To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Fundacji Warta Goldena
Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.

PSY FUNDACYJNE W NOWYCH DOMACH - AKSEL ma już dom w Tarnowskich Górach - 51

EWA INGA - 2011-03-27, 19:39
Temat postu: AKSEL ma już dom w Tarnowskich Górach - 51
Dzisiaj pod naszą opiekę trafił 1,5 roczny golden. Psiak tułał się razem z sunią labladorką .Dwa dni temu trafił do przytuliska skąd wzięła go Kasia Skidder, u której jest na DT :-) Kasia z pewnością napisze wieczorkiem co słychać u chłopaka. Dziękujemy Tobie Kasiu i Twojemu chłopakowi za pomoc :-) Dziękujemy również dziewczynom z info labradorów za współpracę i za pomoc :-)
Skidder - 2011-03-27, 20:15

Więc zdajemy relację:
Na początku podróży patrzył się przez okno, a po kilku minutach uwalił się ładnie i całą drogę przespał. Jak dojeżdżaliśmy na wybieg to się obudził.
Ze Skidderem trochę pobiegali, poszarpali się, ale są sobie obojętni.
Axel to pełna energii iskierka, jak do kogoś podbiega, to zaraz próbuje na niego wskoczyć, na początku ciężko było nad nim zapanować. Jesteśmy w trakcie nauki 'siad' i 'miejsce' - bo to dla nas najpotrzebniejsze umiejętności.
Jest straszliwie pro-ludzki, teraz cały czas mnie zaczepia, żeby go głaskać, za to nie reaguje na Skida zaczepki na zabawę. Jak się do niego coś powie to ogon mu mało nie odpadnie... A jak zapiszczała zabawka - był szał radości:)

Pierwsze co, zaliczył prysznic, jest dużo jaśniejszy. Czesałam go chyba z godzinę, znosił to bardzo spokojnie. Na grzbiecie ma miejsce, gdzie coś go pogryzło, ma jakieś zaczerwienienie, małe strupki. Sierść ma ładną. Uszka brudne, zaraz będę próbować je czyścić. Daje się dotknąć wszędzie, można mu obejrzeć ząbki, pomacać jąderka. Na jednym uchu ma jakieś niewielkie zranienia. Na smyczy ciągnie, ale strasznie silny nie jest. Wygląda dobrze, bo ma dużo sierści, ale wg mnie jest troszkę za chudy. Przed chwilą zjadł kolację - szybko. A teraz się delikatnie uspokoił i chyba śpi. Ale każde wypowiedzenie jego imienia, albo czegoś podobnie brzmiącego - przybiega i wpycha nos pod rękę. Słodziak z niego straszny, żebranie ma opanowane do perfekcji.
Nie do końca mi się podoba jak chodzi, ale nie jestem specjalistą, więc ciężko mi powiedzieć, czy coś jest z nogami.
Postaram się zaraz dorzucić kilka zdjęć, ale muszę sobie przypomnieć jak to się na tym forum robiło :)

monika5s - 2011-03-27, 20:27

Wspaniała wiadomość, że goldnek trafił pod opiekę Kasi. Kasiu będziemy z niecierpiliwością czekać na fotki, ale rozumiem, że masz teraz ważniejsze sprawy na głowie, niż robienie fotek :pies:
Skidder - 2011-03-27, 20:30

fotki mam, tylko najpierw zjem obiad, a później poczytam, jak je wstawić. Poza tym, są już na moim FB :)
http://www.facebook.com/a...100000654997378

Korbulowa Familia - 2011-03-27, 20:32

Kasiu trzymam kciuki za Was! :) :) :)
Czekamy na zdjęcia i opisy na bieżąco - napewno będzie się bardzo dobrze Wam współpracowało jak początki są takie przyjemne ;)

monika5s - 2011-03-27, 20:38

Widziałam :-D Fotki są super a goldenki prześliczne, tylko który to Axel :bezradny:
Skidder - 2011-03-27, 20:44

podpisałam już
monika5s - 2011-03-27, 21:05

No to już wiem :] Oba są prześliczne :>
Skidder - 2011-03-27, 21:08

mam taki chytry plan zamienić ich ogony - kocham ogon Axa !! Moja łysa psina dużo by zyskał z takim ogonem:)
Już zdjęcia się ładuję na imageshacka, zaraz będę wstawiać:)

Skidder - 2011-03-27, 21:47

tak jak już pisałam - drogę przespał, pasażer idealny


pierwsze chwile na wybiegu


większość zdjęć jest rozmazana, bo on cały czas skacze, rusza się...


długi jęzor:)


rzuciłam patyk - Skid pobiegł jak szalony - a Axel na to - 'ale po patyk??'


taki sierściuch z niego


i ten lisi ogon, taka kita :*


a to jego ulubiona pozycja


mało ostre zdjęcie - ząbki są tylko troszkę brudne, kilka gryzaków i będzie ok


szelest z oddali i Ax już jest ;)


wyszorowany i wyczesany


cały ON


mam nadzieję, że dobrze zdjęcia wkleiłam, bo jak nie i będę musiała wszystko poprawić, to mnie trafi ;)

EDIT:
więc już poprawione, mam nadzieję, że teraz będzie widać :)

EDIT EDIT:
nie wiem jak obrócić zdjęcia, żeby były w pionie...

Patryk i Aris - 2011-03-27, 21:49

niewidac zdjec ;/
Skidder - 2011-03-27, 22:05

już są :)
EWA INGA - 2011-03-27, 23:34

Kasiu ależ on ma tego futra :-) i ten ogon ;-) śliczny pyszczek myślę że chłopak szybko znajdzie swój kochający domek.
Skidder - 2011-03-27, 23:48

Ax już wysechł, zwiększył swoją puszystość, ale i tak jego zapach jest nieprzyjemny, a brzuszek nadal czarny. Kąpać go jeszcze raz? Jak go czesałam to wywalił się na plecy i był wniebowzięty :)

Jak leży - to leży, ale jak wstanie, to nie potrafi przez kilka sekund usiedzieć w miejscu, bo przednie łapy od razu zaczynają mu podskakiwać, jakby go coś parzyło i nagle cały zaczyna skakać :)
Podczas skakania, na komendę siad się na chwilę uspokaja i siedzi:) i umie już podawać łapę. :)
Tylko nagrodę bierze tak łapczywie, że gryzie po palcach - nie mocno, ale nie jest delikatny.
Za kilkanaście minut wyjdziemy na ostatni spacerek i mam nadzieję, że do rana wytrzyma... bo nie chciałabym sprzątać z pokoju tak wielkiej i śmierdzącej kupy jaką już dzisiaj zrobił w drodze na wybieg...


Tylko ja lubię ładnie obcięte goldeny, jakby Axelowi obciąć szyjkę i uszy...oj...szkoda, że nie umiem :roll: umiem obciąć tylko ogon, ale on się tak szybko rusza, że boję się zaryzykować

Skidder - 2011-03-28, 09:41

nocka przespana spokojnie, bez żadnych niespodzianek rano :D
Dzisiejsza kupka już była super, mała i twarda - nie przypominała wczorajszego 'krowiego placka'.
Stwierdziliśmy z Emilem, że on na pewno mieszkał kiedyś w domu/mieszkaniu. Wie że załatwiamy się na zewnątrz, na smyczy ciągnie, ale jak się go poprawi, to idzie chwilami ładnie. Na łóżko wskakuje tylko jak jest bardzo nakręcony. Do miski z jedzeniem się wyrywa, ale po 'nie' nie rusza jej, tylko niecierpliwie czeka - dzisiejsza micha była już wolniej jedzona niż wczorajsza. Wczorajszą kąpiel, czesanie - wszystko tak spokojnie znosił, że nie wydaje mi się możliwe, żeby to był jego 'pierwszy raz'.
A jak ktoś do naszego pokoju wejdzie - to białe bestie się prześcigają, który zostanie bardziej wygłaskany :)
Jak Skid ma piszczącą piłeczkę, to Ax jest skory do zabawy. Ma instynkt do aportowania, rzuconą piłkę przynosi w naszą stronę, ale jest taka fajna, że jej nie puszcza ;) Z pyska można mu zabrać bez problemu.
ok12 idziemy na dłuższy spacer, po południu/wieczorem będą nowe zdjęcia + filmik

M!S!A - 2011-03-28, 10:11

No to Kasiu trafił Ci się tymczasowicz anioł :) Z zachowania fajny i z wyglądu też fajny, więc na pewno szybko znajdzie nowy domek :)
Skidder - 2011-03-28, 15:47

Przed chwilą było pierwsze starcie, teraz nie wiem, czy iść na ćwiczenia, czy zostać i mieć ich na oku. Trochę mnie wystraszyły.
Poza tym trochę podcięłam uszka Axelowi ;) nie widać mocno

monika5s - 2011-03-28, 20:07

Na czym polegało to starcie, możesz opisać? Pytam, bo ja przeszłam koszmar z próbując pogodzić Ariego i Guccia i mnie się nie udało :-( Ale u mnie doszło do ataku mojego bardzo spokojnego Guccia na Ariego jak tylko go przywiozłam i wypuściłam z samochodu przed dom. Natomiast jak przywiozłam Brutusa to psy najpierw się obwąchały, potem trochę Guccio na Brutusa poszczekał, ale Brutus był uległy i potem było super, psy się polubiły. Czasami tylko Guccio pogonił Brutusa , ale nigdy krzywdy mu nie zrobił. Natomiast Ari i Guccio chciały się zagryźć :evil:
Skidder - 2011-03-28, 20:22

Na spacer poszliśmy tylko we dwójkę, Skid został w akademiku, i szok - Ax szedł na smyczy, jakby to tego był stworzony, jak się naprężała, to zwalniał, jak szedł przy nodze, to dość długo się jej trzymał...no super. Na wybiegu potwierdził, że woli bawić się z ludźmi niż z psami, nasza goldenia koleżanka Yoshi, była zdziwiona, że nie chce się z nią bawić. Poza tym, jak już wyżej pisałam, trochę podcięłam mu uszka, wyczyściłam je (nie było aż tak tragicznie, jak myślałam), ogona nie będę obcinać, oszczędzę go ;) ale jak już trafi do kogoś kto umie to zrobić - to tą szyję trzeba koniecznie... Na wybiegu szukał ciągle cienia, i się w nim wylegiwał.

A starcie, nie wiem jak do tego doszło, bo to były ułamki sekund, było sporo osób w pokoju, psy rywalizowały, który będzie mocniej obgłaskany, po czym chwila spokoju, jeden się położył, drugi był obok i nagle się na siebie rzuciły, bez warczenia, bez ostrzeżeń, po prostu fight, kilka sekund, po czym ich rozdzieliłam, zajęli miejsca po przeciwnych stronach pokoju, i od tamtej pory nic. Możliwe że jeden na drugiego mocniej nadepnął, bo nie wiem co innego. Nie wiem nawet który zaczął.

Skidder - 2011-03-28, 20:32

filmik z Axem w roli głównej
http://www.facebook.com/v...199098300122002

monika5s - 2011-03-28, 22:35

Kasiu a może Skidder był zazdrosny że poszłaś na spacer z Axelem, a jego zostawiłaś :-( Marek z Szansy kiedyś mi powiedział, abym zawsze psy traktowała tak samo i żadnego nie wyróżniała. Jak pogłaskam jednego to zaraz mam pogłaskać drugiego, a najlepiej obydwa na raz. Jak poszłaś na spacerek z Axelem, to potem powinnaś iść na spacer ze Skidderem.
Wiem, że łatwo jest udzielać rad, a ja nie jestem osobą kompetentną do ich udzielania, bo nie poradziłam sobie z pogodzeniem Arisia i Guccia, ale może na coś Ci się ta rada przyda :-)

Nie mogę otworzyć filmiku :-(

Skidder - 2011-03-28, 23:31

W tym problem, że boję się teraz ich obu zostawiać. Teraz Skid poszedł z nami na zebranie, Ax został (2h sam w pokoju, chyba spał, przywitał nas z maskotką w pysku). Jak wróciliśmy przywitały się radośnie, a po kilku minutach znowu się na siebie rzuciły. Staram się traktować ich tak samo, ale problem jest chyba w tym, że to całkiem obcy pies, dorosły pies, który wszedł na teren Skida, do naszego małego pokoju i on się musi z nim wszystkim dzielić, może czuje się przez to zagrożony, nie wiem.
Całkiem inaczej było jak mieliśmy przez kilka dni młodą suczkę - znają się ze Skidem od dawna, potrafią się razem bawić, i spały praktycznie na sobie.
Niby powinny w pokoju niemal cały czas spać, i jak nie mamy gości to tak jest, ale jak ktoś przyjdzie to wychodzi obśliniony i obsierściony przez obu.

może tak się dobrze wklei:
Kod:
http://www.facebook.com/profile.php?ref=profile&id=100000654997378#!/video/video.php?v=199098300122002&comments


tutaj są piękne zdjęcia Axela. Ax w obroży, Yoshi w szelkach:
https://picasaweb.google.com/anna.miekwicz/2011_03_28?authkey=Gv1sRgCOfh4Yal8offSw&feat=email#

monika5s - 2011-03-28, 23:42

Kasiu doskonale Cię rozumię :-( Psy są zazdrosne :klotnia: . Spróbuj zauważyć, który zaczyna pierwszy a który wysyła sygnały uspokajające. Może wtedy uda Ci się wcześniej zareagować i uspokoić tego co zaczyna i nie dojdzie do ataku :-( Axel widocznie zaczyna się czuć coraz pewniej u Ciebie. A moja sunia Jessi potrafi się dogadać z każdym: Lorikiem, Rudolfem, Gucciem, Arim i Brutusem. Z wszystkimi się wspaniale bawiła :buzki:
monika5s - 2011-03-28, 23:54

Kasiu nie jest źle, widzę na fotkach, że psy siedzą obok siebie, biegają razem, są przy Tobie :-D
W przypadku Ariego i Gucci to byłoby to niemożliwe :-( Psy zaraz rzuciłyby się na siebie z nienawiścią i zaczęły gryźć :-(
Będzie dobrze :-) Obserwuj ich tylko i przewiduj ataki i wtedy odwracaj ich uwagę od siebie nawzajem :-)
Chyba, że ktoś ma inne rady? To prosimy o podzielenie się nimi z nami :-D

Skidder - 2011-03-29, 00:05

obserwuję je, i właśnie nie widzę tego momentu.
Albo się mijają, nie wykazując sobą zainteresowania, właściwie to głównie tak jest - bardziej nas obserwują niż siebie. Skid ma swoje miejsce, Ax znalazł sobie miejsce zaraz obok komputera. Jak mam smakołyki, to mogą je jeść z jednej ręki i nic. Jak ktoś przychodzi, to wspólnie się witają, ślinią, sierścią:) i nic, prześcigają się jak podejść żeby zostać bardziej pogłaskanym - i nic. A za którymś razem przechodzą obok siebie i walka.
no ale będę dalej obserwować, może coś zauważę, czegoś się nauczę :)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group