Forum Fundacji Warta Goldena Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.
PSY FUNDACJI - BONI - 167
Aga_TRuficzkowa - 2016-10-17, 20:30 He he he blizniaki są jak widac samowystarczalne, chyba im się nigdy nie nudzi bycie ze sobą i tarmoszenie się nawzajem;-)
A amstafki skąd się wzieły, bidy jakieś ? Chyba raczej nie bo widać, że się dobrze bawią z innymi.Monika, Boni i Jack - 2017-01-08, 12:31 Tymczasowe amstafki są naszej znajomej
A tu dzisiejsza śnieżna zabawa: zima 2017Aga_TRuficzkowa - 2017-01-08, 22:26 Monia, ale macie teren na własnośc......zazdraszczam;-)Monika, Boni i Jack - 2017-01-17, 06:49 jeszcze ogród niezagospodarowany, ale psom to nie przeszkadza
czekamy na wiosnę
uściski Milena i Kosmo - 2017-01-24, 17:37 ojjj ale tego śniegu to u was skromnie Monika, Boni i Jack - 2017-01-24, 20:49 Wręcz bardzo Obecnie zniknął juz w ogóle Monika, Boni i Jack - 2017-06-01, 21:01 Boni Dominika i Binek - 2017-06-02, 08:45 Piękna letnia pocztówka Angelika i Spike - 2017-06-02, 08:46 Ach to światło... Sylwia, Abra i Felek - 2017-06-02, 11:25 Piękna Monika, Boni i Jack - 2017-06-02, 19:54 Dziękujemy
PS. u Boni bez zmian - standard i constans Jak na załączonym filmiku (sprzed chwili): https://youtu.be/KmlKqlMWC0oDominika i Binek - 2017-06-06, 15:20 ile radośći na tym filmiku. Cudne psiaki !Monika, Boni i Jack - 2018-02-03, 20:13
Część warcianych przyjaciół już widziała na Facebooku, a część nie więc wklejam także tu info.
Boni miała dziś bardzo ciężki dzień, przed nią jeszcze trochę do przejścia, ale jesteśmy na dobrej drodze.
Przed godziną 13:00 Boni snuła się po ogrodzie jak to zwykle ona. Usiadła, oparła się o ścianę domu i chwilę tak siedziała. Zaczęła się trząść. Nie bardzo chciała się ruszać z miejsca. Wyglądała na przestraszoną. Ale drgawki nie przechodziły. Dolegliwości bólowe były, ale jeszcze nie wiedziałyśmy czego. Tyle jeśli chodzi o objawy.
W przeciągu pół godziny podjęłyśmy decyzję, że musimy jechać do dr Basi Szarszewskiej, do naszego niezastąpionego Gabinetu Weterynaryjnego. Na USG wyszło coś. Coś kulistego o średnicy około 8 cm. Ciało obce wykluczone. Niezbędne było zrobienie jeszcze RTG dla dokładniejszej diagnostyki. Dr Basia pobrała krew do badania, sprawdziła temperaturę, podała kroplówkę i lek przeciwbólowy. Po dwóch godzinach jechałyśmy na RTG do Kliniki Weterynaryjnej na Kościuszki. Zrobione zostały dwa zdjęcia. Dr Garstecki zrobił też USG.
Wynik: guz śledziony.
Zabieg umówiony na poniedziałek. Rokowania dobre
Aktualnie Boni odpoczywa po ciężkim dni.
Magda i Nika - 2018-02-03, 21:26 Trzymam kciuki z calych sil. Wytna dziada i bedzie juz tylko dobrze Angelika i Spike - 2018-02-05, 09:13 Boni, trzymamy kciuki i łapy!!!Nanka i Beza - 2018-02-05, 22:53 Kochani jesteśmy z Wami i Boni całym sercem!!!
koniecznie dajcie znać jak już będzie po zabiegu!Monika, Boni i Jack - 2018-02-09, 22:52 Jest po i jest wszystko dobrze. Guz i śledziona wycięte
Wczoraj była druga kontrola po zabiegu splenektomii [właśnie tak nazywa się operacja całkowitego lub częściowego usunięcia śledziony] i pokazała, że wszystko goi się prawidłowo.
🐕 Boni czuje się wyśmienicie; apetyt ma, pije, zachowanie wraca do normy. Jedyne co jest jeszcze od czasu do czasu widoczne, to małe problemy z siadaniem - czasami widać, że sprawia jej to dyskomfort [w końcu mija dopiero czwarta doba od zabiegu].
Plan na najbliższe dni jest taki:
▪w sobotę [10.02] trzecia kontrola - podczas każdej kontrolowana jest rana, Boni dostaje leki w zastrzyku
▪w poniedziałek [12.02] pobranie krwi do badania
▪czekamy [około dwa tygodnie] na wynik badania histopatologicznego
💲Wczoraj nastąpiła też bardziej przyziemna rzecz - rozliczyłyśmy się finansowo z Gabinetem Weterynaryjnym z przeprowadzonych badań, zabiegu oraz podanych do dnia dzisiejszego leków. Nie pisałabym o tym, bo i po co, gdyby nie fakt, że [jeszcze przed zabiegiem, w niedzielę] Fundacja Warta Goldena zdecydowała się pokryć ze swoich środków połowę szacowanych kosztów badań, zabiegu i leków! Tym samym wsparła nas kwotą 460 zł i jest to dla nas nieocenione i ogromne wsparcie, za które bardzo serdecznie dziękujemy!
Już po, w domu:
Dzień po zabiegu - pierwsze kontrola:
Sanatorium u moich rodziców (nie chciałam, żeby była bez opieki podczas naszego pobytu w pracy):
Peace Angelika i Spike - 2018-02-10, 10:11 Ufff, to super! Nanka i Beza - 2018-02-10, 16:55 trzymamy kciuki za Boni!!! oby szybciutko nabierała sił i wszystko dobrze się goiło Monika, Boni i Jack - 2018-10-17, 13:16 W poniedziałek Boni była na kontrolnym USG [dla przypomnienia w lutym miałam zabieg splenektomii].
Wszystko jest ok, wyniki krwi też dobre
Humory wszystkim dopisują
Angelika i Spike - 2018-10-17, 13:40 Piękne mordeczki
super, że wszystko jest okej Nanka i Beza - 2018-10-17, 22:06 Uśmiechnięte mordunie!!! Mam nadzieję, że wszyscy zadowoleni po zjeździe Monika, Boni i Jack - 2018-10-18, 10:20 Oszywiście, że zadowoleni i już nie możemy doczekać się kolejnego Angelika i Spike - 2018-10-18, 10:21 Nie chcę nic mówić, ale ja też czekam na kolejny Monika, Boni i Jack - 2019-05-14, 13:09 Każdego dnia rozczula coraz bardziej