To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Fundacji Warta Goldena
Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.

PSY FUNDACYJNE W NOWYCH DOMACH - ARCHIE ma już dom w Łodzi - 292

Grażka i Feliks - 2015-06-19, 20:15

Witam Was serdecznie.

Arczi jest baardzo wrażliwym psiaczkiem. Potrzebuję spokojnych ludzi aby być szcześliwym. Wszelkie hałasy, niespodziewane ruchy, podniesiony krzyk wywołuja w nim strach.
Bardzo nie lubi zostawać sam w domu, uważam, że po prostu się boi być sam. Zawsze podkula ogon gdy wszyscy wychodzimy.

Kocha piłeczkę i skarpetki :D To są dwie rzeczy przy krórych widze szaleństwo w jego oczkach :rotfl:

Na pewno wymaga wiele cierpliwości :p Cały czas ucze go chodzenia na smyczy ale jest niezwykle uparty :P Ale najważniejsze, że postepy są. Prowadze go zawsze na dwóch złączonych smyczkach bo na krótkiej nie lubi :>
Cierpliwe i spokojne podejście do Arcziego to klucz do sukcesu.W innym wypadku jest tylko stach i panika.

Przytulanie to coś co kocha
:serce:

Jesteśmy umówieni na zabieg kastracji oraz na rtg lewej łapki która jak wspomniałam wyżej jest troszke krzywiutka i nie pracuję tak jak powinna. Mozna dostrzec że Arczi ją odciąża. Przy powolnych chodzeniu jest to dostrzegalne, przy kłusie mniej.

Grażka i Feliks - 2015-06-19, 21:01

A tutaj foteczka na dobranoc. Patrzcie jaki słodziak. ( Tak, tak Arczi śpi i nie jest to fotka ustawiona :lol: Tak sie lubi tulić )
Hmmm ale kto go nauczył wskakiwac na łóżko ? :rotfl: Mnie nie pytajcie :P Tylko raz mu przecież pozwoliłam wejść gdy mama nie widziała :mrgreen: :mrgreen: :serce: :serce:


Archibald - 2015-06-20, 10:29

Nie no, jest niewymownie słodki :D

Jego spokojny temperament wpisuje się w nasze "standardy", nasz poprzedni Golden też raczej należał do tych spokojniejszych, chociaż niekoniecznie strachliwych.

Pewnie Archie musi przyzwyczaić się do nowego otoczenia, żeby poczuć się pewniej. Mam nadzieję, że uda się chłopaka trochę uodpornić na czynniki zewnętrzne.

Pozdrawiamy!

Grażka i Feliks - 2015-06-21, 15:47

Dzisiaj Arczi pokazał mi wielką radość i szczęście :) Codziennie Spuszczam go u siebie na ogródkach działkowych gdy już nikogo nie ma żeby chłopak sobie pohasał. Rzuciłam patyka. IIII. Fruuu :D Arczi zrobił kólko szczęścia w pędzie i spowrotem do mnie. Piękny widok :serce: Tak więc raz na dzień zdarzy mu się zaszaleć :rotfl:

Oczywiście jak wychodzę z domu to jest płacz niesamowity :> Ale to tylko znak, że Arczi dobrze się ze mną czuje bo głownie ja się nim zajmuję. Przynajmniej mam taką nadzieję :>

Bardzo ładnie się słucha. Przychodzi na prawie każde zawołanie. Ale trzeba uważać z tonem bo gdy się głośniej krzyknie to przybiega biedaczek z podkulonym ogonem...
Głównym czynnikiem strachu Arcziego jest człowiek niestety.. Ale do tego już się nie dojdzie jakie miał poprzednie życie... Ma nowe i to się liczy :)

Nie chce się znowu rozpisywać jaki jest słodki, kochany i cuudowny bo to pewnie wiecie.

:serce: I baaardzoe specyficznym goldenem. Ale taki już jego urok :serce:

Grażka i Feliks - 2015-06-21, 15:55

Aha i coś co mi się nie podoba to... Bardzo nie lubi jeży. Domyslam się, że gdyby nie ich kolce to jakiś wylądowałby w jego paszczy. Za zającem tez raz pognał. Ma zmysł myśliwski chłopak.

Zapomniałam jeszcze wspomnieć, że gdy byliśmy na weekendzie z Złotym Potoku, odwiedziliśmy naszym znajomych którzy mają gospodarstwo. Kurki biegały sobie po polu. Arczi nawet nie spojrzał na nie. Aleee gdy już kolezanka zaczeła je łapać to był szał. Jednej chciał odgryźć dupkę ale na szczęście nic się nie stało.
Z kotami jest hmmm :rotfl: Jest to z pewnością kwestia przyzwyczajenia bo krzywdy nie robi ale widać jednak napięcie.
Sytuacja z wyjazdu.
Znajomi mają dwa koty. Ludzie koty i Arczi siedzą w pokoju :P Jeden z kotów pobiegł do kuchni. Arczi za nim. Słychać syczenie. Widać Arcziego ogon w górze. Nagle drugi kot się zerwał. Pobiegł w obronie :mrgreen: Arczi nic nie zrobił. To koty trzeba było odganiać od niego :P

Waniliowa Paula - 2015-06-22, 20:13

Jeeeejkuś, ale z niego słodziak....
Ma tyle wyjątkowych cech... <3 kiedyś ktoś go wyleczy z jego straszków !

Rufiakowa Amcia - 2015-06-25, 11:16

Jejuuu, jaki on słodziuchny :serce:
Waniliowa Paula - 2015-06-26, 10:01

Mój Spajkuś też nie lubi jeży..... ooo nie lubi....
:D

Grażka i Feliks - 2015-06-28, 16:18

Czytałam Paula u Ciebie na tablicy... Prawdopodobnie Arczi zrobiłby to samo ale za długo myśli :P

U nas wszystko fajnie :-) Zbliża się termin kastracji z czego bardzo się cieszę bo w końcu zrobimy zdjęcie łapki i się okaże co tam się dzieję.
Raz na jakiś czas Arczi sobie pisknął i nigdy nie wiedziałam jaki jest tego powód. Po dzisiejszej obserwacji już wiec, że to chodzi o jego nożkę. Żle stanie czy naskoczy na nią i jest pisk. A dzisiaj źle się przekręcił bo chciał szybko wstać.

Grażka i Feliks - 2015-06-28, 16:21

Kochamy się tulić ! :serce: :serce: :serce:


Grażka i Feliks - 2015-06-28, 16:22


Aluta, Soffi i Aston - 2015-06-28, 19:50

Ślicznota :-)
Archibald - 2015-06-28, 21:11

Grażka i Feliks napisał/a:
Zbliża się termin kastracji z czego bardzo się cieszę bo w końcu zrobimy zdjęcie łapki i się okaże co tam się dzieję.


A dotychczasowy opiekun nie jest w stanie nic powiedzieć na temat problemów z łapką, skoro Archie był u nich od małego?

Agnieszka - 2015-06-29, 08:30

Zakochałam się w nim!!!!
Agnieszka - 2015-06-29, 12:41

ja też wysłałam wniosek adopcyjny :)
Grażka i Feliks - 2015-06-30, 20:46

Byliśmy dzisiaj się zważyć :) Waga 30 kg :rotfl: Jak na moje oko jest idealna :) Parę kilo pewnie ubyło ale ile dokładnie to nie wiem.Wczesniej nie stresowałam go pobytem u weta.

Kupiłam też tabletki na odrobaczenie i Arczi za chwilkę dostanie je przemycone w kiełbasce ;-)

Grażka i Feliks - 2015-07-03, 18:59

Arczi po kastracji :) A dzisiaj już nawet po wizycie kontrolnej :) Jutro jeszcze jedziemy na antybiotyk.

Wszystko poszło jak należy. Szybkie ciach ciach i po jajeczkach :rotfl: Arczi wczoraj popiskiwał ale dzisiaj jest już wszystko dobrze :)
Chodzi w ubranku. Jest mu tak zdecydowanie wygodniej niż w kołnierzu.

Doktor Renia zrobiła mu rtg bioderek i łapki o której wcześniej wspominałam. Na zdjęcie musze poczekać do przyszłego tygodnia bo czeka na dostawe "czegoś tam" do wywoływania zdjęć .

Arczi jest niesamowicie dzielny !! :serce: :serce:

Warna - 2015-07-03, 20:14

Bardzo się cieszymy, że Archi ma ten zabieg już za sobą i że jest w dobrej formie.
Grażka i Feliks - 2015-07-06, 08:12

Na dworze upał a u nas w domku pełen komfort. Jest miło, przyjemnie i przede wszystkim chłodno :)
Wracjącąc ze spacerków, Arczi nie omija już drzwi do klatki jak to ma w zwyczaju.
Hmmm, ciekawe. Czyżby było mu gorąco ? :rotfl:

Dzisiaj sama wstrzykuję mu antybiotyk. Do weta pojedziemy w czwartek bo jestem aktualnie niemobilna.

Arczi czuje się dobrze.Przed samym zabiegiem się nie stresowałam bo Dokor Renia ma moje pełne zaufanie.

W sobotę byliśmy u znajomych na grillu. Oczywiście Arczi był z nami. Zachowywał się wzorcowo. Ale wcale mnie to nie zaskoczyło. Arczi jest wspaniały.
Zostaliśmy też na noc. W ogóle się nie stresował. Miał mnie i mógł spac spokojnie :serce:

Warna - 2015-07-06, 12:10

Idealny pies! Jak to robisz, że w mieszkaniu masz chłodno???
Grażka i Feliks - 2015-07-07, 11:49

Warna, nie wiem :rotfl: Taki mam klimatyczny blok :mrgreen:

Z racji upałów przyjechała do mnie babcia z koteczkiem żeby się chłodzić. Arczi zachowuje się wzorcowo. A że Pusia żadnego psiaka się nie boi i wszystkie lubi nie ma żadnego problemu :) Co ciekawe- nie nawidzi za to kotów :rotfl:

Iza Tutisowa - 2015-07-07, 14:13

Warna wystarczy mieć w dzień pozamykane i zasłonione okna a na noc pootwierane :) Unas też jest chłodno a nawet czasami zimno ;)
Rufiakowa Amcia - 2015-07-07, 21:12

Grażynko, jak możesz pisać o Pusi i nie uraczyć nas żadnym zdjęciem obu futer??? Żądam fotek! :mrgreen:
Agnieszka - 2015-07-08, 13:18

Super, że lubi koty! Moja Daisy i kotka Kropka śpią razem, chyba, że Kropka zajmie posłanie Daisy, to biedna wtedy śpi obok a kota nie wygoni :-D
Też poproszę o zdjęcia!!!!
Super że ARCHI już dobrze się czuje!

M!S!A - 2015-07-10, 21:55

Nadszedł czas żeby ogłosić wspaniałą decyzję. Archie już nie szuka domu... dzisiaj zamieszkał w Łodzi razem z Adamem i Anią. Serdecznie gratuluję :)

Grażynko a Tobie dziękuję za najwspanialszą opiekę :kwiatek:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group