Forum Fundacji Warta Goldena Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.
PSY FUNDACJI - ASTRA - 261
Kamila i Oskar - 2014-12-17, 08:08 Astrunia nie mogła lepiej trafić
My z Oskarem również życzymy Wesołych Świąt Martyna i Boski - 2015-03-14, 22:15 Witam wszystkich przyjaciol to ja ASTRA. Mija wlasnie 4 miesiace jak mieszkam w nowym domu i z nowa rodzina' Jestem szczesliwym zlociakiem.Bardzo ie staram aby wszystko bylo dobrze.Pomagam mojej Pani w czym tylko moge.Za to mam miske dobroci ,glaski i caluski. Pan mowi,ze od tego calowania Pani doprowadzi do wylysienia mojej pieknej glowki.A sam dopieszcza jak tylko moze .Polubilam bardzo jabluszka Pani obiera dwa i mamy do spolki,sprawiedliwie podzielone.Biegam po ogrodzie i sama otwieram drzwi.Pozdrawiamy wszystkich serdecznie hauki dla oczekujacych na dobry dom,z calego serca zdrowotnosci i powiekszania rodzin , zeby niosly jak najwiecej milosci dla moich potrzebujacych braci i siostr. ASTRA I ALICJACalineczka - 2015-03-15, 16:38 Super wieści! 😊 ciesze sie Astra, ze tak dobrze Ci w nowym domku, Pańcia niech Cie całuje ile się da, a Pan niech rozpieszcza😊 miziamy i zyczymy pysznych jabłuszek jedzonych wspólnie 🐾❤️👣Rufiakowa Amcia - 2015-03-16, 10:11 Kochane suczątko! Jaka ta twoja Pańcia kochana, że sprawiedliwie dzieli jabłuszka, no przecież wiadomo, że to najlepszy sposób na zdrowie i urodę Wyobrażam sobie tę twoją łepetynkę, jaka już wycmokana, no ale wiadomo, inaczej być nie może! Kiziam cię Astruniu i pozdrawiam serdecznie twoich najukochańszych człowieków!Iza Tutisowa - 2015-05-07, 12:57 Aktualizacja, jak to Astrze jest cudownie w u Pani Alicji
Warna - 2015-05-07, 13:49 Jest jej wspaniale i to widać gołym okiem. Rufiakowa Amcia - 2015-05-07, 18:41 Panie się nawet kolorystycznie dopasowały Bardzo się cieszę, że Was widzę i Wasze dwie szczęśliwe buźki!alicjadoliwa - 2016-12-28, 11:21 Witamy po długim milczeniu wszystkich przyjaciół. Mamy teraz nowy sprzęt dokontaktów i trenujemy metodą prób i błędów, aby ponowić kontakt i opowiedzieć o sobie. Astrunia pozostaje cudem jakim była pierwszego dnia w naszym domu. Jest tak kochana, że wyobrażni brakuje, aby opisać i zrozumieć psychikę sunieczki. Pomaga jak tylko może, pilnuje wszystkiego, w czasie remontu nie pozwoliła nic wynieść, majster prosił i tłumaczuł dlaczego musi wynieść pralkęi jej nie zabierze. Astrunia miała swoje zdanie na temat i dopiero moja interwencja pozwoliła kontynuowac dalsze prace. W dalszym ciągu walczę z niepełnosprawnością to zakończę pisanie. Przesyłamy noworoczne życzenia dla wszystkich złociaków i przyjaciół.
