Forum Fundacji Warta Goldena Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.
PSY FUNDACYJNE W NOWYCH DOMACH - LUIS ma już dom w Sosnowcu - 28
Daga - 2011-02-05, 14:55 Witam, witam
Co ciekawego słychać u chłopaków ?
Jak tam postępy Luisa? Iwona i Hector - 2011-02-05, 18:34 Takie sa te goldeniaste , łakomczuchy nie ma co .Mój porwał krówke ze stołu i zwiał w kąt alem go przyłapała , więc się obromblił i patrzył na mnie z byka . Teraz na stole nic juz nie ma prawa lezec , a i pies juz nie zagląda , bo wie, ze to się zle konczy.
Czyli maluchy nie wiele się od siebie róznią, ha ha ha -wiecznie głodne.
Pozdrawiamy Luisa i cmokamy w boczki te piękne psie.wiola79 - 2011-02-06, 18:36 Luis jest prześliczny, ja mam trochę z innej beczki pytanie widziałam prawdopodobnie Twoją córeczkę na zdjęciu i jestem bardzo ciekawa jak Luis na nią reaguje YoogiiDarek - 2011-02-06, 23:34 Witamy pod dłuższej przerwie z powodu naszego wyjazdu Luis był dozorowany przez dwa dni (w piątek po południu i wieczorem oraz w sobotę rano) przez moją mamę i naszych najlepszych przyjaciół Elę i Tomka. Chłopaki popisały się grzecznym wyczekiwaniem na państwa poza jednym.... na pewno były tu uprawiane zapasy,na pewno padł kolejny pluszak tym razem była to piłka wypełniona białą watolinopodobnym materiałem, której zwłoki znaleziono przy schodach do piwnicy, na pewno na spacerze chłopaki urządziły sobie zapasy w jakimś błotku-czymś brudzącym na czarno jak węgiel bo po powrocie podczas wizyty znajomych aż mi wstyd było jak Ela pokazała czarne jak od węgla ręce:))))))
Chłopaki teraz trenują przeciąganie i siłowanie się na każdym kroku, zginęło tu śmiercią tragiczna wiele zabawek (co najmniej sześć od naszego powrotu). Poza tym ok
Co do córeczki to nie ma żadnych problemów w kontaktach Lulisia jak to mówi nasza Helcia z dzieckiem. Jest pod tym względem wyjątkowo spokojnie, chociaż Luis nie zwraca uwagi na swoje gabaryty i wręcz je wykorzystuje w sytuacjach pojawiania się na horyzoncie dziecka z jedzonkiem. Wtedy potrafi przypadkiem przycisnąć dziecko do ściany by zabrać parówkę....taki mały spryciula Pod tym względem karcony jest przez Yoogiego wiec mamy ułatwione zadanie, ponieważ nasz złociak jak to każdy dogoterapeutyczny czterołap nie da zrobić Heli krzywdy
W kontaktach małe dziecko-Luis trzeba pamietac by dziecko nie miało jedzonka bez obecności dorosłych w pomieszczeniu i sprawa załatwiona.
W innych wypadkach Helenka pozwala sobie na duuuużo. Wkładanie łapek do paszczy, gmeranie za uszko, łapanie za łapki, czy ogonek..... ufff biedne te nasze czterołapy nawet tymczasowe;)))) Oczywiście pozwalamy na pewne zachowania, w sytuacji gdy jesteśmy pewni że jednej i drugiej stronie nic nie grozi. Pod względem kontaktów Luisa na linii dziecko-pies Luisek jest wręcz idealny....oczywiście wiele zależy od dzieci i od podejścia dorosłych, bo wiadomo że dzieci potrafią być okrutne pozostawione bez dozoru. A że nasza Helcia to mały aniołek to wiemy, że nie zrobi nic co nie robiła dotąd Yoogiemu... i tak Luis pierwszy raz po tygodniu został mocno wyściskany z buziakami włącznie obustronnymi. Mimo gabarytów Luis stara się nie być słoniem w składzie.... YoogiiDarek - 2011-02-06, 23:36 Co do reakcji na dziecko Luis zachowuje się jak każdy grzeczny golden...... oczekując pieszczot i mizianek oferuje całą gamę liźnięć i przytuleń bez jakichkolwiek sprzeciwów. YoogiiDarek - 2011-02-08, 00:28 YoogiiDarek - 2011-02-08, 00:30 YoogiiDarek - 2011-02-08, 00:31 YoogiiDarek - 2011-02-08, 00:32 YoogiiDarek - 2011-02-08, 00:33 Taki słodziak jestem jak trzeba........
YoogiiDarek - 2011-02-08, 00:36 A teraz efekt zabawy takiego słodziaka
To był.........kapelusz
Jedynym pocieszeniem jest to że mi się nie podobał YoogiiDarek - 2011-02-08, 00:37 A teraz dowód numer dwa
ten tym bardziej nie był gustowny:)))))))
Może Luis to taka Ewa Minge????Aga Szanti - 2011-02-08, 00:43
YoogiiDarek napisał/a:
Może Luis to taka Ewa Minge????
Ma chłopak gust Tak to jest z tymi młodzieńcami.... Jerzy Kora - 2011-02-08, 23:00 Moje rękawiczki zostały zjedzone przez tymczas dwa razy. Zjedzone, preztrawione, porzucone i nastpnego dnia jeszcze raz zjedzone Michał i Nemo - 2011-02-09, 11:52 Musiały mu naprawdę smakować Iwona i Hector - 2011-02-11, 20:19 Moj tez kradnie co popadnie najbardziej smakuja mu skarpetki i chusteczki do nosa , Tragedia ! dzisiaj dywan obgryza z boku, ale wie ze robi zle bo patrzy na mnie jakby wiedzial ze nie wolnoYoogiiDarek - 2011-02-12, 01:09 Witajcie przepraszamy za parę dni posuchy
Luis dalej zachowuje się jak mały szczeniorek chociaż wymiary ma dużego chłopa
Widać, że już na dobre zaaklimatyzował się u nas bo zaczyna troszeczkę broić, chociaż nie ma się czemu dziwić w końcu my też byliśmy dziećmi.
Jutro wrzucimy piękne zdjęcia po których co poniektórzy może mnie rozstrzelają Ale zostawimy ten element ciekawości i zaskoczenia na jutro
Dzisiejszego poranka chłopak sprawił mi wielką niespodziankę i zaskoczył totalnie. Rano z braku czasu, a byłem już lekko opóźniony bo chłopaki przeszkadzali mi cały czas to jeden ukradł spodnie, a drugi porwał skarpetkę..... jakaś zmowa chyba u nich zapanowała bo Luis zaczął powtarzać wszelkie zachowania szczeniakowe Yoogiego. No ale do rzeczy..... z braku czasu wypuściłem psiaki na ogród na poranna toaletę bo na spacer nie dalibyśmy rady, chłopaki poszeleli jak zwykle razem. Po jakimś czasie wołam ich do domu, wraca Yoogi, wraca Luis, ale nasz tymczasowicz jakiś taki wystraszony ale z najeżonym piuropuszem na karku i plecach. Po wejściu do domu poznałem przyczynę..... Luis upolował mysz!!!!!!!! Przyniósł ją już wymęczoną, ale na wejściu jeszcze ruszała ogonem..... fuj. Wypluł mi ja pod nogami i usiadł zadowolony..... hmm najśmieszniejsze jest to że on czekał na nagrodę chyba jakąś
Wtedy nie było mi do śmiechu, ale teraz się cieszę, że nie przyniósł jakiejś padniętej z robalami, wolał świeżynkę Od jutra nie ma szans takie sytuacje nie mogą mieć miejsca zwłaszcza że Luliś (jak mówi Helenka) jest strasznym łakomczuchem.....potrafi podkraść pół obiadu i złapany na gorącym uczynku z wyrzutem w oczach powie "czego chcesz to moje przecież było". Ale doceniam go, że myszka dotarła świeża i nie skonsumowana
Az dziwne że te tabuny kocie które krążą po naszej posesji nie dorwały tego myszona mpati123 - 2011-02-12, 10:44 Hehe... Uwierz mi, mój pies jak się mu tylko pozwoli kopać to zawsze coś upoluje... Nawet na forum jest jej zdjęcie ze "zdobyczą"... Jak kiedyś nam uciekła wieczorem żeby pobiegać z psami i ok 2 wróciła to rano przy wyjściu poleciała koło naszego samochodu i czekała na nas.. Podchodzimy a tam leży szczur wielkości połowy dorosłego kota... To było jak jeszcze była szczeniakiem...Iwona i Hector - 2011-02-12, 21:50 A tak mu miło z oczu patrzy a tu taki rozbójnik no no. Moj tez nosi stale jakies skarpetki a to buchnie jakies rajstopy albo łapcie nalepiej mu pasuja. Oj a potem to ma takie maslane oczka ze niby on tego nie zrobił.justa1020 - 2011-02-14, 16:14 witam! tez od pewnego czasu w ukryciu czytałam historie LUISA jestem ciekawa co dalej słychać u chłopaków? [/b]Daga - 2011-02-15, 13:35 Witam wszystkich!
Z powodu krótkiego pobytu w szpitalu nie miałam internetu i nie mogłam obserwować co się tu dzieje
No, no Luisek w 100% nadaje się na projektanta ( chyba niczym nie odbiegają te kapelutki od najnowszej mody )
Darku, jeśli chodzi o upolowaną myszkę to widać, że Luis uczy się nie tylko od Waszego Yoogiego ale też od Waszej Kotki
Pozdrawiam Gorąco!Aga Szanti - 2011-02-17, 21:01 Luisek pojechał dzisiaj do swojego nowego domku do Sosnowca
Gratulujemy i czekamy na relacje Aga Szanti - 2011-02-17, 21:07 Właśnie otrzymałam informację, że Luisek dotarł cały i szczęśliwy do nowego domku
Przenoszę zatem za chwilę do innego działu Michał i Nemo - 2011-02-17, 21:32 No to pięknie Bardzo szybko mu się udało Mariusz i Luis - 2011-02-18, 16:34 Temat postu: ..Witamy!
Luis czuje się dobrze, podróż zniósł wspaniale- większość przespał
W domu czuje się dobrze, chociaż zdążył napsocić (zerwał karnisz).
Ciekaw świata za oknem.
Dziś kupiliśmy mu nową obrożę, smycz i parę zabawek.
Wczoraj na pierwszym spacerze zauważyliśmy że mocno ciągnie.
Dużo pracy przed nami jednak już mamy pierwsze postępy - uczy się że do salonu wchodzić mu nie wolno
Będziemy starali się Państwa informować o postępach i samopoczuciu Luisa w naszym domu.
Serdecznie dziękujemy wszystkim za pomoc w adopcji Luisa w szczególności panu Darkowi i jego małżonce za wszelkie rady.