Forum Fundacji Warta Goldena Strona GłównaForum Fundacji Warta Goldena Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Chat  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
ROKI - 75
Autor Wiadomość
malina5891 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 39
Dołączyła: 10 Lut 2011
Posty: 204
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2011-04-08, 21:07   ROKI - 75

:) Roki jest już w domku :) tymczasowym co prawda, ale co tam :) jest takim przystojniakiem, że aż sam nie może się na siebie napatrzeć w lustrze ;)
podróż minęła spokojnie, ale to prawdopodobnie przez dwa tabsy nasenne,które zostały mu zaaplikowane...Roki zjadł własnie miseczkę jedzonka (przez całą drogę nic nie chcial jeść) i teraz kima... pierwsze wrażenie: bardzo pozytywnie nastawiony do ludzi, przywitał się z domownikami, ale trochę się boi i nie odstępuje mnie na krok...jutro pewnie już się rozhasa i poznamy prawdziwe oblicze psiaka...
aaa!!! i pierwsza jazda windą absolutnie bezprolemowo :) :)
pozdrawiamy :)
 
 
 
M!S!A 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 39
Dołączyła: 20 Wrz 2010
Posty: 16140
Skąd: Wieliczka
Wysłany: 2011-04-08, 21:40   1,5 roczny Roki w Bydgoszczy

Dzisiaj pod opiekę fundacji trafił 1,5 roczny Roki. Tymczasowo zamieszkał u Malwiny w Bydgoszczy gdzie zostanie przygotowany do adopcji.
Mamy nadzieje również na jakieś zdjęcie przystojniaka :)
_________________
Pozdrawiam Michalina&Jamajka&Mailo

"Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie" B. Borzymowska
 
 
 
asia_maleństwo 


Wiek: 33
Dołączyła: 03 Paź 2010
Posty: 3
Skąd: Solec Kujawski
Wysłany: 2011-04-09, 00:09   

Malwinaa dawaj foty rudzielca :mrgreen:
Mam nadzieje, że sobie pospacerujemy niedługo co ;-) Tylko się Blance skończy cieczka bo mogło by być nieciekawie :roll:
 
 
malina5891 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 39
Dołączyła: 10 Lut 2011
Posty: 204
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2011-04-09, 08:40   

aaa!!!!! napisałam taaaaaaaaaaaaaaaaakiego długiego posta, zrobiłam "podgląd" i zniknął,bo w międzyczasie mnie wylogowało!!! :evil: :evil: :evil: :evil:
 
 
 
Korbulowa Familia 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 36
Dołączyła: 22 Lut 2011
Posty: 2153
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 2011-04-09, 08:46   

Mi tez się to przytrafiło parę razy, szczególnie jak w pracy jestem ;)
Dlatego zawsze po podglądzie kopiuję cały tekst :mrgreen:
_________________
Ola, Korba, Carrercia.
 
 
 
malina5891 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 39
Dołączyła: 10 Lut 2011
Posty: 204
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2011-04-09, 08:56   

asia_maleństwo napisał/a:
Malwinaa dawaj foty rudzielca :mrgreen:


Roki jest takim samym białaskiem jak Blanca, tylko półtora raza większy...
kilka fotek juz mamy, ale robione telefonem na razie, więc średniej jakości...jak tylko ogarnę wstawianie zdjęć to coś wrzucę! mogę prosić kogoś o krótką instrukcję jak to zrobić???

asia_maleństwo napisał/a:
Mam nadzieje, że sobie pospacerujemy niedługo co ;-) Tylko się Blance skończy cieczka bo mogło by być nieciekawie :roll:

oj, przeczekajmy "te dni", bo w tym chłopaku tak buzują hormony, że nawet mnie uważał na początku za seksowną goldenkę... :uoee: :uoee: :uoee:

jesteśmy już po dwóch spacerach: wczoraj wieczorem psiak był tak zestresowany nową sytuacją, że nawet mililitra siku nie zrobił, za to dziś rano już niczego sobie nie żałował... :P
każda z nas (a jesteśmy trzy baby :) ) próbowała swoich sił, żeby utrzymać Rokiego i nie jest to łatwe! strasznie ciągnie, choć myślę, że jak zmienimy mu smycz (teraz ma taką łąńcuszkową, która miażdży dłonie i nie daję mu wielkiego pola do popisu) to wyrywanie rąk na spacerach niedługo stanie się tylko wspomnieniem :)

na ludzi reaguje bardzo dobrze, nawet osiedlowi, zakapturzeni dresiarze nie robią na nim wrażenia... psy też traktuje przyjaźnie, na zasadzie "siemka!jestem tu nowy, pobawimy się? nie? ok!" (nawet te groźne, broniące swojego terytorium zza bramy)

może zadawajcie pytania co dokładnie chcielibyście wiedzieć, bo ja mam tyle informacji do przekazania w głowie, że absolutnie ich nie ogarniam...
pozdrawiam
  
 
 
 
malina5891 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 39
Dołączyła: 10 Lut 2011
Posty: 204
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2011-04-09, 08:57   

Korbulowa Familia napisał/a:
Mi tez się to przytrafiło parę razy, szczególnie jak w pracy jestem ;)
Dlatego zawsze po podglądzie kopiuję cały tekst :mrgreen:


heh... zapamiętam :D
 
 
 
Skidder 

Wiek: 36
Dołączyła: 29 Wrz 2010
Posty: 171
Skąd: Czarna Białostocka
Wysłany: 2011-04-09, 09:30   

wtrącę się lekko :)
w pierwszym poscie pisałaś, że podczas podróży jechał na tabletkach... czyli że źle znosi jazdę samochodem? W takim przypadku lepiej go nie karmić przed i w trakcie podróży, tylko woda. Bo i jemu może być niedobrze, i inny pasażerom, kiedy to 'uzewnętrzni'
Bynajmniej ja tak ze Skidderem robię
_________________
"tutaj w lesie, po południu jest dobrze...
wolny czas przez palce...
mrówka na zapałce..."

Kasia&Skidder
 
 
mpati123 


Wiek: 29
Dołączyła: 23 Wrz 2010
Posty: 244
Skąd: Kolonia Unin
Wysłany: 2011-04-09, 09:40   

Ja nie mam na szczęście tego problemu :)

A co do zdjęć: Wyślij do mnie mpati123@wp.pl będzie prościej :D
_________________
Patrycja :)
 
 
 
Korbulowa Familia 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 36
Dołączyła: 22 Lut 2011
Posty: 2153
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 2011-04-09, 09:44   

malina5891 napisał/a:
jak tylko ogarnę wstawianie zdjęć to coś wrzucę! mogę prosić kogoś o krótką instrukcję jak to zrobić???


http://wartagoldena.org.p...wtopic.php?t=64
Tutaj są instrukcje zamieszczania zdjęć, z których ja też korzystałam, więc jest to w przyjazny sposób opisane przez naszych kolegów i koleżanki z forum :D )
_________________
Ola, Korba, Carrercia.
 
 
 
malina5891 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 39
Dołączyła: 10 Lut 2011
Posty: 204
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2011-04-09, 10:34   

Skidder napisał/a:
wtrącę się lekko :)
w pierwszym poscie pisałaś, że podczas podróży jechał na tabletkach... czyli że źle znosi jazdę samochodem? W takim przypadku lepiej go nie karmić przed i w trakcie podróży, tylko woda. Bo i jemu może być niedobrze, i inny pasażerom, kiedy to 'uzewnętrzni'
Bynajmniej ja tak ze Skidderem robię


z tego co się dowiedziałam to nawet nie chodzi o to, że się uzewnętrznia w czasie jazdy, tylko wariuje w samochodzie, "biega",rzuca się na siedzeniu, drapie, itp., więc weterynarz zalecił te tabletki, skoro ruszaliśmy w 300km wyprawę... poobserwuję go jak się zachowuje w samochodzie na krótkich trasach "na trzeźwo", może to tylko kwestia przyzwyczajenia...
 
 
 
malina5891 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 39
Dołączyła: 10 Lut 2011
Posty: 204
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2011-04-09, 11:05   

 
 
 
mpati123 


Wiek: 29
Dołączyła: 23 Wrz 2010
Posty: 244
Skąd: Kolonia Unin
Wysłany: 2011-04-09, 11:11   

Śpiący królewicz :)

Masz ślicznego tymczasowicza :) A może stałego bywalca? :D
_________________
Patrycja :)
 
 
 
Korbulowa Familia 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 36
Dołączyła: 22 Lut 2011
Posty: 2153
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 2011-04-09, 11:15   

Faktycznie kolejny blondasek ;)
Pysio ma ładny, a reszta psiórka? :mrgreen:


hehe akurat pojawiło się kolejne zdjecie jak pisałam odpowiedź ;)
_________________
Ola, Korba, Carrercia.
 