ASTRUNIA I ALICJA.Kamila i Oskar - 2016-12-28, 12:28 Dziękujemy za wieści
Wszystkiego dobrego na Nowy Rok dla Was Rufiakowa Amcia - 2017-01-01, 17:42 Haha, uśmiałam się, jak sobie wyobraziłam majstra pertraktującego z nieugięta złotą damą
Dziękujemy Pani Alicjo, życzymy wszystkiego dobrego na Nowy Rok!Hania, Bodzio i Mery - 2018-03-12, 20:40 Wiitam wszyskich zlotolubnych
Dostalam cczesc mala od Pani Alicji, wlasciicielki ASTRY. Przeprasza za to, ze z powodu uzywania tylko jednej reki rzycisnale cos nie tak i ja dostalam koncowke maila. Oczywiscie dokladnie to rozumiemy, bo czsami piszac na dwie rece tez robimy cos nie tak i jest klapa Natomiast jestem pelna uznania, ze stara sie i taki piekny post byl wyslany ostatnio w 2016r w okresie swiatecznym
W dzisiejszym mailu Pani Alicja pisze, ze jeszcze raz bardzo dziekuje za dar niewyobrazalnie kochanego zlotka Mowi, ze te orzechowe oczy i zawarte w nich oddanie, milosc nie dadza sie porownac z niczym innym Pani Alicja otacza ASTRE miloscia i opieka, ze zlota dama ma rowne prawa z innymi domownikami Ta zwierzolubnosc zwieksza wartosc ich zycia
Pani Alicja pozdrawia nas wszystkich z DEJZUNIA <3, czyli ASTRA alicjadoliwa - 2018-03-13, 07:31
Hurra Pani Hanno moze się teraz uda.Jestem szczęśliwą właścicielką ASTRUNI w domu jest nazywana Dejzi. Nasza historia zaczęła się to opowieść na książkę. W 2013 r doznałam bardzo rozległego udaru mózgu zlewostronnym paraliz em kończym. w szpitalu byłam 6 miesięcy tam kontaktowała się ze mna Fundacja Stop Udarom ,dzięki nim byłam na spotkaniu z innymi udarowcami w sklepie sprzętu rehabilitacyjnm w Łodzi, i tam właśnie była przecudna sunia goldenka , która doszła do mnie położyła łepek na mojej lewej porażonej nodze i orzechowymi oczami patrzyła na mnie ,wydawałosię że mówi może ci pomogę.Zakochałam sie w dziewczynie ,ale pomyślałam przecież mnie nie stać na tak rasoweo psa.Zaczęłam rozmawiać z pracownica sklepu ,która przyjeżdżała do szpitala i tak trafiłam na Fundację Warta Goldena.Prosiłam o kontakt imożliwość adopcji złociaka. Póżniej były chyba 2 miesiące niepewnośći ,bo myślałam że osobie tak mocno niepełnosprawnej nie umożliwi się adopcji ze względu na dobro psa Aż tu nagle dobra wiadomość uzgodnienie terminu wizyty przedadopcyjnej. Zjawia się uroczy ludzik Pani AMELKA "spowiada nas." rozgląda się w domu ogrodzie ,zadaje pytania , a u mnie serce lata ,warunki super ale jaw takim stani co to ędzie aja już wiem że jest wybrana dziewczynka imięniem Astra. I 30 11.2014 moja miłość trafia w moje ręce i pod mój dach.cd. nastąpi
Angelika i Spike - 2018-03-13, 09:54 Cudna historia Hania, Bodzio i Mery - 2018-03-13, 22:23 Droga Pani Alicjo <3 I poplakalam sie potokiem lez rzesistych gdy przeczytalam ten post od Pani. Az mnie zatkalo ze szczescia i dumy, ze tak wspaniala osobe spotkalam jako wolontariuszka dzialu poadopcujnego Funacji
A Amelia to Aniol nie kobieta, i cudownie, ze na nia, jako osobe przeprowazajaca wizyte przedadopcyjna, Pani trafila
Pani opowiesc na prawde nadaje sie na opowiesc pod tytulem " Histroria jednej szczesliwej goldenki "
Z calego serca dziekuje za ten wpis, bardzo serdecznie pozrawiam i caluje oraz czule miziam DEJZUNIE kochana i czekam na dalsze czesci tego pieknego opowiadania
Samych cudowosci w wwaszym zyciu codziennym zycze z mmiomi zlotkami OLIWKA i LUNA <3alicjadoliwa - 2018-03-14, 10:12
dziękuję za wpis ja próbuję już drugi raz przekazać naszą historię i będę próbować aż do skutku bo Dejzik zasługuje na to ,aby goldenowa rodzina dowiedziała się o jej cudnych zdolnościach.,Żeby była jasność Dejzi nie była na zadnym profesionalnym szkoleniu.Ze mną na smyczy idzie grzecznie i nie ciągnie,bo pańcia to poważnz sprawa ,natomiast mąż jest do ostrej zabawy i robi z niego F16 lecą w powietrzu oboje.Łó zko suni jest bezpośrednio przy mojej kanapie każdy mój ruch w nocy i już łepek położony na brzegu i obserwacja czy będzie jakieś polecenie. Nauczyłam Dejzika hasła "wołaj Jurka" iwtedy biegnie po męża wali ogonem w kanapę dopóki nie wstanie,pięknie reaguje na słowo "przepraszam " schodzi na bok, słowo "pomoc" to uspokojenie przy wejći obcych ,których ona nie zna do domu.Pilnuje wszystkiego nic nie wolno wynieść z domu czego ja w jej obecnośi nie dam sama,przekonał się o tym ksiądz po kolędzie musiał odda c kopertę, złapałalekko za rękaw sutanny i po zawodach.Musiałam ja wziążć ze stołu i podać , chciaz niebardzo już chciał wziążć.Pomaga mi bardzo,reaguje na słowa posprzątaj , podaj , przynieś.Może to dziwne ale muszę się podzielić taka refleksją.W 2012 r w tragicznych okolicznościach zginęła moja jedyna ukochana córka,piękna dobrze wykształcona młoda kobieta i tak sobie myślę czy to oddanie ,miłość woczkach Dejzika,opiekuńczość w stosunku do mnie to tych smutków chwalimy się ,Dejzi nie pakuje się do ludzkiego spania i nie da się zaprosić oraz jeszczeto że nic nie ruszy do jedzenie krótko mówiąc nie kradnie może jakieś drugie wcielenie mojego dziecka,wrażliwość ta sama.Muszę jeszcze dopisać ze sunia reaguje dznie na widok i piski szczeniaków w telewizi jak oglądam programy o piesach,jest to pomruk i łzy z oczu,natychmiast tulę i płaczę to jest bardzo trudny monent dla mnie. Ale dość tych smutków,teraz chwalimy się sunia nie pakuje się do ludzkiego spania i niedaje sie namówić.Można zostawić kiełbase w zasiegu sama nie weżmie.No to na tyle sercem otulamy wszystkich złotych i ich ludzkie rodziny .Pozdrawiamy Alicja i Dejzunia.
"
alicjadoliwa - 2018-03-14, 10:59
Przepraszam czymś sama nie wiem jak poprzestawiałam zdanie w tekscie ,ale chyba wykazecie zrozumienie i dojdziecie do ładu .Człowiek wykształcony a gamoń w mysl starego porzekadła.
Hania, Bodzio i Mery - 2018-03-14, 20:13 Po prostu wszystko rozumiemy Serdecznie wspolczujemy z powodu tego co Pani przeszla w swoim zyciu :'( Tak, DEJZULA to chyba taki pies przewodnik zeslany dla Pani z woli corki, ktora zostala powolana do innych potrzeb <3 Cudownie wyszkolila ja Pani w niesieniu najpotrzebniejszej pomocy Moze warto by jeszcze doszkolic ja o kilka nowych umiejetnosci przy pomocy jakiejs dobrej duszy terapeuty ???
Tak czy inaczej podziwiamy Pania i DEJZUNIE i jestesmy dumni z tego, ze tak wspaniala sunia trafila w Pani rece : Uwazam, ze jest to wielki sukces Fundacji, ze podjela decyzje o oddaniu Panstwu do adopcji kochanej ASTRY
DZIEKUJWMY Fundacjo !!! Angelika i Spike - 2018-03-14, 20:39 Piszcie jak najczęściej tu i na chacie 😊Nanka i Beza - 2018-03-14, 23:36 piękna historia, która łapie za serce
tak jak Andzia i Hania, również zachęcam do częstych odwiedzin na Chacie Warciaka - dzielcie się Waszą radością!!!alicjadoliwa - 2018-03-30, 10:34 Zdrowych , spokojnych Świat Wielkanocnych, żeby były dobre smaczne ,pełne miłości ,miziaków ,cmoków po łepetynce moim złotym bracią i siostrą a takż pozostałej czworołapnej rodzinie oraz ich ludzikom życzy Dejzi z Alicją Pozdrawiamy wszystkich najserdecznej jak potrafimy.
Dominika i Binek - 2018-03-30, 11:25 Kochani, dziękujemy za wpis. Rzeczywiście Dejzi jest wyjątkowa !! Wesołych , rodzinnych Świąt Wielkanocnych dla Was i Waszego złotka Angelika i Spike - 2018-03-30, 12:11 również kochani
dużo zdrowka!!!alicjadoliwa - 2018-09-12, 17:09 Cześć złociaki i ich dwunożni przyjaciele dawno nie było mnie na forum ale sprawa jest najwyższej wagi więc piszę tutaj. Pamiętacie jestem Dejzi czarodziejka a stało się tak: moja pani musiała wyjechać na całe trzy tygodnie, żeby poprawić kondycję zdrowotną a pan razem z nią bo musi jej pomagać w nowym nieznanym miejscu mnie nie mogli zabrać, zostałam z ciocią Grażynką pilnowałyśmu ogrodu, domu, ale ta ciocia zaczęła mi rzadzić: Dejzi do domu, Dejzi tu Dejzi tam, to ja myślę czekaj ja ci pokaże takiego Dejzikowego hauhała, że zobaczysz. Nie słuchałam: Dejzi do domu, a ja do bramy bo może tu poczekam i pańcia sie zjawi. Skończyło się smaczkami, ciotka kupiła wołowe pieskowe kabanosy więc myślę sobie: wytrzymam i poczekam na moją panią. Poprzez smaczki teraz jesteśmy przyjaciólkami, a jak pani wróciła to mało brakowało a mój osobisty ogonek dupcię by mi urwał tak machał lewo, prawo i odwrotnie, już, jesteśmy w komplecie. Pozdrawiamy Angelika i Spike - 2018-09-13, 08:44 No to cudnie, czasem warto wyjechać jeśli to chodzi o zdrowie, więc to jak najbardziej zrozumiałe, a Astra kocha swoją pańcię więc wiernie na nią czekała Dominika i Binek - 2018-09-15, 23:17 Dziękujemy za wieści:) I życzymy dużo zdrowia zarówno dla dwu jak i 4nożnych członków rodziny !:)