od razu po twoim wyjsciu czy dopiero po paru godzinach?
myśle ze zaczyna tak robić pozniej bo wychodząc zostawiam mu konga, smaczki i muzykę. wiec generalnie nie widzi w tym czasie ze wychodzę ( bo jest chwilowo zajęty ). Współlokator mi mówił że jak wchodził do klatki to go słyszał, stad to info dostałam
Cześć wszystkim!!
Mam mega zapracowany weekend bo pracuje i w dzien i w nocy ( dwie prace ) wiec do domu wpadam co jakis czas do Kubusia + pilnują go współlokatorzy 😊
Korzystając z okazji ze siedze w autobusie bo jadę na chwile do domu do młodego, postanowiłam szybko odpisać!
Jak znajde chwile czasu to opowiem jak nam wypadła wizyta u weta.
Kubol póki co nic mi nie niszczy, jednak dalej ma problemy z wyciem lub jak to mowi moja współlokatorka "jąkaniem". Wiem że tęskni, jednak od poniedzialku mam kilka dni wolnych więc poświęcę mu o wiele wiecej czasu😇
Z takich nowinek to mogę powiedzieć że Kubuś jeździ autobusem i nie boi sie windy 😊 Nawet czeka zeby sie tylko otworzyła i mógł wejść 😁
Resztę opowiem jak usiądę na spokojnie i wrzucę fotki ❤
Tak na szybko mogłabym cos pominąć bądź nie po polsku napisać
Buziaki
Jestem! A raczej jestesmy 😁 Od poniedziałku przebywamy u moich rodziców zeby trochę odpoczac od tego "wielkiego miasta".
U Kubusia nie ma wielkich zmian, stan euforii przy wychodzeniu z domu oraz przy zabawie, jest mega kochanym pieskiem i bardzo przyjaznym, nadal śpiewa kiedy mnie nie ma..
Ale najpierw. Opiszemy nasza wizytę u weta.
Kubuś Pan Wiercipietek był lekko zestresowany co zauważyłam bo zaczął dyszec.. jednak cały cyrk zaczął sie dopiero przy badaniach. Przez jego ruchliwość wet nie mógł wysłuchać jego serducha ani sprawdzic mu odbytu.. odbyt bedzie napewno poprawka także z racji ze musi być po kupce.
Kiedy uciekinier wylądował juz na podłodze także nie chciał współpracować z wetem, dlatego było nam cieżko cokolwiek zbadać. Zabraliśmy sie za morfologię, trzymałam Kubusia ale dał sobie tylko ogolić łapkę i nic wiecej, nie chcieliśmy na sile próbować zeby nie zrobić krzywdy igła. Wet powiedział ze musze przyjść z kimś aby trzymać go w dwójkę. Ponadto nie mogliśmy zrobić szczepień na choroby zakaźne ponieważ Chłopak ma mala zmianę na skórze w okolicy szyi ( co tez nie mogliśmy zbadać ponieważ nie dał sobie pobrać próbki ). Wet stwierdził ze moze to być pasożyt wiec dał mi kolejne kropelki oprócz tych które otrzymaliśmy + dwa szampony na kąpiele co tydzień ( i tak około 4tyg ).
No i !! Jeden plus ponieważ udało nam sie zachipować Kubola wiec chociaż tyle, jakas dobra wiadomość z naszej wizyty. Chłopak zachipowany 😁
Oprócz tej całej wizyty.. ( ehhh ) u nas wszystko w porządku 😊 Postanowiłam ze wizytę powtórzę u weterynarza którego znam i do którego chodze z moimi kociakami, ponieważ do tamtego nie nabrałam zaufania.. nie mógł sobie poradzić z naszym maluchem i przez to nie zrobił wszystkich badań. U mojego weta ( tu gdzie jestesmy u rodziców ) jest ich zawsze 2 bądź pielęgniarka wiec myśle ze damy radę.
Kubuś jeździ autobusami i tramwajami w miarę spokojny, kładzie sie lub siada i jest bardzo grzeczny. Także nie boi sie wsiadać, sam pierwszy wskakuje nie musze go wołać. Do mojego domu jechaliśmy pociągiem wiec spał generalnie cała droge. Smiesznie było tylko gdy 1 raz mu założyłam kaganiec "co ta matka mi założyła, ściągnijcie to" i Kubi w szaleństwach. Postanowiłam ze zapne mu go na szyi a pozniej bedziemy myślec co dalej. No i tak tez było, w tramwaju spokojny Kubuś juz sie nie sprzeciwiał, założyłam kaganiec i grzecznie wytrzymał az do samego dojazdu do mojego domu rodzinnego.
W domu u rodziców.
Oczywiście wszyscy zakochani w Kubolku jak i on we wszystkich.😁❤ Z moja mama "dogaduje" sie super, czasami oglada z nią tv haha. A Tata. Nigdy sie nie spodziewałam ale gdy tylko wraca z pracy to na pierwszy miejscu jest Kubi. Bardzo mnie to cieszy zważając na to ze mój tata nie był przekonany do posiadania nowego pieska. A teraz jak go widzi jest przeszczęśliwy. I ja razem z nimi.
Zauważyłam ze chłopak bardzo sie do mnie przyzwyczaił, ponieważ teraz gdy jestesmy w domu najczęściej przebywa w mojej okolicy jakby przy mnie czuł sie najbezpieczniej. Dopiero gdy wychodzę z domu kładzie sie z mama lub idzie do siostry do pokoju.
Ponadto Kubol zaprzyjaźnił sie z moja kotka ( WIELKA LOVE ) podejrzewam ze mój kocur jest o nią zazdrosny haha. Miedzy Kubim a kocurkiem jest mały zgrzyt ale myśle ze to sie zmieni ( mój Koteł na początku nie lubi obcych, tak samo miał z kotka ktora przygarnęliśmy a teraz LOVE )
Gdy pojechałam do pracy na nockę Kubuś został u rodziców i spał z moja siostra 😊 Zaaklimatyzował sie nawet, czasami biegnie jak szalony gdy go ktoś zawoła ( wiecej miejsca do biegania 😁 )
Kubusiol jest kochanym pieskiem i grzecznym w miejscach publicznych co zauważyłam w komunikacji miejskiej, w restauracji czy nawet jak byłam w banku. Gdy odwiedziliśmy dziadków grzecznie położył sie na podłodze i czekał az bedziemy wracać.
Dzisiaj mieliśmy kąpiel pod prysznicem ( szaleństwo !! ) wszystko było ok dopóki spod niego nie wyszedł 😁 wiadomo... cała łazienka mokra Hihi. Kubcio został z rodzicami, ponieważ ja znowu jadę na nockę ( taki ten "wolny" tydzień ) a pozniej wracam z powrotem do domu.
Aaaa!! I nie wiem czy wspominałam ale Kubuś w tamtym Tyg był odwiedzić ciotkę ( moja przyjaciółkę ) podczas robienia projektu, i nie zauważyłam u niego żadnych złych zachowań, jest po prostu dusza towarzystwa i lubi wszystkich. I ciotki i wujków 😁
Zastanawiam sie czy cos nie pominęłam, gdyby tak było to po prostu dopisze 😁
Kilka foteczek z życia Kubola :
W drodze do ciotki Patki
Z ciotka Patka, niewidzialny ogon Kubuśka
Boże matka gdzies Ty mnie przyprowadziła .. wet.
Poudaje ze jestem grzeczny.. cos nam obraz odwróciło wet.
W łóżeczku najlepiej ❤
Śpioszek w pociągu ( na mojej stopie 2godziny )
Szaleństwa z moja siostra
Kitty przyjaciółka
Jedziemyyy do babci ( grzeczny jestem bardzo )
Mini jaka Ty mala .. ( babci suczka, wszystko ok )
Czasami udaje ze myśle.. No matka gustowne masz te dywaniki w pokoju
Łóżko jeszcze wygodniejsze
Kama cos Ty mi zrobiła !! Mokry Rudi Rudolf ( tak blizej swiat to maly reniferek )
Dzięki Kamila za super długa relacje ☺
Powiem Ci ze tez jestem zdziwiona że ten wet nie dał rady z Kubą. Przecież to połowa Goldena.
Ja jak byłam pierwszy raz ze Spajkiem u weta to też latał po gabinecie ciągle i był zdenerwowany, ale ten wet po prostu super działał- odwracalny jego uwagę, a druga ręką np sprawdzał okolice odbytu, albo stan zębów. Uszy sprawdził mu podczas zabawy i przekomarzania się że Spajkiem więc on w ogóle nie poczuł że był badany. Jedyne co to wtedy nie stanął na wagę no bo nie wiedział co to jest i się bał. Myśmy też go na ręce nie brali bo to były nasze pierwsze dni razem.
Mam nadzieję że twój wet ten drugi już da sobie radę, bo powiem ci jestem w szoku że nie poradził sobie z taką miniaturka Goldena.