 
 
Skidder 

Wiek: 36
Dołączyła: 29 Wrz 2010
Posty: 171
Skąd: Czarna Białostocka
Wysłany: 2011-04-09, 11:16   

na tabletki też uważaj, bo raz wysłałam chłopaka żeby kupił tabletkę i kupiła naprawdę bardzo fajną, dla niepełna półrocznego szczyla trzeba było dać połówkę i całą drogę był spokojny, ale nie spał. (ta połówka kosztowała coś ok 20zł, ale nazwy nie pamiętam). Kilka tygodni później znowu jechaliśmy w dłuższą trasę, inny wet dał mi całkiem inne tabletki (3zł za sztukę), były dużo mniejsze, i miał dostać półtorej - dostał tylko jedną, a ja byłam załamana jak na niego patrzyłam, był spokojny, ale strasznie ogłupiony, widać było że nie wie co się z nim dzieje, oczy jak u bernardyna, a jak wyszlismy na siku - tylne nogi odmawiały mu posłuszeństwa - kilka kroków przeszedł i się przewracał...
Teraz nie dostaje żadnych tabletek na drogę, i wreszcie nauczył się jeździć
_________________
"tutaj w lesie, po południu jest dobrze...
wolny czas przez palce...
mrówka na zapałce..."

Kasia&Skidder
 
 
malina5891 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 39
Dołączyła: 10 Lut 2011
Posty: 204
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2011-04-09, 12:06   

Skidder napisał/a:
na tabletki też uważaj, bo raz wysłałam chłopaka żeby kupił tabletkę i kupiła naprawdę bardzo fajną, dla niepełna półrocznego szczyla trzeba było dać połówkę i całą drogę był spokojny, ale nie spał. (ta połówka kosztowała coś ok 20zł, ale nazwy nie pamiętam). Kilka tygodni później znowu jechaliśmy w dłuższą trasę, inny wet dał mi całkiem inne tabletki (3zł za sztukę), były dużo mniejsze, i miał dostać półtorej - dostał tylko jedną, a ja byłam załamana jak na niego patrzyłam, był spokojny, ale strasznie ogłupiony, widać było że nie wie co się z nim dzieje, oczy jak u bernardyna, a jak wyszlismy na siku - tylne nogi odmawiały mu posłuszeństwa - kilka kroków przeszedł i się przewracał...
Teraz nie dostaje żadnych tabletek na drogę, i wreszcie nauczył się jeździć


Roki dostał Sedalin forte (takie niebieskie) i było dokładnie tak jak opisałaś...powieki czerwone, opadnięte i łapy tylnie też mu się mieszały,nawet wieczorem po kilku godzinach... zaraz zobaczymy jak się zachowuje bez tabletek w samochodzie, na krótkiej trasie...
 
 
 
Korbulowa Familia 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 36
Dołączyła: 22 Lut 2011
Posty: 2153
Skąd: Sosnowiec
Wysłany: 2011-04-09, 12:36   

Powinnaś to przeczytać: (odnośnie Sedalinu)
http://wartagoldena.org.p...topic.php?t=549
_________________
Ola, Korba, Carrercia.
 
 
 
mpati123 


Wiek: 29
Dołączyła: 23 Wrz 2010
Posty: 244
Skąd: Kolonia Unin
Wysłany: 2011-04-09, 12:51   

Niestety ale wielu wetów podaje sedalin ale jest to straszne dla psa... Osobiście odradzam..
_________________
Patrycja :)
 
 
 
asia_maleństwo 


Wiek: 33
Dołączyła: 03 Paź 2010
Posty: 3
Skąd: Solec Kujawski
Wysłany: 2011-04-09, 23:44   

Rzeczywiście mało rudy :oops: hehe
A czy wiadomo coś więcej o przeszłości tego psa?
 
 
malina5891 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 39
Dołączyła: 10 Lut 2011
Posty: 204
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2011-04-11, 21:14   

