Wiek: 37 Dołączyła: 05 Sie 2012 Posty: 3154 Skąd: Cieszyn
Wysłany: 2014-06-23, 13:09 VIVA - 252
Kochani!
Zlot udał nam się pod każdym względem nawet przyjęć psiaków. Już drugiego dnia do naszego ośrodka trafiła piękna 7-letnie Viva, którą oddała jej właścicielka. Sunia jest niebywale cierpliwa i spokojna, całą swoją uwagę poświęca człowiekowi. Obecnie zamieszkała z Toffikiem i jego rodzinką w Kartuzach. Czekamy na relacje z nowego domu!
_________________ Gdyby nie było zwierząt, życie nie miałoby sensu.
Dołączyła: 20 Mar 2013 Posty: 1666 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2014-06-23, 14:28
Rzeczywiście sunia jest wspaniała
_________________ "A Ty w oczy patrzysz i łeb przekrzywiasz, jakbyś chciał zrozumieć mnie lepiej.
I w ogień skoczyłbyś za mną, choć jestem tylko człowiekiem...".
Ja jako osoba zajmująca się przyjmowaniem psów do Fundacji, mogę powiedzieć tylko jedno, wielki ukłon dla Wszystkich, którzy kiedykolwiek odbierali psa i przekazywali do DT. Dla mnie rozstanie z tą kruszynką było bardzo, bardzo trudne......W tej chwili mogę już to powiedzieć, ale gdyby do mojego wyjazdu, nie rozwiązała się sprawa DT dla Vivy, wróciłabym z nią do domu.....
Ludzie, do których trafi Viva, będą mieli największy skarb w domu !!!
Ja też przyznam, że miałam moment zawahania- gdy Viva kładła mi pyszczek na kolanach, za chwilę niuchała Rufka- zobaczyłam w nich idealne rodzeństwo. Viva jest naprawdę niebiańską istotką!
Jednak gdy zapadła decyzja, że Viva jedzie z Toffikami, przyznaję- wiedziałam, że to strzał w dziesiątkę! Mam nadzieję, że Ania niebawem opisze nam swoje wrażenia i potwierdzi moje przypuszczenia Toffik z pewnością ułatwi małej aklimatyzację- w nadmiarze wrażeń i psiaków Viva znalazła ukojenie przy tym spokojnym misiaczku. Z całych sił kibicuję maleńkiej oraz Ani i rodzince!
_________________ “The happiest people don’t have the best of everything, they just make the best of everything they have.”
Witajcie Kochani,
Przepraszamy, ze dopiero teraz wlaczamy sie by opisac pierwsze wrazenia z pierwszych chwil w naszym domu w powiekszonej rodzinie o drugie zlotko. Adaptacja Vivy przebiega nadspodziewanie pozytywnie. Sunia zaprzyjazniona juz z Toffikiem obrala go za przewodnika po naszych wlosciach i drepcze za nim pokornie i akceptuje zasady u nas panujace, Toffik ustapil jej miejsce na swoim poslaniu, ta bardzo chetnie uznala je za swoje. Viva swietnie zniosla 2 godzinna podroz. Radosnie skorzystala z pierwszego u nas spaceru. Noc tez przespana. Posilki chetnie i bez wybrzydzania. Poczatkowo miala opor by wejsc na schody i z nich zejsc - widac nie miala z tym do tej pory do czynienia. W poniedziaek bylimy u Weta. Potwierdzio sie ze uszy w fatalnym stanie. Podajemy antybiotyk. Obecnie duza poprawa. Uwielbia czesanie zatem jej siersc tez nabiera wlasciwej konsystencji i pieknie blyszczy. Bardzo nas ucieszylo tez ze uwielbia przynosic pileczke. Tego niestety nie zechcial polubic Toffik.
Tymczasem izolowalismy psinke by nasze przedszkolakowe dzieci nie wchodzily jej na glowe ale widac ze jest nadzwyczaj lagodna, ufna i oddana. Lgnie do kazdego kto chcialby ja poglaskac.
Zywo reaguje na widok krow i mimo ze chowa sie wtedy za naszymi nogami poszczekuje porozumiewawczo.
Inne zwierzeta (kot)= neutralne zachowanie.
Sunia jest odrobaczona. Sterylizacje chcielibysmy przeprowadzic w sierpniu ale nie wiemy czy wczesniej nie pojawi sie cieczka...
Dołączyła: 20 Mar 2013 Posty: 1666 Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2014-06-27, 20:30
No to super wiadomości. Fajnie, że Viva tak dobrze się u Was czuje, a jej przewodnik Toffik na pewno nauczy ją goldeniastego życia. Już nie mogę się doczekać zdjęć
_________________ "A Ty w oczy patrzysz i łeb przekrzywiasz, jakbyś chciał zrozumieć mnie lepiej.
I w ogień skoczyłbyś za mną, choć jestem tylko człowiekiem...".
Witam i pozdrawiam wszystkich złotolubnych
Mam na imię Maciej i właśnie zakochałem się w pewnej pięknej dziewczynie jak ją tylko ujrzałem to postanowiłem że będzie moja.Założyłem tu konto aby móc poprosić o jej łapkę
Jeżeli nie dostanę czarnej polewki ( i Pani Matuś pozwoli) to chciałbym ją za jakiś czas wziąć do swojego domu....
no zobaczcie dziewczyna rozkochuje w sobie facetów cudna jest faktycznie, właśnie dziś na naszym poznańskim spacerku słyszałam o niej i dobrze że jest "u nas" jestem pewna że Fundacja znajdzie jej super domek.
_________________ "Pies jest jedynym stworzeniem na ziemi, które kocha Cię więcej niż siebie samego" (Josh Billings)
Proszę o więcej szczegółów na temat tej ślicznotki. Czy ma jakieś problemy zdrowotne?Specjalne wymagania żywieniowe? Oraz czy można ją zobaczyć w naturze? Nie ukrywam że skradła mi sece
Jeżeli nie dostanę czarnej polewki ( i Pani Matuś pozwoli) to chciałbym ją za jakiś czas wziąć do swojego domu....
Witamy Cię Macieju. A czy wypełniłeś już ankietę, dzięki której "matuś' będzie mogła Cię lepiej poznać?
Jeśli nie, znajdziesz ją tutaj (do ściągnięcia): http://wartagoldena.org.pl/?page_id=1254
A po wypełnieniu najlepiej odeślij ją od razu do "matki chrzestnej" Vivy, czyli do Martyny martyna@wartagoldena.org.pl
Dodam tylko, byś uzbroił się w cierpliwość, bo tydzień, który sunia jest w DT to jeszcze trochę za wcześnie, by ją wydawać
_________________ “The happiest people don’t have the best of everything, they just make the best of everything they have.”
Mogę śmiało poczekać ile trzeba.(Chociaż nie ukrywam że chętnie poznałbym ślicznotkę osobiście).Formularz wysłałem po kilku przygodach z softem i złośliwym oprogramowaniem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum