Forum Fundacji Warta Goldena Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.
PSY FUNDACJI - TUTIS - 181
M!S!A - 2013-06-29, 13:18 I ja serdecznie gratuluję i cieszę się że mamy takich Tutisowo zakręconych Iza Tutisowa - 2013-06-29, 18:46
Czesc człowieki! To znowu ja, Tutis
Posłusznie melduję że razem z Pańciostwem bezpiecznie dojechaliśmy do mojego nowego domku i to już kilka godzin temu
Chwalili mnie i chwalili że tak dobrze zniosłem podróż a jak mialem ją znieść inaczej? Było wygodnie to się położyłem i leżałem .
A nowy domek to muszę Wam powiedzieć ze zapowiada sie ciekawie bo nawet duży wiec jest co zwiedzać a no i balkon to jest taaaaaki duży
Na początku zwiedzając nowy domek capnąłem ze stołu ciastko francuskie ale Pan z Pancią zamiast mnie opitolić to się pokładali ze śmiechu, to zjadłem bo dobre było
Dostałem jeść i pić i nic nie warczałem, no bo po co jak tu fajnie
Pańciostwa nie odstępuje na krok bo Pańcia czesze a ja to bardzo lubię a jak widze Pana to merdam ogonkiem i podnoszę uszy. Jakoś tak samo się robi a oni się cieszą więc fajnie.
Pobawiliśmy się już nawet w przeciąganie liny
A teraz jeszcze dali mi piłeczkę i się ze mną bawią ale tyle wrażeń na dzisiaj że już chwilami zasypiam z piłką w mordce .
Więc chyba na dzisiaj już skończę bo jeszcze spacerek a później sobie jeszcze z nimi posiedzę choć pewnie szybko zasnę bo już mi oczka same zamykająmagda - 2013-06-29, 18:48 pozdrawiamyIza Tutisowa - 2013-06-29, 21:05 No dobra przyłapali mnie po drodze, że jak nikt nie patrzył to zamykały mi się oczka ale jak tylko spojrzeli to natychmiast je otwierałem
dostałem też nową zabawkę i chyba już jej nie oddam
a emocji dzisiaj tyle, że aktualnie jest mi już wszystko jedno, gdzie się położę
Ale fajnie, że nam się ekipa łódzka rozrasta Tutisku, powodzenia!SiSi i Brutus - 2013-06-30, 15:18 uderzające podobieństwo do naszego Brutka pozdrawiamyIza Tutisowa - 2013-06-30, 15:20 Jeszcze dzisiaj zrzuciliśmy kilka fotek z aparatu Speedo z Dziewczynami - 2013-06-30, 16:46 To się w Łodzi robi ekipa do spacerków. Gratuluję!!!! Ewa i Cindy - 2013-07-01, 00:18 Tutisku.. piękny z Ciebei psiak.. już się nie mogę doczekać żeby Cię poznać Ewa i Cindy - 2013-07-09, 00:18 co tam u Tutiska słychać.. minęły zaledwie 3 dni ale i tak się stęskniłam Iza Tutisowa - 2013-07-13, 23:31 Halo, halo
Dawno nie pisaliśmy ale bardzo dużo się działo
W zeszły piątek Tutis poznał koleżankę Cindy u cioci Ewy którą chyba nawet polubił. Troche gorzej mu poszło z Marleyem... Kłapali oboje zębami ale mamy nadzieję, że nastepny raz będzie lepszy. Wizyta u cioci Ewy przyniosła niesamowite efekty Tutis co raz mniej ciągnie na spacerach, jednak nadal mu się utrzymuje głuchota spacerowa lub słuch wybiórczy....
W domu Tutis to anioł!!! czasami mamy wrażenie, że w ogóle nie mamy psa, bo nasz leniuch 27godzin na 24 by spał
W domu ćwiczymy reagowanie na różne komendy, co Tutis bardzo lubi, bo wiąże się to z fajnymi nagrodami za dobrze wykonane polecenie pracujemy też z klikerem, na ktory psiak reaguje merdaniem ogonem, bo wie że będą przysmaki
Nawet musimu Tutisa pochwalić, bo co raz lepiej mu idzie znoszenie nowych ludziów w domu. Ponieważ mamy firmę w domu to musimy psa nauczyć, że nowe człowieki w domu to nie jest zagrożenie dla niego. Znaleźliśmy sposób, który polega na tym, że każdy kto przyjdzie daje smaczka. Psiak musi jednak troche powarczeć i szczeknąć, ale już co raz mniej.
W środę Tutek miał kolejną podróż do małopolski (moich rodzinnych stron). Zniósł ją bardzo dzielnie. Trochę dyszał. W domu po podróży przywitala go babcia z parówką, więc kupiła jego serducho od pierwszego razu. Tutek wyluzował dopiero na drugi dzień, kiedy widział, że nie zamierzamy go zostawiać nigdzie. U babci na ogródku było taaaaaaaak faaaaajnie, że bawił się, biegał z nowo poznanym kolegą zza siatki i wylegiwał na tarasie.
Przed samym wyjazdem byliśmy u weta, bo bardzo się zmartwiłam, bo sączyła sie ropa z siurka. Okazalo się że to nic strasznego. Dostał zapalenia napletka, co ponoć u wykastrowanych psów sie zdarza. Dziś juz jest wsio w porządku.
Po powrocie do domu psiak strasznie się cieszył, nie widzieliśmy takiego szczęścia i radości u niego jeszcze. Co nas strasznie rozczuliło
Niestety nadal Tutis bardzo źle reaguje na samochody i rowerzystów nie da się na spacerze obojętnie przejść koło jadącego auta czy rowerzysty, bo wyrywa się strasznie i szczeka to samo zdarza siez obcymi osobami spotkanymi na spacerze
Zauważyliśmy też, że nie za dobrze reaguje na dzieci... Mieliśmy okazję to sprawdzić na przykładzie dziecka znajomych. Pies nie zaatakował, ale strasznie warczał i szczekał. kiedy wychodzimy na spacer ina dziedzińcu bawią sie dzieci, to też jakby nie do końca mu to pasuje....
Dzisiaj miałam okazje z nim wyjść sama na spacer, bo Piotrek spał po pracy w nocy. Niestety była to próba sił... Strasznie mnie ciągnął, targał mna jak laleczką poczym wyszedł z Piotrkiem popołudniu i już tego nie było. Piotrka pociagnie raz za czas, a ze mną robi co chce
Poza tymi małymi szczegółami Tutis to rewelacyjny psiako Gdy chce się bawić bierze piłeczkę lub misia w pyszczek i trąca mnie noskiem to jest takie słodkie. Uwielbia przeciągać linę. Czasami sam sie bawi swoim ogonem lub tylną łapą albo swoimi zabawkami, przez co mamy nie raz wiele śmiechu z niego
Ufffff...ale się rozpisałam ale moglabym o Tutku pisać i pisać
Zdjęcia doda Piotrek jak ogarnie aparat, bo mamy mnóstwo zdjęć, a wszystkich nie wkleimy
Także póki co dobrej nocy Ewa i Cindy - 2013-07-13, 23:43 ale wam fajnie..
a co do tych szczególików.. to musisz Iza ty z Tutkiem częściej pracować żeby zrozumiał że targanie pańcią jest bardzo niefajne.. zacznijcie raz jeszcze od początku.. przywołanie, smaczek i kroczek do przodu.. jak zaczyna ciągać to smycz masz w ręku i przydepnij 2 linkę żebyś nie musiała się z nim szarpać i nawet jak przejście 20m zajmie wam 30 min mówi się trudno.. Tutisek musi wreszcie zrozumieć że ty chcesz iść z nim na spacer ale też chcesz mieć z tego przyjemność jak coś to jestem pod telefonem Iza Tutisowa - 2013-07-22, 15:10 Hej Człowieki
To znowu ja Tutis
Dużo się u nas dzieje i czasem zanim się doproszę, żeby wrzucili jakieś moje nowe fotki na forum to trochę czasu mija, ale chyba się udało
W domu mówią do mnie, że jestem aniołek, taki Angel Tutis
Generalnie to śpię w domu lub na balkonie, a jak nie śpię to biorę i męczę misia albo piłeczkę
A że to moje zwariowane panciostwo w kółko robi mi zdjęcia (a ja lubię do nich pozować) to wszystko mogę Wam pokazać
a że w kółko pracujemy nad tym, żebym przestał się rzucać i hałkać na wszystko co się rusza, to się staram i oto są efekty
Czasem już wyleguję się na balkonie i przestają mi przeszkadzać człowieki, rowery, samochody, zwierzaki i samochody
a w domu jak się wyłożę, to jestem już taaaaaaki duży
No i spacery Też mi mówią, że robię na nich postępy Na początku był problem, bo wszelkie bodźce tak na mnie działały, że ciągnąłem jak szalony, a oni do mnie, że to podobno oni mają ze mną wychodzić a nie ja z nimi.
Mówią mi też, że jak mamy wspólnie wychodzić na spacery to musimy mieć wszyscy z tego przyjemność i w sumie jest to logiczne więc robię postępy.
Generalnie to muszę je robić, bo jak byłem zbyt niesforny to przyjechała ciocia Ewa Osama Bin Cindy i mnie tak przeorała przez prawie 2 godziny, że znudziło mi się ciągnięcie i szczekanie na psy, a jak wróciłem do domu już wolny od tej zwariowanej talibanki (która choć jest terrorystką, to ją lubię, bo zawsze fajnie mnie uczy i daje różne pyszniaste smakołyki) to zdołałem tylko dojść do miski z wodą, napiłem się... i już tam zostałem bo nie miałem siły nigdzie iść
Kolejny temat to wyjazdy i jazda samochodem
Tutaj kochani dla odmiany znowu mnie chwalą, że robię postępy
Bo jak się okazało to samochód to jednak nie mój wróg, a jak mam do niego wsiąść to już wiem, że szykuje się jakaś nowa przygoda i nie boję się już, że mnie znowu ktoś będzie chciał oddać i zostawić.
Teraz jak Pan mówi, żebym wsiadł to po prostu wsiadam, a że auto pokaźne i wyjęli dla mnie jeden fotel, to rozkładają mi w środku całe legowisko i całą drogę wypoczywam
Ostatnio w autku sprzątali to oczywiście cyknęli fotkę wariaci Przyznacie, że miejsca troszkę jest
No a wyjazdy wszelkie mają to do siebie, że jadę tam, gdzie jest sporo miejsca do biegania i zabaw
Polubiłem też bardzo grę w piłkę
No i oczywiście mój kochany misiacek
no i w ogóle to mi się pycho mocno śmieje, jakoś tak samo
Czasem to mnie tak wymęczą, że się muszę chłodzić później gdzieś w krzakach
A no i poznaję nowych kolegów i nie tylko przestaję na nich szczekać to jeszcze polubiłem z nimi zabawy
Ocho, ale się rozpędziliśmy z Pańciem z wrzucaniem fotek
Za spam przepraszamy, ale dawno nas tu nie było i pomyślałem, że trochę o sobie poopowiadam, bo przecież tyle się dzieje
Buziaki dla Was człowieki!!!
P.S.
A może Wy wiecie, czemu Pancia mówi na mnie czasem żaba i się szeroko uśmiecha? magdaronja - 2013-07-22, 15:43 Piekny pies, piękna rodzina, piękne życie.... Warna - 2013-07-22, 15:51 Zdjęcia są przepiękne i fajnie, ze jest ich tak dużo, ale następnym razem będzie karne klęczenie na żółwiku, jak wstawicie takie wielgaśne.
Proszę o rozmiar 640 x 480.Iza Tutisowa - 2013-07-22, 15:59 Dobrze, przepraszamy bardzo i bijemy się w piersi, wszyscy oczywiście
Na następny raz oczywiście będą mniejsze Ewelina, Kajen i Zola - 2013-07-22, 16:09 Żabka! Jak moja Kajka Piękne zdjęcia, cieszę się, że Tutisek zaczyna rozumieć ideę spacerów i w ogóle fajnie się Was ogląda, odwiedzajcie częściej swój wątek magda - 2013-07-22, 16:19 Piękniości mam nadzieje poznać na zjeździeIza Tutisowa - 2013-07-22, 16:41
Ewelina i Kajka napisał/a:
Żabka! Jak moja Kajka Piękne zdjęcia, cieszę się, że Tutisek zaczyna rozumieć ideę spacerów i w ogóle fajnie się Was ogląda, odwiedzajcie częściej swój wątek
Postaramy się częściej zaglądać Iza Tutisowa - 2013-07-22, 16:42
magda napisał/a:
:) Piękniości mam nadzieje poznać na zjeździe
Też mamy taką nadzieję goldenek2 - 2013-07-22, 17:32 Cudne życie ma teraz psina magda - 2013-07-22, 17:44 Rufiakowa Amcia - 2013-07-22, 20:04 Przepiękne foty i przecudna opowieść Tutisku, widzieć takie piękne uśmiechy i miśki, i psiowe bijatyki toż to po prostu miód na serce! A na takim przytulnym, pięknym balkonie to sama bym się chętnie powylegiwała
Super, że zgadzasz się co do idei spacerów- przecież logiczne, że jak Pańciostwo nie będzie czerpało z nich przyjemności, to nie będzie im się chciało z tobą wychodzić i to by dopiero był klops. A tak to wszyscy macie radochę
Odwiedzaj nas tu częściej, chcemy oglądać takie wesołe żabki i ich radosne mordki Iza Tutisowa - 2013-07-22, 22:35 Poraaa na dobranoc bo już księżyc świeci...