To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Fundacji Warta Goldena
Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.

PSY FUNDACYJNE W NOWYCH DOMACH - LUIS ma już dom w Sosnowcu - 28

YoogiiDarek - 2011-01-27, 11:54

Edyta napisał/a:
:) ja mam dwie to podeślę :-P


Edytko nie wiem co na to Twoje Dziewczynki, chłopaki są za:)
Pod względem damsko-męskim Lius jest nad wyraz na etapie burzy hormonalnej, dziś został przyłapany na gwałcie legowiska :-| Został przywołany wyrzutem "a co ty robisz łobuzie" co natychmiast spowodowało skruchę i minkę Shreka jak ja to nazywam. W tym momencie najchętniej by powiedział że to nie on a Yoogi albo Nina:)

YoogiiDarek - 2011-01-27, 11:57

skipi29 napisał/a:
A jak kościec Luisa?bo jak ma mocną budowę to waga także będzie większa niż u innych psiaków w tym wieku.Flip jest raczej drobniutki :-D


Przepraszam że wcześniej nie odpisałem ale umknęło mi twoje zapytanie....
Kościec Luisa nie różni się zbytnio wiele od kośćca Yoogina - obaj są zbliżeni do siebie pod względem budowy. Luis ma tylko trochę grubsze kości łapek reszta to dużo dużo tłuszczyku i skóry. Już sobie go wyobrażam jak załapie futro dorosłego kawalera, powinien robić niesamowite wrażenie:)

YoogiiDarek - 2011-01-27, 12:02

kita napisał/a:
Ale kot- rewelacja! Jaki towarzyski :lol:


Kot jest specjalny tresowany :mrgreen:
Oczywiście żartuję bo nasz koto-pies ma około 5-6 miesięcy i wzięliśmy ją z opolskiego schronu, jakoś tak nam się takie miłe zwierzaki trafiają:)

Nina jest jedyna w swoim rodzaju nawet znajomi którzy mają 3 swoje koty są pod jej urokiem i wrażeniem pragnienia kontaktu - ot Nina to taki golden w skórze kota

Basker - 2011-01-27, 14:52

YoogiiDarek napisał/a:
Na pierwszym zdjęciu widać Luisa po lewej i 3,5 letniego Yoogina po prawej, uwierzycie że Luis wazy 5 kg więcej :-o



Fajny Klusek z niego :-D

YoogiiDarek - 2011-01-29, 00:59

Dziś zamiast fotek pozwolę sobie wrzucić filmik z nocnych igraszek :mrgreen:
http://www.youtube.com/watch?v=miGcwZdi7-o

Aga_TRuficzkowa - 2011-01-29, 01:08

Darku i co znaleźliście pod paszką Luisa?
YoogiiDarek - 2011-01-29, 02:22

Zaschnięte strupki 4 wielkości ziarenek grochu, nic wielkiego chociaż już się przestraszyłem że to kleszcz..... wszystko zostało usunięte :)

Niepokoi mnie że kolega zaczął się co jakiś czas podrapywać pod brzuszkiem i w tylne części przednich łap. Pooglądaliśmy go dokładnie dwa razy bo myślałem że może to jakaś wstrętna pcheła :-D ale jest czysto zero śladów ugryzień. Mam nadzieję, że maluszkowi nie rozwija się żadne uczulenie skórne, na wszelki wypadek przejedziemy się jutro do weta.

A w ramach przyzwyczajania Luisa do wpychania człowieczych łapsk w różne zagłębienia jego ciała (paszczękę, przeglądanie powiek oczu, uszy) odkryłem w tych ostatnich straszne czarne bagnisko, pousuwaliśmy to to na tyle na ile chłopak sobie dał (przydały się mokre chusteczki Helenki) ale jutro pokażemy to jeszcze Pan/Pani DR
Trzymajcie kciuki coby chłopakowi nic nie dolegało;)

Daga - 2011-01-29, 10:53

Trzymamy kciuki :) i miejmy nadzieję, że wszystko będzie w porządku :)
Jak już wrócicie od Pani doktor to proszę daj znać co i jak :)

YoogiiDarek - 2011-01-30, 23:33

Witajcie z pozdrowieniami od Luisa

Wczoraj nie odzywaliśmy się bo nie daliśmy rady dostać się do naszych wetów, a teraz porcja informacji.....

Luis jak na razie musi chodzić sam na spacery ponieważ obecność drugiego psa jest dla niego zbyt dużym rozproszeniem....... głuchnie zupełnie, co na terenie zamkniętym luzem mu się nie zdarza, po prostu tak został przyzwyczajonym, że reaguje na wybiegu, a na smyczy nie. Smaczki działają cuda, więc przyszły właściciel zrobi z nim cuda :mrgreen:

Od wczorajszego trenowania do teraz boli mnie bark :-(

Na pewno Luisa nie bardzo może wyprowadzać (jak na razie) osoba wątłej postury, bo chłopak i całkiem ciężkiego ludzia (takiego jak ja) prawie wywraca :evil:

Po dzisiejszej wizycie u weta trochę się zmartwiliśmy ale.....
Oznaki drapania się są reakcją na Pedeegre i Friskies bo jak to potwierdziliśmy to efekt żywienia tą karmą. Skóra czysta bez, żadnych oznak występowania pasożytów.
Luis MUSI być na diecie, MUSI mieć dużo ruchu, MUSI przyjmować pokarm z glukozaminą i chondroityną ze względu na stawy to pewne, choć żadnych niepokojących objawów czy chorób nie zauważono.
Luis MIAŁ tylko jedno szczepienie!!!!! Nie był szczepiony powtórnie przeciw nosówce i parwowirozie nie mówiąc o innych szczepieniach!!!!

Chłopak dzielnie zniósł szczepienie przeciw wściekliźnie (Vanguard R), dostał dodatkowo szczepionkę na inne choroby i wirusy (Vanguard Plus 7) i odrobaczyliśmy się (Drontal) bo dziś rano w qpce odkryliśmy robale.

Teraz jestem już spokojny, wizytę u weta Luis zniósł spokojnie chociaż wykazał się powarkiwaniem wobec innego psa w poczekalni mimo moich wyraźnych zakazów. Suczka na którą warczał nie zaczepiała go w żaden sposób, więc od tego tygodnia rozszerzamy listę znajomych psów o owczarki niemieckie i suczki:) Zobaczymy jak będzie.


Aga Szanti - 2011-01-30, 23:36

Dzięki Darku za wieści i czekamy na zdjęcia :)
YoogiiDarek - 2011-01-30, 23:41

Porcja zdjęć z okazji blokady dostępu do lodówki w wykonaniu Liusa i okupacji ogólnej kuchni:)



Kochany Pan Parówka :mrgreen:

Aga Szanti - 2011-01-31, 16:34

Luis chyba będzie duuuuuuuuuużym Goldenkiem :) Łapeczki to ma takie "delikatniusie" :)
Mariusz i Luis - 2011-01-31, 19:18

Wiadomo już kiedy Luis będzie gotowy do adopcji? :) Bardzo chcielibyśmy go zaadoptować :-D
Aga Szanti - 2011-01-31, 21:20

Ptaku,

Luis dopiero trafił pod naszą opiekę więc chwilę może to jeszcze potrwać.

Chcielibyśmy aby u Darka zrzucił trochę sadełka, przyjrzymy się też pewne jego stawom.

YoogiiDarek - 2011-02-01, 01:06

Aga SzantAllan napisał/a:
Ptaku,

Luis dopiero trafił pod naszą opiekę więc chwilę może to jeszcze potrwać.

Chcielibyśmy aby u Darka zrzucił trochę sadełka, przyjrzymy się też pewne jego stawom.


Odchudzanie wg zaleceń weta wydaje się przynosić efekty tak mi się wydaje. Potwierdziła to druga osoba, która widziała Luisa w drugi dzień po przybyciu i dzisiaj, teraz przepraszam, że zacytuję "widać mu białka oczu". Wiem, że może przesadzam z tym "odchudzeniem" ale jakaś poprawa już jest, kilo mniej:) Mimo, że Luis dostaje niewiele mniejszą porcję jedzonka:)))) Jednak w jego przypadku Yoogin i Nina dają radę:)))

Ptaku jakbyś chciał teraz wziąć Luisa to go nie oddam:)))))))))))))))) Oczywiście żartuję, ale nie chciałbym by wyrwał komuś kawał ramienia razem z barkiem chodząc na smyczy:) A myślę że nikomu by takie wyjścia nie sprawiały przyjemności, zwłaszcza Luisowi. Chłopak ma grację małego słoniątka, co bywa zagrożeniem w takich sytuacjach.

Tak poza tematem to Luis bardzo ładnie obszczekuje innych ludzi przechodzących koło naszego domu, wydaje się że dobrze by się czuł mając do dyspozycji jakiś wybieg najlepiej koło domku, oczywiście to moje subiektywne spostrzeżenie, a nie jakiś warunek czy kaprys.

Nasz tymczasowy Kawaler zaczął zadomawiać się na dobre :( (( nie pisałem jak to dwa dni temu wydobył z stojącego już z 4 miesiące na przedpokoju wiadra połowę zawartości nagromadzonych tam pieczołowicie wysuszonych szyszek sosnowych :evil: Cały przedpokój i kuchnia wyglądały jakbyśmy mieszkali na sosnowych łąkach, a mieszkamy tylko w mini lesie:) Chyba chłopaki chciały nam to przenieść do domu lub zasygnalizować zmianę aranżacji wnętrza.... :mrgreen:

Nawiązując do poprawy nastroju Luisa trzeba powiedzieć, że chłopak dzień po dniu coraz bardziej przełamuje lęk wchodzenia na schody. Teraz jesteśmy na etapie dojścia do połowy schodów :-o co jeszcze parę dni temu nie zapowiadało się w ten sposób. Jednak dobry przewodnik w postaci innego psa i przepracowywanie tematu dają nadspodziewane szybkie efekty. Jesteśmy ze Złociaka dumni :-)

Mariusz i Luis - 2011-02-01, 05:26

Bardzo miło mi to słyszeć :) Czekam z niecierpliwością na efekty waszej pracy ;-)
Daga - 2011-02-01, 17:36

Super...dieta cud, ale mimo to, że zrzuci parę kilo to i tak chyba Luis będzie dużym Goldenkiem :) Super chłopak!
z pewnością każdego dnia się czegoś nowego u Was uczy i nie dziwie się, że tak szybko się zadomawia! :)

Pozdrawiam gorąco!
Dagmara :)

YoogiiDarek - 2011-02-02, 00:03

Przepraszam że dzisiaj krótko..... wszystko u nas ok

LUIS POKONAŁ SCHODY!!!!! :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Teraz wchodzi i schodzi parę razy dziennie, dzielny i pojętny chłopak:)

Jutro wrzucę więcej informacji, jutro idziemy na długi spacer szukać oznak wiosny w środku zimy:))))

Barbara - 2011-02-02, 00:05

No Brawo Darku dla Ciebie i Luisa :mrgreen:
YoogiiDarek - 2011-02-02, 00:14

To bardziej zasługa mojej Żonki i Córki, które postanowiły Luisa przekupić jedzonkiem:) :) :)
Chłopak udowodnił że za jedzenie zrobi wszystko łakomczuch straszny z niego.
Aha trzeba chować zużyte pampersy (rozbebeszył jednego dobrze że z płynna zawartością) Luis wyciągnął takowego z kosza na śmieci zamykanego taka obrotową klapką :evil: za karę został wygoniony na dół i wiecie co to działa:)))) Kara przyniosła skruchę....potem było lizanie na przeprosiny.....

A i KAŻDE pachnące jedzeniem coś trzeba usuwać z jego zasięgu pyska:))))) Dzisiaj Ninie zniknęło jedzenie z miseczki, a drugim razem został złapany na gorącym uczynku.
Za karę odejmujemy dziś smaczki kolacyjne i dajemy 80%procent tego co powinien dostać, żeby nie zaczął nam kolega tyć znowu. A i Luis lubi cukierki krówki, wstręciuch zeżarł mojego ostatniego razem z papierkiem, ktoś podrzuci bo nie chce mi się teraz do miasta jechać :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Barbara - 2011-02-02, 00:17

Darek no mam w domu krówki ale do Ciebie mam trochę dalej niż Ty do miasta :mrgreen:
YoogiiDarek - 2011-02-02, 00:20

Muszę jakoś sobie poradzić niestety, dobrze że Luis nie dobrał się do mojej szafki z winami tego bym nie przeżył:) Łoj wióry by leciały (oczywiście żartuję) ale z nerwów to bym chyba na całą noc na spacer poszedł :lol:
YoogiiDarek - 2011-02-03, 03:30

Luis pięknie patroszy pluszaki. Nauczył go oczywiście ten nasz Łotr..... dziś zamordowana została Kaczka, czyżby Luis był psem politycznym:)))))
Teraz śpią, ale zaraz się obudzą hehehe pancio idzie nasypać karmę.....

Luis jakby mógł to by podczas karmienia wziął i wyszedł z siebie i stanął obok :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Pewnie by jak by mógł wsypał by całą zawartość miski do pysia:)))))
Pierwszy raz widzę tak reagującego psa na jedzenie, normalnie łyka, z rąk również jakoś to muszę zwalczyć tylko jak?????

Edyta - 2011-02-03, 10:00

YoogiiDarek napisał/a:
Pierwszy raz widzę tak reagującego psa na jedzenie, normalnie łyka, z rąk również jakoś to muszę zwalczyć tylko jak?????


:) ja walczę z Leną już od kilku tygodni, masakra no ale ona głodowała i musiała walczyć o jedzenie więc nie dziwota,

YoogiiDarek - 2011-02-03, 10:18

Wczoraj zauważyłem że jak dam Luisowi jedzonko i zniknie konkurencja w postaci psa i kota to je ciut mniej łapczywie..... hmm spróbujemy izolacji całkowitej na czas podawania posiłków, może mały ma zbyt rozwinięte zachowania wyniesione z domu "szczenięcego" i musiał jeść szybko bo kto pierwszy ten lepszy.... może :-| choć żadnych form agresji u niego nie widać tylko wciąga jak odkurzacz dosłownie :mrgreen:
No a bestia z niego taka że jak zje swoje to i leci dokończyć z nie swojej miski i potrafi wyprosić kolegę cielskiem od jego własnej michy. To chyba najgorsza cecha jak na teraz Luiska bo może w DS być z tym kłopot przy innym mniej tolerancyjnym psie/suce niż nasz Yoogi.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group