To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Fundacji Warta Goldena
Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.

PSY FUNDACJI - SZERI - 359

Gizmo - 2016-06-24, 22:09

Angelika i Spike napisał/a:
Zachęcam nową mamę do pisania postów! :lol: :lol: :lol:



Ja również :lol: i trzymamy kciuki za Szeri

Dagmara i Szeri - 2016-06-26, 22:04

Witam wszystkich serdecznie!

Szeri jest u nas w domu dopiero 10 dni. Przez ten czas dała się poznać jako grzeczny, spokojny i pogodny pies. W domu odnalazła się od pierwszego dnia, a wszyscy ją bardzo pokochali. Straszny z niej przytulas, ciągle nastawia się do miziania, poza tym uwielbia dzieci i psiego kumpla Codiego. Jest bardzo ufna w stosunku do człowieka, pomimo tego co przeszła. Można zrobić przy niej wszystko począwszy od kąpieli, czyszczenia uszu i przycinania pazurków, jest przy tym bardzo zrelaksowana.
Uwielbia wspólne zabawy w ogrodzie, a na spacerach na zewnątrz się wyłącza i nie reaguje na człowieka, wszystko węszy, jest strasznie ciekawska. Będziemy nad tym pracować.

Dziś byliśmy na ujeżdżalni i też dała radę. Początkowo przestraszyła się konia i schowała za moimi nogami, jednak gdy się spostrzegła, że Cody nie reaguje i nic się nie dzieje, bardzo szybko się odnalazła w nowej sytuacji. W większości tak to wygląda, że uczy się od Codiego, tylko jeszcze obszczekuje psy za kratami, podczas gdy Cody nie zwraca na awanturników uwagi. Na smyczy ciągnie tylko za małymi zwierzątkami futerkowymi, ma przy tym bardzo dobry węch.

Co do zdrowia Szeri wszystko jest już opisane. Obecnie czekamy na konsultację kardiologiczną (w najbliższy wtorek), ma też umówioną kolejną wizytę u dr Hildebranda i kompleksowe badania krwi. Podczas ostatniej wizyty dr Hildebrand dał nam nadzieję na normalną jesień życia dla Szeri.
W trakcie leczenia są uszy (walczymy z grzybicą ale jest to najmniejszy problem zdrowotny Szeri).
Będziemy też przybierać na wadze, ma delikatną niedowagę, jak również pracować nad odbudową szaty. Być może do zimy uda się coś zapuścić, a w międzyczasie rozglądamy się za sweterkami dla panny :-P

Szeri wg mojego najmłodszego dziecka to "Wisienka", w związku z czym zaczęliśmy pisać "Cherry", dziś jednak przyszło nam do głowy, że to może być "Droga /Kochana" i zastanawiamy się nad "Cheri". A Wam jak się podoba: spolszczona, angielska czy francuska wersja?

W następnych postach wrzucę fotki.

Aga Tokajowa - 2016-06-26, 22:50

Super,że Szeri tak się szybko odnalazła u Was.Jak psiak czuje się kochany i bezpieczny to nie przechodzi tak mocno aklimatyzacji.Fajnie,że jest drugi psiak ,Szeri obserwując go będzie go naśladować oby w pozytywnych rzeczach :mrgreen:
Życzymy dla Szerusi dużo zdrówka i wielu wspólnych lat :-)

Pozdrawiamy i zapraszamy do Karpacza to prawie za miedzą :mrgreen:

Agnes i Nelly - 2016-06-27, 08:28

Dagmaro, miło czytać tak pozytywne relacje z domu futrzaka.
Cody będzie dla Cherry doskonałym przewodnikiem. Aga od Tokajka ma ma rację jeśli pies czuje się bezpieczny i czuje miłość człowieka to jest psem stabilnym i dość szybko buduje się więź w rodzinie :)

Angelika i Spike - 2016-06-27, 10:53

Ale się cieszę!! :serce: jak wspominam chwile, skąd ona została zabrana i jak wyglądały obie siostry to aż łezka się kręci, że w końcu u was znajdzie swój raj na ziemi!
Waniliowa Paula - 2016-06-28, 08:29

Dla mnie to czysta przyjemność czytać takie opisy :lol: :lol:
To chyba wszystkie zaciśniete kciuki sprawiły, że Szeri ma tak wspaniały dom :)

Dagmara i gwoli wyjaśnienia: imię Szeri pierwotnie pisało się SHERRI, ale ja - fanka polskich imion spolszczyłam pisownie, jak moją Wanilkę i mojego Spajka :) taki mam mały nałóg :)
Ale teraz to Ty decydujesz w pełni jak będziecie pisać i wołać na Szerinkę :) Mnie się podobają wszystkie opcje, a najbardziej Wisienka... :serce: :serce: :serce:

Dagmara i Szeri - 2016-06-28, 09:41

Aga Tokajowa napisał/a:
Super,że Szeri tak się szybko odnalazła u Was.Jak psiak czuje się kochany i bezpieczny to nie przechodzi tak mocno aklimatyzacji.Fajnie,że jest drugi psiak ,Szeri obserwując go będzie go naśladować oby w pozytywnych rzeczach :mrgreen:
Życzymy dla Szerusi dużo zdrówka i wielu wspólnych lat :-)

Pozdrawiamy i zapraszamy do Karpacza to prawie za miedzą :mrgreen:



Pies rezydent ma tylko jedną wadę - kradnie jedzenie. Potrafi nawet z ręki wyrwać, jak się odwrócisz :rotfl: Szeri tylko sępi i akurat w tej sytuacji dobrze by było, żeby Cody uczył się od Szeri.
W Karpaczu bywamy zawsze w sezonie na zawodach w Ściegnach ale jak będą upały, to piesioły zostaną raczej w domu. Zapraszamy do Wrocławia :-)

Aga Tokajowa - 2016-06-29, 13:28

Mało znam psów,które tego nie robią :mrgreen:
Od czasu do czasu bywamy we Wrocławiu więc dziękujemy za zaproszenie. :-)
A przy pobycie w Karpaczu zawsze mogą zostać u nas w ogrodzie,dwa w tą lub drugą stronę to już bez znaczenia :-D

Mizianki dla psiaków. :-D

Dagmara i Szeri - 2016-07-03, 00:37

Szeri to wspaniały pies. Nie ma z nią żadnych problemów wychowawczych. Jest bardzo mądra, szybko się uczy, jednak w dalszym ciągu walczymy o jej zdrowie. Do problemów onkologicznych doszły jeszcze kardiologiczne i obecnie największym zagrożeniem wydaje się być bradykardia u Szeri. Kilka dni temu sunia mi omdlała :cry:
Jesteśmy już po konsultacji kardiologicznej i wstępnie lekarz wskazał niedoczynność tarczycy jako powód choroby serca. Jest też podejrzenie, że wolne serducho Szeri ma inne podłoże. Będziemy dalej się konsultować, planuję wizytę u prof. Pasławskiej.
Niestety dodatkowo wyszła też niedokrwistość. W rezultacie Szeri bierze codziennie garść leków :-( no i jest przebadana jak amerykański astronauta, a końca nie widać.

Trzymajcie kciuki za malutką!

Angelika i Spike - 2016-07-03, 09:45

Trzymamy mocno mocno kciuki ze Spajkiem!
AgaJessieLily - 2016-07-03, 11:19

Szerunia
u nas jest Twoja sisterka Aris zwana przez nas P.Aris - taka z niej dama stateczna.

Wisienko walcz - trzymamy za Ciebie kciuki i łapki a u nas łapeczki to trzy komplety :)

Jeśli walczymy o zdrowe serduszko Cherry to polecamy konsultacje u dra Niziołka w Warszawie.
Wiemy, że to daleko ale ten lekarz to geniusz.

Całujemy rodzinę - wszak łączą nas siostry.

Dagmara i Szeri - 2016-07-04, 10:40

Dziękujemy za wsparcie :)

Dr Niziołek przyjmuje też wyjazdowo w innych lecznicach, np. w Krakowie, a to już nie jest taki problem, bo rzut beretem z Wro. Dzięki za kontakt, zobaczymy jak dalej rozwinie się sytuacja.

Z tymi siostrami to taka dziwna sprawa. Szeri kompletnie nie tęskni za Aris, natomiast jak Cody tylko wyjdzie z domu bez niej, to już jest dramat.

Pozdrawiamy!

Waniliowa Paula - 2016-07-04, 10:55

Trzymam kciuki za wiśniowe serducho, z całych sił.
Dagmaro nawet nie wiecie jaka jestm wdzięczna Wam za taką wspaniałą opiekę.
Wspaniale czytac, że tak dobrze Wam się razem żyje :lol:

Dagmara i Szeri - 2016-07-06, 10:08

W środę mamy wizytę u Pani Profesor od serduszka i będę wówczas informować co nowego.
Jak obczaję załączanie zdjęć, to powrzucam kilka. Na razie nie wiem jeszcze jak to się robi :-P

Angelika i Spike - 2016-07-06, 10:51

Trzymamy kciuki za Szerusię :serce:
Dagmara i Szeri - 2016-07-09, 09:41

Wczorajsze odkrycie: Szeri uwielbia wodę.
Wybraliśmy się nad Odrę poszukać miejsc do kąpieli na grobli pilczycko-prackiej i ku naszemu zdziwieniu Szeri wparowała do wody aż po sam czubek grzbietu, popływała i trzeba było ją wyciągać na siłę :lol: Szelki plus linka zestaw obowiązkowy!
A Cody pomoczył łapy i finito. Całe szczęście bo taką kupę futra suszyłabym długoooo.

A propos kąpielisk dla psów we Wrocławiu i okolicach, macie jakieś typy? Na liście mam Mietków, Jelcz Laskowice, Chrząstawa, zimowisko barek we Wrocławiu. Ktoś, coś?

Pozdrowienia!

Misiowa Bogusia - 2016-07-09, 12:17

przeszłam dosyć ciężką drogę z doprowadzeniem Misi do stanu spokojności i zdrowotności...ale warto, powodzenia...
Agnes i Nelly - 2016-07-10, 15:38

NO proszę i seniorka jeszcze potrafi zaskoczyć hahahaha.
Dagus czekamy na info po wizycie u p. profesor.... i jesteśmy dobrej myśli.

Kasia i Abby - 2016-07-10, 23:42

My dzisiaj byliśmy koło mostu Rędzińskiego dojazd od ulicy Potokowej! Bardzo fajne zejście dużo osób z psami :)
Poza tym uwielbiamy Prężyce :)

Dagmara i Szeri - 2016-07-13, 13:15

Byłyśmy dzisiaj na konsultacji profesorskiej u kardiologa. Szeri oaza spokoju, w trakcie badania EKG prędkość bicia serca wynosiła 50 - 60, a zwykle u psów podpiętych do aparatury wynosi 110 :-(
Przyjmowane leki są na tym etapie wystarczające. Mamy stale kontrolować poziom hormonu tarczycy i ewentualnie korygować dawkę leku. Kolejna wizyta powinna się odbyć w październiku, gdy już będą widoczne efekty leczenia.
Póki co musimy na Szeri uważać, nie przemęczać, rozpieszczać i takie tam :lol: spacerów intensywnych nie robimy, trochę pływamy. Mam nadzieję, że taki tryb jej nie zaszkodzi.

Dominika i Binek - 2016-07-15, 08:58

Czyli (odpukać) zdrówko Szeri na razie pod kontrolą :) ) W końcu jej życie się ustabilizowało i może teraz spokojnie poprostu być sobie kochanym Goldenem , aż nie mogę w to uwierzyć, że jeszcze pare miesięcy temu bidulka była tak schorowana i zapuszczona :(
Waniliowa Paula - 2016-07-18, 11:56

Pływanie na pewno nie zaszkodzi! a jeszcze pomoże zbudować tkankę mięśniową :)

Cieszę się, że sytuacja w miarę opanowana.
Jak tarczyca się wyreguluje na pewno będzie lepiej !
Trzymam kciuki za Was !

Aga Tokajowa - 2016-07-18, 12:48

Dagmara i Szeri napisał/a:
Byłyśmy dzisiaj na konsultacji profesorskiej u kardiologa. Szeri oaza spokoju, w trakcie badania EKG prędkość bicia serca wynosiła 50 - 60, a zwykle u psów podpiętych do aparatury wynosi 110 :-(
Przyjmowane leki są na tym etapie wystarczające. Mamy stale kontrolować poziom hormonu tarczycy i ewentualnie korygować dawkę leku. Kolejna wizyta powinna się odbyć w październiku, gdy już będą widoczne efekty leczenia.
Póki co musimy na Szeri uważać, nie przemęczać, rozpieszczać i takie tam :lol: spacerów intensywnych nie robimy, trochę pływamy. Mam nadzieję, że taki tryb jej nie zaszkodzi.


Bardzo często to tarczyca spowalnia serduszka.Czasami nawet jak hormony są jeszcze teoretycznie w normie ,to serducho już zwalnia.U Tokajka też tak jest hormony w normie dolnej granicy,a serduszko już zwolnilo.Możesz jej podawać glog to pozytywnie działa na serce.😊

LauraOsti - 2016-08-27, 18:37

Jak tam wisienka? Jak zdrowie?
Dagmara i Szeri - 2016-09-05, 10:24

Witam w roku szkolnym :-P
Wisienka ma się bardzo dobrze. Wyniki z tygodnia na tydzień są lepsze. Sercowe sprawy w normie. Wygląd też super, sierść pięknie odrasta, nie widać już kompletnie blizn :)
Byliśmy na wakacjach nad Bałtykiem z całą rodziną( również psią) i nie było najmniejszych kłopotów.
Szeri zaczęła też szkolić się pod okiem świetnego fachowca z Krakowa, będzie bardzo uczona :lol:

Dziś wieziemy kupę do badania na robaki. Szeri zjada wszystkie odchody w okolicy. I tu mam pytanie czy macie doświadczenie w oduczaniu psów kojcowych zjadania kup? Dzisiaj będę wiedziała czy jest czysto i w zależności od wyniku będzie leczenie lub tylko suplementy. Obawiam się jednak, że u Szeri są to zaburzenia behawioralne. Czekam na dobre rady :)

A za tydzień we wtorek Szeri będzie miała usuwaną narośl na oku, która jej bardzo przeszkadza. Drażni oko i dosyć szybko rośnie. Szkoda, że nie została usunięta przy okazji ostatniej operacji. Musiałyśmy trochę czekać ze względu na słabe wyniki Szerulki. Oczywiście będziemy badać hp. Większości takie zmiany nie są złośliwe, ale u niej wszystko jest możliwe.

Pozdrawiamy forumowiczów!



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group