Z Mariką widuję się średnio raz na tydz bo blisko mnie mieszka Wszystko u niej ok, uśmiech z mordki nie schodzi, za piłką dalej lata jak szalona, nawet przy potrzebie jej nie wypuszcza bo Marley lub jej siostra Szandula może ją zabrać
ma stopniowo zmieszaną dawkę encortolonu i jak na razie jest ok
ma wspaniały dom który o nią super dba
poproszę Piotra o fotki bo mam bardzo stare
_________________ Pozdrawiam Ewa, Cindy i Marley
p/s podaruj nam swój 1%, KRS 0000395734
U Mariki wszystko ok.. widziałam się z nią kilka dni temu an spacerku.. szaleje jak zawsze, ze swoja przyszywaną siostrą Szandi i Marleyskim szukają piłek w śniegu Zdrowotnie tez wszystko ok, na jesień potrzebowała dodatkowych kąpieli ale znów się unormowała jej skóra.. dalej jest mega pocieszną i radosną sunią
_________________ Pozdrawiam Ewa, Cindy i Marley
p/s podaruj nam swój 1%, KRS 0000395734
Ewo, od dłuższego czasu chodzi mi po głowie pewna myśl. Jest taka jednostka chorobowa, która nazywa się "Dermatoza reagująca na podawanie witaminy A".
Objawy pasują "jak ulał", terapia nie jest ani uciążliwa, ani kosztowna, właściwie nie wymaga przeprowadzenia żadnych badań, a leczenie polega na dopyszcznym podawaniu witaminy A w dawce 10 000 j.m./10kg m.c. raz dziennie.
Mam wielką prośbę - czy mogłabyś Ewo poprosić opiekuna Mariki, żeby porozmawiał o tym z weterynarzem. Możliwe, że jest to trop, którym warto pójść.
długo się nie widziałam z Marinią.. i powiem Wam ze jak ją zobaczyłam to jej nie poznałam
od kilku miesięcy jest na Apoquelu i skończyły się wszystkie problemy skórne.. była jeszcze po kąpanku ale sierść ma piękną, dostała jej 2 razy więcej, wyrudziała.. pojawiły się też białe okularki wokoło oczu
dalej jest piłeczkowym potworkiem mega pozytywnie nastawionym do wszystkiego Piotr mi mówił, ze jak chodzą w swojej okolicy na spacerki to nikogo ze stałej ekipy spacerowiczów nie odpuści.. musi się przymilić i wyżerać głaski
patrzcie i podziwiajcie
Marinia to ta za Deizy zaraz
_________________ Pozdrawiam Ewa, Cindy i Marley
p/s podaruj nam swój 1%, KRS 0000395734
Wiek: 35 Dołączyła: 02 Mar 2017 Posty: 3577 Skąd: Wieliczka
Wysłany: 2018-09-21, 15:30
Cytat:
Marika, jak Państwo wiecie, cierpi niestety na AZS, na tle alergicznym. Jest więc niestety cały czas na lekach. Zdarzają się jednak, w okresach nasilenia czynników alergennych, stany zapalne skóry.
Staramy się reagować na bieżąco. Jej kondycja zdrowotna jest więc niezła J
W załączeniu przesyłam kilka zdjęć Mariki. Na sporej części z nich jest ze swoją „siostrzyczką”, która niestety odeszła od nas dwa tygodnie temu.
Staramy się, żeby ten trudny (dla nas również) okres przeszła w miarę spokojnie…
Pozdrawiam.
Piotr
_________________ 'Wszystko to, co człowiek zwierzęciu wyrządził, spadnie z powrotem na człowieka.'
Pitagoras
Marika choruje na AZS i bywa różnie. Niedawno zmieniliśmy leki i widzimy poprawę. Koszty leczenia są niestety wysokie. Ale alternatywą są sterydy, które powodują tycie i potencjalnie kłopoty ze stawami, czego chcemy uniknąć.
Jest jednak kochana i daje nam tyle ciepła, że staramy się o tych kosztach nie myśleć. Ma przrodnią siostrę, z którą wiodą żywot w naszym domku.
_________________ Pozdrawiamy
Ewelina, Adam i Blues
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum