jest coraz lepiej, na spacerze prawie nie ciągnie (chyba że zobaczy sarnę to w ogóle nic do niego nie dociera). Na nas już nie skacze, czasem nq gości ale tak nie groźnie i po chwili się uspokaja. Bardzo lubi kopać dziury w ogrodzie, doskonale wie, że kopać nie wolno, dlatego jak się zdenerwuje (np. jeśli zabierzemy mu skarpetkę, którą komuś ukradł) to z premedytacją kopie dziury tongue emoticon Znajoma behawiorystka powiedziała, że w miejscu, w którym najczęściej kopie można spróbować zakopać jego odchody, tak zrobiliśmy i faktycznie to miejsce już mu nie pasuje. Poza tym chyba jest szczęśliwy, codziennie zapewniamy mu kilka spacerów po lesie i wygląda jakby zaczynał rozumieć, że my już go nie zostawimy
I bardzo lubi pozować do zdjęć i ma kilku psich kolegów do zabawy
_________________ Życie trzeba kochać, a nie zostawiać, bo ono nas nigdy nie zostawi...
Wiek: 61 Dołączyła: 18 Wrz 2010 Posty: 24932 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-04-22, 10:44
Przyszły nowe wiadomości od opiekun Filipa:
Dzień dobry,
Z radością zawiadamiam, że Filip jest cały, zdrowy i szczęśliwy. Po zimie troszkę mu się przytyło, więc teraz wydłużamy spacery i ograniczamy smakołyki, poza tym prawie codziennie zabieramy go nad jezioro, uwielbia pływać i potrafi spędzić w wodzie kilka godzin Nie miał do tej pory żadnych większych problemów zdrowotnych, jest bardzo przyjazny w stosunku do innych ludzi i psów i tylko może trochę za bardzo go rozpieszczamy.
Pracowałyśmy nad jego temperamentem, bo na początku bez przerwy skakał, szczypał i rwał ubrania, teraz już się to nie zdarza, jest dużo spokojniejszy. Jedyne czego nie dałyśmy rady go nauczyć to oddawanie znalezionego jedzenia. Z miski możemy mu wszystko wyjąć i nawet nie warknie, ale jeśli na spacerze znajdzie wyrzucone resztki to nie odda i pokazuje zęby jak tylko ktoś się zbliży. Na szczęście są to rzadkie przypadki.
W załączniku wysyłam kilka zdjęć (Filip jest urodzonym modelem, jak tylko ktoś wyciągnie telefon i skieruje w jego stronę, od razu zaczyna pozować).
Pozdrawiam serdecznie,
Maria Grala
_________________ Pozdrawiam,
Warna z Sarą i Lesią
[*]Beza 2002 - 2011, Saba 2007-2015, Nero 2005-2017, Dala 2007-2022, Pypeć 2010-2024
Wiek: 35 Dołączyła: 02 Mar 2017 Posty: 3577 Skąd: Wieliczka
Wysłany: 2018-05-10, 17:48
eh te znaleziska spacerowe t zmora wielu właścicieli goldenów moja Beza o tyle łatwiejsza w obsłudze, bo nie pokazuje na mnie zębów i nigdy nie kłapnęła, ale muszę się porządnie napracować, żeby jej odebrać taką zdobycz jeśli Filip zacząłby się interesować zjadaniem niejadalnego to sugeruję pomyśleć nad kagańcem, lepiej zapobiegać niż leczyć
_________________ 'Wszystko to, co człowiek zwierzęciu wyrządził, spadnie z powrotem na człowieka.'
Pitagoras
z radością informuję, że u Filipka wszystko w porządku. Całe lato spędził w jeziorze, teraz jest niestety trochę przygnębiony brakiem pływania. Ostatnio świetnie dogadał się z labradorem znajomych, którym opiekowaliśmy się przez 2 tygodnie.
Jeśli chodzi o sprawy zdrowotne, kilka miesięcy temu zauważyliśmy, że czasem ma problem z wstawaniem, trudno było mu podnieść tylne nogi. Byliśmy u weterynarza specjalizującego się w chorobach stawów, zrobił Filipowi prześwietlenie i okazało się, że jeden z tylnych stawów jest trochę poluzowany. Prawdopodobną przyczyną jest za dużo ruchu w pierwszym roku życia psa. Od tamtego czasu dostaje specjalne suplementy i widać znaczną poprawę.
Poza tym Filip wygląda na szczęśliwego, czaruje wszystkich spojrzeniem, śpi w łóżku i nie ma z nim większych problemów (oprócz nagminnego zabierania rękawiczek, czapek i zjadania śmieci).
W załączniku przesyłam kilka zdjęć naszego modela.
_________________ Pozdrawiamy
Ewelina, Adam i Blues
Wiek: 27 Dołączyła: 25 Mar 2019 Posty: 30 Skąd: Grudziądz
Wysłany: 2020-05-03, 18:21
Trzymamy mocno kciuki za Filipka !
Cytat:
Filip ma się dobrze, zwłaszcza że już powoli może kąpać się w jeziorze, a to dla niego największa radość. Niestety od kilku miesięcy ma problem z kolanem, zaczęło się od kontuzji przy szalonej zabawie z innym pieskiem. Jesteśmy po konsultacji z dwoma weterynarzami i prawdopodobnie jeszcze w tym miesiącu Filip będzie miał operację. Poza tym wygląda na szczęśliwego, ma dużo przytulania i spacerów
Co słychać u Filipa?
Filip ma się świetnie, codzienne kąpiele w jeziorze latem bardzo dobrze robią na jego stawy, hasa teraz po lesie jak młody psiak.
Na nic nie chorował w ostatnim czasie, badań mu nie robiliśmy.
Odnośnie szczepień - choroby wirusowe co 2 lata, zgodnie z zaleceniami weterynarza. Na kleszcze i pchły dostaje tabletki Bravecto co 3 miesiące, a karma to Brit Premium Light z jagnięciną i ryżem. Dodatkowo dostaje codziennie żwacza wołowego, pół suszonego świńskiego ucha i troszkę chudego twarogu wieczorem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum