Dzień dobry,
Właśnie powróciliśmy z wakacji. Cieszymy się bardzo z decyzji o przyznaniu nam VIVY. Dom jest już przygotowany na przyjęcie nowego członka rodziny. Jesteśmy wszyscy podekscytowani i szczęśliwi. Nasza córka Jagoda, przygotowała wszystkie niezbędne akcesoria dla VIVY. Wspólnie z nią odliczamy ostatnie godziny do przekazania nam psiny. Pozdrawiamy wszystkich miłośników goldenów i cieszymy się, że do Was dołączyliśmy. Pod koniec tygodnia odezwiemy się ponownie i podzielimy się pierwszymi wrażeniami z pobytu VIVY w nowym domu.
Rafał z rodziną ze Słupska (Jagoda)
Dzień dobry,
W czwartek Toffik z opiekunami przywiózł VIVĘ do naszego domu. Sunia jest niezwykle spokojna i wyciszona. Rodzina zastępcza twierdzi, iż taki jest temperament VIVY, jednak my uważamy, że ona najzwyczajniej tęskni za Toffikiem. Psina podczas codziennych spacerów na osiedlu zwróciła na siebie uwagę w środowisku "psiarzy". Powoli zapoznaje się z nami i otoczeniem. Uczymy się siebie nawzajem. Jest to naprawdę bardzo piękne doświadczenie.
Pozdrawiamy - Rafał z rodziną (Jagoda)
O proszę, chyba przegapiłam ten moment A tak bardzo cieszę się, że Viva jest już z Wami! Mam nadzieję, że tych kilka dni minęło jak najlepiej, że sunia powoli przyzwyczaja się do nowej rodziny i już wie, że to jej ostatni przystanek
Czekam na relację i chętnie obejrzę zdjęcia
Powodzenia życzę!
_________________ “The happiest people don’t have the best of everything, they just make the best of everything they have.”
Oj tak, czekamy na nowe wieści a przede wszystkim na zdjęcia naszej damy
_________________ "Pies nie potrzebuje drogich aut, markowych ubrań czy dużego domu.
Wystarczy rzucony do wody patyk.
Daj mu miłość a on odda Ci siebie.
O ilu ludziach można tak powiedzieć?
Ilu ludzi sprawia, że czujesz się wyjątkowy i szczęśliwy?"
Dzień dobry,
Viva jest już z nami od 10 dni. Trafiła do nas w 4 dniu cieczki i do dzisiaj jeszcze ją ma. Zaraz po przyjęciu zaprowadziliśmy psa do weterynarza na ogólne oględziny. Zbadał ją pobieżnie - zalecił leczenie uszu. Jednak samopoczucie Vivy nie dawało nam spokoju. Dzisiaj poszliśmy do innego weterynarza. Została przebadana bardzo dokładnie, łącznie z USG. Diagnoza - ropień macicy i torbiele jajników. Jutro rano natychmiastowa operacja narządów rodnych. Trzymajcie kciuki - pozdrawiamy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum