Dom tymczasowy pilnie potrzebny!
5-letni Nico ma kochającą Panią. Przeżyli razem kilka pięknych lat. Teraz ich wspólny świat może legnąć w gruzach. Pani Ewa, w wyniku poważnej, wrodzonej wady wzroku, systematycznie go traci. W tym momencie nie jest już w stanie zapewnić Nico należytej opieki. Psisko jest pełne życia, radosne i chętne do nauki. Jednak potrzebuje uwagi i aktywnej zabawy. Nico na smyczy jest bardzo posłuszny, ale wymaga „doszlifowania” w chodzeniu luzem- wówczas zdarza mu się ganiać i szczekać na rowerzystów, rolkarzy itp. Z oczywistych względów Pani Ewie trudno było tę sprawę przepracować. Niedobór hasania skutkuje też tęsknotą, gdy zostaje sam w domu. Potrafi się wtedy nieco „rozśpiewać”. Nico zmęczony zabawą i nauką to Nico szczęśliwy.
Poszukujemy domu tymczasowego i opiekuna, który będzie mógł, razem z Nico, spędzać aktywnie czas. Który pokaże mu, że świat „poza smyczą” jest bezpieczny.
Pomóż Nico, stwórz dla niego tymczasowy dom!
Osoby chcące i mogące pomóc zapraszam do kontaktu mailowego michalina@wartagoldena.org.pl bądź telefonicznego 668-328-666
POST ROZLICZENIOWY
Wpłaty na konto:
BEATA G. 25,00
ALICJA N. 50,00 PLN
EWA C. 20,00 PLN
RADOSŁAW B 50,00 PLN
GRAŻYNA, MAREK M 20 zł
BOS-TUR 200,00 PLN
Edyta D. 50,00 PLN
URSZULA S. 50,00 PLN
MONIKA W. 50,00 PLN
LUDWINA K. 35,00 PLN
KAROLINA Ł. 10,00 PLN
DANUTA R. 50,00 PLN
MARTA U 30,00 PL
KALINA D. 10,00 PLN
KORNELIA M30,00 PLN
LINDA A 8,00 PLN
DAWID P 10,72 PLN
GRZEGORZ W. 50,00 PLN
MILENA T. 10,00 PLN
SYLWIA S. 20,00 PLN
MAGDALENA Z. 50,00 PLN
KATARZYNA S. 35,00 PLN
EWA W. 50,00 PLN
AMELIA R. 50,00 PLN
SABINA B. 30,00 PLN
AGNIESZKA Z. 10,00 PLN
EWA M. 50,00 PLN
Darowizny rzeczowe
Wiek: 66 Dołączyła: 20 Wrz 2010 Posty: 187 Skąd: Kraków
Wysłany: 2013-07-29, 07:59
Byłam DT Nico, chciałam go adoptować, ale nie było mi dane...
To rewelacyjny, inteligentny, wrażliwy pies. Kocha ludzi w każdym wieku i inne psy/suki. Doskonale odnajduje się w nowym otoczeniu a im więcej się wokół niego dzieje (szkolenie, gonitwy, zabawy, pływanie), tym Nico jest szczęśliwszy
_________________ Pozdrawiamy - Jolanta i Czterołapy
Sarinka... [*] za TM 15.04.2011.
Pies był adoptowany z fundacji Aurea.
Dziwne, że "wielka" Aurea nie poczuwa się do powrotu Nico pod jej opiekę
Cóż, myślę, że dobrze się stało, że Ewa Was poprosiła o pomoc . Jestem przekonana, że zaraz po Nico ustawi się kolejka, bo to cudowny psiak.
Jeśli Nico nadal szuka DT to ja bardzo chętnie się nim zaopiekuję
_________________ "Pies nie potrzebuje drogich aut, markowych ubrań czy dużego domu.
Wystarczy rzucony do wody patyk.
Daj mu miłość a on odda Ci siebie.
O ilu ludziach można tak powiedzieć?
