Wiek: 34 Dołączyła: 01 Paź 2015 Posty: 10102 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-09-30, 07:44
Pani Aniu czekałam z niecierpliwością na wpis Bardzo się ciesze, że nie zawiodłam się i wszyscy jesteście zakochani w Dino po uszy, a on sprawuje się tak jak oczekiwałam - idealnie. Na pewno wniesie do waszej rodziny dużo radości i swoim cudownym pyszczkiem rozweseli nawet najsmutniejsze dni ! Po to są te nasze psiaki. Życzę kolejnych tak udanych tygodni
Dinek juz prawie sie zadomowil w naszym domu. Czuje się już naprawdę pewnie, probuje nawet z ukradkiem wskakiwać do lozka i udaje ze nikt nie widzi hihi
Jest bardzo grzeczny i spokojny, uwielbia zabiegi pielęgnacyjne, czyszczenie uszu, szczotkowanie.
Odwiedzil tez już naszego sprawdzonego weterynarza i nadrobil zalegle szczepienia. Pieknie dal się zbadac, osluchac i wymacać. Diagnoza- zdrowy, silny chłopak. Jedynie musimy popracować nad sierscia żeby była bardziej miekka i lsniaca
W weekend Dino odwiedzil corke z wnukami. Ale miał radosi i zabawy z dziecmi w ogrodzie. Tryskal energia i szczeniackim wigorem a dzieci były zachwycone bo miały niezmordowanego kompana do biegania
Dinus chętnie chodzi na spacery, deszcz mu w ogole nie przeszkadza i zacheca wszystkie napotkane pieski do zabawy. Osiedlowe sciezki ma już opanowane jedynie gdy idziemy w nowe miejsca to zdarza mu się ciagnac na smyczy- ale nad tym pracujemy.
Dino już chyba całkowicie zadomowiony,gdy przychodzimy do domu wita nas bardzo wylewnie-juz nie tylko macha ogonem ale wręcz "opowiada" co dzialo się pod nasza nieobecność (trzymając jednocześnie zabaweczke w pysku)
Zdrowie i energia mu dopisują, apetyt również( w Wigilie nie pogardzil nawet kawałeczkiem karpia).
Uwielbia gonitwy w dzikim terenie. Gdy udało mu się wypłoszyć 4 bażanty-gonitwa za nimi była tak niesamowita, że gdyby miał skrzydła fruwał by razem z nimi-) ( na zdjęciu miejsce z "terenu łowieckiego". A na śniegu istne szaleństwo..
Niestety koszmarem dla Dinka okazał się Sylwester. Biedaczysko(przy odgłosach fajerwerkow) czesło się jak galareta, serce chciało wyskoczyć z piersi, a o wyjściu na siku nie było mowy. Ale chłopak już wrócił do formy i ma się dobrze
Wiek: 34 Dołączyła: 01 Paź 2015 Posty: 10102 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-01-05, 00:11
Buszujący w trawskach ! U Nas w sylwestra było tak samo, siku tylko rano jak jeszcze nie puszczali petard i potem dopiero w nocy , taki był sparaliżowany Biedne te psiaki. Teraz w nagrode mają przynajmniej w Krakowie kupe śniegu do zabawy !:) Pozdrawiam całą rodzinkę i Dinusia
Dino wita wszystkich milusińskich i warciaki
Wydaje nam się,że chłopak już całkiem zadomowił się,jest b.grzeczny i posłuszny z wyjątkiem spacerow w dzikim terenie: słyszy przywoływania(podnosi głowę i sprawdza w którym miejscu jesteśmy),czasami łaskawie podejdzie po smaczka ale dla niego najważniejsze jest tropienie i płoszenie bażantów,bo już zna miejsca w których one sobie siedzą. Niemniej bardzo nas pilnuje gdy zbliżamy się do samochodu aby wrocic do domu.
Apetyt mu dopisuje -powiedziałabym,ze wręcz za bardzo -) przytył 1,5 kg (psisko miało niedowagę) a najważniejsze, że nabrał wyglądu prawdziwego goldena i może się pochwalić piękną blyszczącą i falującą sierścią .
Uwielbia dzieciaki,zwłaszcza gdy jest dla niego przyzwolenie do wejścia do łóżka -wtedy istne szaleństwo: mruczenie, gadanie psim językiem i tazanie się.
Skąd ja to znam! nasz Spajo tak gada, w życiu nie miałam psa który by tak gadał jak on! Gada z rana, jak ziewa i się przeciąga, i musi powiedzieć swoje trzy grosze, gada jak czeka na jedzenie i gada, jak widzi, że idziemy do pracy lub w ogóle wychodzimy, to wtedy jest tupot nóg jak na spacer i gadanie, gadanie, gadanie...
szok ale to mu dodaje uroku
_________________ Nowy dom Spajkusia od '16
Angelika i Radosław
/ Diana (*), 2005-2015
/ Lola (*), 2024-2025
Panciostwo mnie rozpieszcza codziennymi ponad godzinnymi spacerami na dzikie łąki Mogę się tam wyszaleć, wyploszyc kuropatwy, pokopać dolki Energie i sile mam a jak humor dopisuje bo wiem ze paniostwo za mna szaleje i swoja milosc okazuje mi na każdym kroku
Z zielonej trawki Dino pozdrawia wszystkie Warciaki
Wiek: 34 Dołączyła: 01 Paź 2015 Posty: 10102 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-04-06, 13:01
Kochaniutki Super dom mu się trafił! Cieszymy sie ogromnie, że u niego wszystko dobrze ZApraszamy Dina i jego Pańciostwo na Piknik Warty Goldena , który odbędzie się 22 Kwietnia w Dworku Białoprądnickim. Wiele atrakcji dla psiaków i ich opiekunów! A my chętnie poznamy Dino osobiście
Witamy,
U nas wszystko w porządku, zdrowie, humor, apetyt – wszystko dopisuje
Pieknie się u nas chowa, w domu jest bardzo spokojny i przytulanski a na spacerach szaleje jak młody szczeniak
Już niedlugo Dinus wyjedzie na zasluzone wakacje nad morze A poki co pozdrawiamy wszystkie Warciaki!
Wiek: 34 Dołączyła: 01 Paź 2015 Posty: 10102 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-06-26, 16:10
Piękną ma sierść Dino:) Zazdroszcze wakacji nad morzem, my w tamtym roku byliśmy z Binkiem i bawił się wyśmienicie w wodze, w tym roku niestety tylko miejscowe jeziorka i zalewy pozdrawiamy
Dino melduje sie po 3 tygodniowym urlopie nad morzem
Było cudownie, pogoda dopisala, codzienne kapiele w morzu zaliczone choć początkowo Dino bal się wody… chyba nie znal wcześniej morza ale po paru nieśmiałych probach wejścia do wody okazało się,ze to bardzo fajna zabawa, zwłaszcza ze można pogonić mewy…
Na kempingu spisal się na medal ale z racji dużej ilości atrakcji dookoła nie było mowy o dłuższych drzemkach w ciągu dnia. Teraz odsypia caly wyjazd hihi choć tęskno mu chyba do wody bo gdy zbliza się pora kiedy Dino wyruszal na morskie kapieli przychodzi do nas i merda ogonem
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum