Forum Fundacji Warta Goldena Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.
PSY FUNDACJI - ARON - 245
Ola i Habs - 2014-07-01, 13:38 Super, bardzo serdecznie gratulujemy Martyna i Boski - 2014-07-04, 21:36 Martyna i Boski - 2014-07-04, 21:37
Przesyłam obiecane zdjęcia. Sama radość !Monika, Boni i Jack - 2014-07-04, 21:37 Widzę, że przybrał na wadze ZieloniZ_Aronii - 2014-07-09, 12:04 Dzień Dobry,
Dziś mija 3 tydzień odkąd Aron jest z nami.
To czego ten psiak potrzebuje (a od nas to dostaje ):
- stabilizacja i bezpieczeństwo (bez konsekwencji ani rusz)
- duuużo ruchu (minimum 1,5 godzinny spacer z zabawą)
- dobrze zbilansowana miska
W zamian odwdzięcza się:
- sercem (jest naprawdę kochany)
- współpracą (nie ma problemu z posłuszeństwem, chyba że w zasięgu wzroku jest uciekający kot).
Aron bardzo szybko dostosował się do zasad panujących w domu, m.in. nie wchodzi do kuchni (mimo, że jest to pomieszczenie otwarte wiadomo gdzie jest niewidoczna granica - Aron jej nie przekroczy), nie leżakuje na sofie (bo ma swoje psie miejsce). Poza tym ma do dyspozycji cały dom i ogród (z czego chętnie korzysta).
Na spacerach wykorzystuje każdą chwilę oraz mobilizuje naszą suczkę do zabawy , która jest jego przeciwieństwem (spokojna, zdystansowana).
Aron wychodząc na spacer ma sierść biszkoptową - wracając czarną. Nie odpuści żadnej kałuży ani rowom melioracyjnym.
Wbrew pozorom - można go zmęczyć - fotki ze spaceru poniżej.
Podziękowania dla Ani i Agnieszki, bo dzięki nim nasza rodzina powiększyła się o tego cudownego psiaka.
Monika & Arek
Martyna i Boski - 2014-07-09, 12:14 Piękny złociak, a ta mina na ostatnim zdjęciu po prostu boska!
Cieszę się, że się tak dobrze zaaklimatyzował i daje wszystkim tyle radości Rufiakowa Amcia - 2014-07-09, 12:34 No cudne te fotki są! I relacja wspaniała! Dziękujemy!Ola i Habs - 2014-07-09, 18:24 Ale fotogeniczniejszy psiak z tego Arona ZieloniZ_Aronii - 2014-07-22, 20:58 Witajcie!
miesiąc minął. Poniżej kilka fotek super psiaka-pływaka.
Serce się cieszy, gdy widzimy, że jego największy ból czyli (pozostawanie samemu) już powoli mija. Teraz rozłąka przy furtce z początkowo rozdzierającej i spazmatycznej zamienia się w zrozumienie - że państwo wyjdą, ale wrócą z jakimś smaczkiem (albo kawałkiem czegoś co kiedyś się pasło na łące ). Dużą rolę w procesie pozostawania samemu odgrywa Kora-wilczyca. Jej spokój wpływa na Arona, który to powoli upewnia się, że to jest jego miejsce, tu z nami.
A łasuch ogrrromny. Zjeść to ja potrafię za trzy psy i jeszcze będzie mało! Jakbym pamiętał że jedzenia może kiedyś zabraknąć.
Na smyczy najchętniej biega z panem. Chodzić i nie-ciągnąć dopiero się uczy, ale idzie to sprawnie i szybko widać postępy.
Najcudowniejszy jednak psiak jest jak dając z siebie wszystko biega po łące wysokiej trawy albo pływa w jeziorku w tę i z powrotem z pełną euforii miną na mordce.
Pozdrowienia dla Was i Waszych psiaków Złociaków,
Zieloni.
M!S!A - 2014-07-22, 21:49 Hahaha ostatnie foto rozbraja Cudowne wieści, fajnie ze Wam razem tak hmm.. Fajnie Rufiakowa Amcia - 2014-07-23, 06:56
ZieloniZ_Aronii napisał/a:
rozłąka przy furtce z początkowo rozdzierającej i spazmatycznej zamienia się w zrozumienie
Brak mi słów, jak się cieszę z tego powodu
ZieloniZ_Aronii napisał/a:
Najcudowniejszy jednak psiak jest jak dając z siebie wszystko biega po łące wysokiej trawy albo pływa w jeziorku w tę i z powrotem z pełną euforii miną na mordce.
Bo to po prostu Aronek-chodząca radocha! I nie ma dyskusji, że to Wasza rodzina otworzyła w nim "tę klapkę"- uwolniliście goldena z więzienia strachów, za co bardzo dziękujemy! Zdjęcia mnie rozwalają, pozwolę sobie gwizdnąć jedno, by na fundacyjnym FB sprawić wszystkim uśmiechnięty poranek Kamila i Oskar - 2014-07-23, 06:56 Faktycznie ostatnia fotka świetna
ale jakie tam macie cudne wodno-błotne tereny Martyna i Boski - 2014-07-23, 08:04 Uwielbiam! Uwielbiam takie wiadomości i szczęśliwe psiaki. Dziękuję "Zielonym" za taki cudowny domek Ewelina, Kajen i Zola - 2014-07-23, 09:09 Wspaniale się czyta tak dobre wiadomości Cudownie, że Kora uczy Arona opanowania, spokoju. I że stworzyliście mu jego miejsce na ziemi A zdjęcia przepiękne !Ola i Habs - 2014-07-23, 12:10 Ostatnie zdjęcie powala na łopatki Rufiakowa Amcia - 2015-05-19, 16:01 Na fundacyjnym fB dziś modelem dnia został Aronek (jego słodkie, wwiercające się w serce spojrzenie obwieściło Dzień Dobrych Uczynków). W odpowiedzi dostaliśmy kilka przecudnych zdjęć psistojniaka. Spójrzcie, jaka szczęśliwa z niego mordka
Arku, dziękujemy za fotki i kiziamy Aronka!
Hania, Bodzio i Mery - 2018-03-15, 19:41 Hejjjj, ZieloniZ-Aroni i ARON oraz ja jako opiekun poadoopcyjny witamy
Otrzymalam wlasnnie slicznego maila ze zdjeciami przystojnego chlpaka
Tym razem pozwalam sobie zaytowac gen mail
Dzień dobry,
U nas i naszego Arona wszystko w porządku i mamy się dobrze.
Wyszedł z niego bardziej owczarek niż złociak
Po trudnym czasie nastał dla Arona ten lepszy a i my przy nim czegoś się nauczyliśmy: pokory, cierpliwości i wyrozumiałości.
Początki łatwe nie były, ale całe szczęście przez wspólne 4 lata nauczyliśmy się siebie. Teraz jesteśmy jedną, zgraną orkiestrą --> 4 człowieki + 3 psy + 2 koty
W załączeniu fotki
pozdrawiam
Monika Zielińska
Razem
Jak pies z kotem <3
Spie sobie :*
Pozdrawiamy i czekamy na nastepne wiadomosci i zdjecia Angelika i Spike - 2018-03-16, 11:21 ale śliczni... Monika i Mila - 2019-11-21, 20:14 Cytat:
u nas wszystko w porządku
Aron ma się dobrze. Nic mu nie dolega i nie choruje.
Myślę, że szczęśliwy
W załączeniu zdjęcia z dziś.
Beata i Mała Mi - 2023-08-30, 14:46 Arona niestety nie ma już wśród nas...
"Aron....
wielbiciel błotnych kałuży, towarzysz długich leśnych spacerów, pierwszy rozrabiaka, najukochańszy czworonóg z całego stada...
podążył w dalszy etap swojej drogi, za Tęczowy Most...
To był ten czas." 💔
Wiadomość chwytająca za serce, wymowna i wzruszająca. Kilka sów, które znaczą tak wiele. Kilka słów, które podyktowało złamane stratą psa serce. Nikt nie pożegna swego psiego przyjaciela lepiej, niż jego właściciel. Za tymi słowami bowiem kryje się tęsknota, ból i cierpienie.
W życiu fundacji jest tak, że radość przeplata się z przygnębiającymi informacjami mówiącymi o tym, że kolejny pies odszedł za Tęczowy Most. Niestety Aron także dołączył już do tych po Drugiej Stronie.
Chłopak trafił do nas w 2014 roku. Zamieszkał z Panią Moniką i jej rodziną. Te wspólne siedem wspaniałych lat odmieniły życie całej rodziny, ale przede wszystkim rozjaśniły szarą codzienność tego cudownego psa. Jeszcze niedawno Pani Monika informowała nas o tym, że Aron ma się dobrze, że co prawda "to już starszy Pan, ale dusza wciąż młoda."
Niestety choroba pojawiła się nagle i w krótkim czasie zabrała Arona z tego świata. Bezlitosna chwila, której prędzej czy później doświadcza każdy z nas.
********
Pani Moniko,
czasami nie trzeba wielu słów, aby przekazać tak wiele. Pani wiadomość bardzo nas wzruszyła. Jest nam ogromnie przykro, że Arona nie ma już wśród nas. Współczujemy Państwu bolesnej straty. W tym trudnym czasie życzymy dużo siły i wytrwałości. Niech wszelkie wspólne wspomnienia zamienią smutek na wdzięczność za to, że Aron miał ogromne szczęście dzielić z Państwem ostatnie lata.
Dziękujemy za to, iż podjęli Państwo bardzo szlachetną decyzję opieki nad psem po przejściach oraz że z ogromną troską i zaangażowaniem ją sprawowali.
Na koniec także pozwolimy sobie zacytować Pani słowa. One mówią wszystko:
"Choć w oczach łzy, w sercu ból -> pewni jesteśmy, że TU - z nami, było JEGO miejsce, że TU - z NIM było miejsce nasze."