Ilu ludzi sprawia, że czujesz się wyjątkowy i szczęśliwy?"
ja nie mam wątpliwości .... Anetka jest już doświadczonym DT i super sobie poradziła z Charliem i Piorunkiem.. teraz będzie mogła się wykazać przy Nicusiu.. pamiętaj że jesteśmy tu po to by w razie czego Ci pomóc
_________________ Pozdrawiam Ewa, Cindy i Marley
p/s podaruj nam swój 1%, KRS 0000395734
Dziękuję Nico podbił moje serce od razu, jak go tylko zobaczyłam (aż strach pomyśleć, co będzie jak już przyjedzie do mnie ) Mam nadzieję, że uda nam się popracować nad wszystkimi niedoskonałościami psiaka i znajdziemy mu wspaniały dom. Teraz pozostaje tylko czekać z niecierpliwością na jego przybycie
Anetko, mocno wierzę, że pracą i swoim zapałem szybciutko wyleczysz Nico z "uzależnienia" od dotychczasowej Opiekunki, bo dla Nico człowiek jest najważniejszy. Mocno trzymam kciuki, aby psiak jak najmniej odczuł zmianę domu.
Anetka suuuuper bardzo się cieszę, że znowu u Ciebie zawita nowa czterołapa duszyczka tradycyjnie, jak już się oswoicie ze sobą zapraszamy na wspólny spacer
Ale jestem w szoku, że Nico był psiakiem adopcyjnym Aurei, a pomoc dostał gdzie indziej...
Wierzę, że będzie szczęśliwy, skoro Aneta już się w psiaku zakochała
O rany, jak cudnie się ułożyło Anetka, jesteś kochana! I w dodatku majster złota rączka, jeśli chodzi o "budowanie" szczęśliwych psiaków. Nico- szczęściarz z ciebie!
_________________ “The happiest people don’t have the best of everything, they just make the best of everything they have.”
Miałam napisać dopiero jutro (a w zasadzie dzisiaj, ale dużo później ), ale nie mogę nie podzielić się moją radością przed chwilą dotarliśmy do Poznania. Nico był bardzo grzeczny całą drogę, nawet moje śpiewanie mu nie przeszkadzało (chyba) . Chłopak najwyraźniej zgłodniał podczas podróży, bo zaraz po wejściu do domu wyczaił wysuszone bułki dla ptaków i poczęstował się nimi, zawalając przy tym całą podłogę okruszkami, ale kto by się złościł na takiego przystojniaka za takie rzeczy Nico jest ułożonym psem, reaguje na podstawowe komendy, nie ciągnie na smyczy. Pani Ewa go świetnie wychowała Przed nami pierwsza noc, mam nadzieję, że spędzimy ją bez żadnych komplikacji. Na wstawianie zdjęć nie mam już siły więc musicie na nie poczekać A tymczasem mówimy z Nico wszystkim dobranoc
Wklejam charakterystykę psa, którą Ewa wypełniła pod koniec lipca. Mam nadzieję, że wiadomości tam zawarte będą pomocne dla DT oraz ewentualnych chętnych do adopcji
Kasuję na prośbę Warny chociaż jestem zaskoczona. Tam nie było NIC poza konkretnymi informacjami o psie, który szuka nowego domu.
Beatko psiak jest pod naszą opieką i wszystko z Panią Ewą ustalałam, DT zapoznało się z charakterystyką psa zanim Nico tam trafił, przy adopcji będzie wypełniana kolejna charakterystyka i wtedy też kandydaci będą się mogli z nią zapoznać. Tak więc nie ma potrzeby aby teraz ta charakterystyka widniała w tym wątku.
Pierwsza noc za nami Nico od razu padł jak zabity i grzecznie spał, niestety ze mną nie było tak dobrze, dlatego nasz pierwszy długi spacer odbył się już o 4:30 Mimo tego, że klatka była otwarta, w środku był kocyk psiaka i zabawki, to Nico wybrał podłogę, i tak jest też do tej pory, klatka jest tylko składowiskiem zabawek. Po dłuższym spacerze zostawiłam Nico samego na niecałą godzinę, nie był zamknięty w klatce, miał do dyspozycji prawie całe mieszkanie. Po wyjściu postałam kilka minut na klatce schodowej i nie usłyszałam ani jednego szczeknięcia, wracając nadal panowała cisza, a mieszkanie było w stanie nienaruszonym Miejmy nadzieję, że to szczekanie faktycznie występuje tylko wtedy, kiedy Nico jest niewybiegany. Na chwilę obecną pozostaje mi tylko stwierdzić, że z minuty na minutę coraz bardziej zakochuję się w psiaku, jak dotąd nie pojawiło się jeszcze żadne zachowanie, które wzbudziłoby mój niepokój, ale zobaczymy, co będzie później Tak jak obiecałam, wrzucam zdjęcia Nicusia na potwierdzenie tego, że ma się całkiem dobrze w Poznaniu mimo strasznych upałów
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum