Forum Fundacji Warta Goldena Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.
PSY FUNDACJI - NICO - 191
M!S!A - 2013-08-06, 14:47 Bardzo, ale to bardzo cieszą mnie te wieści Anetko Widać zmęczony spacerami i zabawą psiak to psiak bez pomysłów do śpiewania w samotności oby tak dalej.Aga, Tami i Lenka - 2013-08-06, 22:33 jak dobrze, że mam już w domu swoje trzy futrzaki bo chyba bym Ci go ukradła trzymam za Was bardzo mocno kciuki żeby wszystko cały czas było ok Ola i Habs - 2013-08-06, 23:05 Ale słodki pycholek Aneta i Nico - 2013-08-07, 09:09 Druga wspólna noc i już przyszło nam przeżyć burzę. Nico faktycznie strasznie się jej boi, cały czas chodził po pokoju, potem wskakiwał do mnie na łóżko, domagał się przytulania, i znowu chodził po pokoju, i tak w kółko, przy tym oczywiście wydawał histeryczne dźwięki Jak już otworzyłam mu drzwi od pokoju to wybrał sobie łazienkę na schronienie i tam jakoś udało mu się przetrwać najgorsze. O 7 rano szturchał mnie pyszczkiem, bo chyba uznał, że nie mogę za długo spać, ale na szczęście jakoś udało nam się dogadać. Dzisiaj Nico zostanie sam na trochę dłużej, mam nadzieję, że będzie grzeczny i cichy i jak wrócę z pracy sąsiedzi nie będą za mną czekali ze spakowanymi walizkami i dalej będę miała, gdzie mieszkać Jolanta - 2013-08-07, 12:31 Życzę Wam spokojnego dnia bez burzy Aneta i Nico - 2013-08-07, 21:48 Kolejny dzień przynosi same dobre wieści po 1. Nico został sam na 6 godzin, nie był zamknięty w klatce i niczego nie zniszczył po 2. musiał chyba być całkiem cicho, skoro jeszcze nikt z sąsiadów mnie nie eksmitował, chociaż dopiero jutro pójdę i zapytam jak było naprawdę. Po 3. trochę się stresowałam w pracy, że Nico tyle czasu będzie sam i przyjechałam po niego i zabrałam do sklepu na 2 ostatnie godziny. Żadnemu z klientów nie udało się przejść obojętnie obok psiaka, wszyscy byli zainteresowani jego historią, jeden Pan stał nad nim prawie pół godziny i zastanawiał się, czy żona by go zabiła jakby chciał zaadoptować kolejnego psa, czy nie Nico zrobił takie wrażenie na moim kierowniku, że dostał 3 paczki Orjena (może uda mu się załatwić też podwyżkę dla mnie) Teraz Nico już śpi, jutro postaram się wrzucić jakieś zdjęcia M!S!A - 2013-08-07, 21:52 I to są cudoooowne wieści Nico super pies z ciebie, oby tak dalej no i załatw faktycznie tą podwyżkę Anetce Ola i Habs - 2013-08-08, 18:56 Aneta, musisz go częściej zabierać do pracy, to oprócz podwyżki dostaniesz jeszcze awans Jolanta - 2013-08-08, 19:04 Nicolas jest żywą reklamą sklepu... trzy paczki Orijena za 2 godziny reklamy, to uczciwe wynagrodzenie Rufiakowa Amcia - 2013-08-08, 19:31 Haha, niezły chwyt marketingowy Aneta i Nico - 2013-08-08, 19:42 Nico na pewno jeszcze nie raz pójdzie ze mną do pracy, w końcu nie może tak za darmo sobie u mnie pomieszkiwać Dzisiaj byliśmy u weta na badaniach krwi, na szczęście psiak nie zemdlał na widok igły, ale odwracał głowę byle tylko niczego nie zobaczyć Rano potwierdziłam wersję Nico i faktycznie wczoraj w ogóle nie szczekał, mam nadzieję, że jak już się u mnie zaaklimatyzuje będzie tak samo W zasadzie to nie mam na razie o czym pisać, bo wszystko jest idealne, najlepiej będzie jak po prostu wrzucę zdjęcia Nicusia
M!S!A - 2013-08-08, 19:46 On faktycznie słodziak jest Wieści bardzo dobre i takie są tu bardzo pożądane, więc pisz ich Anetko jak najwięcej. Cieszę się że mu pomogliśmy bo jak widać nie taki golden Nico straszny Aneta i Nico - 2013-08-11, 11:54 Nie wiem jak Wy, ale my z Nico od dzisiaj rozpoczęliśmy urlop Niedawno dotarliśmy do mojego rodzinnego domu. Nico spisał się tak jak powinien, skradł serca mojej rodziny, no a przede wszystkim dogadał się z haszczakiem i jamnikiem. Co prawda Nicuś nie był za bardzo zainteresowany zabawą z Jurą mimo tego, że ona za nim chodziła i zachęcała do hasania, ale absolutnie nie przeszkadzało mu jej natręctwo Wieczorem postaram się wrzucić jakieś zdjęcia z naszego leniuchowania M!S!A - 2013-08-11, 14:41 hohoho no to znowu wieści powodujące uśmiech na twarzy ja się zdjęć doczekać nie mogę i życzę Wam udanego wypoczynku Ola i Habs - 2013-08-11, 14:53 No Anetko, pewnie urlop dostałaś dzięki Nicko, przyznaj się bez bicia Zazdrościmy Wam, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu, wypoczywajcie i bawcie się dobrze Aneta i Nico - 2013-08-11, 21:00 Tak, jak obiecałam przesyłam zdjęcia z dzisiejszego dnia. Nico się tak wymęczył, że teraz leży nieżywy, ale szczęśliwy
Ola i Habs - 2013-08-12, 12:08 Na pierwszym zdjęciu wygląda, jak szczęśliwy szczeniak Aneta i Nico - 2013-08-12, 21:23 Kolejny dzień lenistwa za nami. Nico na wsi czuje się jak w raju, z moimi psiakami zachowują się jakby mieszkały razem od zawsze No i czego chcieć więcej?
M!S!A - 2013-08-12, 21:30 Ja powiem tylko tyle GENIALNIE! Psiaki super się razem komponują Rufiakowa Amcia - 2013-08-12, 21:41 Jak ja uwielbiam, kiedy wstawiacie fotki! Cała trójca wymiata- 3 indywidua, jak ta lala Aneta i Nico - 2013-08-13, 19:57 Trzeci dzień na urlopie dobiega końca, dziś nadszedł czas na plażing Nico czuł się w wodzie jak ryba, po kąpieli wycierał się w piasku, potem znowu do wody, znowu tarzanie w piasku i tak w kółko Po wyczesaniu mogłabym stworzyć nową plażę Najważniejsze, że psiak znowu jest wybiegany, szczęśliwy a teraz odpoczywa Poniżej standardowo zdjęcia z plażingu
Aneta i Nico - 2013-08-13, 20:05 I ciąg dalszy
Rufiakowa Amcia - 2013-08-13, 20:19 Nico, ty farciarzu, ale ci się super dt trafił!Aneta i Nico - 2013-08-13, 21:43 Właśnie otrzymałam wyniki krwi Nico. W zasadzie wszystko jest ok.
W morfologii ma podniesione eozynofile dlatego wet zaleca go odrobaczyć, dodatkowo ma obniżoną hemoglobinę i czerwone krwinki w dolnej granicy normy, więc Nicuś powinien dostawać co tydzień witaminę B12 w zastrzyku.Aneta i Nico - 2013-08-16, 11:43 Z przykrością muszę oznajmić, że nasz urlop dobiegł końca Nico był niepocieszony, że musiał pożegnać się z nowymi przyjaciółmi, ale za to w Poznaniu już czekała na niego Lonia, która też wróciła z wakacji. Na całe szczęście psiaki nie miały problemu z dogadaniem się. Nico od wczoraj ciągle śpi, ale nie ma co się dziwić, kiedyś musi odpocząć po tym codziennym plażingu Mam nadzieję, że uda mi się później wyciągnąć go do weta, bo na razie chyba nie ma zamiaru nigdzie wychodzić Wczoraj po raz ostatni byliśmy pohasać nad wodą, relacja poniżej