asia i Mimi - 2011-09-20, 11:59 Malwino kiedy spacerek? My się już nie możemy doczekać 
malina5891 - 2011-09-26, 19:32 obiecane i długo wyczekiwane fotki Rokulca z dzisiejszych szaleństw na spacerze w końcu dorwałam się do aparatu
mam nadzieję, że to nie ostatnia kąpiel tego roku i pogoda będzie sprzyjać tym naszym czworonożnym w harcach:) pędzę do wody
jaaa laaataaaaammmmm
zrobię jeszcze wieeeelką falę
i przyniosę patyka mojemu ludziowi, niech też ma coś fajnego z tego spaceru
szczęsliwy mokraczek
malina5891 - 2011-09-26, 19:38 już do Ciebie pędzę z tym patykiem
Warna - 2011-09-27, 10:05 Cały czas czekam na odełanie mi umowy na Rokiego? Czy mogę na nią liczyć? Tym razem wysłałam ją mailem. |
||||||||||||