Rokulec zaczyna przypominać goldenowego młodziaka :) goni ogon, wpycha łeb pod głaski i oślinia wszystko co ma na drodze :) i oczka mu wróciły w końcu do normalnego, niebernardyniego stanu po tym durnym sedalinie :evil:
ehhh... i łazi za mną krok w krok, nawet do łazienki nie mogę wejść, bo piszczy pod drzwiami...
trochę poprawiliśmy chodzenie na smyczy, ale i tak dusi się, harczy, a ciągnie do przodu i ręce wyrywa... na spacerach nie reaguje na smaczki, więc nie mam pomysłu jak zachęcić go do tego, żeby nie ciągnął, bez szarpania się z nim na smyczy... macie jakieś pomysły???
w domu jest bardzo grzeczny... <odpukać> niczego nam nie zniszczył i przesypia całą noc. nie jest jakimś specjalnym łakomczuchem, karma w misce może sobie leżeć pół dnia:)
 
 
 
malina5891 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 39
Dołączyła: 10 Lut 2011
Posty: 204
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2011-04-11, 21:17   

aaaa!!! i jechaliśmy dziś samochodem w traskę 50 km i nie jest źle :) trochę się wiercił na siedzeniu i popiskiwał, ale bez paniki :) drogę powrotną spędził już w bagażniku i tam chyba czuł się lepiej, był spokojniejszy... choć może tylko wybiegany i zmęczony :)
 
 
 
EWA INGA 
DOM WARTY GOLDENA
Dołączyła: 21 Wrz 2010
Posty: 6258
Skąd: Gdynia/Rumia
Wysłany: 2011-04-11, 21:47   

Malwino fajnie że psiak czuje się u was tak dobrze ,co do ciągnięcia to nasza Inga też strasznie ciągneła ,na szkoleniu polecono nam szelki szkoleniowe , w naszym przypadku sprawdziły się rewelacyjnie . Jeżeli Roki ma jakieś swoje ulubione rarytasy to tez można wykorzystać ;-) , wychodząc z nim na spacer , smakołyk trzymasz blisko pyszczka i na początku za każdą krótką chwilę gdy idzie spokojnie przy Twojej nodze nagradzasz a później oczywiście ten czas wydłużasz .Najważniejsze aby skupić uwagę psa na Tobie , jest to bardzo ciężkie kiedy w tym samym czasie dzieje się tyle różnych rzeczy ale trzymam za was kciuki ;-) Mam nadzieję że chociaż troszkę pomogłam .

http://allegro.pl/szkolen...1554070664.html
_________________
"Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - Louis Sabin

Pozdrawiam Ewa ,Inga i Abi
Sonia[*]
 
 
malina5891 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 39
Dołączyła: 10 Lut 2011
Posty: 204
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2011-04-13, 20:27   

...bardzo nieedukacyjna zabawa... :evil: :uoee:



"chodźmy już na spacer..." :rotfl:
 
 
 
malina5891 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 39
Dołączyła: 10 Lut 2011
Posty: 204
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2011-04-13, 20:38   

IKA47 INGA-SONIA napisał/a:
Malwino fajnie że psiak czuje się u was tak dobrze ,co do ciągnięcia to nasza Inga też strasznie ciągneła ,na szkoleniu polecono nam szelki szkoleniowe , w naszym przypadku sprawdziły się rewelacyjnie . Jeżeli Roki ma jakieś swoje ulubione rarytasy to tez można wykorzystać ;-) , wychodząc z nim na spacer , smakołyk trzymasz blisko pyszczka i na początku za każdą krótką chwilę gdy idzie spokojnie przy Twojej nodze nagradzasz a później oczywiście ten czas wydłużasz .Najważniejsze aby skupić uwagę psa na Tobie , jest to bardzo ciężkie kiedy w tym samym czasie dzieje się tyle różnych rzeczy ale trzymam za was kciuki ;-) Mam nadzieję że chociaż troszkę pomogłam .

http://allegro.pl/szkolen...1554070664.html


no właśnie nie reaguje na żadne smaczki... w domu dałby się pokroić za kiełbaskę, a na spacerze nic!!! jedzenie nie istnieje...od jutra próbujemy chodzenia na szelkach:) zobaczymy jak to będzie...

pozdrawiamy
 
 
 
Aga_Luna 

Dołączyła: 23 Wrz 2010
Posty: 3
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2011-04-13, 21:05   

Malwino, może z nami byś się wybrała na jakiś spaceros:)?
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Support forum phpbb by phpBB3 Assistant