To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Fundacji Warta Goldena
Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.

PSY FUNDACJI - SONIA - 186

M!S!A - 2013-08-16, 17:21

Ewelinko sunia jest na jednej sprawdzonej karmie i do tej pory było ok, więc nie sądzę żeby jej nie smakowało. Zmieniła dom, jest gorąco, więc w tym bym szukała powodów. :)
Osiedlowa_Sonia - 2013-08-17, 21:03

Pani Agnieszko, moim zdaniem to nie jest wina karmy lecz tego, że zmieniła dom. Czasem się tak zdarzało gdy zostawała u moich Rodziców kilka dni. Ale tak jak wspomniała p.Michalina jest po prostu gorąco...w takie dni Sonia zjadała tylko jedną porcję karmy albo wcale. I to też późnym wieczorem gdy było chłodniej.
A nawiązując do patyczków...UWIELBIA rzucanie patyka i kamyczków :) Prawie codziennie wracając ze spacerów niosła w pysku kamień albo patyk i zostawiała pod domem :)

Aga i Toru - 2013-08-19, 14:16

Bardzo sie ciesze, ze Sonia dotarła do nowego domku! Gratuluje i życzę wam duuuuuużo szczęscia i radości!!!!
Soniowa Aga - 2013-08-19, 22:34

Podejmuję próbę umieszczenia zdjęć Sonii:

Nie ma jak kostka... ;-)

http://imageshack.us/a/img835/1167/mtlv.jpg

;-)

http://imageshack.us/a/img835/1167/mtlv.jpg

Soniowa Aga - 2013-08-19, 22:40

Czy mogę zmienić nick na Agnieszka i Sonia?

Bardzo chętnie, ale chyba już jest na forum taki nick ;-) , może być Aga i Sonia, lub Soniowa Aga ;) .

Co do karmy to już zdecydowanie lepiej, z pasztetem jest pochłaniana natychmiast!
Pani Karolino właśnie z wieczornego spaceru Sonia dumnie przyniosła kamień w pysku, tylko nie chciała zostawić go przed klatką, w końcu uległa ;-) .
Sunia jest cudna i każdy kto ją poznaje to potwierdza.
To na razie tyle, pozdrawiamy Aga i Sonia :-)

MONIKA I SUNNY - 2013-08-20, 15:29

własnie przed chwla poznalam Sonie która jak sie okazalo mieszka obok mnie dwa bloki dalej na tej samej ulicy a pani Agnieszka jakis czas temu ode mnie dostała namiary na fundacje gdy mnie spotkala na spacerze i zachwycala sie moimi zlotymi łobuzami. ;-) ale fajnie mamy nowa kolezanke :-) Sonia zyczymy szczescia w nowym domku :brawo:
Rufiakowa Amcia - 2013-08-20, 22:08

O jaaa, to super się poskładało :D To teraz i Soni będzie raźniej z taką podwójną, męską obstawą, i pańcie będą miały fajniej, bo co dwie psiary, to nie jedna :)
Morgan MaR TOM - 2013-08-21, 15:02

My do tej obstawy chętnie dolaczymy :-) mamy nadzieję że zorganizujemy jakiś wspólny spacerek jak się Sonia już troszkę zadomowi :-)
Soniowa Aga - 2013-08-26, 21:41

Który kamyczek wybrac, który ?? :?:

Soniowa Aga - 2013-08-26, 21:45

To sobie poleżę chwilkę ;-)


Zamiast kamyczka - patyczek



I jak taki duży kamień wynieść na brzeg?

Soniowa Aga - 2013-08-26, 21:48

Witamy, po przerwie dłuższej.
Spotkanie z "chłopakami z sąsiedztwa" było króciutkie, ale miłe z nadzieja na kontynuację już bez smyczy ;-) .
Na wszelkie spotkania w większym gronie jesteśmy oczywiście chętni, ale na razie Sonia prezentuje "głuchotę spacerową" szczególnie w nowym terenie i nad wodą.
Pozdrawiamy serdecznie ;-)

M!S!A - 2013-08-26, 22:23

Pani Agnieszko to ćwiczyć mocno z Sonią tą głuchotę spacerową-linka do tego jest idealna :) Cieszę się że wszystko w porządku u Was, a gdzie to się kąpiecie?
Soniowa Aga - 2013-08-27, 10:33

Linka zamówiona i trwamy w oczekiwaniu ;-) . Kąpanie odbywało się w Rabie w Pcimiu i Gdowie. Sonia głównie wyciągała kamień po kamieniu na brzeg, takie pogłębianie koryta rzeki ;-) .
Wiola i Lola - 2013-08-27, 11:16

Stres już Sonie opuścił w związku z nowym otoczeniem ? Apetyt wrócił?
Soniowa Aga - 2013-08-28, 09:50

Stres chyba odpuścił, bo Sonia się już otwiera coraz bardziej. Urządza głośne powitania w domu, ale apetyt taki sobie. Dopóki karma była z pasztetem było super, od kiedy jest polewana oliwą to niestety już gorzej. Wczoraj byłyśmy u weterynarza, bo się Sonia bardzo drapała i nawet zębami "porządki" robiła również w nocy no i chyba jest na coś uczulona:-(
EWA INGA - 2013-08-28, 13:03

Pani Agusiu , bardzo sie cieszę że Sonia, zaczyna się w pełni już klimatyzować u Pani :) Co do jedzenia , to bym jeszcze troszkę poczekała , myślę że wszystko wróci do normy . A czy lekarz zalecił jakieś badania , lub zmianę karmy ?
M!S!A - 2013-08-28, 14:33