_________________ Nowy dom Spajkusia od '16
Angelika i Radosław
/ Diana (*), 2005-2015
Witam wszystkich!! ❤
Kubuś w moim rodzinnym domku ma sie bardzo dobrze, byliśmy w sobote u weterynarza i poszło wszystko super 😁 Z Kubolkiem wszystko ok jeśli chodzi o uszy oczy łapki pupcie, morfologia w jak najlepszym porzadeczku 👌🏽
Zrobiliśmy chłopakowi także prześwietlenie stawów tylnych lapek i ma lekka narośl w stawie biodrowym jednak wet mówił ze to moze być z wiekiem i jeśli nie kuleje itd to nie ma powodu do zmartwień.
Kubuś jak sie okazało ma nużeńca ( ta ranka pod uchem ) został lekko wygolony w tym miejscu i miał pobrane próbki ze skory. Dostał wiec specjalny lek który mu wsmarowujemy + szampony od poprzedniego weta sa ok. W sobote jedziemy do kontroli.
Kąpiel z Kubim wyglada tak ze oczywiście cała łazienka mokra 😁😁😁
Za pozwoleniem Pauli, nasz chłopak został u moich rodziców na male "wakacje" ponieważ ja pracuje w dwóch miejscach a moi rodzice do świat maja wolne 😁 Z tego co codziennie dzwonię i pytam, Kubol nie sprawia żadnych problemów i sa z niego zadowoleni ! Oczywiście wykonują wszystkie obowiązki związane z leczeniem i pielęgnacja.
Kubuś sie zadomowił , biega jak szalony po domku i super dogaduje sie z moja kotka.
Zauważyłam na weekend ze tak samo nie jest jakos wrogo nastawiony do naszego szynszylka, gdy jest on w klatce to w ogóle Kubuś nie zwraca na niego uwagi, jednak nie próbowałam jeszcze z szynszylkiem na rekach jaka by to była reakcja.
Co prawda Chłopak nie dogaduje sie z moim kocurkiem ale mam mala nadzieje ze po kastracji Kubusia jak i mojego kocurka bedą sie zachowywać inaczej ( mój Blanco to zazdrośnik i lubi być najważniejszy )
Wrzucam pare fotek które także podsyła mi tatko :
Śpię sobie u matki jak zawsze wtulony
(Na zdjęciu widoczne wygolone miejsce ze zmiana skórna)
Jedziemy do weta, taki malutki Pusio okrusio jestem ze na kolankach najlepiej
Z Tatuśkiem Kamci ( mój nowy ziomek ) tak sie szeroko uśmiecham😁
Kitty kumpelka zawsze obok
Chillujemy z mamusia Kamci 😴
Kolejny chilling popołudniowy ( tatko fotograf )
Screen z nagrania szaleństw Kubusia z tata 😁😁😁
Ps. Gdybyście widzieli to nagranie, wielka zabawa dwaj mali chłopcy haha 😁😁😁
Ps2. Bardzo sie cieszę ze sie tak zadomowił i pokochał tez moich rodziców ❤
Ale cudo!!! nie wiedziałam, że Kuba tak świetnie dogaduje się z kotami
A co do kocura, to na pewno po kastracji temperament mu spadnie, tak samo jak Kubie
_________________ Nowy dom Spajkusia od '16
Angelika i Radosław
/ Diana (*), 2005-2015
cześć wszystkim!! W ten piękny świąteczny czas napisze chociaż co u nas!
U nas wszystko w jak najlepszym porządku, najprościej mówiąc wielkich zmian nie ma, Kubuś zadomowiony w moim rodzinnym domku, pokochał moich rodziców, siostrę, kotkę i prawie kota.. a raczej kot jego. Jestesmy na święta wszyscy razem zjechała sie także rodzinka z 4 pieskami, Kubuś dogaduje sie tylko z suczkami. Ale sytuacja opanowana mamy trochę pokoi.. także mogą ewentualnie przebywać osobno nie wchodząc sobie w droge.. 😊
Zauważyłam ze Kubcio podczas wychodzenia na spacer grzecznie siada aby ubrac szeleczki i smycz wiec jestem zdumiona, nauczył go tego mój tata 😁 Ponadto jak mnie jeszcze nie było mama mi wysyłała fotki zrobione z okna jak Kubuś grzecznie leży w przedpokoju i na nich czeka kiedy ich nie było ( ze światłem + radio z tableta lub tv ) 😁 Cieszę sie bardzo ze tak to ogarneli a Kubuś grzecznie czeka.
Kubi także zaczyna ładnie reagować na komendy siad daj łapkę zostań.
Chlopak ciagle jest smarowany lekiem i maścią z antybiotykiem, kontrole robimy co sobote i wszystko sie pięknie goi 😁❤ Jeszcze w kolejna sobote jedziemy zobaczyć co i jak 😊
Życzymy Wam wszystkim Wesołych Świat w gronie rodzinnym i Goldeniastym bądź innych zwierzątek 😁 Pozdrawiamy z moja rodzinka oraz moim ukochanym Zwierzyńcem ❤
Kilka fotek:
Kumple ( tatko i synek? )
Spacerejro z mamką
Spacerejro z tatkiem
Gdy nie ma rodzinki ( fotka przez okno )
Spontaniczne Zdjęcia z "rodzenstwem" 😁 W drodze do weta
Sie żeśmy stęsknili ❤
Tak ładnie sie słucham i wiem ze bede masciowany wiec jestem grzeczny
Hahahah kochana! ❤ To prawda zdjeć mamy milion chyba 😁 A ja sie zastanawiam potem co z moim miejscem na telefonie bo brak pamięci 😁❤
U nas wszystko w porządku, dalej jestesmy w domu u rodziców bo mialam długo wolne i w szkole i w pracy 😊
Kubusiol zakończył juz kuracje na skórę, zostały nam szampony wiec nadal możemy ich używać aż się skończą. Teraz bedziemy sie przymierzać do zaległych szczepień no i oczywiście kastracji 😁
Jeśli chodzi o zachowanie Kubusia- tu sie nic nie zmienia kochaniutki grzeczny i zawsze wesoły chłopak, mieliśmy tylko wczoraj chwilowa spine z kotka ale dzis juz jest ok. Z kocurem przebywają w swojej obecności lecz starają sie mijać i nie zaczepiać nawzajem.
Pan Jakub uwielbia jeździć ze mna samochodem, ma swoje miejsce z przodu i gdy ostatnio odwoziłam znajomych to nawet szczeknął jak wchodzili do auta😁 bo przecież to nasze auto jest i kto nam tam z tylu wsiada haha
Sylwester nie był taki straszny, zostałam z młodym w domu zeby nie był sam, wiec odwiedziliśmy dziadków ciotki i podczas szału fajerwerków siedzieliśmy w domu. Kubol nie bal sie, gdy zaczęłam sie z nim bawić i podawać mu smakołyki to nie zwracał uwagi na strzelania 😊
W mojej rodzinie ukradł chyba wszystkich serducha, każdy gdy go widzi od razu cieszy sie na jego widok ❤ A on odwzajemnia każdemu swoim psim uśmiechem 😁
Jeszcze dorzucę kilka foteczek, takich ze śpioszkiem 😁:
Chłopaki sie do siebie przyzwyczajają
Takie piżamkowe znów 😁
Fajerwerki mi niestraszne ( chwile przed północą )
Troche świata pozwiedzam 😁
"Poprawiny"-Nowy Rok z rodzinką ( miał miec foto sam Kubuś 😁 )
Raz na łóżku raz na podłodze - i tak zawsze lubię spać
Fotki z serii "jestem taki malutki wszędzie sie zmieszczę" ruda kuleczka
Hejo wszystkim ❤
Musze Wam powiedzieć ze mój tata sie tak bawi z Kubusiem ze dzisiaj to sie az bałam o własne życie 😁
Szaleją tak ze niedługo zostane podeptana leżąc na sofie i nikt mnie nie zauważy hahahaha
I chyba wiem dlaczego sie tak dogadują 😁
Jeśli to prawda ze 7letni piesek ma na nasze około 44 latka to wychodzi na to ze sa rówieśnikami z tatuśkiem haha 😁
Widziałam że bardzo rożnie podają te lata ludzkie wiec sie tak śmiejemy ze mniej wiecej "chłopaki po 40stce" 😁
Życzymy spokojnej soboty! My odpoczywamy przy filmie
Śpioszek ❤ po wygłupach ( musiałam rozjaśnić zdjęcie )
może też chciał na łóżko, bo jako jedyny na rękach jest
_________________
O tym samym myślałam jak sklejałam fotki, matka go wzięła i o co tu chodzi jakieś zdjęcia hah
Ale czasami jest taki ruchliwy ze bym go nie złapała na fotce 💗
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum