[Ola i Habs]

A jak ładnie można się poślizgnąć na takiej psiej ślinie na kafelkach

[Asia i Bella]

Nie samymi ciasteczkami żyje pies

[Asia i Bella]

Zdrowych, Pogodnych i Wesołych Świąt Wielkanocnych!

[Rufiakowa Amcia]

Hahaha, śliczne! Wesołych! I mokrego poniedziałku!

[Asia i Bella]

A u nas to się takie pyszności na spacerach znajduje


Nie zabieraj mi tej pysznej rybki...

[Ola i Habs]

U nas takie "pyszności" to ludzie wyrzucają na trawniki i niestety nie są to rzeczy zbyt świeże i zdrowe. Rybkę, którą znalazłyście ktoś, jakiś wędkarz, Wam podarował, czy to zdobycz trawnikowa?

[Asia i Bella]

Akurat ta rybka ty była rybka trawnikowa, zapewne wyrzucona przez jakiegoś wędkarza, czyli "owoc zakazany" to był . Ale czasem nam się zdarza dostać na nabrzeżu świeżą rybkę od wędkarza i te są zjadane na miejscu z wielkim smakiem przez moje dziewczyny, zresztą ku uciesze darującego. Czasem idziemy rano na spacer do portu i tam rybacy sprzedają ryby prosto z kutra. Moje psice są tam znane i lubiane, za każdym razem częstowane kawałkami surowej ryby. Z kolei panie z budek z wędzoną obdarowują nas to znaczy nasze psy wędzoną rybką. Zawsze się śmiejemy bo już od wejścia zarówno Bella jak i Luna ciągną do odpowiednich stanowisk na śniadanko

[Ola i Habs]

No to widzę, że ładne układy tam macie Ale niech te rybki wyjdą dziewczyną na zdrowie

[Asia i Bella]

Witajcie koleżanki i koledzy i także ich człowieki, to ja Belcia postanowiłam napisać o nas co nieco, bo Pańcia to wcale czasu na nic nie ma. Ciągle tylko powtarza „niech ten sezon się już skończy” co to tak naprawdę znaczy to ani ja ani Lunka za bardzo nie wiemy, ale uwierzcie to to nie my tego „sezona” zmalowałyśmy. Pogoda jest upalna, więc jak to nad morzem codziennie rano zaliczamy plażę i kąpiele. Potem my wracamy do domu na śniadanie, a plażę opanowują tłumy. No właśnie te tłumy to opanowały też nasze podwórko i przez to nie możemy sobie wychodzić bez kontroli. No bo to jest tak, że nie wszyscy nas lubią i my też nie wszystkich lubimy. Najgorsze tą są te małe człowieki, bo biegają, a jak ktoś ucieka to trzeba go gonić,albo próbują nas dosiadać, albo palce do oczu wpychają. Za to te większe są fajne bo co chwila coś do jedzenia dają, albo zostawiają jedzonko bez opieki w zasięgu psiego jęzora, to jak tu nie skorzystać. A potem... brzuchy bolą i różne takie sensacje mamy i pańcia się złości. Tak więc czekamy na koniec tego „sezonu” co by pańciostwo na jakiś urlopik i nas zabrało. A teraz kilka zdjęć:

Wieczorkiem też często plażujemy

Testujemy nowe legowiska, Lunka tak

a ja tak

pozuję z piłką

z kostką

na balkonie

i na tarasie

i w parku


Pozdrawiamy wszystkich

[Aga_TRuficzkowa]

Bellcia, mów kobieto co chcesz, ale tego morza to ja ci zazdraszczam okropnie, możesz sobie tyłeczek co rano wymoczyć i ochłodzić się na cały dzień. A "sezonem" się nie przejmuj już bliżej niż dalej do końca

[Asia i Bella]

To prawda, miejscówkę to mi Matka Chrzestna Warta Goldena wybrała bombową, czasem to odwłok moczę w Bałtyku i trzy razy dziennie i to nie tylko latem - o czym więcej może marzyć Goldziak

[Rufiakowa Amcia]

Przepraszam, czy ja mogę zjeść te futrzate panienki???
Obie są booooskie! I relacja Bellki jest po prostu cudowna! Testowanie łóżek to wręcz kunszt testerski! Lunka bada nawet otoczenie wyrka, czy aby bezpieczne, a Bellcia sprawdza, jak giętki sen może być na takim wyrku

Morza zazdraszczamy z Rufiatym tak samo! Choć mamy pod blokiem coś, co jest daleką daleeeeką odnogą morza, bo przecież każda rzeczka wpada do innej, a ta do innej itd itd, aż spotykają się u Was na plaży I Rufiaty też codziennie moczy brzucha, więc z marynarskim pozdrowieniem ode mnie i Wodnika szuwarka! Ahoj!

[Asia i Bella]

Pozdrowienia z wakacji

[Warna]

Przepiękne zdjęcie.

[Fifkowa drużyna]

Można patrzeć na Was godzinami Cudowności Pozdrawiamy serdecznie po przekątnej - skąd wszędzie mamy daleko i oczywiście przyłaczamy się do grupy zazdrośników morskich... Morze - cudowna przestrzeń, a nie wszędzie tylko górki i górki...

[Asia i Bella]

[Ola i Habs]

Czyżby Chorwacja?

[Asia i Bella]

[Ola i Habs]

Ale Wam zazdraszczam tych wakacji w Chorwacji, jednak sama jakoś się boję takiej podróży z psem.

[Asia i Bella]

Już kiedyś pisałam, że zupełnie niepotrzebnie. Może jutro zgram zdjęcia to wrzucę więcej fotek z naszych psio-ludzkich wakacji, które jeszcze trwają . Tymczasem psy wymoczone, wybiegane chrapią aż ściany drżą

[Milena i Kosmo]

Ja muszę przyznać, że też jeszcze trochę bałabym się takiego wypadu z Kosmo'wskim ale za rok czy dwa czemu nie Szczególnie, że dwa lata temu będąc na Chorwacji widziałam, że pasiaki tam mają zupełnie inne życie
Plaże dla psiaków, wydzielone odgrodzone czyściutkie, przy każdej restauracji czy przynajmniej co drugiej stacji, miska z czyściutką wodą ... w Polsce to jeszcze nie to

[Ola i Habs]

Tak Asiu, pisałaś mi o tym, ale jakoś chyba jeszcze nie dojrzałam do tej decyzji, ale kto wie, może w przyszłym roku. Czekam w takim razie na zdjęcia

[Asia i Bella]

Zdjęcia cały czas się produkują , bo urlop trwa. Czasu na komputer nie ma wcale, ale np. z dzisiaj
Słonko "daje po oczach"

[Asia i Bella]

Chciałam Wam pokazać plażę dla psów w Splicie

[Warna]

REWELACJA! Amelka, kradnij te zdjęcia!