"Dobry wieczór:)
U Heaven wszystko dobrze, skończyła 7 latek i nadal zachowuje się często jak szczeniaczek.
Wszyscy ją uwielbiają, jest spokojna, kochana i mądra, wobec dzieci wykazuje dużo cierpliwości i lubi jak się nią czasem zajmują.
Niebawem zamieszczę jakieś zdjęcia na stronie fundacji, czy też na fb.
I na pewno będziemy w Dębkach!!! ))
Bardzo dawno nie było wieści od Heaven
Zatem nadrabiamy
Jak pisze Pani Małgosia:
Nasza Heaven, odpukać, pomimo nastoletniego wieku ma się dobrze.
-Dwa razy do roku jest gruntownie przebadana, robimy jej wtedy tez morfologię- pakiet seniora, raz w roku szczepienie przeciwko wściekliźnie (dziwny przepis, skoro szczepionka działa 3 lata:( ) .
-Kondycja jest bardzo dobra, miała tylko troszkę podniesione parametry wątrobowe ALT/ASP i zażywała przez 3 m-ce Hepato Forte.
-Trzy lata temu miała usunięte 3 tluszczaki niezłośliwe.
-W ramach codziennej rutyny od ok.8 lat dostaje małży nowozelandzka do karmy (karma Orijen z jak najlepszym składem).
-Od ok.m-ca podaje jej też 2x dziennie 2 kropelki cbd 10%.
I oby była zdrowa jak najdłużej z nami, bo to nasze bardzo kochane psie dziecko.
Dziękujemy Wam za piękną kartkę na święta:*
I melduję co u nas. Nasza ukochana Heaven przeszla 13.01.2025 operację lewostronnej hemimandibulektomii. Ale plus taki, że goi nam się ładnie, jest bardzo dzielna, cierpliwa, codziennie ma więcej siły i lepszy humor.
W kwietniu kończy 14 lat.
A teraz po krótce co nas spotkało.
W grudniu i to jeszcze tuż przed świętami z dnia na dzień spuchnięte dziąsło, miejscowe zgrubienie i lekkie podkrwawianie. Poleciałyśmy od razu do weta, kt. dal antybiotyk na 4 dni, ale to nie pomogło. Narośl rosła bardzo szybko, w ciagu 2 dni odwiedzilismy 3 kliniki i wszedzie rekomendowano te same kroki tj.zrobiliśmy szybko biopsję i histopatologię wycinka, rtg żuchwy pokazał naciek na kość żuchwy, rtg narządów -bez zmian w klatce piersiowej, morfologia- dobra...
Guz nie odpuszczał i musieliśmy poddać Heaven tej koniecznej operacji:( do momentu operacji co 3 dni dostawała Theranekron D6, na obkurczenie guza. Ale i tak rósł.
Na razie pooperacyjna obsługa pielęgniarska nasza w domu (2x dziennie antybiotyki na miał ze zmielona ugotowana włoszczyzna i drobiem-podawane strzykawki, tak samo podawany probiotyk, po jedzeniu delikatne opłukiwanie z jedzenia też strzykawki i przegotowaną wodą, okłady z mrozonki przez ręcznik, oklad z maści na opuchliznę. I z dnia na dzień widzimy jak pies odzyskuje siły.
Oczekujemy też na wynik histopatologii wyciętego odcinka żuchwy i mamy nadzieję, że potwierdzi się, że była to tylko miejscowa złośliwość, i operacja zakańcza temat.
Dam Wam znać.
Każda historia psa i jego człowieka ma w sobie radość wspólnych chwil i trud ostatniego pożegnania. Za tęczowy most odeszła Heaven. 💔
Heaven trafiła pod opiekę fundacji pod koniec października 2012 roku. Była bialutka, młodziutka i bardzo urocza. Szybko znalazła swój dom pod Poznaniem u pani Małgosi.
Dziewczyny spędziły razem prawie 13 lat - sunia pięknie dorosła pod okiem swojej opiekunki, z którą uczęszczały na liczne zajęcia dla psiaków.
Niestety w styczniu tego roku u Heaven zdiagnozowano nowotwór i musiała przejść usunięcie kawałka żuchwy. Sam zabieg zniosła bardzo dzielnie, ale w kolejnych miesiącach powoli gasła… W kwietniu skończyła 14 lat.
*****************
Pani Małgorzato,
jesteśmy wdzięczni, że mogliśmy oddać Heaven w tak dobre ręce. Dała jej pani taki dom, o jakim marzymy dla każdego z naszych podopiecznych. Obserwując Waszą relację wiemy, że byłyście sobie pisane.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum