może ktoś nam doradzi ?? jak zwalczyć zjadanie śmieci w czasie spacerów- gum, papierosów, chleba spleśniałego, jabłek zgniłych i kup. Żwacze i tabletki Rumen tabs nie pomagają
hmmm dziś odstawiłam tabletki Rumen Tabs. Podawałam je miesiąc czasu i moim zdaniem one nie działają wręcz przeciwnie zwiększają apetyt na zjadanie śmieci.
u nas po staremu i nowemu Lola co raz bardziej otwiera się przed nami i zaczyna być takim pieszczoszkiem że ohoho
Ale ostatnio Lola dorwała miśka siostrzeńca i rozdarła go na części! mieliśmy wielki krzyk i płacz, że misio ma wyprute flaki ale zakończyło się zgodą i wielką miłością do pieska. Nawet miś został oddany dla Loli na zawsze , to tyle z radości ....
a dziś byliśmy u weterynarza. Nasza Lolitka nabawiła się infekcji oka. Cieknie jej ropa w lewym oczku. Pani weterynarz wpuściła jej jakieś najpierw czerwone, a potem zielone krople i sprawdziła całe oko czy nie ma urazu. Moim zadaniem jest teraz wpuszczać krople przez 5 dni i powinno przejść
Z okiem już lepiej nie ropieje tak jak początkowo! Więc będzie dobrze. Wcześniej pisałam, że odstawiłam tabletki Rumen Tabs. Ale gdy je odstawiłam z myślą, że zwiększają apetyt na zjadanie śmieci zauważyłam, że ten apetyt był z podwojoną mocą. Więc nadal je podawałam. Teraz po 2 miesięcznej walce z gumami, papierosami, chlebami itd mamy spokój. Mogę Lole puszczać luzem przed blokiem z pewnością, że nie znajdzie czegoś szkodliwego do zjedzenia. Najważniejsza jest konsekwencja
1. regularne podawanie tabletek oraz ciągłe uczenie w moim przypadku "zostaw"
U nas wszystko ok! Lola jest bardzo smutna faktem, że nie ma śniegu i nie może robić orzełków i nurów w puchowy śnieg. Ale ma frajdę bo ponownie może zjadać śmietki. Nie mam już na nią sił. Przestałam podawać jej tabletki bo ile to można? gdy myślę, że jest poprawa to ona mi z podwojoną mocą wciąga jak odkurzacz! a gdy podchodzę i mówię zostaw to udaję, że jej nie ma i nic nie miała zamiaru zjeść. Szkoda mi jej by chodziła na kagańcu więc koniec spuszczania przed blokiem!
Ale chciałam napisać, że wczoraj mieliśmy nasze wielkie święto ponieważ Lola rok temu zawitała do naszego domu i wprowadziła w nasze życie wiele radości Dziękujemy my za Lole i Lola, że jest u nas
Wyrosła wyrosła, a jaka jest niegrzeczna. Ostatnio nam uciekła jak puściłam ją pod blokiem. Bawiła się razem z psami, aż tu nagle widzę jak biegnie rozpędzona w stronę blokowisk. Więc ja za nią! przywołanie " do mnie " nie działało. Szukaliśmy jej 15 min, a wydawało mi się że to była długa godzina tak się wystraszyłam! Okazało się, że znalazła kawał wielkiej głowy rybiej i tak jej strzegła, że hoho dopiero Marcinowi oddała jak ją nakrył! Nigdy jej to nie zdarzyło się ! ciągle mamy problem by nie zjadała śmieci. Jak idzie na smyczy wystarczy powiedzieć "zostaw" a jak jest puszczona to chęć zabawy z innymi psami już nie jest taka fajna jak szukanie i zjadanie śmieci! Kupiłam jej kaganiec materiałowy początkowo pomagał! ale nauczyła się ssać w siebie i np. torebkę po pączkach wciągnęła jak makaron. Wiec teraz zobaczymy jak to będzie z kagańcem metalowym. Ale taka mi jest wielka szkoda jak by miała biegać z kagańcem na mordce!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
![:]](images/smiles/splash.gif ":]")
Dziękujemy my za Lole i Lola, że jest u nas 
