OZZY zwany KOZĄ wrócił ze swoich pierwszych nadmorskich wakacji
Tydzień zleciał bardzo szybko na kopaniu wielkich dołów w piasku i radosnym wbieganiu do morza, łapaniu fal i ponownym kopaniu w piasku no i oczywiście na obgryzaniu słonych patyków, glony też chyba były smaczne
Chłopak jest grzeczny ale jeszcze wyrywny Nie miał tyle swobody na plaży co Solo, gdy siedzieliśmy na kocu młody musiał być przypięty do smyczy bo chwila nieuwagi i już siedział w morzu Ogólnie ładnie się słucha i zachęcany ciasteczkami chodzi przy nodze nawet bez smyczy
Podróż też przebiegła bez problemowo, a trwała około 8 godzin.
Wykopał sobie dziurę i w niej zasnął
_________________ Pozdrawiają Marzena, Jarek oraz Solo z Ozzim
Dzisiaj (23.10) nasz mały Ozzie kończy rok
Jest bardzo radosnym i trochę szalonym pieskiem
Uwielbia nosić zabawki w pysku najlepiej kilka na raz
Ciągle uczymy go cierpliwości potrafi czekać "u siebie" zanim wyjdziemy na spacer (wcześniej biegał po całym domu) oczywiście nie zawsze wyczeka do końca ale idzie mu coraz lepiej
Mieliśmy także okazję nie jednokrotnie sprawdzić jak młody zachowuje się w towarzystwie dzieci jest grzeczny bez problemu oddaje zabawki, a nawet sam je przynosi i chce by mu rzucać, nie wykazuje agresji pozwala się głaskać
_________________ Pozdrawiają Marzena, Jarek oraz Solo z Ozzim
Wiek: 34 Dołączyła: 01 Paź 2015 Posty: 10102 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-10-23, 09:02
Ciesze się bardzo, że Ozzy okazał się takim świetnym psiakiem. Bardzo przyjemnie ogląda się zdjęcia tego duetu. Solo wygląda na zadowolonego z braciszka
Ciesze się bardzo, że Ozzy okazał się takim świetnym psiakiem. Bardzo przyjemnie ogląda się zdjęcia tego duetu. Solo wygląda na zadowolonego z braciszka
Solo jest bardzo zadowolony, nawet gdy młodszy brat wchodzi mu na głowę i to dosłownie
_________________ Pozdrawiają Marzena, Jarek oraz Solo z Ozzim
Ozzy to bardo uczuciowy chłopak ciągle chce się przytulać, głaskać, ciągać sznurem lub misiem, kradnie skarpetki i chodzi z nimi w pyszczku dumny ze zdobyczy nauczył się dawać głos Nawet czyszczenie uszu sprawia mu przyjemność i jak widzi chusteczki to sam kładzie głowę na kolana i nie chce by przestawać go "miziać"
Solo i Ozzy to wielka miłość na spacerach jeden wygląda za drugim, jak bawią się z innymi psami to ewidentnie widać, że Solo pilnuje by młodemu nie stała się krzywda
_________________ Pozdrawiają Marzena, Jarek oraz Solo z Ozzim
Wiek: 35 Dołączyła: 02 Mar 2017 Posty: 3577 Skąd: Wieliczka
Wysłany: 2017-12-29, 18:41
oj ja też spóźniona z życzeniami światecznymi... ale dołączam się do Andzi i Spajka i życzę Szczęśliwego Nowego Roku i niewystrzałowej nocy sylwestrowej
_________________ 'Wszystko to, co człowiek zwierzęciu wyrządził, spadnie z powrotem na człowieka.'
Pitagoras
Czas tak szybko ucieka nasz malutki Ozzy ma już 1,5 roku dlatego też jest już umówiony u pani weterynarz na kastrację (Solo jako starszy brat i kompan w każdym aspekcie życia Ozziego również straci "co-nieco" tego samego dnia) . Przyznam, że trochę się tym wszystkim przejmuje i martwię jak to z nimi będzie, ale są to silni i zdrowi chłopcy (Solo 39,6 kg Ozzy 39 kg) więc wszystko powinno być dobrze
_________________ Pozdrawiają Marzena, Jarek oraz Solo z Ozzim
Przed zabiegiem weterynarz bada psa i robi sie badania laboratoryjne krwi - to ma na celu upewnienie się, że pies jest zdrowy i nic nie jest przeciwwskazaniem np. do znieczulenia ogolnego, ze zabieg bedzie bezpieczny i przebiegnie zgodnie z planem. Bedzie ok
Wiek: 35 Dołączyła: 02 Mar 2017 Posty: 3577 Skąd: Wieliczka
Wysłany: 2018-03-12, 10:42
głowa do góry! chłopaki dadzą radę i Wy również
tak jak Magda pisała, zróbcie niezbędne badania, żeby się upewnić, że wszystko dobrze
jeśli chłopaki będą mieli kołnierze to warto też wcześniej lekko przystosować dom (jeśli tego wymaga), tak żeby ścieżki komunikacyjne nie były zbyt wąskie i nie zrzucali wszystkiego tymi abażurkami
_________________ 'Wszystko to, co człowiek zwierzęciu wyrządził, spadnie z powrotem na człowieka.'
Pitagoras
Chłopcy są już trzeci dzień po zabiegu Wszystko poszło gładko, bardzo ładnie wybudzili się z narkozy i w czasie operacji nie było żadnych problemów
Trochę się wszystkim stresowaliśmy, ale byli pod dobrą i fachową opieką
Dzisiaj byliśmy na kontroli i zastrzyku, Ozzy jest trochę opuchnięty, ale wszystko jest w normie.
_________________ Pozdrawiają Marzena, Jarek oraz Solo z Ozzim
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum