Gracja
Dołączyła: 01 Sie 2013 Posty: 5 Skąd: Lublin
Wysłany: 2013-09-15, 11:43
Loluś Skarbie, daj znać jak się masz w nowym domku? Trzymamy z Wade'm kciuki za twoją nową rodzinkę i przede wszystkim za Twój szybki powrót do zdrowia!!!
Kasiu, wygłaskaj i wyprzytulaj mojego forumowego Ulubieńca
Nie tylko zdjęcia ale i filmik youtube'owy umieszczony kilka postów wyżej jest niedostępny. Mam nadzieję, że byli opiekunowie Lolka jednak się zreflektują i umieszczą je ponownie... choć w moim odczuciu niesmak i tak pozostanie...
Wiek: 31 Dołączyła: 18 Lis 2011 Posty: 2881 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-09-15, 20:30
Trzymam kciuki za Lolka i wierzę, że powolutku już rozkochuje w sobie nowych opiekunów :d
Ze swojej strony obiecuję podesłać, w wolnej chwili, zdjęcia Lolka, które zdążyliśmy zrobić co prawda nie dużo ich ale zawsze to jakaś ''pamiątka'' dla DS:)
Z przyjemnością informujemy, że Lolek czuje się coraz lepiej w nowym domu:) Wczoraj pomimo długiej podróży (w trakcie której zachowywał się fenomenalnie, kładł głowę na moich kolanach i zaczepiał, gdyż siedzieliśmy razem na tylnym siedzeniu mieliśmy jeszcze wszyscy siłę na spacer. Lolek od razu wybrał sobie miejsce w domu z którego może obserwować co się dzieje i tam też umieścimy jego legowisko. Potwierdzam info, że Lolo pochrapuje zasypiając, co jest bardzo komiczne:)
To nasze pierwsze wspólne dni, więc jesteśmy zaaferowani sobą na wzajem.
Będziemy informować na bieżąco o przygodach Lolka a także stanie jego zdrowia. Zamieścimy też foty naszego fotogenicznego podopiecznego, jak tylko złapiemy oddech:)
Pozdrawiamy,
Byliśmy dziś u weterynarza i po konsultacji z dwoma lekarzami została podjęta decyzja o zabiegu kastracji, w trakcie którego okaże się jakiego rodzaju jest guzek w jądrze. Wykonane też zostanie RTG, łącznie ze stawami aby zbadać tylne nóżki oraz aby wyeliminować inne ewentualne zmiany w organizmie. Guzek wcześnie wycięty nie pozostawia następstw w organizmie psiaka - wszystko okaże się po zabiegu, który już w przyszłym tygodniu. Fundacyjne pochodzenie Lolka pomogło także w negocjacjach kosztów zabiegu i badań - cena spadła o połowę...odnośnie alergii- mamy alergię pokarmową i nadal będziemy utrzymywać dietę suchej karmy dla alergików. W tym miejscu chciałam podziękować poprzedniemu DT Lolka za rzetelną pielęgnację psiaka i cenne przekazane informacje odnośnie dalszego postępowania - dzięki temu możemy zapewnić mu komfort i świetny wygląd.
Dołączyła: 20 Mar 2013 Posty: 1666 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2013-09-19, 13:16
Też uważam, że kolory dodają jeszcze większego uroku Lolusiowi
_________________ "A Ty w oczy patrzysz i łeb przekrzywiasz, jakbyś chciał zrozumieć mnie lepiej.
I w ogień skoczyłbyś za mną, choć jestem tylko człowiekiem...".
Wiek: 37 Dołączyła: 05 Sie 2012 Posty: 3154 Skąd: Cieszyn
Wysłany: 2013-09-19, 21:18
Lolek wygląda jakby kolejny raz dostał nowe życie, to na pewno te kolory mają taką moc i oczywiście nowi właściciele Lolka ! Ehhh zakochać się w nim można.
To trzymamy kciuki za kastrację Lolusia co by wypadła jak najlepiej i cała reszta badań również!!
I oczywiście czekamy na zdjęcia... na ten pyszczek można patrzeć bez końca
_________________ Gdyby nie było zwierząt, życie nie miałoby sensu.
Jak widać na załączonych obrazkach futrzak ma się świetnie:) myślę, że wzajemnie nie mamy najmniejszych problemów - cała nasza rodzina jest pod wrażeniem Lolka, znajomi dziwnie często zaczęli nas odwiedzać a niektórzy nawet oferują pomoc w wyprowadzaniu na spacer i stwierdzają, że Lolek jest naszym wygranym losem na loterii:) i z tym zgadzam się w 100%.
W piątek mamy zabieg i badania...trzymajcie kciuki! A gdy już się wyliżemy, pozbieramy i zaaklimatyzujemy to będziemy musieli popracować nad posłuszeństwem - zwłaszcza przy brzydkiej pogodzie Lolo na spacerze nie zwraca uwagi na opiekuna i zapatrzony pewnie zmierza do domu...nie bacząc na nasze wołania i prośby:) i nie możemy jeszcze dojść do porozumienia w sprawie oddawania przyniesionej piłeczki...nie ma szans na jej wydobycie z paszczy:) a gdy piłki zabraknie na spacerze...Lolek sięga po kamyczki:)
Dołączyła: 20 Mar 2013 Posty: 1666 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2013-09-26, 10:59
Na pierwszym zdjęciu kompletnie nie poznałam Lola i myślałam, że to jakiś szczenior Fajnie, fajnie, trzymam kciuki za pomyślny zabieg
_________________ "A Ty w oczy patrzysz i łeb przekrzywiasz, jakbyś chciał zrozumieć mnie lepiej.
I w ogień skoczyłbyś za mną, choć jestem tylko człowiekiem...".
Wiek: 60 Dołączyła: 18 Wrz 2010 Posty: 24669 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2013-09-26, 11:56
Katarzyna2013 napisał/a:
i nie możemy jeszcze dojść do porozumienia w sprawie oddawania przyniesionej piłeczki...nie ma szans na jej wydobycie z paszczy:) a gdy piłki zabraknie na spacerze...Lolek sięga po kamyczki:)
Proszę mu podać coś smakowitego do zjedzenia, tzn. jakis kawałeczek sera czy parówki. Zapewniam, że puści piłkę.
_________________ Pozdrawiam,
Warna z Sarą i Lesią
[*]Beza 2002 - 2011, Saba 2007-2015, Nero 2005-2017, Dala 2007-2022, Pypeć 2010-2024
Wiek: 37 Dołączyła: 05 Sie 2012 Posty: 3154 Skąd: Cieszyn
Wysłany: 2013-09-29, 16:33
A ja mam chyba dzisiaj dzień dobrych wiadomości uwielbiam to robić.
Zatem ogłaszam całemu światy, że bez chwili zwątpienia, Kasia zakochała się w Lolku na zabój, a on w niej! Tworzą wspólnie nierozerwalną rodzinkę, która spędzi ze sobą, mamy nadzieję, że jeszcze dobrych kilka lat w zdrowiu i z uśmiechem na mordce .
Gratulujemy i życzymy przede wszystkim zdrówka. Loleczku trzymaj się dzielnie i jak najdłużej przebieraj łapkami!
_________________ Gdyby nie było zwierząt, życie nie miałoby sensu.
Kilka słów o zdrowiu Lolka: operacja się powiodła, ranka niewielka i ładnie się goi, Lolo nie musi nawet nosić kołnierza jest taki grzeczny. Jednak w trakcie zabiegu zostały wykonane także zdjęcia RTG psiaka i okazało się że mamy jednak kilka problemów. Mam psa o wielkim sercu...(to kuriozalne w przypadku Lolka, bo to naprawdę psiak o cudnym serduchu...) ale niestety ten organ jest bardzo powiększony i ma kształt piłki. Trzeba wykonać dalsze badania i dobrać prawidłowe leczenie. Ponadto, stawy tylnych nóg są zniszczone i na to również będziemy obserwować aby w przypadku bólu móc mu odpowiednio pomóc. Czekają nas też badania na tarczycę, ale najpierw damy naszemu maleństwu odetchnąć. Póki co po operacji czuje się dobrze, wróciła mu werwa i pozytywne nastawienie do wszystkich i wszystkiego (w szczególności oczywiście do piłeczki).
W związku z wykazanymi dolegliwościami mam do Was pytanie- możecie polecić jakieś dobre odżywki dla naszych pupili? Teraz będziemy musieli szczególnie o siebie zadbać:)
I tak - zakochaliśmy się bez pamięci!!! A Lolek każdego dnia zyskuje sobie rzesze nowych wielbicieli - rodzina, znajomi, sąsiedzi, ludzie na ulicy a u weterynarza bajerował panią pielęgniarkę:) To cudowne futrzane Serduszko!!!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum