To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Fundacji Warta Goldena
Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.

PSY FUNDACJI - BORYS - 106

Majka886 - 2012-01-02, 22:05

zauwazylam, ze Borys przez petardy bardzo zamknal sie w sobie. Jego strach przez wyjsciem na spacer jest ogromny :-(
dzisiaj prawie godzine wychodzilismy na siusiu.
Najgorzej bylo zejsc na parter.
do tej pory pomagal mi moj chlopak i bylo latwiej, niestety od dzisiaj sama sobie musze radzic :-(
Borys jest kochanym i madrym psiakiem, nie wykazuje zadnej agresji tylko strach przed spacerem jak jest ciemno. Jest sukces jak na 4 podejscia wyjscia na dwor jedno konczy sie wyjsciem z klatki :-| wiem, wiem powinnam byc bardziej konsekwentna ale na razie reka mnie za bardzo boli i nie mam sily sie z nim szarpac.
Plus tej calej sytuacji??jest. mogę swobodniej wychodzic z domu :-D

Jerzy Kora - 2012-01-03, 13:25

To chyba możemy sobie przybić piątkę. Bella na początku nie chciała wejść do domu. A teraz ma jakąś fobię przy wychodzeniu. Noworoczne strzały pogłębiły ją. Jak już wyjdzie to biega na spacerku z przyjemnością. Jak strzelają to trochę się spina. Jak wracamy przy drzwiach jest pierwsza.
Majka886 - 2012-01-03, 15:31

Oj tak :-) na szczescie dzisiaj oba poranne spacery obyly sie bez problemow :mrgreen: zobaczymy co bedzie jak sie sciemni.
Niestety przechwaliłam Borysa. To, ze w zeszlym tygodniu nie bylo wiekszych problemow z moim wychodzeniem bylo prawdopodobnie spowodowane stresem. dzisiaj sasiedzi znowu posluchaja jego kilkugodzinnego koncertu. Musialam zamknac Borysa w pokoju, balam sie ze nie poznam drzwi wejsciowych jak wroce. przy okazji oberwalam kilka razy w reke.
wiec zaczynamy nauke zostawania w domu od poczatku :-|

Monia i Larsik - 2012-01-03, 17:56

od soboty zastanawiam się co za atrakcja jest przy strzelaniu tym badziewiem?! sama boje się fajerwerków a co dopiero psinki, które nie wiedzą co się dzieje...;( mam nadzieję, że Borys szybko zapomni ;-)
Majka886 - 2012-01-03, 20:20

ja lubię na nie patrzeć, ale też się ich boję. Myślę, że Morda szybko zapomni, już wygląda na mniej zestresowanego :mrgreen: Mamy do zrzucenia parę kilo (postanowienie noworoczne Borysa :mrgreen: )więc znowu trzeba zacząć poznawać zakątki naszego miasta :-D
Jerzy Kora - 2012-01-03, 22:35

U nas spacery czynią cuda. Patol i piłka powodują, że suki trzymają wagę. :)
Majka886 - 2012-01-04, 12:02

Wyjście na wieczorny spacer zajęło nam tylko 15 minut :mrgreen:
ostatnio mam do dość płytki sen, mogę więc posłuchać Borysowego chrapania. Jak on nadaje ;-) na szczęście nie cały czas.
Max niewyspania mamy przez niego.
Ja się tym zbytnio nie przejmuję, niestety moja druga połówka musi być przytomna w pracy i jasno myśleć.
Dlatego z Borysem szykuje nam się mała przeprowadzka. Zobaczymy jak zniesie nowy domek :-D grunt że jego chapanie nikogo nie będzie budziło, poza mną :-D

Jerzy Kora - 2012-01-04, 14:25

To są czasami uroki tymczasów. Pełna gotowość i raczej mało snu. Z czasem robi się spokojniej.

Ciekawe skąd to chrapanie się bierze. Może warto mu zajrzeć do gardziołka?

Majka886 - 2012-01-04, 14:36

Mi na szczęście jego chrapanie nie przeszkadza :-D ale nie mogę się bać czy moja połówka nie zaśnie w pracy za kierownicą i nie spowoduje wypadku.
Może rzeczywiście powinniśmy się wybrać do weta, mam nadzieję, że to tylko część jego uroku osobistego :-)

Majka886 - 2012-01-06, 18:41

dzisiaj byliśmy pierwszy raz w lesie na spacerze. Borys biegał bez smyczy, pierwszy raz :-D wystarczyła komenda "Borys do mnie" i już biegł. Był przekochany i przegrzeczny :-D Nie oddalał się za bardzo i sprawdzał co jakiś czas, czy my idziemy.
http://www.youtube.com/wa...998AUAAAAAAAAAA

krótki filmik jaki udało mi się nagrać :-)
brudas po spacerze grzecznie wszedł pod prysznic, żebym mogła z niego zmyć tony piasku :-D

Aga_TRuficzkowa - 2012-01-06, 18:55

Borynio z daleka wygląda jak owieczka :-) :-)
Majka886 - 2012-01-09, 17:42

Nieduża polana, drzewa, krzewy. No to niech Borys sobie pobiega :-D
odpięcie ze smyczy i po chwili słyszę "CHLUP".
Z Borysa została sama głowa :mrgreen: nie ma to jak kąpiel w styczniu.
Tak szczęśliwego psa bardzo dawno nie widziałam :mrgreen: Nawet udało mi się go wyciągnąć stamtąd po chwili. Martwiłam się tylko, żeby się nie przeziębił, bo do domu daleko było.

Aga_TRuficzkowa - 2012-01-09, 17:46

Tak właśnie słyszałam, że Borynio za kąpiel odda wszystko, brawo Maja ,że udało Ci się go wyciągnąć :-) :-)
Majka886 - 2012-01-09, 18:05



a teraz sobie odpoczywam :-D

Majka886 - 2012-01-09, 18:12

Dla mnie nieprawdopodobne było, że on zauważył wodę, bo była jakieś 25m od nas. Dobrze, że do rzeki nie wskoczył :-D
Majka886 - 2012-01-09, 18:32

Muszę też dodać, że Mordka nie interesuje się już Kicią :-D ona nadal odczuwa przed nim lęk, ale poza tym żyją spokojnie :-D
Majka886 - 2012-01-13, 12:14

Borys jest już z nami 4 tygodnie jak ten czas płynie. Opiszę swoje spostrzeżenia na jego temat.

Po pierwsze, dzięki piłeczce wypełnionej śniadankiem Borys na w nosie, że wychodzę z domu. Pomimo tego, że mówię do niego on nic. Musiałam pochować wszystko co może przewrócić, bo nie patrzy czy piłka wpadnie pod stół, cza za TV. Idzie za nią jak burza :mrgreen:

W domu jest grzecznym psiakiem, śpi sobie, pochodzi, walnie się w kuchni – oczywiście na środku. Nie potrafi się jednak sam bawić za bardzo, ze mną też nie chce. Za to uwielbia prawie wszystkie psy;) przed niektórymi czuje respekt i nie ma znaczenia wielkość innego psa.. Nawet jak taki psiak jest mały. Psy w naszym bloku bardzo lubi

Do ludzi podchodzi bardzo ufnie – a jak kogoś zna to już w ogóle. Po przyjściu kogoś do domu wita go z misiem lub kotem (pluszakiem oczywiście;D) w pysku i merda swoim ogonem razem z resztą pupy.

Na jedzenie potrafi grzecznie czekać, ale i tak zawsze mu mało;p Dostaje je 2 razy dziennie po spacerach. Jeżeli musi trochę poczekać to siada w kuchni i patrzy na mnie błagalnie swoimi kochanymi oczami, żebym już mu dała jeść- bo mu w brzuszku burczy;( ale schudł za to

Przed wyjściem na dwór bardzo stara się grzecznie stać, żebym mogła go zapiąć. Na spacerach nie ma z nim problemów, jakiś czas temu stawał i uparciuch nie chciał iść albo chciał w inną stronę. Oduczyłam go tego, teraz zdarza mu się to sporadycznie, chociaż próbuje delikatnie przystawać i sprawdzać co zrobię. Poza tym na smyczy chodzi bardzo ładnie.

Na spacerze w lesie jest grzeczny i trzyma się blisko mnie, podchodzi jak go wołam. Dwa razy chciał pójść inną drogą i to zrobił. Ja poszłam w drugą stronę (cały czas go widziałam). Po chwili biegł już do mnie zaniepokojony moim brakiem obok niego. Teraz już bardziej pilnuje tego, żeby być koło mnie.

Po powrocie do domu ładnie stoi i czeka aż mu odepnę smycz i dopiero wtedy rusza do miski z wodą. Z prysznicem też nie ma problemu, choć często muszę go przekupić smaczkiem. W końcu jaki pies chciałby się myć dwa razy dziennie;p on niestety musi mieć opłukany brzuszek i łapy z błota i piasku.

Podobno był bardzo szczekającym psem. U nas oduczył się tego i zdarza mu się to rzadko. Niestety w bloku takie coś jest niemile widziane.

Byliśmy też na spacerze po centrum miasta w godzinach szczytu. Widziałam, że nie czuje się pewnie i ilość głośnych dźwięków nie jest dla niego miła. Nie dziwię mu się, hałas jest straszny. Odwracał co chwilę głowę i sprawdzał czy na pewno idę.

Relacje z Kicią – coś czego ja bałam się najbardziej. Od jakiegoś już czasu na ją w nosie (jak pisałam w poprzednim poście). Ona podchodzi do niego, wącha, ale nie potrafi się przełamać. Borys tylko spogląda na nią. Żyją więc sobie oboje spokojnie.

Borys jest bardzo inteligentnym i szybko uczącym się psem, nie wykazuje żadnej agresji. Lęka się jednak osób, które wykazują agresję co zauważyłam podczas spacerów, bo różne osobniki spotykamy na swojej drodze.

No to się rozpisałam wszystko w jednym poście. Wracam do pracy.
Pozdrawiamy

Warna - 2012-01-13, 12:20

Bardzo Ci dziękujemy za tak obszerną relację z zachowań Borysa. Dla nas jest to niezmiernie ważne, a dla osób, które będę chciały go adoptować, dodatkowo interesujące, bo mogą od razu sprawdzić, jakie u nich mogą wystąpić problemy i nad czym trzeba będzie popracować.
Majka886 - 2012-01-13, 19:05



Uploaded with ImageShack.us

i patrzy swoimi oczkami, żeby mu smaczka dać



Uploaded with ImageShack.us


Uploaded with ImageShack.us

i z profilu, bo jest śliczny :mrgreen:

Warna - 2012-01-13, 19:46

Jest przepiękny, to prawda!
Majka886 - 2012-01-13, 19:59

w miarę możliwości będę wstawiała co ładniejsze zdjęcia :-) to prawda jest śliczny:) coraz przystojniejszy facet się z niego robi. I chrapie jak facet;p ale na to też mamy sposób :mrgreen:
Majka886 - 2012-01-14, 16:06

http://www.youtube.com/wa...d&v=cN12Bwpg0rM

zabawy Borysa:) Misiu też musi być czysty:p

Majka886 - 2012-01-15, 19:21

Rzecz warta napisania :-) byliśmy dzisiaj się zważyć (w końcu) :-)
Waga Borysa to: 38,5kg o 4,5kg mniej niż cztery tygodnie temu :mrgreen: :mrgreen:
Borys w nagrodę dostał pyszną marchewkę :mrgreen: :mrgreen:

goldenek2 - 2012-01-15, 21:09

Brawo :)
Jerzy Kora - 2012-01-16, 18:54

Ale super. Waga spada. Borys pewnie bardziej ruchliwy przez co też bardziej wybiegany i zadowolony z życia. 4 kg to znaczy że nieźle mu dajecie "w kość " specerkami?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group