Forum Fundacji Warta Goldena Strona GłównaForum Fundacji Warta Goldena Strona Główna
FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy Rejestracja  Chat  Zaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
MISIEK ma już dom w Mielcu - 231
Autor Wiadomość
M!S!A 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 40
Dołączyła: 20 Wrz 2010
Posty: 16140
Skąd: Wieliczka
Wysłany: 2014-01-28, 23:49   MISIEK ma już dom w Mielcu - 231

Dzisiaj po opiekę Fundacji trafił ok 6-7 miesięczny Misiek. Psiak chwilowo zatrzymał się u Anety od Nico i Mii w Poznaniu, ale już w weekend rusza w dalszą drogę do swojego docelowego Dt w Mielcu. Psiaczek ma za sobą nieudaną zmianę domu, gdzie nie został objęty odpowiednią opieką, ale na szczęście trafił teraz do nas. Pewnie Anetka pokaże nam Misiaka i napisze nam co nieco o jego zachowaniu.

_________________
Pozdrawiam Michalina&Jamajka&Mailo

"Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie" B. Borzymowska
 
 
 
Aneta i Nico 
DOM WARTY GOLDENA
Wiek: 33
Dołączyła: 28 Sty 2013
Posty: 707
Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-01-29, 08:01   

Witajcie kochani, tak jak napisała Miśka to my dostąpiliśmy tego zaszczytu przetrzymania Miśka do weekendu u siebie :D Moja pierwsza reakacja jak zobaczyłam psiaka na dworcu: o matko, ależ on wielki :D No i tak faktycznie jest, Misiek to spory chłopak, najwyższy z całej mojej ferajny. Niestety młody niezbyt dobrze radził sobie z chodzeniem na obroży, ale jak założyłam mu szelki treningowe Nicosia to szło mu znacznie lepiej ;) Na początku psiak był bardzo przestraszony, uciekał przed starszymi blond kolegami, ale jak już się rozkręcił to teraz chodzi ciągle za Nico i próbuje się do nigo dobierać, na całe szczęście Nico starannie próbuje mu uświadomić, że podskakiwanie do "Pana domu" nie jest dobrym pomysłem, więc póki jest to w takiej delikatnej formie pozostawiam sprawę do rozwiązania samym chłopakom ;) Całą noc Misiek przespał, za to jak wstałam i ubierałam sie na spacer, młody tak szalał, że dawno nie widziałam takiej szczerej, niczym nie zabrudzonej radości psiaka :D Nic lepszego nie może człowieka spotkać w zimowy poranek ;) Teraz psiaki odpoczywają po śniadaniu, Misiek je z dużym apetytem, pozwala się głaskać podczas jedzenia, i w zasadzie to na razie wszystko jest super :D To już chyba koniec relacji, teraz czas na zdjecie Miśka ;)

_________________
"Pies nie potrzebuje drogich aut, markowych ubrań czy dużego domu.
Wystarczy rzucony do wody patyk.
Daj mu miłość a on odda Ci siebie.
O ilu ludziach można tak powiedzieć?
Ilu ludzi sprawia, że czujesz się wyjątkowy i szczęśliwy?"
 
 
Spajkowa Ewa 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 37
Dołączyła: 07 Sie 2013
Posty: 521
Skąd: Wolsztyn/DK
Wysłany: 2014-01-29, 09:17   

przystojniak :)

na zdjeciu wyglada jak dorosly pies, a nie szczeniak.
_________________
"Jest twoim przyjacielem, partnerem, obrońcą- twoim Psem. Jesteś jego życiem, miłością, przewodnikiem. Będzie twój - wierny i oddany do ostatniego uderzenia serca. Winien mu jesteś zasłużyć na to oddanie."
Rambo *2009- 2013 [']
 
 
Kris 

Dołączył: 29 Sty 2014
Posty: 2
Skąd: gorzów
Wysłany: 2014-01-29, 22:02   

Witam.
Jesteśmy byłymi - ostatnimi właścicielami Miśka i chcieliśmy sprostować wypowiedź M!S!A. Napisała Pani, że "Psiaczek ma za sobą nieudaną zmianę domu, gdzie nie został objęty odpowiednią opieką" - jest to niezgodne z prawdą. Misiek miał u nas jak najlepszą opiekę, od początku był traktowany jak członek rodziny. Jednak wg nas nie akceptuje on dzieci(ugryzł naszą 20 miesięczną córkę, która tylko koło niego kucnęła i chciała na niego popatrzeć, nie był to jej pierwszy kontakt z Miśkiem, gdyż parę minut wcześniej dawała mu smakołyki, które chętnie i delikatnie zjadał), być może u jego poprzednich opiekunów wydarzyło się coś co wpłynęło na jego zachowanie. Nie możemy ryzykować, że taka sytuacja się powtórzy i dlatego oddaliśmy Miśka pod opiekę fundacji, gdzie mamy nadzieje, że znajdzie swój ostateczny dom. pozdrawiamy Miśka i życzymy mu spokojnej podróży do Mielca.
 
 
Ewelina, Kajen i Zola 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 37
Dołączyła: 18 Gru 2012
Posty: 2274
Skąd: Dąbrowa Górnicza
Wysłany: 2014-01-29, 22:32   

Panie Krzysztofie, dla nas objęcie psa należytą opieką jest pojęciem bardzo szerokim. Przyjęcie pod swój dach wiąże się z pomocą psu we wszystkich aspektach życia. Młody pies nie potrafi i nie rozumie wielu ludzkich zachowań, a także sam zachowuje się tak, jak podpowiada mu instynkt. Ugryzienie na posłaniu/miejscu odpoczynku, a raczej złapanie, ponieważ nie założono szwów i szybko się wygoiło,bez pozostawienia śladu, nie było postrzegane przez Miśka jako chęć zaatakowania dziecka, ale po prostu przekazanie młodszemu osobnikowi, że nie ma w tej chwili ochoty na kontakt. Należałoby w takiej sytuacji poradzić się behawiorysty na temat kontaktów psa z dzieckiem. Jednak Misiek był u Państwa bardzo krótko, dlatego szybko straciliście do niego zaufanie, którego tak naprawdę nie zdążyliście zbudować. Misiek na pewno będzie miał teraz wszystko, czego będzie potrzebował.
 
 
alimak 


Dołączyła: 26 Sty 2014
Posty: 14
Skąd: Kutno
Wysłany: 2014-01-30, 00:53   

6-7 miesięczny pies jest jak małe dziecko, którego wszystkiego trzeba nauczyć, pokazać co jest dobre a co złe, trzeba im tak samo poświęcić uwagę i czas w procesie wychowania...Myśle, że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.
_________________
"za pieniądze możesz kupić psa, ale nie machanie jego ogona"
 
 
Kris 

Dołączył: 29 Sty 2014
Posty: 2
Skąd: gorzów
Wysłany: 2014-01-30, 07:13   

ugryzienie nie było wcale takie małe, ponieważ blizny zostały do dnia dzisiejszego, również w psychice dziecka gdyż do dzisiaj na widok obcego psa pokazuje rączke gdzie została ugryziona. Od dziecka miałem do czynienia z psami i wiem kiedy pies warczy ostrzegawczo a w tym przypadku nie było ostrzeżenia, tylko od razu rzucił się na dziecko. Aż strach pomyśleć co by było, gdyby córka była bliżej psa i cały nadgarstek zmieściłby się w paszczy Miśka. Dlatego podjeliśmy decyzje o jego oddaniu w Państwa ręce a nie do schroniska, gdzie tylko by się zmarnował. Misiek jest przemiłym psem, ale przypuszczamy, że coś mogło się stać w jego poprzednich domach i dlatego nie będziemy ryzykować, że następnym razem może być gorzej.
 
 
Joanna_i_Wojtek 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 37
Dołączyła: 29 Sie 2013
Posty: 300
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2014-01-30, 10:12   

W 95% przypadków pomaga w takich sytuacjach behawiorysta. Raz, że być może z Pana perspektywy wyglądało, że córeczka tylko kucnęła, a może na przykład zahaczyła psa w zaskakujący dla niego sposób. Dwa, to bardzo młody pies, możliwe, że źle zsocjalizowany, a do tego z baaaardzo ograniczonym zaufaniem z powodu krótkiego pobytu w Waszym domu. Przykład z brzegu: nasz pies jest z nami niecałe 5 miesięcy i dopiero teraz nabieramy przekonania, że naprawdę nam ufa, a jego zachowanie całościowe wskazuje, że się wyluzował. Nie ulega jednak wątpliwości, że teraz trafił pod dobre ręce i serca, z pewnością wszystko ułoży się dla Miśka jak najlepiej, mocno trzymamy za niego kciuki :-) .
 
 
Spajkowa Ewa 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 37
Dołączyła: 07 Sie 2013
Posty: 521
Skąd: Wolsztyn/DK
Wysłany: 2014-01-30, 10:49   

Kris napisał/a:
w tym przypadku nie było ostrzeżenia, tylko od razu rzucił się na dziecko.


wiele moze byc powodow takiego zachowania:
- byc moze w poprzednim domu byl karcony za warczenie i ten sygnal ostrzegawczy zostal u niego wygaszony.
- moze coreczka przypadkowo nadepnela psa na ogon lub lape i to byla szybka reakcja na bol
- moze po prostu pies byl zestresowany nowym miejscem i otoczeniem, a Panstwo nie umieli odczytac czasem bardzo subtelnych sygnalow ostrzegawczych.

Z Pana perspektywy bylo to "rzucenie sie na dziecko" i poniekad jestem w stanie to zrozumiec, bo dla mnie dzieci tez sa najwazniejsze i zrobilabym wszystko by je chronic. Jednak obiektywnie patrzac, skoro klapnal tylko raz i nie bylo koniecznosci zakladania szwow, to bylo to ostrzezenie, a nie pogryzienie.

Ja jestem pelna nadziei, ze Miskowi wystarczy dac troche czasu, pokazac mu co dobre, a co zle i chlopak wyrosnie na cudnego towarzysza :)
_________________
"Jest twoim przyjacielem, partnerem, obrońcą- twoim Psem. Jesteś jego życiem, miłością, przewodnikiem. Będzie twój - wierny i oddany do ostatniego uderzenia serca. Winien mu jesteś zasłużyć na to oddanie."
Rambo *2009- 2013 [']
 
 
M!S!A 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 40
Dołączyła: 20 Wrz 2010
Posty: 16140
Skąd: Wieliczka
Wysłany: 2014-01-30, 22:19   

Anetko a jak się Misior czuje? Daje popalić?:P
_________________
Pozdrawiam Michalina&Jamajka&Mailo

"Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie" B. Borzymowska
 
 
 
Aneta i Nico 
DOM WARTY GOLDENA
Wiek: 33
Dołączyła: 28 Sty 2013
Posty: 707
Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-01-31, 14:50   

Mnie nie, gorzej z Nicosiem :D A tak na serio to z Miśkiem wszystko super, cały czas tryska radością i energią, aż mu tego zazdroszczę ;) Apetyt ma ogromny, pije tyle ile powinien, wydala również :P Natomiast dziś w nocy stała się straszna rzecz... spałam plecami do psiaków no i nagle czuję, jakąś mordę przy łóżku, byłam pewna, że to Nicoś więc powiedziałam, że ma wejść i nagle słyszę jakieś takie cieżkie gramolenie sie na to łóżko, obracam się, a tam Misiek :D Miał tak słodki pychol, że nie miałam serca go wyrzucić... wybaczcie :D
_________________
"Pies nie potrzebuje drogich aut, markowych ubrań czy dużego domu.
Wystarczy rzucony do wody patyk.
Daj mu miłość a on odda Ci siebie.
O ilu ludziach można tak powiedzieć?
Ilu ludzi sprawia, że czujesz się wyjątkowy i szczęśliwy?"
 
 
M!S!A 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 40
Dołączyła: 20 Wrz 2010
Posty: 16140
Skąd: Wieliczka
Wysłany: 2014-01-31, 14:58   

Hahaha no horror nocny :) A masz jakieś fotki przystojniaka? Aaaa no i jak jego łapa?
_________________
Pozdrawiam Michalina&Jamajka&Mailo

"Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie" B. Borzymowska
 
 
 
Ola i Habs 
DOM WARTY GOLDENA

Dołączyła: 20 Mar 2013
Posty: 1666
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2014-01-31, 15:00   

No wiesz Ty co, swojego Nicosia kochanego z młodzianem pomylić? Mam nadzieję, że Nicoś nie połapał się, co i jak, bo pewnie byłby foch ;)
_________________
"A Ty w oczy patrzysz i łeb przekrzywiasz, jakbyś chciał zrozumieć mnie lepiej.
I w ogień skoczyłbyś za mną, choć jestem tylko człowiekiem...".
 
 
Aneta i Nico 
DOM WARTY GOLDENA
Wiek: 33
Dołączyła: 28 Sty 2013
Posty: 707
Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-01-31, 16:14   

Nicoś miał teraz trochę gorsze dni więc nie ogarnął na całe szczęście, ale musze przyznać, że Misiek grzeje tak samo dobrze :D
_________________
"Pies nie potrzebuje drogich aut, markowych ubrań czy dużego domu.
Wystarczy rzucony do wody patyk.
Daj mu miłość a on odda Ci siebie.
O ilu ludziach można tak powiedzieć?
Ilu ludzi sprawia, że czujesz się wyjątkowy i szczęśliwy?"
 
 
Aga, Tami i Lenka 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 50
Dołączyła: 01 Gru 2011
Posty: 1453
Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-01-31, 19:59   

a ja wczoraj już poznałam tego przystojniaka :-) hehe prawdziwy z niego szczenior, choć strasznie wyrośnięty :-) na powitanie merdał z radości całą swoja osobą, nie tylko latał mu ogon ale również cały tyłek :-) był bardzo grzeczny, chociaż widać że Nicoś ma z nim ciężkie życie :lol: normlanie Misiek znalazł sobie idola :-)
_________________
Agnieszka
 
 
M!S!A 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 40
Dołączyła: 20 Wrz 2010
Posty: 16140
Skąd: Wieliczka
Wysłany: 2014-01-31, 20:02   

No to jutro Nicoś odetchnie, bo młody jedzie dalej . A Jowity która już przebiera nogami będzie miała pociechę :-D
_________________
Pozdrawiam Michalina&Jamajka&Mailo

"Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie" B. Borzymowska
 
 
 
M!S!A 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 40
Dołączyła: 20 Wrz 2010
Posty: 16140
Skąd: Wieliczka
Wysłany: 2014-02-01, 12:47   

Misiek już w rękach Jowity :) Czekamy na pierwsze wieści.

Bardzo dziękuję wszystkim zaangażowanym w transport młodego czyli: Pani Patrycji za odcinek Gorzów - Poznań, Adze od Tami i Lenki za odcinek Poznań- Leszno i Baskerowi za odcinek Leszno- Wrocław.
_________________
Pozdrawiam Michalina&Jamajka&Mailo

"Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie" B. Borzymowska
 
 
 
Aga, Tami i Lenka 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 50
Dołączyła: 01 Gru 2011
Posty: 1453
Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-02-01, 14:44   

nie ma sprawy :-) młody jest przekochany, prawdziwy z niego goldeni szczenior :-) życzę wszystkiego najlepszego DT :-)
_________________
Agnieszka
 
 
Misiowa Jowita 
DOM WARTY GOLDENA

Dołączyła: 27 Sty 2014
Posty: 69
Skąd: mielec
Wysłany: 2014-02-02, 18:34   Misiak ;)

W sobotę a więc 1 lutego do mojej rodziny dołączył przekochany Misiek :) Jak go zobaczyłam moja buzia uśmiechała się od ucha do ucha, a moja mama zareagowała następująco" większego nie było??" :) Misiak jest przekochanym psiakiem, na dzień dobry jako z pierwszym przywitał się z moim tatem mnie olał ale cóż, za to jak jużdojechaliśmy do domu pilnował mnie i mojego tatę. W nocy czekała mnie wielka niespodzianka, o 2 w nocy kiedy smacznie spałam poczułam na mojej twarzy coś ciężkiego była to łapa Miśka, trochę cieżka ;) . Jak już to zaakceptowałam nad ranem a wiec około 4-5 misiak wtranżolił mi się do łóżka dla mnie to nic dziwnego bo ze mna zawsze spał pies, zdziwiło mnie tylko to że zepchnął mnie z poduszki bo on też chciał trzymać głowę na poduszce, i tak do samego rana spaliśmy razem. Misiek jest bardzomądrym pieskiem na dzień dobry dzisiaj rano podał mi łapkę, przy karmieniu elegancko czeka i nie marudzi. Zaprzyjaźnił się z moim żółwiem o imieniu Józek którego wylizałam i pilnuje, nawet spali razem. Jutro z Miskiem wybieram się do weterynarza ponieważ przy głaskaniu tylniej lapki Misiek potrafi pokazać ząbki albo przy dłuższym spacerze Miska boli tylnia łapka i liże ją bardzo długo. Dzisiaj zauważyłam ze sięsam gryzie że swędzi go skóra więc może jest alergikiem. Misiek bardzo lubi warzywa marchewkę i buraczka czerwonego a także jabłko.
 
 
M!S!A 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 40
Dołączyła: 20 Wrz 2010
Posty: 16140
Skąd: Wieliczka
Wysłany: 2014-02-02, 18:41   

Nooo doczekałam się wieści i to jakich dobrych :) Witam Jowitko na forum i teraz czekam na zdjecia chłopaka bo czuję niedosyt ;) Co do alergii to niestety Misiek do tej pory nie był na dobrej karmie więc zobaczycie po kilku dniach jak zareaguje na tą co kupiłaś. A z łapką faktycznie nie ma co czekać.
_________________
Pozdrawiam Michalina&Jamajka&Mailo

"Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie" B. Borzymowska
 
 
 
Misiowa Jowita 
DOM WARTY GOLDENA

Dołączyła: 27 Sty 2014
Posty: 69
Skąd: mielec
Wysłany: 2014-02-02, 18:45   

nie mogę wlasnie zalaczyc zdjec
 
 
Martyna i Boski 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 38
Dołączyła: 04 Sie 2012
Posty: 3154
Skąd: Cieszyn
Wysłany: 2014-02-02, 18:53   

Już wrzucam zdjęcia :rotfl:

_________________
Gdyby nie było zwierząt, życie nie miałoby sensu.

http://minek.flog.pl/wpis/5873939/byla-sobie-pilka Same szczęścia:)!!
 
 
 
Aneta i Nico 
DOM WARTY GOLDENA
Wiek: 33
Dołączyła: 28 Sty 2013
Posty: 707
Skąd: Poznań
Wysłany: 2014-02-02, 19:04   

Jak dobrze, że Misiek od razu zaklimatyzował się w nowym domku, psiak był u mnie tylko 4 dni, ale jak wczoraj Aga go zabierała, to łezka w moim oku się zakręciła:D Nic nie sprawia takiej radości, jak pełen życia szczenior :D Mam nadzieję, że z łapką da się coś zrobić i Misiek będzie mógł hasać w pełnym zdrowiu ;) Oczywiście czekamy na kolejne wieści i proszę uściskać młodego.
_________________
"Pies nie potrzebuje drogich aut, markowych ubrań czy dużego domu.
Wystarczy rzucony do wody patyk.
Daj mu miłość a on odda Ci siebie.
O ilu ludziach można tak powiedzieć?
Ilu ludzi sprawia, że czujesz się wyjątkowy i szczęśliwy?"
 
 
M!S!A 
DOM WARTY GOLDENA

Wiek: 40
Dołączyła: 20 Wrz 2010
Posty: 16140
Skąd: Wieliczka
Wysłany: 2014-02-02, 19:10   

Ależ on jest fajny :D
_________________
Pozdrawiam Michalina&Jamajka&Mailo

"Psia dusza się nie mieści w psie
I kiedy się uśmiechasz do niej
Ona się huśta na ogonie" B. Borzymowska
 
 
 
Misiowa Jowita 
DOM WARTY GOLDENA

Dołączyła: 27 Sty 2014
Posty: 69
Skąd: mielec
  Wysłany: 2014-02-02, 22:33   

wiedziałam kogo biorę takiego przystojniaka aż grzech nie wziąć. Misiak właśnie smacznie zasnął z piłeczką i strasznie chrapie ;) da się przeżyć mam nadzieje że jutro wejdzie bez zadnych problemów do weterynarza i że Pan Witek ( właściciel 4 goldenów) przekona go do siebie ;)


Oczywiście Miska uścisnę bardzo mocno, zauważyłam że on bardzo przytulaśny jest :)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Support forum phpbb by phpBB3 Assistant