Wiek: 41 Dołączyła: 23 Wrz 2010 Posty: 1675 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-02-01, 22:04
Witamy
Piewrsze chwile spędzone z Misią...
Droga do Warszawy minęła nam spokojnie, Misia grzecznie przeleżała większość trasy chociaż niestety 3 razy zwymiotowała (zostałam uprzedzona że Misia ma tego typu problemu przy dłuższych trasach)
Zapoznanie z Tabcią i Nugacikiem bez żadnych negatywnych emocji, powiedziałabym że wręcz bez żadnych emocji...Moje psiaki widząc totalny brak zainteresowani ze strony Misi odpuściły dalsze zapoznania i tak zostało do teraz. Totalny brak zainteresowania.
Misia początkowo wydawała się bardzo zalękniona ale wydaje się że z każdą chwilą czuć lepiej i swobodniej w domu. Na ogródku biegała nerwowo. Do mieszkania na początku nie chciała wracać - przeszkodę stanowiło kilka schodków ( dodam że schodki są metalowe i dużo psiaków któe przewinęło się przez nasz domek również obawiało się tych kilku schodków...może dlatego że są metalowe.. ) pierwszym razem weszła na parówkę z moją delikatną pomocą, drugi raz już tylko wystarczyła parówka -i następny raz już był bez problemu.
Chociaż początkowo Misia wydawała się bardzo zalękniona, jestem przekonana, że przy odrobinie pracy "wyrośnie" z niej wspaniała pełna radości goldenka : Bez problemu wychodzi na spacerek, nie boi się domowych dzwięków, jest strachliwa ale bardzo zapatrzona w człowieka - ciągle domaga się głaskania - sama wpycha pyszczol pod rękę.
Wiek: 41 Dołączyła: 23 Wrz 2010 Posty: 1675 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-02-02, 01:02
Na wieczornym spacerku Misia była baaaardzo radosna aż miło było patrzeć
Wewnątrz osiedla mamy małą polankę gdzie już po spacerku puściłam Misię -teren jest ogrodzony no i o tej porze żadnej żywej duszy oprócz nas.
Własnym oczom nie wierzyłam jak Misia zmieniła się z zalęknionej suni w rozbrykaną szczęśliwą goldenkę. Biegała, "robiła kółka" , zaczepiała Tabulę (nawet chwilę się pobawiły) ganiała się z Nugacikiem, tarzała w śniegu
Teraz śpi sobie obok mnie dziewczynka .
Gosiu fajny tymczas Ci się szykuj (oby zdrówko też suni dopisywało...)
Przy okazji i w między oczekiwaniu na Sunię mogę prosić o zmianę nicka z GosiAla na Gosia&Astra&Lara ? Proszę:-)
Gosiu u nas na forum nie ma opcji by nick składał się z takich znaków jak & , więc niestety nie.
Chętnie Ci zmienię ale na jakiś inny
_________________ "Widziałem raz u psa taki wyraz oczu, spojrzenie pełne pogardy, które bardzo szybko znikło i jestem przekonany, że psy w zasadzie uważają ludzi za kretynów" - John Steinbeck
Wiek: 41 Dołączyła: 23 Wrz 2010 Posty: 1675 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2011-02-02, 18:55
Misia jest już z Gosią
Wiem że to mało możliwe ale już po jednej nocy spędzonej u Nas Misia od rana zachowywała się całkiem innaczej. Szalała na ogródku, zaczepiała Tabcię do zabawyv(zdjęcia prześlę do Agi aby wstawiła dla niedowiarków ). Kolega jak przyjechał do mnie dzisiaj - przywitała go merdającym ogonkiem
Droga minęła nam bez "większych" przygód - raz zwymiotowała i niestety zsikała się w samochodzie mimo kilku przerw ( już na wczorajszym wieczornym spacerku Misia posikiwała wielokrotnie więc bez wizyty u weta jednak się nie obejdzie.)
POza tym Misia grzecznie leżała sobie całą drogę
Dzięki wielkie za pomoc firmie Pharma Trials-Polska Sp. z o.o.
_________________ "Widziałem raz u psa taki wyraz oczu, spojrzenie pełne pogardy, które bardzo szybko znikło i jestem przekonany, że psy w zasadzie uważają ludzi za kretynów" - John Steinbeck
Dziękuję , Marzenko za dowiezienie do mnie tej kruszynki!
Potwierdzam wszystko to, co dziewczyny wcześniej napisały. Misia jest spokojną sunią, która bardzo grzecznie przywitała się z moim stadkiem. Zrobiła rundkę po ogródku, przyjęła ode mnie kilka smaczków, teraz odpoczywa w kąciku koło kanapy.
Zdjęcia wyszły mi nieciekawe więc jutro wyjdziemy do ogródka i pstrykniemy coś dziewczynce.
Pierwsze , na co zwróciłam uwagę to megaprzerośnięte pazury , które trzeba będzie skrócić.
Mam w domu urosept, czy podać Misi czy poczekać na wyniki badań?
ps. to jeśli można , może Gosia_Astra_Lara? Może być też po przecinku:-)
_________________ Pozdrawiam cieplutko,
Gosia, Astra[*], Lara, Malta, Indi, Zdzisio i Brenda
www.agro-lipowa.prv.pl
Pierwsze , na co zwróciłam uwagę to megaprzerośnięte pazury , które trzeba będzie skrócić.
Mam w domu urosept i furagin , czy coś podać Misi czy poczekać na wyniki badań?
Ja bym poczekał na wizytę u weta
_________________ "Widziałem raz u psa taki wyraz oczu, spojrzenie pełne pogardy, które bardzo szybko znikło i jestem przekonany, że psy w zasadzie uważają ludzi za kretynów" - John Steinbeck
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum