Pod opiekę Fundacji trafił około 3 letni Lolek. Lolek został znaleziony przez kilkoro dzieci w miejscowości Lubicz. Psiak błąkał się od dłuższego czasu i dzieciaki którym serdecznie dziękujemy zaprowadziły psiaka do weterynarza, a weterynarz skontaktował się z Moniką od Lalek i tym oto sposobem mamy Lolka. Oczywiście sprawdzamy czy komuś psiak się nie zgubił, jednak jeżeli prawowity właściciel się nie odnajdzie Lolek pójdzie do adopcji Tymczasowo psiak zamieszkał u Moniki jednak z powodów czasowych organizujemy inny DT
_________________ "Dobroczynność nie polega na dawaniu kości psu.Dobroczynność to kość dzielona z psem wówczas,gdy jesteś równie głodny jak on." - Jack London
Wiek: 31 Dołączyła: 18 Lis 2011 Posty: 2881 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-07-10, 21:15
Ja również chciałabym podziękować Lubickiej Ekipie, która zachowała się wzorowo! Nie pozostawili Lolka bez opieki i przez kilka dni donosili mu wodę i jedzenie a nawet podarowali mu piłkę, z którą Lolek się nie rozstaje.
Ola, Michasia, Zuzia, Sandra, Wiktoria, Oliwia, Szymon, Oskar, Daniel, Artur, Kuba - jesteście przykładem dla rówieśników.
A teraz kilka słów o samym Lolku - jest psem idealnym. Grzecznym a zarazem pełnym energii na słowo piłeczka lub spacer dostaje głupawki. W domu nie broi, nic nie pogryzł, załatwia się na dworze. Na smyczy nie ciągnie. Uwielbia dzieci co widać na obrazku powyżej. Ma dobry kontakt z psami - nawet z moją Laleczką, która dała mu do zrozumienia, że nie życzy sobie go bliżej niż na 2 metry xd Koty toleruje choć zachęca szczekiem do zabawy więc nieuodpornione na psy koty mogą się lekko przestraszyć. ALe jego zachowanie jest w 100% pozytywne.
Uwielbia się bawić piłeczką i zawsze ochoczo poszczekuje gdy już nikt mu piłeczki nie rzuca.
Zna kilka komend i potrafi wykonywać je bez żarciowej zachęty
Dołączyła: 20 Mar 2013 Posty: 1666 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2013-07-11, 00:35
Dokładnie, na zdjęciach chłopak wygląda na szczeniaka
_________________ "A Ty w oczy patrzysz i łeb przekrzywiasz, jakbyś chciał zrozumieć mnie lepiej.
I w ogień skoczyłbyś za mną, choć jestem tylko człowiekiem...".
mamy już dla niego domek tymczasowy.. dogrywamy tylko transport
DT zawsze są potrzebne więc jeśli nie teraz będziemy się z Wami kontaktować przy kolejnym psiaku
_________________ Pozdrawiam Ewa, Cindy i Marley
p/s podaruj nam swój 1%, KRS 0000395734
Wiek: 36 Dołączyła: 21 Sie 2012 Posty: 157 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2013-07-11, 10:24
Nie wiem o który Lubicz chodzi ale jeśli bliżej Wam do nas (Gliwice) to jesteśmy za. I również jesteśmy mobilni (to nie problem gdzieś podjechać) więc jak co to piszcie.
_________________ Pozdrawiamy
Agata,Tomek, Fidelek i Zarcia
KUDŁATY ART - akcesoria dla zwierząt handmade
http://kudlatyart.weebly.com/
_________________ Pozdrawiam Ewa, Cindy i Marley
p/s podaruj nam swój 1%, KRS 0000395734
Kami [Usunięty]
Wysłany: 2013-07-12, 03:04
Witajcie! Lolo (Lolek) jest już w Markach pod Warszawą Podróż minęła nam bez niespodzianek. No może oprócz jednej... kiedy Lolo postanowił puścić bączka...
Psiak bardzo grzecznie wskoczył do autka i spędził całą podróż na tylnym siedzeniu. Po przyjeździe do nowego domku, zabrałam go na spacer, a Konrad poszedł po naszą młodą suczkę Histerię (Siberian Husky) - aby poznały się najpierw na spacerku. Lolo załatwił swoje potrzeby i poznał naszego małego szatana Oczywiście po poznaniu młodej, nasz nowy samczyk bardzo chciał z nią kopulować, a młoda bardzo się z nim bawić, jednak na razie bardzo ich pilnowaliśmy, ponieważ jedno i drugie było trochę za bardzo podekscytowane.. i chcieliśmy uniknąć kłopotów Po przyjściu do domu wciąż za bardzo psiaki były podekscytowane, dlatego uznaliśmy, że na pierwszą noc ich od siebie odseparujemy. Dlatego Lolo dziś śpi z nami w sypialni, a młoda z kocurami Co do kotów, na razie na nie w ogóle nie reagował. Za to koty nieco się zdziwiły jak zobaczyły nowego przybysza Jeden uciekł, a drugi najeżył się jak tylko zobaczył nowego psiaka, ale nic oczywiście mu nie zrobił
Lolo teraz leży sobie na podłodze i żuje nową piłeczkę ;] ogólnie nie ma ochoty na sen i ciągle nas zaczepia to będzie dłuuuga noc
Poniżej załączam zdjęcie zrobione własnie z telefonu
pozdrawiamy
Konrad [Usunięty]
Wysłany: 2013-07-12, 03:09
Odnośnie zaczepiania nas - próbuję położyć się spać od mniej więcej 40 minut, ale Lolo za każdym razem, gdy przykryję się kołdrą przynosi piłeczkę, kładzie mi ją na pościel i szczeka kiedy nie reaguję. No i ogon mu nie przestaje bębnić o podłogę
Straaaaasznie pocieszne z niego stworzenie!
Wiek: 31 Dołączyła: 18 Lis 2011 Posty: 2881 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-07-12, 07:38
Lolek nie mógł się Wami nacieszyć - przywitał się jak by od razu wiedział co go czeka. Wtulał się w kolana nowego Pańciostwa na zmianę (oczywiście Lars mu towarzyszył). Podawał łapkę i ciągle się uśmiechał.
Lolek nawet jak śpi to się nie daje wyspać... chrapie jak parowóz! Ale może jak już wypocznie na dobre trochę mu to minie.
Widzę nową piłeczkę - Lolo chciał Wam pokazać, że się mu bardzo podoba dlatego tak pospieszał do rzucania.
Z Waszą sunią na pewno się dogadają jak jedno i drugie ochłonie. Lolek był u nas 'odwoływalny' i potrafił się opanować po' E '. Chwilę to potrwa a Młoda zachęcając go do zabawy ( a nie jak Lala pokazując zęby) sprawia, że Lolek szaleje Będzie dobrze- za niedługo pewnie będą szaleć już nie mogę się doczekać takich zdjęć
Mam nadzieję, że Lolek będzie tym grzeczniejszym czworonogiem.
Super Tymczasowicz Wam się trafił
Bardzo fajnie jak psiak jest taki otwarty od samego początku - tylko cieszyć się z tych wspólnych chwil i odkrywania wspólnych zabaw psiaków
Powodzenia w tymczasowaniu!
_________________ Ola, Korba, Carrercia.
Kami [Usunięty]
Wysłany: 2013-07-12, 11:11
Lolo jest przecudowny! Słucha się, na smyczy chodzi cudownie, potrafi różne sztuczki. Ciągle chce się tulić, a ogon niedługo mu się połamie od merdania! Dziś od rana szczeka na kocury, ponieważ chcą wejść do sypialni, a my we 2 tam urzędujemy chyba mnie pilnuje, ale nie jestem pewna ;]
Lolek przywłaszczył sobie wszystkie piłki młodej. Uwielbia je. Jak tylko trzyma piłeczkę w pysiu, to oczki ma jak kot ze shreka! Jest przecudny. Trochę jest niejadkiem, ale zjadł kilka ziarenek karmy z ręki wczoraj w nocy. Teraz ciągle nie odstępuje mnie na krok. Konrad zabrał dziś młodą do pracy, aby Lolo mógł na spokojnie poznać każdy kącik w domu, w ogrodzie i może lepiej koty liczę, że się zaprzyjaźnią
Jedynie co mnie martwi to jego stan zdrowia... Po tym, jak Monika wyrównała mu "nową fryzurę", to widać jego skórę. Ma niepokojące plamki, dodatkowo na karku wielką ranę, jakby ślad od ugryzienia, ale zagojony. Dodatkowo chyba ma coś z tylną łapką. Nie jesteśmy pewni, ale nieco dziwnie chodzi. No i chrumka jak świnka, jak dogi (np de bordeux). Ale możliwe, że to jego urok. Zobaczymy. Na razie czekamy, aż troszkę się już do nas przyzwyczai i zabierzemy go do weta. Teraz idę z Lolem do ogrodu. Trochę pódziemy poganiać za piłką, ponieważ popiskuje jak go nie głaszcze i się nim nie zajmuję... Pieszczoch z niego straszny! ;] Dziś wieczorkiem także, wrzucimy jakieś nowe zdjęcia
Haha no i kto tu spać nie może Super ze dojechaliście zdrowo i cało ,a mały faktycznie jest fantastyczny Dokładnie odczekajcie kilka dni , i idźcie do weta , myślę ze to kwestia czasu i młody dojdzie do siebie Sunie macie przecudowną i pewnie cieszy się ,że ma nowego kompana do zabawy ?
_________________ "Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - Louis Sabin
Pozdrawiam Ewa ,Inga i Abi
Sonia[*]
Konrad [Usunięty]
Wysłany: 2013-07-12, 11:46
Ewa i Cindy napisał/a:
a wasz sunia jest piękna, jak ona ma na imię?
A dziękujemy
Suczka to Histeria - imię idealnie oddaje charakter młodej. Nie dość, że ma 5 miesięcy, to jeszcze to syberian z dodatkowym ADHD
IKA47 INGA napisał/a:
Sunie macie przecudowną i pewnie cieszy się ,że ma nowego kompanami do zabawy ?
Jak spotkały się pierwszy raz w nocy na spacerze po osiedlu, myślałem, że Histeria wyrwie mi rękę - tak mocno do niego ciągnęła. Potem usilnie próbowała go ganiać, zaczepiać - podgryzała i trącała łapą. I trochę ciężko zniosła odseparowanie od nas i od nowego przyjaciela - płakała niesamowicie, drapała w drzwi. Brakowało jej towarzystwa, i stąd takie humorki się trafiły. W pracy jest grzeczna i leży przy moim biurku, chociaż zauważyłem, że nie odstępuje mnie na krok - obojętnie czy śpi wywalona brzuchem do góry czy nie, jak tylko wstanę od biurka i chcę wyjść z pokoju - budzi się i chodzi za mną krok w krok...
Dziś trzeba zapoznać je "na nowo" na ogrodzie, żeby miały więcej pola do popisu i mogły się trochę wyszaleć - gdyby je na noc zostawić razem, rano moglibyśmy zastać dość nieoczekiwane rezultaty gonitw po wszystkim, co uda się stratować...
Może przy odrobinie szczęścia uda się uchwycić jakąś wspólną pogoń za piłką
A co do spania - udało mi się zdrzemnąć na biurku w pracy przez około 1.5h...
Imię bardzo zaskakujące , i orginalne No ale pańciostwo są , taki fajny funfel przyjechał i nawet pobawić i nie dali , no ale dzisiaj pewnie nadrobią w ogródku stracony czas Przy takich dwóch harpaganach , obawiam się że mogli byście domu nie poznać 1.5 h snu i to jeszcze na biurku to chyba niewiele , ale myślę że szybciutko to nadrobicie
_________________ "Nie ma znaczenia ile masz pieniędzy, ani ile rzeczy, możesz być biedakiem, ale mając psa jesteś bogaty" - Louis Sabin
Dołączyła: 20 Mar 2013 Posty: 1666 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2013-07-12, 12:32
Takie wieści, to wspaniałe wieści. Fajnie, że psiaki tak się polubiły i chcą razem harcować Mam jednak nadzieję, że dadzą Wam pospać, bo h snu, to jednak troszkę mało
_________________ "A Ty w oczy patrzysz i łeb przekrzywiasz, jakbyś chciał zrozumieć mnie lepiej.
I w ogień skoczyłbyś za mną, choć jestem tylko człowiekiem...".
Wiek: 37 Dołączyła: 05 Sie 2012 Posty: 3154 Skąd: Cieszyn
Wysłany: 2013-07-12, 16:05
No pięknie! DT radzi sobie wprost profesjonalnie na naszym forum jeszcze nie zdążyłam wytłumaczyć jak wrzucać zdjęcia i w jakiej formie pisać opisy, a tu wszystko jest tak pięknie opisane, że nic dodać nic ująć. Współpraca zapowiada się sielankowo!
Co do psiaków, to wzrok Histerii jest powalający, mrozi krew w żyłach, ale te jej wielkie uszy i pocieszny wygląd pyszczka zniewala chyba każdego, no ja osobiście jestem zakochana. A jak do tego towarzystwa dołączy Lolek i wrzucicie zdjęcia to już chyba padnę z zachwytu! Oby psiaki się super dogadały to będzie mieszkanka mocno pozytywnie wybuchowa . Czekamy na dalsze relacje !
_________________ Gdyby nie było zwierząt, życie nie miałoby sensu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum