To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Fundacji Warta Goldena
Forum organizacji pomagającej psom rasy Golden Retriever w potrzebie.

PSY FUNDACJI - FIFI - 410

Justynka i Fifi - 2019-04-11, 11:16

no wiem, ale ciężko tak patrzeć na to wszystko :( nie możemy zapytać, czego by chciała tak naprawdę :(
Angelika i Spike - 2019-04-11, 11:21

Wiem, bo u naszej Diany również tak było, raz lepsze, raz gorsze dni... na końcu już nie jechała z nami nawet na weekend nad zalew, bo ze schodów nie mogła zejść, a i nawet się z posłania nie chciała podnieść...
Ciężko było na to patrzeć, gdzie na przykład tydzień przed hasała z nami nad wodą... Więc doskonale Was rozumiem, i każdego z nas to czeka, to jest najgorsze...

Dominika i Binek - 2019-04-12, 10:58

Justynka i Fifi napisał/a:
czasem zje całą porcję, czasem zostawia, nie idzie jej już utuczyć


a może jakąś mokrą jej dosmaczać ? Nie przejmujcie się ludźmi, oni nie wiedzą jak bardzo się staracie, aby jej było dobrze. My to wiemy i Wy też, to jest najważniejsze! :serce: :serce:

Justynka i Fifi - 2019-04-15, 10:10

no właśnie spróbuję jeszcze gotowane jej do tego dawać - teraz od 3 dni nie jadła nic rano, dopiero wieczorem zjadła całą porcję (tzn. w sumie pół dziennej dawki, chociaż wczoraj jeszcze trochę z ręki mi zjadła), czyli dopiero jak jest już bardzo głodna to zje. dostała jeszcze Tramal od piątku - na ból, ale nie wiem czy jej to pomaga... chyba że jednak pomaga na ból, ale że to lek narkotyczny to jest i tak jakaś na haju, hmmm... co do komenatrzy innych to mamy zalecenie żółtej wstążki, żeby się odczepili, a mi się dodatkowo przyda na głupią babę, co jej pies podbiega i obszczekuje Fifi - że się zarazi rakiem :P a, jeszcze czekamy na termin wizyty u dra Nicponia, bo coś się jej stało ze stawami i są opuchnięte, trzeba to sprawdzić :/ czy to od tych modzeli, czy że spada na podłogę i coś jej się stało, zobaczymy kiedy nam wyznaczą termin i co powiedzą :O jakoś tak od tygodnia nie jest najlepiej :(
Justynka i Fifi - 2019-05-06, 17:32

w zeszły poniedziałek byliśmy na zastrzyku w stawy łokciowe, bo Fifi już kulała i było źle :/ ma wielkie zwyrodnienie stawów... powiem, że nawet pomogło; na majówkę byliśmy nad morzem i jakoś dała radę spacerować, oczywiście powolutku, ale widać, że w końcu była w miarę zadowolona (co się ostatnio rzadko zdarza...)








niestety dzisiaj odchorowuje ten wyjazd (mam nadzieję, że to tylko to) :roll:

Angelika i Spike - 2019-05-07, 11:09

Oj zabrali staruszkę nad morze, ale cudo :D
Na pewno Fifula odsypia cały wyjazd, a psiaki starsze dłużej je później "odchorowują".

Dominika i Binek - 2019-05-07, 18:13

Na zdjęciach wygląda na pełną życia i energi :serce: :serce: jesteście wspaniali że zabraliście ją na tak wycieczkę.
Justynka i Fifi - 2019-05-07, 20:28

niestety to nie zmęczenie, tylko prawdopodobnie drugi wylew...
Angelika i Spike - 2019-05-07, 21:04

:shock: :cry: :cry: :cry: :cry:
dajcie znać, co i jak! :( i jak nasza mała się czuje :(

Justynka i Fifi - 2019-05-08, 08:55

wczoraj nasza pani wet mówiła, że skoro już bierze steryd i to się stało, to już sie nic nie da zrobić... i żeby jej jednak skrócić cierpienie, najlepiej jak najszybciej :cry: :cry: :cry: dziś jeszcze jedziemy do dr Nicpoń, bo napisała, że jeszcze postara się coś zrobić, no ale jak nie wyjdzie, to koniec... :cry: :cry: :cry:
Dominika i Binek - 2019-05-08, 09:58

Justynka i Fifi napisał/a:
no ale jak nie wyjdzie, to koniec...


Kochani, już długo walczyliście o jej godną starość. Daliście jej tak wiele miłości i opieki. Dostała u Was drugą szansę na życie. Ale każde życie niestety musi się kiedyś skończyć :( Dr Nicpoń na pewno podejmie z Wami odpowiednią decyzję. Trzymajcie się !:(

Angelika i Spike - 2019-05-08, 16:08

Tak, na pewno dr Nicpoń zrobi wszystko, co w jej mocy, aby jej pomóc na tyle, na ile się da.
Ja wiem, że zrobiliście dla niej wszystko i gdyby trzeba było, przeskoczylibyście sto ognisk i przepłynęli sto mórz, aby małej ulżyć. Lepiej nie mogła trafić. Mimo wszystko, jesteśmy z Wami, kochani.

Justynka i Fifi - 2019-05-09, 19:28

dostała wczoraj jeszcze dwa supersilne leki, które miały pomóc, ale niestety nie ma żadnej poprawy... od dzisiaj jeszcze potrójny steryd i to właściwie jest już ostatnia rzecz, którą możemy zrobić... :cry: :cry: :cry:
Dominika i Binek - 2019-05-10, 12:04

Justynka i Fifi napisał/a:
jest już ostatnia rzecz, którą możemy zrobić...


Kochani bądźcie przy niej w te ostatnie chwile, niech czuje się bezpieczna i wie, że może spokojnie odejść :cry:

Angelika i Spike - 2019-05-10, 12:48

Wkleję tylko tekst, który mnie poruszył do głębi, bardzo mocno.
http://templeofwolf.eu/ja...e-na-smierc-psa

gandzia7 - 2019-05-10, 14:22

Właśnie przeczytałam ten tekst Angelika który wkleilas i ryczę jak głupia to wszystko prawda ale i tak jest ciężko pogodzić się z tym. Justynka nie znamy się ale nawet nie wiesz jak mi jest smutno gdy czytam o twojej Fifi cały czas śledzę wasz wątek i rozumie jak musi być ci ciężko ją też mam 10 staruszka i wczoraj byłam z nim na rocznym przeglądzie całego jego cudnego ciałka i dziś czekam na wyniki które niechcialabym żeby wydały na niego wyrok - NERKI dlatego wiem co czujesz, wiem jak kocha się staruszka, takiej miłości nieda się opisać. Justynko trzymaj się.
Justynka i Fifi - 2019-05-22, 08:33

tak jeszcze tu wkleję, bo pięknie napisane :cry:
https://www.facebook.com/...?type=3&theater

Angelika i Spike - 2019-05-22, 09:30

Justyna, dziękujemy ci za to że pomogłas Fifulce i dałaś jej szczęśliwe życie na koniec jej drogi.
Nic wspanialszego nie moglibyśmy sobie wymarzyć. Jeśli potrzebowalabys naszego wsparcia, pamiętaj że jesteśmy. Tule mocno.

Dominika i Binek - 2019-05-23, 12:08

To była piękna historia. Sama osobiście poznałam Fifi i wiozłam ją do jej DT. Ciesze się, że ta urocza sunia dostała od Was drugą szansę na życie! A Was nauczyła jak być opiekunem psiaka i jak kochać bezwarunkowo...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group