Pani Agnieszko, Sonia caly czas była na jednej karmie w poprzednim domu więc nie sądzę aby nagle teraz wyszło uczulenie na jedzenie. Może jednak to dosmaczanie nie było wskazane i właśnie w tym był składnik który mógł ją uczulić- pasztet itd.
Wiola i Lola - 2013-08-28, 15:33

Z tym dosmaczaniem oliwą karmy bym nie przesadzała bo może wywołać wymioty. Co do drapania mam cztery teorie:
1. Dosmaczanie karmy wywołało alergię, tu należy wstrzymać się z oliwą i pasztetami lub smaczkami dla psa typu ciasteczka
2. Objaw stresu związany z nowym otoczeniem może trwać nawet do 2 miesięcy
3. Zatkane gruczoły
4. Zły szampon dla psa, ja bym poleciła typowo dla szczeniąt :)

A co weterynarz zalecił ? bo jeśli zastrzyki to radze zmienić weterynarza :)

Pierwsze miesiące pobytu naszej Loli w domu były bardzo podobne nie chciała jeść i drapała się w nocy do takiego stopnia, że ogon był wygryziony do krwi i okolice brzucha. Okazało się, że to był stres, karma i smaczki które jej dawałam w moim przypadku ser, ale każdy pies jest inny.
Spokojnie troszkę minie czasu i będzie dobrze. Na pierwszej fotce Sonia jak modelka siedzi i odpoczywa, to jest mądra psina wie jak się ochłodzić.

Osiedlowa_Sonia - 2013-09-03, 09:20

Witam.
Tak czytamy o Soniuszce i przypomnialo nam sie kilka szczegolow.
Do karmy dolewalismy jej lyzeczke tranu dla psow do jednego z posilkow dziennie, wiec tego bym nie obstawial jako przyczyne drapania.
Zwrocilismy uwage na zdjecia jak Soniucha bawi sie w wodzie. W rzekach, jeziorach i innych blotkach najlatwiej zalapac jakiegos grzybka, wiec na poczatek mozna pobrac probki naskorka i poddac je badaniom, to kosztuje grosze. ( raz bylismy na takim badaniu, ale okazalo sie czysto, a przyczyna drapania byly wszystkie resztki ze stolu ktore pochlaniala Soniucha np,resztki serkow,sera,jogotwow itp.. Kolejna sprawa to uszka. My jej czyscilismy uszka specjalnymi kroplami ( byly w wyprawce) po kazdej jeziornej kapieli oraz profilaktycznie raz na tydzien, czesciej gdy na dworzu byl upal.

Soniowa Aga - 2013-09-11, 22:29

Witamy po dłuższej przerwie. U Soni wszystko dobrze, czasem grymasi i je mniej karmy, a czasem apetyt dopisuje i zjada wszystko. Uszy oczywiście też czyścimy. Dostała szmacianą piłkę z grzechotką w środku i to jej ulubiona zabawka;-). Reaguje też na otwarcie drzwi lodówki, ogólnie kiedy ktoś jest w kuchni to jest to jej ulubione miejsce ;-) . Na spacerach biega na 20 m. lince i jest bardzo zadowolona, pięknie nas pilnuje i reaguje na przywołania.
Chociaż u nas pada od rana, z małymi przerwami, to na zdjęciach Sonia w wodzie, którą oczywiście uwielbia;-)

A może jak poszukam to coś znajdę??;-)

Na tle szuwarów muszę wyglądać ładnie...

Nie znalazłam, to zanurkuję

A tu efekt zmiany ubarwienia;-)


Pozdrawiamy serdecznie :-)

Ola i Habs - 2013-09-11, 22:59

Chyba Sonia chciała się przefarbować ;)
Sylwia i Borys - 2013-09-12, 07:26

O maseczka błotna ;)
Kamila i Oskar - 2013-09-12, 07:48

Śliczna ,szczęśliwa i do tego w błotku ... super :mrgreen:
Soniowa Aga - 2013-09-17, 10:51

Sonia jest przeurocza - to wiadomo;-). Pomalutku oswaja kolejne terytorium, czyli sofę i tak sobie wieczornie siedzimy, a Sonia oczywiście leży i oczekuje głasków :mrgreen: . Sobotni, wieczorny spacer, niestety zakończyłyśmy dość szybko, bo Sonia usłyszała dobiegające gdzies z oddali sztuczne ognie i wpadła w przerażenie :-( . Odgłosy były tak daleko, że w pierwszej chwili nie wiedziałam czego się przestraszyła. W domu się szybko uspokoiła. Poza tym dni płyną spokojnie na spacerkach i zabawie.
Pozdrawiamy serdecznie ;-)

Osiedlowa_Sonia - 2013-09-22, 15:48

Witam.
Tak czytamy o Soniuszce i przypomnialo nam sie kilka szczegolow.
Do karmy dolewalismy jej lyzeczke tranu dla psow do jednego z posilkow dziennie, wiec tego bym nie obstawial jako przyczyne drapania.
Zwrocilismy uwage na zdjecia jak Soniucha bawi sie w wodzie. W rzekach, jeziorach i innych blotkach najlatwiej zalapac jakiegos grzybka, wiec na poczatek mozna pobrac probki naskorka i poddac je badaniom, to kosztuje grosze. ( raz bylismy na takim badaniu, ale okazalo sie czysto, a przyczyna drapania byly wszystkie resztki ze stolu ktore pochlaniala Soniucha np,resztki serkow,sera,jogotwow itp.. Kolejna sprawa to uszka. My jej czyscilismy uszka specjalnymi kroplami ( byly w wyprawce) po kazdej jeziornej kapieli oraz profilaktycznie raz na tydzien, czesciej gdy na dworzu byl upal.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group