Dzień Dobry Panie Michale! Cieszę się, że Nemo zniósł dobrze podróż i za klimatyzował się w nowym domu. Trochę jest Nam przykro, bo jednak mieliśmy Go tyle czasu, ale ze względu na alergie dziecka i moją nie mieliśmy wyboru. mam nadzieję, że dobrze Pan zajmie się Nemo, bo my Go bardzo kochamy. Dziękujemy Panu za wszystko i prosimy o informację, jak się czuje i zachowuje.
Pozdrawiamy Szafrańscy Giżycko
dzień dobry. Obiecuję zająć się Nemo najlepiej jak tylko potrafię
A teraz trochę z Naszego dzisiejszego dnia. Rano zaraz po przyjeździe zaliczyliśmy spacer po okolicy. Musiał rozprostować kości po podrózy Później obowiązkowe zwiedzanie włości. Dosłownie każdy kąt w mieszkaniu obwąchany Znalazł już swoje miejsce do spania, nawet dwa, na środku przedpokoju na podłodze, oraz przy moim łóżku, na przygotowanym kocu. Choć i tak na razie najciekawszym miejscem jest balkon i sąsiedzi na balkonach obok 45 min pilnował Pana na balkonie obok montującego antenę. Spacery jak na razie super. Nie ciągnie, no chyba że coś go zaciekawi Jeśli chodzi o jedzenie, to przez kilka dni będziemy jeść 'z ręki' co akurat Nemo nie przeszkadza, nie wspomnę o moich rękach obślinionych po łokcie Aktualnie odpoczywa po spacerze, zjadł to mógł iść spać
_________________ Pozdrawiamy, Karolina, Michał, Lusia, Rosi, Lilu i Nemo
No niestety, pomimo licznych próśb musiałem oddac rodzicom aparat, więc zdjęcia dopiero jutro Chyba że uda mi się coś rozsądnego zrobić telefonem, lecz na razie nie ma komu, bo Nemo śpi jak zabity
_________________ Pozdrawiamy, Karolina, Michał, Lusia, Rosi, Lilu i Nemo
Śliczny jest. Ale Ci się Michał CUDO trafiło Ale jak juz pisałam wcześniej,należało Ci się!!!!! Zyczę Ci, Wam (Tobie i Nemo) wszystkiego dobrego na nowej drodze zycia Pozdrawiam
_________________ Nie możemy uratować całego świata,ale możemy uratować chociaż małą jego część.
No to może kilka wieści
Wczoraj zaliczyliśmy spacer prawie 1,5 h po okolicznych polach. Nemo bardzo grzecznie chodził na lince, był w siódmym niebie gdy udało mu się dorwać taki metrowy kijek
Choć może 'kijek' to nieodpowiednie określenie, ponieważ mozna by nim brać w baseball. Zaczęliśmy wczoraj wieczorem ćwiczyć przywołanie. Jak Agnieszka słusznie zauważyła na dzień dzisiejszy reaguje na Nemo, a nie na 'do mnie' Jeśli chodzi o jedzenie to nie ma problemu, cały czas jemy z ręki Pierwsza noc za nami. Po wieczornym spacerze 22 30-23 spędziliśmy jeszcze chwilę przy komputerze, a później spać. Bardzo, ale to bardzo chciał położyć się obok mnie na łóżku po kilku próbach zmieszczenia się położył się na kocu przy łóżku, ale trzeba było go głaskać dopóki nie usnął Pierwszy spacer był o 7. Całą noc przespał bez problemu, ale gdy usłyszał budzik od razu się podniósł i prosto na dwór
PS jeśli chodzi o awatar to jesteśmy za
_________________ Pozdrawiamy, Karolina, Michał, Lusia, Rosi, Lilu i Nemo
Tak, linka non stop w użyciu Umówiliśmy się z ciocią Renią na jutro na 14, jak tylko wrócimy to od razu dam znać co i jak Z takich nowości Nemo naprawdę nie przepada za odkurzaczem. Dziś jak tylko wyciągnąłem go z szafy, schował się w pokoju i nie ruszył się dopóki go nie schowałem. Nawet do wyłączonego nie chciał podejść. Cały czas pracujemy na spacerach nad przywołaniem, Myślę że do końca tygodnia sytuacja powinna się poprawić
_________________ Pozdrawiamy, Karolina, Michał, Lusia, Rosi, Lilu i Nemo
Świetnie, że wszystko u Pana Michała i Nemo jest w porządku. A zapomnieliśmy powiedzieć, że to my Nemo przyzwyczailiśmy do głaskania przed snem.
Pozdrawiamy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum